Skocz do zawartości
Forum

Nelson

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nelson

  1. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    cytrynkowa no kurcze cos bym ci powiedziała, przeszłam to dwa razy i mam juz nieco inne podjeście do tego co sie stało. Zresztą zawsze miałam inne niż wiekszośc dziewczyn na forum. Smutek i żal był ale bez tragedii, teraz jest strach ale coraz częsciej myślę, że wiele rzeczy nie zalezy od nas i nie mamy wpływu więc co ma byc to będzie. Ja miałam dwa razy pusty pęcherzyk, tłumaczyłam sobie tym że skoro pusty to nie tracę dziecka.... Teraz pewnie byłaby całkiem inna sytuacja, bo dopiero teraz widzę tą krewetkę na zdjęciu i widziałam bijące serce...Ale wole o tym nie mysleć.... Rada dla ciebie, znajdź dobrego lekarza a podczas następnej ciąży idź od razu do niego, a on znając twój przypadek, powienien od razu zapobiegawczo zastosować leki.... a wtedy się uda! Sama zobaczysz!!! (ok, kończę bo i tak pewnie mnie zaraz zjecie za szczerość:), ale jakos tak zaczęłam prawdę mówić w tej ciązy:) ) Byłam dziś w laboratorium, kolejka na 100 osób do rejestracji....Podeszłam bez kolejki do okienka ( kobiety w okresie ciązy przyjmowane są poza kolejnością) i się zaczęłao.............. Zostałam wyzwana od gówniar, której jeszcze nawet brzucha nie widać.................szkoda gadać. A ja na czczo miałam być, a jak miałam wytrzymac tyle czasu w kolejce na czczo jak ja wiecznie głodna jestem:) a jak głodna to mnie mdli.... Ludzie są strasznie złośliwi:)
  2. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Na Kanary:) miałam iść na kurs surfingu, żeby nie myśleć o zachodzeniu w ciąże. A teraz będę się tylko wylegiwać i objadać owocami W tym suwaczku to dziwy jakieś, według OM to jestem o jakiś tydzień dalej niż wychodzi z USG :) bo w piątek fasolka wskazywała że ma 6 tyg i 1 dzień:) Ale nich i tak będzie:)
  3. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    sprawdzam tylko czy mi wyszło:) z tym suwaczkiem:)
  4. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Ja bym mogła spać i spać i nie wychodzić z łózka, po pracy to min 2 h! całkowicie przez to zaniedbałam dom - co mnie drażni. Jestem totalnie jakby rozjechana Po za tym fizycznie ok, nie mam mdłości, jedynie większy apetyty, który próbuję ujarzmić i bolące piersi, albo dokłądnie sutki. Jutro ide do laboratorium, co bym na przysżły czwartek miała wszytskie wyniki. A w piatek jedziemy na urlop Pozdrawiam A i pomożecie gdzie mam wkeić link do suwaczka, żeby sie pokazywał za każdym razem?
  5. Eme... ja miałam zakaz na poczatku z racji wcześniejszych poronień, teraz juz niiby moge, ale G chory i ma zakaz zbliżania się do mnie (co mnie trochę ciesz:), bo jakies wkręty mam) Szabadaba;) trzymamy kciuki...!!!! Megane jak tam u ciebie po wizycie?
  6. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Cześć :) nieśmiało się wpisuję do listy:) Nieśmiało bo jestem po dwóch wczesnych poronieniach, ale teraz jest bejbik i już bije mu serce i jest super!!! jestem w 6 tyg cązy, u gina byłam już 4 (3 usg) razy, ale to ze względu na wcześniejsze doświadczenia. Przyjmuję trochę leków i zastrzyki w brzuch, ale i tak się bardzo cieszę. Obawiam się trochę tej zimy z małym dzieckiem ale i tak będzie zajebiście
  7. A no daje:) U nas wszystko ok, bejbik rośnie w odpowiednim tempie. Pan doktor chciał nawet żebym posłuchała serca, ale komputer jeszcze nie dał rady, za to juz wyraźnie widziałam te mrugające cienie bojącego serca:) Kolejna wizyta za 2 tyg, przed samym urlopem. Mąż się nie zapytał co z seksem, a biedaczysko juz 3 tyg NIC:p, ale ja jakoś sie jednak boję... Dzięki dziewczyny za wsparcie:)
  8. cześc laski! Zbieram fluidy przed dzisiejsza wizyta u gina! Czuję się ok, po za małymi dolegliwościami: niby nie jestem głodna a chce mi się jeść, przez to czuję się jak słoń! we wtorek od kawy mnie odrzuciło, ale w następne dni było już ok! A wczoraj o 6 rano myślałam że puszcze pawia z głodu (wstaję o 5 rano, bo na 6 mam do pracy). Po za tym codziennie po pracy śpie min 2 h! To wszytsko ok. Ale..........tak mnie plecy w pracy napierdzeilają, że szok! Tak jak przed okresem, ale troche inaczej! Wczoraj miałam wkrety, że to coś złego i gdyby nie dzisiejsza wizyta już bym napewno dzwoniła do lekarza! Zastrzyk próbowałam sobie sama zrobić, ale nie wyszło - (nie śmiejcie się) bo mam za duże cycki i nie mogę sie przedostać wzrokiem do brzucha:) Lekarza mam na 13, ale znając życie punktualnie nie będę! Oby ten mój bejbik uróśł i żeby dalej mu serce biło!!!!
  9. Megane cholera coś w tym jest!!! ja poroniłam w listopadzie, a termin (jesli wszytsko bedzie tym razem ok) no zgadnij na jaki miesiąc? Szabadaba ja nic nie napisałam jak przeczytałam twoja historię, ale to dlatego że w sumie do tej pory nie wiem co bym mogła napisać! Czekamy na test! Pozdro ps. do pt pozostało juz tylko 3 i pół dnia:)
  10. Aśka36 wstawię suwaczek jak w piatek będzie ok, Pan doktor powie który to tydzień i wyśle na wszytskie badania, bo ja nawet karty ciązy nie mam jeszcze założonej:(
  11. HEJ:) Mój bejbik ma 2 mm i ponoć (tak mówię bo ja bym tego w życiu nie widziała, a doktor pokazywał) serce bije:) Pan doktor powiedział, że być może wczoraj by jeszcze nie było widać echa bo bardzo malutkie jest! Niby powinnam się cieszyć ale wiecie jak jest:) Po dwóch poronieniach jakoś staram się trzymać dystans... w piątek znów do gina! Pozdro weekendowo - wiosennie:)
  12. Cześć:) Przyszłam się pochwalić, że robiłam dziś hcg przed jutrzejszą wizytą i wynik mnie normalnie zaskoczył w tamten czwartek 855, a dziś ponad 12 tysięcy!!!!!!!!!!!!! Oby jutro było już coś widać:)
  13. Żadna nie jedzie na clexanie? :( Szczęściary!!!
  14. Cześć, zakładam ten wątek ponieważ chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej o przebiegu Waszch ciąż na Clexane. Z jakiego powodu przepisano Wam zastrzyki? jak długo? czy pomogło? Ja od dwóch dni wstrzykuję sobie clexane 0,2, kłócie nie boli ale szczypie cholernie. Przeczytałam, że mąż za szybko wstrzykuje ten płyn, zobaczymy jutro. Jestem w 5 (?) tyg, wczoraj na usg był tylko pecherzyk i malutkie żółtko. Wcześniej dwa razy poroniłam. Najbardziej nurtuje mnie czy jak już lekarz przepisał mi te zastrzuki czy będę musiała je robić do końca ciąży czy jak się okaże za jakiś czas, że jest ok wszytsko, będę mogła przerwać terapie czy wskazane jest kontynuwanie do końca ciązy??? Nie mam zdiagnozowanego z.fosfolipidowego, ale lekarz "roztacza nade mną parasol ochronny" z powodu wcześniejszych poronień. Nie mam z kim o tym rozmawiać a chętnie podzieliłabym się swoimi obawami związanymi z tą "zastrzykową" sytuacją...
  15. Cześć dziewczyny, to znowu ja powracam:) już tu kiedyś pisałam, ale żeby nie szukać mojej historii to przypomnę pokrótce ją. 2008 czerwiec - pusty pęcherzyk - zabieg 2010 listopad - plamienia i samoistne poronienie w styczniu robiłam wyniki - niby wszystko ok, ale miałam cytomegalowirusa. Teraz 30.01 miesiączka, 26 luty - test II, od tego dnia biorę dupasthon, luteine dopochwowo i acard! 1.03 hcg 305, 3.03 hcg 855 Dziś byłam na usg i :/ Pęcherzyk 6mm, ale tylko mało widoczne żółtko (chociaż wcześniej to go nigdy nie miałam). Mam iść na usg w sobotę i znowu czekać! Dziś mój gin przepisał mi jeszcze clexane podskórnie w zastrzykach!!! Czytałam że niektóre dziewczyny całą ciążę ładują sobie same zastrzyki w brzuch - i jakoś mnie to przeraża! Kto by przypuszczał, że ciąża to taki stres! Ten tydzień dodatkowo jestem na chorobowym w domu, bo jestem przeziębiona - to dopiero będę miała wkręty i doła.....
  16. adriana8899Hej dziewczynki. :) Co słychać? Ja mam dziś 38dzień cyklu. W poniedziałek rano robiłam test i Ikreska. Głupieję już... Cześć, mam podobna sytuację pisałam już na forum o staraniach po poronieniach, ale i tu napiszę:) własnie jest 36 dc ( zazwyczaj miałam 30, po listopadowym poronieniu, pierwszy okres dostałam po 35 dniach 24.12) a ja nie mam okresu! Testy wychodza negatywne, hcg ( z środy) tez nie pokazuje ciązy, nie mam objawów ani ciązowych ani okresowych... Głupieję jeszcze bardziej...
  17. cześć dziewczyny. No więc wynik hcg ze środy 0,1 !!! Czyli w ciąży nie jestem :( tylko że okresu tez dalej nie mam!!! Jak do poń nie dostanę to idę do lekarza... szkoda :( Pozdrawiam
  18. Cześć, nie zaglądam tu za często, żeby nie ześwirować... Ale teraz mam nie małą rozgwózdę co robić 19.11. miałam samoistne poronienie, kolejny okres dostałam 24.12 (czyli cykl trwał 35 dni) wcześniej miałam cykle ok 28-30 dni. Że to moje drugie poronienie było, dostałam skierowanie na badania, póki co wszystko w porządku, ale okazało się że miałam cytomegalowirusa (ale nie wiadomo czy on był przyczyną poronienia). Do czego zmierzam... Mamy pozwolenie na "staranie" więc działaliśmy cały styczeń, prawie:) biorąc pod uwage cykl 30 dniowy powinnam w pt mieć okres - nie dostałam! Dziś mija 33 dzień cyklu - testy wychodza negatywne, moje samopoczucie, przypomina to przed okresowe, ale w ogóle nie bolą mnie piersi - tylko troche urosły. Nie wiem co mysleć??? poszłam na hcg dziś, ale wyniki dopiero jutro... Ta myśl "jestem w ciązy czy nie?" dobija mnie okrutnie! Jak wasze przeczucia? :):):) Pozdrawiam gorąco
  19. hej, juz kiedys pisałam na forum ale w innym temacie. Mam dylemat niemały:) chciałabym zapytac was o zdanie i jeśli już to było to przepraszamz góry. Mianowicie w litopadzie miałam samoistne poronienie pustego pęcherzyka w ok 7 tyg (drugi raz, pierwszy raz miałam pusty pęcherzyk dwa lata temu i wtedy zabieg). I lekarz powiedział, że po grudniowym okresie mam przyjśc na "gruntowne badania" tylko tak się jakos zaczęłam zastanawiać, czy by może jeszcze raz nie spróbować? akurat mam dni płodne:) mąz coprawda wolałby żebym poszła do lekarza najpierw, ale sama nie wiem co robić? iść na badania i się starać jednoczesnie? przeczekac z badaniami ten jeszcze jeden cykl? kurde tak bym chciała......
  20. Hej, ja się przeniosłam, wbrew swojej woli, na inny temat:( Proszę mnie wykreślić! Czekam na poronienie, do poń jeśłi nie dostane okresu to czeka mnie zabieg.... znów..... a ponoć się rzadko dwa razy zdarza! Nie będę tu was smucić. Pozdrawaim serdecznie i dbajcie o siebie!
  21. niestety:( wynik dzisiejszy hcg 2000... za mało:(
  22. cześć, ja w środę zobaczyłam brązowy śluz, jestem we wcesnej ciąży, 4 list byłam u gin, niestety na usg był tylko pęcherzyk. Lekarz kazał leżeć i się nie denerwować, profilaktycznie przepisał dupasthon. Wszytsko ok, ale od środy mam plamienia, może to źle nazwane taki brązowy śluz, w piatek na wizycie u gin, pęcherzyk większy, lekarz widział żóltko (ja nie, ale się nie znam) powiedziłam, że pęcherzyk rośnie trochę za wolno! Do tego przestały mnie boleć piersi i trochę jakby spuszczono z nich powietrze. Ale czuję ciągnięcie w macicy i kłucie w jajnikach. W pt wynik krwi hcg ok 1400, jutro idę znów na badania i strasznie sie boję!!! Bardzo! Ponieważ już raz dwa lata temu miałam pusty pęcherzyk i zabieg. Bardzo nie chciałabym przeżywac tego po raz drugi!!! Boje się! nie chciałabym się wypisywać z lipcoweczek, a nie chce też dziewczyn w tamtym wątku straszyć!
  23. cześc dziewczyny! oj dłuży mi się ten tydzień..... już się nie moge doczekac piatku godziny 12.30, co zobaczymy na monitorze:) oby sie ten Łobuz już w pęcherzyku pokazał, bo chyba zeświruje! im bliżej do piatku tym trudniej to znoszę i wkręty i sny mam jakieś głupie. Z objawów ciązowych to dalej mnie pobolwe krzyż, czasem zakłuje w jajnikach, śpię codziennie po pracy, ale piersi mniej mnie bolą. Ciekawa jestem co z Curry bo tez pisała wcześniej że ją przestały bolec piersi i sie więcej nie odezwała :(
  24. Była u doc. pęchęrzyk jest ale nic więcej, niby wczesna ciąża. mam przyjśc za tydzień. jakoś nie wierze dziewczynom, które w 6 tyg widziały serduszko, no chyba że w 6 tyg od zapłodnienia nie od OM. No nic, nie ma co się negatywnie nakręcać, pożyjemy zobaczymy za tydzień co bedzie z tego Łobuza. Pozdrawiam, lekko zawiedziony Nelson:)
  25. hej, dzięki za miłe słowa i trzymanie kciuków:) Mój pies tak strasznie śmierdzi, okrutnie. Musi byc koniecznie wyprana jaknajszybciej. W ogóle wszystko ma tak intensywne zapachy, że aż mnie to czasem zaskakuje. Dzisiejszy dzień w pracy będzie jednym z najdłuższych! Ehh jeszcze 8h!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...