Skocz do zawartości
Forum

atena

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez atena

  1. Anulka i co zastosowałaś na Mai?
  2. Anulka a może po prostu zapytaj go dlaczego tak robi? Może odpowie zgodnie z prawdą, wtedy będzie jakiś ślad co dalej robić...
  3. hehe to ja Wam powiem, ze Nikola do tej poryb w pieluszce, ona bardzo dużo sika, nawet jak wieczorem przed spaniem 4 razy się wysika i nic wiecej nie dostanie to potrafi 3 razy w nocy sikać i mając sucho o 5 to o 7 jest spompowana na maxa, wszystkiego już próbowałam, taka uroda a jak mówię, ze musimy pieluszkę bo jest malutka to mówi "nooo malutka jestem, ale ostatnio urosłam:)"
  4. jak bedziesz miała męża w domku wyjdz nierealne, przynajmniej przez kilka najblizszych dni, ale zapamiętam i sie dostosuję :) Madzix to super, ja bym zdechła na zakwasy ;)
  5. Nikola mi dzisiaj dała popalić, już nawet nie będę pisać, zeby do tego nie wracać... Ogólnie dziewczyny lepiej, Nikola zaczeła kaszleć, to polecieliśmy dodatkowo z inhalacjami, na Milkę też antybiotyk działa, rano dostała czopa i kolejną dawkę antybiotyku i już spoko, gorączka nie wróciła, na uszy już sie nie skarży i humor w pełni odzyskany ;) Dziasiaj znajoma rano urodziła upragnioną dziewusię 3,6 kg i M wrócił o 18 z pracy a teraz poleciał wypić małego za zdrówko bączka, a o 8 rano wyjeżdża w delegację.
  6. Gosia no jak miło poczytać, ze wreszcie masz dzień leniuszkowania, a nie zapierdzielania :) mnie dizsiaj Nikola doprowadza do szewskiej pasji wrrr od samego rana, albo cos niszczy, albo ryczy bez sensu i powodu, albo bije Milkę, Boze daj mi siłę!
  7. hmmm prostownica, niezły gadzet, jak będę miała za duzo kasy to może sie skuszę ;) Kim no to czekam, ale ta poczta cóś nietęgo lata dzisiaj...
  8. mam pewna informacje nt pracy, chcesz?? no ba dawaj, tam gdzie składałam kolejne rozmowy szykują się około 25 lutego, na 2 miejsca 22 osoby ;) my na spacerki od jakiegos czasu bez wózka, bo sporo zachodu z ustrojstwem, poza tym Milka jest nie do zmeczenia ;) a z nikolą chodziłyśmy na piechotkę jak skończyła roczek, bo i tak zawsze musiałam wlec osobno wózek i biegać za nią ;)
  9. Milka właśnie przysiadła mi sie do biurka i mówi "daj mi to (pokazując na kartki) ciem pisiać" i pisze ;) no i miejsca dla mnie nie ma ;)
  10. ale lakcid tez dajesz? tak :) lacidofil, witaminki, plus homeopat poprawiający odporność ;) Wy o prostownicach hehe a ja ciemna masa, chyba nawet w życiu prostownicy nie widziałam na własne oczy, albo widziałam i nie wiem, ze to było to
  11. Gosiai obie dostały taki sam(Zinnat), bo skoro jedna od drugiej to ten sam bakcyl, już wiem, ze działa, bo po drugiej dawce ma juz lekko podwyższoną temperaturę, a nie ma już gorżczki skaczącej co godzinę ;)
  12. wiecie co, ja nie jestem za biciem, ale za klapsem owszem, bo jak tłumaczenie dziesiątki razy nic nie daje to jakoś trzeba zareagować, klapsa jak daję to takiego symbolicznego bardziej, nie boli, ale ma przywołać do porządku, i nie jest to bicie, czy tłuczenie, tylko klaps
  13. Dagles ja pospać też lubie, ale moje laski to w M się wdały :)jemu starcza 4-5h na dobę
  14. 2 drzemki w domu to nieporozumienie, na dworze to co innego bo śpi około 16 jak czytam, ze dzieci potrafią tyle spać, to jestem w szoku :) moje nigdy nie spały dwa razy w ciagu dnia, nawet jako noworodki, a na spacerze...Nikoli zdarzyło się 2 razy tak do piętego miesiąca, Milce raz ;) zawsze wszystko tak bardzo ciekawiło, ze szkoda było czasu tracić na spanko
  15. ja i romansidło, ale mnie rozbawiłaś hehehe
  16. Nikola już coraz lepiej, nawet klapsa zdążyła zarobić tak potrafi z równowagi wyprowadzić, kurde uparta jak osioł wrrr...Milka całą noc gorączkowała, płakała, wstawała na siku, płakała siedzac na nocniku, głaskała mnie i siebie, generalnie zarypista nocka, rano dospała, czekam aż antybiotyki zadziałają i wróci do normalności Dagles jesli chodzi o szuflady to u mnie są zakazane i jak widzę, ze otwierają to od razu każę zamknąć i nie ma problemu, ale jedna w kuchni jest również do ich dyspozycji i to taka z pacami, łychami, wałkiem, tłuczkiem, otwieraczami ;) oczywiście prawie codziennie w niej urzędują hehe...Niestety nie przeszło z szafką, gdzie prócz innych rzeczy są słodycze, więc kupiłam zamknięcie, ale bunt był, chociaż w końcu się pogodziły, ale i tak trzeba uważać, zeby przypadkiem nie zostawić tej szfki otwartej hehe
  17. Anulka super, ze wreszcie dobre wieści :)
  18. Nikola już coraz lepiej, nawet klapsa zdążyła zarobić tak potrafi z równowagi wyprowadzić, kurde uparta jak osioł wrrr...Milka całą noc gorączkowała, płakała, wstawała na siku, płakała siedzac na nocniku, głaskała mnie i siebie, generalnie zarypista nocka, teraz mała dosypia ;) czekam aż antybiotyki zadziałają i wróci do normalności Co do związków, ja po 6 latach zostawiłam faceta, nie był moim mężem, w sumie zwiazek tez nie był zły, ale...no włąśnie były takie drobne sprawy, a takie drobiazgi są czasami w stanie sepsuć wszystko, raz zachwiał moje zaufanie, innym razem nie powiedział całej prawdy...w sumie to chyba sama idealizowałam ten zwiazek, na 6 lat, 3 ostatnie chodziło mi po głowie rozstanie, za i przeciw itp. Co zadecydowało o tym, że go zostawiłam...próbowałam sobie wyobrazić tworzenie z nim rodziny, Nas za 10, 20, 30 lat..nie potrafiłam,ani jego, ani stosunków z jego matką (kobieta demon), ani życia razem, jak się nie widzi przyszłosci to jak ją tworzyć...Zostawiłam go i wtedy sie zaczęło, prośby, groźby,telefony, ssy, nachodzenie w pracy, niby przypadkowe spotkania, zaproszenia i inne. W końcu zaczął mnie śledzić, to już wesoło nie wyglądało. Kiedys umówiłam się z kolegą na basen, to było rok po rozstaniu,a kolega miał akurat imieniny i dostał w pracy bukiet, przyjechał po mnie do pracy z tym bukietem i wyszliśmy, zeby pojechać na ten basen. Na parkingu jak by mnie coś trafiło, w aucie obok siedział mój były, znowu mnie śledził, ale teraz zobaczył przy mnie faceta z wiącha kwiatów :) Wtedy dopiero się skończyło, od jego siostry dowiedziałam się, ze wyjechał do UK i oby tam został :) Z każdym dniem przekonywałam się, ze dobrze zrobiłam, i tak jest do tej pory, po kolejnym roku ów kolega został moim narzeczonym, a teraz po kilku latach mamy cudowne dzieci sorki, ze tak się rozpisałam....
  19. za córeczki Afrodyty po dwa za ząbek po jednym i za młodych Anulki i za zaufanie Asi ale chlanie sie szykuje czytasz najnowsza czesc HP? ano my z gatunku bezgoraczkowcowa u Nas tylko Ja Asia ty to chyba musisz sobie odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie :"czy warto!??"
  20. moze chociaz tu popiszesz i sie wyżaliszto mi pozostaje, w końcu nikt tu nie będzie wchodził, zeby tych moich żali nie czytać ;) u nas tez leje sie z nosa, dziunia jak kichnie to ma gila po brode...o rany, biedna :( to się teraz namęczycie, zdrówka dla Was Kim co do kota nie pomogę, ale chyba mała chce zwrócić Twoją uwagę, może cześciej ją angażować w "pomaganie" nawet przy sprzątaniu kuwety...
  21. no to pod ząbka :) a tak na marginesie, miałam koszmarny dzień, nie mogłam Milce zbić temperatury na więcej niż godzinę, a podawałam leki co 4h, cholera nie wiem jaka będzie noc, teraz po kapieli nie podałam, pewnie o północy podskoczy, Milka cały dzień płacze, mówi, ze "choja"(chora) i "usio boli" i "była halo" (tzn. osłuchana przez lekarke) nie wspomnę, że cały czas na rękach, bolą nie jak diabli no to się wyżaliłam zaraz wezmę chipsy i idę się zrelaksować z Potterem :)
  22. byłam z Milką u lekarza osłuchowo ok, gardło zainfekowane, zapytała Milki co ją boli a Milenka, ze ucho sprawdziła oba zainfekowane oczywiście antybiotyk idę sobie w łeb strzelić Kim radę to dam, nie mam innego wyjścia, tylko będę siedziała z chorutkami w domu, nawet nie będzie do kogo gęby otworzyć :(
  23. byłam z Milką u lekarza osłuchowo ok, gardło zainfekowane, zapytała Milki co ją boli a Milenka, ze ucho sprawdziła oba zainfekowane oczywiście antybiotyk idę sobie w łeb strzelić Asia uu to faktycznie kiepsko u Ciebie jednak zaufanie to podstawa :(
  24. Gosposia z Nikolą lepiej, gorączki nie, antybiotyk zaczął działać bo już tak z gardełka bakteriami nie daje...ale u Milki początek, horączka wysoka, co chwilkę skacze, wstała o 8 i teraz poszła spać :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...