
Nelson
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nelson
-
hej, No i weekend zleciał, moje chorobowe też. Przyznam się, że odpoczełam. Migotka - Pani boerze 10 zł za godzinę. Ale robi wszytsko - prasuje, okna myje, piekarnik nawet umyła;) My za 2 tyg na wesele idziemy. Sukienkę mierzyłam - oczywiście za duża w cyckach - w ogóle mam doła bo te cycki to teraz jak worki bez piasku. dwa lata temu w tej sukience byłam bez stanika - teraz to jakas pomyłka. Bardotkę już zakupiłam. Ehh, tusz tez sobie musze kupić, właśnie chyba zaszaleję z Lancomem, w ramach urodzin;) ma-mii - Kongen wydaje mi się, że jest bardzo do ciebie podobny. Ale ty sie na spacery wylaszczasz;) ja to u nas do lasu trmapki i jeansy ;) czasem myślę, że za rzadko się ubieram. Viosna - masz tak przystojnego syna, że nic dziwnego żeś w nim zakochana i mogłabyś go pokazywać i pokazywać. Ja tak mam też z Szymonem, tylko u mnie czasu brak czasem żeby się zatrzymac i pozachwycać. madzialska - Maciejka niby najmłodszy, ale jakis taki super rozwinięty fizycznie. Spryciarz. Szym już prawie, prawie raczkuje - póki co czołga się i swoimi dziwnymi sposobami się przemieszcza i cwiczy samodzielne siadanie. Ale uwaga: od 3 dni macha nam "papa" myślałam, ze to przypadek, ale dziś np. ubieram buty do pracy mam wychodzić, a ten siedzi z nianią i mi macha - tak sam z siebie. ja mówię papa a ten zaciesza;) Mój kochany bystrzaka. Boję się, że czas tak szybko leci, że uciekają nam niektóre cenne chwile. Szkoda, że tak szybko czas leci. Nie tęsknię za newbornem, ale... ale może to się nigdy nie powtórzy? Słonko - powodzenia życzę przy budowei, a projekt domu już jakiś wybraliście? Madzia - 8 zł to nie dużo, ale czasem lepiej ustalić stałą kwotę i ilość godzin, niz płacić za każdą h. wiem, ze u ciebie byłoby to trudne, bo wy z mężem na zmiany pracujecie i rózne grafiki macie. Viosna - nie chce cię denerwować, ale u nas dużo lepiej, jedna pobudka ok 1 na "oszukane" mleko! spiod 20 do 5/6 rano. czasem płacze, ale wtedy smoczek pomaga. A ha i zgadzam sie z ma-mii,, że dzieci wyczuwają mleko i mamę w pobliżu. Ale u nas opcja spania jest taka, ze zasypia w naszym łóżku - potem przenosze go do łóżeczka, a jak się budzi ok 1 na mleko, to już od tamtej pory spi ze mną - bo tak go kocham, zę nie moge s ię z nim rozstać;) ja opcję spania, zmieniam w zalezności od moich potrzeb i Szymona też oczywiście
-
hej, ja dosłownie na pare zdań. Szym spi, męża nie ma - gówniarz nie daje mi posiedzieć na necie, bo jak widzi laptopa to włącza 5 bieg i zasówa do niego. I wali z całej siły - mój laptop już ma po włączane jakies dziwne opcje;) Madzia- pracą się nie stresuj - kurde już sama nie wiem czy tego nie pisałam, ale mąz twój polubi swoje sam na sam z synem;) zobaczysz. A sytuacji w pracy nie zazdroszczę, ale może jak będziesz miała więcej do roboty to będziesz mniej się o Maćka zamartwiać. Viosna - Wojtuś dalej śliczny;) nic się nie zmienia, wciąz przystojniacha - i wiem że to może tylko na zdj wygląda na ciepły dzień, ale zgadzam się z Ma-mmi - czapka zdecydowanie za gruba! Ja powyżej 12 st, czapki nie zakładam ewentualnie bluze z kapturem. Co do nocek - uwaga (mam nadzieję, że nie zapeszę!) od tygodnia jest tylko 1!!!! pobudka! Na takie udawane mleko - bo wody nie chce, a ja nie chce mu dawać całej butli mleka i zjada ok 60- 90 ml "słabego" mleka. PO katarze i kaszlu - teraz mu rzęzi jak oddyhca... szalg Gorzata - zazdroszczę urlopu... Merinque - wiesz, coś w tym musi być że jak Hana z tych lubiących na rękach to nie ma jak nabrać umiejętności przewracania się, czy pełzania. Migotka- no ja musiałam zatrudnić panią do sprzatania - bo nie ogarniałam. raz na tydzień przyjdzie, i czasem coś wyprasuje, ostatnio nawet piekarnik umyła;) mam pięny porzadek a ten czas który miałabym poświęcic na sprzatanie - poświęcam szykowi, lub samej sobie - i mi się odpoczynek nalezy! Bo Szymon juz jest bardzo absorbujący, niby się sam bawi - ale to jednak tzeba mieć go na oku, śpi w dzień też zdecydowanie rzadziej, no i jak po pracy wracam to już nie spi do 20 - więc ciezko mi czasem obiad zrobić - to zalezy od humoru, a ten zależy od zębów! ;) DObra spadam - bo mąż mi organizuje przyjęcie niespodziankę z okazji urodzin i się wydało;) - moja podejrzliwość jest raczej już chorobą;) i teraz muszę coś przygotować na impre - a w ogóle nie miałam ochoty obchodzić urodzin- znacz chiałam w rodzinnym gronie - z mężem i synem. A tak dziś impra a od utra znów cały tydzięń jestem sama.... Tak czy siak,nie jest łatwo - ale jest zajebiście :) Pozdrawiam was gorąco. Myslę, że dopiero w poń w pracy do was zajrzę. Tak więc miłęgo weekendu! Polska do boju!!!! Tytoń rzadzi!!!!
-
Trochę nadrobiłam: Madzia - oczywiście uściski i całusy dla Maćka na 6 m! - lekko spóźnione ale szczere Gorzata - gratuluje tak szybkiego zdania prawka! Ma-mmi - Kongen uroczy, i wciąż zdaje się największy na naszym forum. Viosna - te nocki to na bank przez zęby! Dasz radę! Migotka - to taka zabawa była na dzień dziecka;) Szymon miał sobie wybrać swoją wycieczkę na 18 stkę ;) A u nas - różnie. Nie karmię Szymona w ogóle już tydzień - a te moje cycki dalej się nie chcą przyzwyczaić...A Szym jeszcze czasem szuka i wtula sie we mnie, no ale takie jest życie. Co innego mnie wnerwia - że już kg przytyłam!!! Bo czekoladę musiałam zjeść, ser biały, mleko i inne zakazane rzeczy - rzuciałam się jak wygłodniała hiena! ;) Ale mam w planach uprawiać więcej sportu - tylko ja nie mam co zrobić z Szymem - a prawie cały czerwiec jestem sama w domu :/ A i w sobote mieliśmy 5 lat ślubu - okrągła rocznica a my totalnie zapomnieliśmy!!! Wsyztsko przez naszego absorbującego synka;) za to w nd wypiliśmy prawdziwego szampana - który chłodził się od grudnia (bo to prezent od brata był) ! Jutro mam w planach też do południa spać;) muszę nazbierać siły. Co prawda dzisiaj Szym spał od 20 do 5 rano ale kto wie ile ta prmocja będzie trwała?
-
teraz na szybko fota a zaraz nadrobie bo tesciowa przychodzi, a ja jestem na l4 - choroba mnie rozłożyła i dwa dni spałam!!!
-
Śpieszę donieść, że Szymon został przyjęty do złobka! Od września - tratatatattata decyzji nie podjęłam, no prawię, mam kilka dni teraz analizuję wszytsie za i przeciw. Ja zaczynam się odchudzac o 1 czerwca! Koniec z kp - trzeba się wziąc za siebie - a jutro ide do kosmetyczki - oj dawno mnie tam nie było;)
-
Gorzata - nawet nie wyobrażasz sobie jak ja ci strasznie zazdroszczę tych czereśni!!! Viosna - tez wole na żywo;) Migotka - dajesz!!! A jesli Adaś leń to go trochę sama częsciej trenuj - u nas oprócz tel działa tez japonke, kabel od lapta i pies nasz;) tylko my to już do raczkowania sratujemy, przewracanie to już pestka! Szymon niby ciut lepiej, w sanepidzie badają jego kupe, w pt wyniki. jestem do pt sama znów, i w czerwcu też czesciej jestem sama - normalnie życ nie umierać!
-
Migotka- tez mam ta ksiązke, ba! przeczytałam ją dwa razy i co? nic. Trzeba byc twardym, co do jej stosowania;) Tak jestem w pracy, raczej nie ma biegunki z tesknoty - bo jak był weekend to nie było poprawy żadnej. Z nianią to mnie nawet nie strasz! Ma-mmi - dzięki, popytam dziś i bez skierowania na badania nie wyjde!
-
hej, wybaczcie mają chwilową niedyspozycję, ale nie mam głowy do pisania. Zbliża mi się @ zdaje się i jestem jak tykająca bomba;) Do tego Szerszeń dalej ma biegunkę (już tydzień) idziemy znów do lekarza - ja sie zamartwiam a ten się śmieje, cały weekend nie chiał nic jeśc oprócz mleka! teraz pije bebilon pepti i gówno to daje, bo dalej "sra śluzem" Przepraszam za wyrażenie, ale jestem już mega zestresowana. W sob bylismy na wyjezdzie ( i tam zrobił 5 kup pod rząd) wydaje mi się, że schudł! Lekarz popołudniu - może nas wyśle na jakieś badania... Serio juz nie mam pomysłu - bo biegunka jakby była od zębów to bez śluzu. A zeby też mu ida napewno górne 1 i do tego jeszcze dolne dwójki i ta 4! Za to śpi w nocy od 20/21 do ok 3! zjada ok 90 ml mleka i śpi do rana. Ja czasem jeszczze walczę z cyckami i bólem, ale karmię go już prawie wcale. Viosna co do zabawek- my mamy grające pudełka i inne kostki i Szym się interesuje bardzo. Do tego uwielbia - butelke po wodzie 0,5 l z ryżem w środku, szczoteczkę do zębów dla dzieci, żyrafe Sofie, wszytsko co wydaje odgłosy, metki, naszego psa;), ....
-
Madzia- szczerze wspólczuje, ale tez mam czasem dni, które chciałabym wymazać z pamięci. Co do cycka, to ja własnie siedzę w p[racy w domu bede dopiero za godzinę, a cycek mi chyba zaraz eksploduje! U nas jakoś się pomału układa, niania mi ogórdek wyplewiła jak Szerszeń śpi na dworze;) nie mam co narzekać, gorzej jak jakiś rachunek wystawi;) Viosna - współczuję, że w pracy coś nie tak. Przykro że nie chcą ci isc na ręke, ale dasz rade;) Ma-mii dzięki wielkie za pamięc;) ten miesiąc to jakas błyskwica był!!!! Normalnie zleciał chyba jnajszybciej, nawte nie wiem kiedy - jak mi tak teraz całe życie przeleci to sie nie obejrze i będe świętowac dzień babci a nie mamy;) Młody miał dalej biegunkę! nawet jak była twrdsza to ze śluzem - tak więc od wczoraj jest na bebilonie pepti i mamy sprwdzić po kilku dniach znów na normalnym mleku, jak bedzie ta sama reakcja to znaczy skazy ciąg dlaszy. Ja karmie już coraz mniej, ale sa noce że budzi się częsciej i potem mój cycek świruje. Teraz za każdym razem jak go karmię to musze mu podawać dwie piersi, bo potem mam tak jak teraz. A rano zasnał i już mu nie chciałam wciskać przed wyjściem drugiego cycka. U nas pogoda super, słonecznie ale nie gorąco. Jutro jedziemy nad jecioro na zdjazd rodzinny.
-
ALe upał!!! Ja dziś w domu od 8, bo Szerszęń ma biegunke drugi dzień (znaczy teraz juz mu przechodzi), ale jak pisałam, od przedwczorajszej nocy ostrpo działa;) wczoraj za dnia zrobił 10 kup!!!! I dziś w nocy 2 i rano też wiec już poszłam do lekarza - doktor mówi, że to wirus, bo ponoć u nas w miesci epanuje, ale stawia tez na zeby! Bo zauważyla że ida już górne 1!!! Ma dzis byc bez mleka i mojego i mm!!! wiec dobre to dla mojego odstawiania - dzieki dziewczyny za wsparcie, Migotka dobre było zta 18 Hana - przesliczna! A Przemuś ma przesliczne oczy!!! Młody nie chce zasypiać wieczorami, wiec ja jestem wyczerpna! Viosna - lato idzie nie dołuj się! tylko zbiweraj siły, szkoda energi na doły! ;)
-
Szczęscie i wiele radosci dla Adasia!!!
-
No i oczywiście, spóźnione ale szczere, życzenia, uściski i całusy dla naszego forumowego przystojniaka!!! Wojtuś, szczęsliwego kolejnego półroczku
-
Gorzata - tak trzymać! Słonko - moje dziecko tez ma tragiczne nocki A banana doatsł taki jakby patyczek (jak się baban dzieli na 3;) ) Migotka - wywoałan przez ciebie już relacjonuję weekend, który jak się okazało kończy się kiepsko...\ W sobote zrobiłam mu domowy obiad (gotowany króli, ziemniak, marchewka i brokuł - częśc owoców zmieliłam z mięsem, częśc jadł sam - najlepszy jest brokuł) potem poszliśmy na imieniny taty i tam pozowliłam sobie na pare zkazanych rzeczy - z racji takiej że mało karmię, myślałam że nie zaszkodzi - neistety.... Wczoraj mielismy griolla u nas na ogrodzie i cały dzień byliśy na dworze, znów zjadłam kiełbaske z grilla, pomidora a |Szerszeń swój obiad (bo byłna dwa dni) Wieczorem zwymitoował 3 razy.... A o 3 w nocy tak się zesrał (sorry ale inaczej tego nie można nazwać) że myślałam, zę padne... zielona, ogromna śmierdzaca kupa... do 4 nie spał! ja o 5 wstałam bow tym tyg chodze na 6 do 13 do pracy... maż dzwonił że Szymon ma rozowlnienie..... czyli ewdientnie coś mu zaszkodziło.... serio przerasta mnie czasem to całe karmienie i rozszezanie diety... Ale zasnął wczoraj bez piersi (bo mu juz po wymiotach ograniczyłam moje mleko)! Raczej nie dostał nagle uczulenia na mm? bo skoro do tej pory było ok? A teraz w pracy nadrobie co tam u was?
-
ja daję do rączki, lub na stół przed nim: paski gruszki (dojrzałej) mango (dzisiaj było - raczej furory nie zrobił) marchewkę - całą i surową - nie gryzie, ale ma 20 min spokoju;) wczoraj muffina dostał ziemniaka brokuł chrupka kukurydzianego i wafelki ryżówe jutro - pulpety z królika i brokuł borówkę, niby w całości ale ją zgniotłam trochę banana - ale miał cxzerwony odbyt i takie jakby pryszcze - więc z banan rezygnujemy Tak naprawdę w pl wybór owoców marny - czekam na nowalijki i nasze owoce... Dpbranoc ide spać
-
Madzai a niby dlaczego ten urlop za urodzenie nie przysługuje? że nam mamom? bo mój mąz miał ten urlop, a nam chyba nie przysługuje bo od dnia porodu jestesmy na macierzyńśkim to bez sensu by było. Ja mam jeszcze 19 dni urlopu i dziś się doweidziałam, że ejdnemu z rodziców przysługuje 2 dni opieki. Także wychodzi 21 :) a się martwiłam, ze na urlop nigdzie nie pojedziemy... I nawet nie żąluje, że nie wiedziałam o tym wczesniej, bo pewnie bym dłużej w domu siedziała, a tak to tą rozłąkę mam już z głowy :)
-
Słonko - szczęścia i gratulacje dla Przemka!!!! problemów i przezyc z kredytem rozumiem, bo sama dosyć niedawno zakończyłam sukcesem ta nierówną walkę;) teraz dla odmiany wlaczymy z US, bo każą nam zapłacić paredziesiąt tyś zł podatku ze sprzedaż mieskzania!!! Bo mamy za mało faktu za wybudowany dom.... wnerw! szkoda gadać. Ja dalej mam mieszane uczucia co do karmienia, ale chyba jednak musze się wziąć w garść i odstawić Szymona, bo po mm w ogóle nie ulewa ani nie wymiotuje, a np. dziś rano 20 min po zjedzeniu zrobił wielkiego bełta!!! Tłumacze sobie, że to dla jego dobra... Tylko musze się pilnowaz z jedzeniem, bo apetety mam ogromny... Teraz Szymon je z piersi o 14 , przed spaniem, w nocu i rano. Dziś chyba mu zabiore to karmienie przed snem - bo i tak już nie zasypia przy piersi, tylko na rękach. A wczoraj Szerszeń wsadził sobie do buzi prawie całą muffinkę, zjadł pół gruszki (taka mięciutka, pokrojona w plasterki - a ha bo nie pisałam, że już siedzie w krzesełku do karmienia i sam je!) dzisiaj dostanie mango, jutro królika i buraka ;)
-
Migotka - zadzwońd o lekarza, bo to moe być po szczepionce, ten stan podgorączkowy i wymioty. Oby mu się polepszyło. A mojej koleżanki córka po szczepionce zmieniła się nie do poznania - była taki żywczyk, ciągle machała kończynami i gadała i się smiała a teraz lezy tylko, nie usmiecha się znaczy mało, i taka jak nie ona. Ale tak ot już jest z tymi szczepieniami. Uściski dla Adasia. Ja dziś sama jestem w pracy więc będe nadrabiać;) Ma-mmi - kurde Kongen, to na zdjęciach wyglada na takeigo dużego, że szok. Ale wiem, zę zdjęcia też torchę przeinaczają. Tak czy siak, lepiej z nim nie zadzierać ;) Viosna - mnie to nie dziwi, że nie ogarniasz! U mnie to samo, dlatego sprzata córka niani nie stać nas na to, ale trudno. Nawet jak jestemw domu popołudniami czy na weekend to jak jestem sama z Szerszeniem to i tak nic nie zrobię, bo zrobił się trochę absorbujący... Wydaje mi się, że Wojtuś poprostu przeżywa twoją nieobecność. I jak juz jestes w domu, to chce cię miec przy sobie. U nas na szczęscie było tak tylko w pierwszym tygodniu, a Szerszęń się dosyć szybko przystosował do nowej sytuacji. Myślę, że to zasługa niani która jak Młody śpi, to nawet jego ciuchy poproasowała i w szafie poukładała, i z psem sobie dobrze radzi, odpukać jest serio dobrze. Ja w pracy odpoczywam i usmiechnięta, chetna do zabawy wracam do domu. Dlatego doskonale rozumiemSłonko, która 3 dni pracuje i w tym czasie odpoczywa od dzieci :) Wydaje mi się jednak, że dziecko im wczesniej zostawione tym lepiej reaguje, bo ma ten swój móżdzeg taki jeszcze nie do końca kumający, a np. roczne dziecko nagle zostawić na pół dnia z nianią? szok dla niego... cdn
-
no i mam wiele innych, ale to jest pierwsyz wyjazd, z którego mamy więcej zdjęc Szymona niż widoków! ;) Jutro z pracy się odezwę - dziś jestem zmęczona - praca, basen a na koniec dnia Szerszeń spadł z łóżka!!!!! ryczałąm razem z nim.....Ale jak zaczął się śmiać to wiedziałam, że nic mu nie było!
-
Hej, jak obiecałam to dziś mi się wkońcu uda! Zdjęcia poniżej ;) Hana - pięknośći!!! Wojtek - łamacz serc! Ale chyba mu włoski wyjaśniały??? Jak w pracy? Migotka - nic nie piszesz jak Adaś znióśł szczepienie więc wnioskuję, że był dzielny! No i niezła jazda w tym waszym zoo!!! Debile jakieś.... Madzialska - makarony już sa passe! Lepsze są firany z woalu lub lniane takie cieniutkie. Moim zdaniem absolutnie nie krótsze, albo do samej ziemi, albo leżące - ale takie leżące zbierają kurz. fory:
-
Magda - ok 8-10 zł za godzinę. Ale jak placisz miesiecznie to wychodzi ciut mniej. My płacimy 1000 zł. Ma-mmi a jaka storne int zakładasz? jakiś nowy biznes? bo chyba coś ominęłam...
-
heloo! Nie udało mi się ze zdjęciami :) ale obiecuję poprawę;) Migotka - mi własnie z tym odstawieniem, chodzi o ten żal! o to przywiązanie emocjonalne... boje się stracic z nim ta bliskość. Z butelki każdy może mu dac jeść, z piersi tylko ja! Ale np. wczoraj byliśmy na święcie piwa we wro i zjadłam gofra i co? od rana dziś rzyga i ma poliki czerwone, wieć tak sobie myślę, że czasem to mu chyba bardziej szkodze niz pomagam.... No i egoistycznie powiem, że boję się, że przytyję po odstawieniu - bo jak się rzucę na zabronione rzeczy, to ho ho ho! A przyznam że te komplementy o tym jak dobrze wyglądam - to łechcą moje ego! Ale co się dziwić, jak 58 kg to ja ostatnio w liceum miałam. Co do wózka ja mam bugaboo - spaceróka kubełkowa jest to się nie zsuwał, a teraz to już w ogóle bardzo lubi w niej siedzieć. I niczym nie jest wyścielona ta nasza spacerówa. Migotka zdjęcie dj wymiata!!! Serio boskie zdjęcie, tato Adasia chyba zakochany w synku dj'u Madzialska na nk widziałam zdjęcie Maciejki z majówki - fajny już! Duży chłopak. Ja Wam powiem, że im bardziej komunikatywny jest Szerszeń tym bardziej go kocham i lubię ;) Viosna - Migotka ma racje, nie martw się o pokarm i sobie nic nie wkręcaj, piersi poporstu się przestawiły na mniejsza produkcję. I szczerze to ci powiem, że nawet zazdorszę, bo moje cycki nie chciały zrozumieć długo że mają NIE produkować. I jest to boląca sprawa!!! Gorzata - Gratki dla Karoli na pół roczku! Jak w Pl ci się żyje? Któras pytała, co gotujemy dzieciom - ja nic ;) niania woli słoiczki dawać, bo boi się dawać w całości, zeby sam jadł. A gotować nie chce - warzyw ci u nas mało jeszcze więc czekam na nowalijki i wtedy wyciagne swój przyrząd do gotowania na parze. A wczoraj Szerszeń sam jadł brokuł Cała podłoga upierdzielona - na szczęscie u dziadka;)
-
czesc, Viosna nocka faktycznie, prawie jak idealna. Nasza też dziś o niebo lepsza. Madzia - Viosna prowadzi ćwiczenia ze studentami na uczelni w czestochowie, zdaje się politechnice... Z parasolką - średnio, bo faktycznie jak jest słońce to bardzo się przydaje. Migotka - niezłą ma moc twój Adaś jak on juz uszy urywa! W sumie nie wiem, czemu się dziwię - jak mnie Szerszeń uszczypnie, ugryzie lub złapie za włosy to czuje jego zwiększającą się moc. U mnie wciąz cieżko. znaczy Szerszeń znosi dobrze rozłąkę, ja też widze poprawę tzn. popołudnia z synem są o niebo przyjemniejsze - doceniam wtedy każdą chwilę z nim. I jak kiedyś bawiąc się z nim, jednoczesnie przeglądałam net, gotowała, sprzatałam i rozmawiałam przez tel - teraz poświęcam ten czas tylko jemu. Już nie chodzi spac o 19. Teraz zapsypia ok 20. Ja jestem na etapie wyrzutów sumienia, bo chce skończyć z kp! (długo by opowiadać, o moich upokarzających doświadczeniach na urlopie) . I to jest tak że chchę skończyć, a boję się! W sensie jakieś wewnętrzne głosy mi nie pozwalają... kurna sama nie wiem, wczoraj kupiłąm szałwię na zmniejszenie laktacji,a Pani zaproponowała tabletki - a ja spekałam i ich nie kupiłam! W ogóle to nie wiem czy dobrze karmię tego stwora naszego. Przed moim wyjsciem cycek, potem ok 9 - 180 ml mm, ok 12 obiad (zjada cały słoiczek) o 14 cyc, ok 16.30 cyc, 18.30 kasza 150 ml wody + pół słoika owoców. o 20 cyc. W rozkładzie żywieniowym piszą o 4 karmieniach mlekiem w 7 m - a mi wychodzi więcej. Z tym zakeceniem kurka z kp - serio cięzko jest, czuję się zagubiona... nie wiem co mam robić. A zdjęcia chciałam dodać, ale picasa mi w pracy nie działa, a w domu jak już wiecie częstotliwośc włączania kompa mi się zmniejszyła. Ale spoko, męża nie ma znów na weekend to wtedy wieczory będę miała już wolne;) a jest co pokazywać -szerszeń jest boski! Kreta mniej strasznie się ciesze, ze już dziś pt!!!
-
hej wróciłam wróciłam w nd z wakacji na Krecie - było super zajebiście!!! Szerszeń jest cudownym podróżnikiem ;) wróciłam tez od pracy w poniedziałek - i serio nie ogarniam. Nie ogarniam w pracy, bo Szerszęń ma problemy ze spaniem w nocy, nawet w naszym łóżku ma min godzinną przerwe w nocnym spaniu...nie ogarniam, w domu bo nagle pół dnia to za mało, tym bardziej, że jak mnie szymon widzi po pracy to już nie puszcza;) Nie ogarniam domu, pracy, prania, dziecka.... ;) jakoś musze się wziąc w graść ale nie wiem jak! Tesknie w pracy okrutnie za tym swoim robakiem, ale niania jest super, i postanowiła, ze będzie z nim siedziała u nas - nie zabiera go do siebie wiec sukces pełną gębą. Do tego turla się po całym domu, zamieorzone ma ruchy i jak coś zobaczy na drugim końcu pokoju to sie tam dostaje! Ostatnio podszedł do zasilacza od lapta( podłączopny do pradu! ) i do buzi wział końcówke! Lot samolotem super! Je juz coraz więcej, raz butle mm, słoik obiadu, i słoik owoców z kasza jaglaną. Ssał ogórka, zjadł ziemniaki i marchewke nie zmielone... ogólnie duzy chłopak. Wybaczcie, ze nie nadrobię co tam u was, ale serio nagle doba skróciła mi się o 8 h! Viosna - szybkiego powrotu do zdrowia dla ciebie i Wojtka. napiszcie dziewczyny jak tam, Kadafi?, Adaś?, Kongen? karolinka? Hana? i cała reszta? zęby są? (u nas tak), biegają? skaczą? gadają? ....
-
hej, zapomniałam napisać, że KOngen to jakis nasz największy hardcore ;) i tate ma dobrego :) Migotka - zazdroszczę, ze tak długo będziesz w domu z Adasiem. Ja już za tydzień i 2 dni wracam do pracy, a Szerszeń zaczął takie śmieszne rzeczy wyprawiać, dzisiaj zaczął wychodzić z leżaczka i składać się jak scyzoryk: Migotka- a czemu nie dasz Adasia do spacerówy? My coprawda mamy kubełkową ( a w tej można szybciej niż w normalnej, bo dziecko nie zjeżdza) ale jak on taki ciekawy świata, to może spróbuj? Szkoda, że tak się tu cicho robi, dobrze było jak można było się wygadać wieczorami i zawsze ktoś "pogadał". Ja jutro mam szalony dzień, a w nd lecimy lapta nie biore, wiec raczej się przez tydzień nie odezwę :/ będziecie tęsknić za nami?
-
hejka, u nas upał! ale super. Tata nie wrócił dziś, więc mam dalej zapierdziel sama w domu.... My ciągle na dworze, lub tarasie. viosna mówię ci kup kaszę jaglaną jest smaczniejsza i Szerszen zajada bardzo! dodaje mu do tego jabłka, lub gruszki, raz miał jabłka z morelami i aż mu się uszy trzęsły. Marchewki też nie lubi, ale dzisiaj wymieszałam z dynią i ziemniakami i było już ok! I nie prxzejmuj się każdą wysypką, bo do 18 chłopak będzie na marchewce jechał!!! ;) Madzia - super zdjęcia, fajna impreza. Siostra wygląda na starszą os ciebie, a móiłaś chyba ,że ona młodsza? Maciuś na żywo też ma taki wytrzesz? czy tylko do zdjęc tak dla jaj pozuje? Mój faworyt jak się uśmiecha do aparatu i ma taki zawadiacki wzrok, zdjeie jak jest u kogos na rekach;)