Skocz do zawartości
Forum

jumpi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    BB

Osiągnięcia jumpi

0

Reputacja

  1. Mój Julek ma 14 mieś i rozmiar buta 22, jak sie urodził to miał duże stopy i bardzo szybko rosna
  2. właśnie zastanawiam sie nad chustą, musze poczytać na ten temat, bo nie wiem jaka się sprawdzi u nas. muszę Wam powiedziać, że znalazłam coś co choć trochę pomogło, a w nocy super sie sprawdziło. ściągnęłam z netu- usypiacze niemowlaków - dźwięk suszarki z biciem serca w tle. To coś w stylu kołysanek prenatalnych -dźwięki z łona matki, które uspakajają dziecko :) Naprawdę polecam , ale muszę powiedzieć, że nie zadziałało od razu
  3. asiapisarek myślę, że jak mały ładnie przybiera na wadze, to jest wszystko ok. z Twoim pokarmem. ja miałam podobny problem z moim synem, rzucał się podczas karmienia, odpychał, kopał nóżkami, w 10-15 min. już było po jedzeniu, bo piersi były opróżnione. tak samo jak Ty walczyłam z laktatorem, herbatki itd. pewnego dnia się uspokoiło i zmieniło, syn wręcz przeciwnie zaczął "wisieć" bardzo długo na piersi, czasem nawet 50 min i zaczęła mu wystarczać 1 pierś...czasami też się rzuca dalej. wydaje mi się , że dokuczały mu gazy podczas karmienia i dlatego tak sią zachowywał a czy mały po karmieniu płacze, czy jest spokojny? bo jak spokojny, to raczej najedzony. nie sugerowałabym sie też ilością pokarmu ściaganą laktatorem, ponieważ ja zauważyłam, że laktator nigdy nie opróżni tak samo piersi jak zrobi to dziecko
  4. mojemu Julkowi tez sie luszczy skóra w uszkach, z ciemieniuchą walczymy juz ponad miesiąc , na buźce tez czesto mu cos wyskakuje. karmie piersia, ale nie jem nic co pochodz z mleka krowiego.
  5. waga ok. kryzys laktacyjny też już przerabiałam w 4 tyg.
  6. u nas kolki zamiast zanikać, to się nsiliły,w 3 mieś, mamy sab simplex, ale zamiast pomagać, jest jeszcze gorzej, woda koperkowa nie działa, bobotic też nie dawał, czopki viburcol też już go nie uspakajają, choć stosujemy je juz w ostateczności. Pediatra rozkłada ręce, że wyczerpał wszelkie możliwści i że problemy z zasypianiem to przez kolkę (ciekawe, że dziecko ma zawsze kolkę jak chce mu sie spać...) inna lekarka znów powiedziała, że na problemy ze spaniem nie ma rady...Byliśmy u lekarza w tym i w zeszłym tyg.i wszystko ok- dziecko zdrowe, wyniki- mocz, morfologia ok. Ja nie mówię, że 40 min. to mało, ale darł się 40 min, a pospał tyle samo... a co do spania w samochodzie tak śpi, ale trochę za dużo mi autko pali jak na usypianie dziecka hehe. w wózku na spacerku tez zasypia, ale jak -10 i zawierucha to raczej nie wyjdziemy....
  7. mąż mi pomaga, wymieniamy się, ale oboje juz nie wyrabiamy, niestety nie mamy na kogo liczyć :( dziś po południu położyliśmy sie razem w naszym łóżku, przytulałam, głaskałam, uspakajałam- efekt- wrzask przez 40 min. :( i w końcu zasnął- spał całe 40 min, bo obudziły go gazy...
  8. Tak mój syn ma tyle ile na suwaczku. Ja jestem na skraju wyczerpania nerwowego, ponieważ mój syn,jak mi się wydaje, nie potrafi samodzielnie zasnąć i nie chodzi tu o zasypianie we własnym łóżeczku, ale w ogóle. Przez pierwsze 2-3 tyg. w domu, ze spaniem było wszystko ok. W dzień pomiędzy karmieniami przesypiał 2-3 godziny, czasem nawet więcej. W nocy, budził się raz, dwa, czasami (ale bardzo rzadko) 3x . Problemy ze spaniem zaczęły się jak Julek skończył gdzieś miesiąc. Nie chciał spać w dzień, nie przysypiał nawet przy piersi (czego powodem prawdopodobnie były problemy z brzuszkiem-kolki, które ma do dziś) jednak czasem przysypiał u męża na brzuchu, lub podczas zabawy i spał ładnie w nocy, więc nie było takiej tragedii, dużo też chodziliśmy na spacery i spał w wózku. Kilka tygodni temu Julek stał się nie do zniesienia, przestał zasypiać w dzień, jest zmęczony zamykają mu się oczy, ale nie zaśnie! Nie pomaga przytulanie, noszenie, kołysanie, bujanie w foteliku,. Mało tego, jak już jest bardzo zmęczony zaczyna marudzić, a później płakać, wrzeszczeć, a nawet piszczeć i nie da się go uspokoić nawet noszeniem! Do tego zaczął budzić się często w nocy, powiedziałam dość! tak być nie może! Przeczytałam książkę Tracy Hogg i "Każde dziecko może..."Stwierdziłam, że skoro ja nie mogę mu pomóc zasnąć, to może nauczy się sam...(metoda Tracy się nie sprawdza, bo mały sie nie uspokaja po wzięciu na ręce). Generalnie podsumowując metoda świetnie sprawdziła się w nocy, bo mały ładnie zasypia sam (jak juz się obudzi po karmieniu, a budzi sie rzadko) nawet jak go boli brzuszek trochę go ponosimy, pomasujemy i też zasypia sam. Natomiast w dzień jest tragedia, w jednej z tych książek pisało, że jakieś dziecko potrzebowało się wypłakać przed każdym zaśnięciem, bo w ten sposób odcinało sie od bodźców więc mój syn chyba tak ma, bo nasz obecnosc przy nim w trakcie zasypiania niewiele daje, a nawet jak wejdzie sie w nieodpowiednim momencie do pokoiku, to wrzask jest jeszcze większy i dziecko rozbudzone... ja tylko chciałabym żeby mój syn zasypiał „spokojnie” i bez krzyku bo już mam tego dość... dodam, że nie stosuję metody w całości i wychodzę na 3-5-7 min
  9. kasiunia100 możesz w telegraficznym skrócie napisać o co biega w tej książce? paczanga no szkoda, że przy tak świetnych rezultatach spasowałaś, ale mamusia też musi być gotowa...POZDRAWIAM też zaczęłam stosować tą metodę, jak znajdę chwilę to napisze, jak to wygląda, bo u mnie to trochę skomplikowana historia...
  10. my stosujemy te czopki, jak małego boli brzuszek i nic mu nie pomaga, po szczepieniu również pediatra zalecała( na szczęście nie było potrzeby) faktycznie są duże, ale my stosujemy je już w ostateczności. ja kupowałam je bez recepty 12szt. ok. 20zł, Ulotka: Działanie: Viburcol N, złożony lek homeopatyczny w postaci czopków, jest stosowany u niemowląt i małych dzieci w stanach niepokoju przebiegających zarówno z gorączką, jak i bez gorączki. Preparat jest pomocny w przypadku bolesnego ząbkowania, kolek niemowlęcych, odczynów poszczepiennych, a także infekcji. Łagodzi rozdrażnienie i przywraca spokojny sen. Może być stosowany już od 1 dnia życia dziecka. Zastosowanie: Stany niepokoju u niemowląt i małych dzieci, infekcje wirusowe (leczenie wspomagające), bolesne ząbkowanie. Przyjmowanie: W ostrych stanach włożyć 1 czopek do odbytu kilka razy dziennie. Po uzyskaniu poprawy 1 czopek 2-3 razy dziennie. U niemowląt od 1 dnia życia do 6 miesięcy maksymalnie 1 czopek 2 razy dziennie.
  11. jumpi

    puk puk :)

    Witaj neki! ciąża to piękny okres, ja mogłabym cały czas w ciąży chodzić...
  12. jumpi

    witam:)

    hej! ja też w wolnych chwilach po za spacerkami -w komputerze się relaksuje hehe
  13. jumpi

    Hejka:):)

    Witaj mallenka89 :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...