ana27Witam i ja po dłuższej nieobecności. Wszystkim gratuluję spadków wagi. U mnie wielka niewiadoma bo waga jak była zepsuta tak jest, ale widzę po spodniach że luźniejsze się zrobiły :)Kwiatuszku współczuje niewyspania i tej męczarni wam. Trzymaj się Ana widzę, że i u Ciebie widać już rezultaty