ezelka

No i koniec urlopu dziś zasuwam do roboty na drugą zmianę, zasmarkana i zaziębiona, piękne zakończenie urlopu Babeczki co z wami???? odezwijcie się cokolwiek!!!!! Mamma, Iwonka, Dosia, Mała, Agness, Mika i cała reszta...puk,puk...co tam u was??? Drucilla no to nie zazdroszczę, faktycznie masz niełatwo, 3 i pół roku to kawał czasu, to tak jakbyś przyszła do całkiem nowej pracy, ale myślę, że dasz radę, bo Ty sprytne babka jesteś a co do zimnicy w domu to u nas jakoś ciepło, Kalinka śpi w pajacyku pod kołderką ale przeważnie w nocy się rozkopuje, a Kinga to śpi w piżamie i też się w nocy rozkopuje. Jak wstaję w nocy do Kaliny to zaglądam też do Kingi, jest odkryta ale ciepła ale i tak ją przykrywam. A ja chciałam się pochwalić, że nie karmię już w dzień, zostały karmienia nocne, wieczorne i poranne, także jesteśmy na dobrej drodze do odcyckowania...do końca roku powinno się udać Wszystkim obecnym i nieobecnym zostawiam kawusię i buziaczki dla maluszków

mosiajogurtowe ciasto cynamonowe: grochówka: colesław: dorsz w panierce z bułki tartej i płatków kukurydzianych+domowe frytki+surówka z kapusty kiszonej, jabłka i marchewki: wow...super jedzonko

Yvonenasz roczkowy tort. nie idealny, ale z serca robiony;) Śliczny torcik i widać, że z miłością robiony:-) córcia na pewno się cieszyła

Podpinam się do tematu u mnie odstawiania nadszedł czas, jak na razie ograniczam karmienia w dzień, w sumie to dziś mija trzeci dzień jak w dzień wcale nie dostaje i jest ok. Może zacznę od początku przez ostatnie 2 miesiące(mniej więcej) Kalina cycała bardziej na żądanie niż jako noworodek i cyc był na wszystko, picie, jedzenie, pocieszenie, przytulenie itp. doszło do tego, że nie mogłam spokojnie położyć się na chwilkę na kanapę bo już się na mnie drapała i dobierała się do cycek, z resztą jak tylko cyce były w zasięgu jej rączek to się do nich dobierała, sama sobie wyciągała...generalnie wisiała na cyckach co chwilkę. W zeszłym tygodniu to się jeszcze bardziej nasiliło bo była chora i praktycznie jadła tylko cyca, już mnie ta sytuacja zaczynała męczyć. Dodam, że w nocy budziła się raz, maksymalnie dwa razy na cyca i śpi w swoim łóżeczku. Cyc na dobranoc jest tylko co drugi tydzień bo pracuję na dwie zmiany i jak mnie nie ma to zasypia spokojnie sama w łóżeczku, ale jak jestem to wieczorem cycanie jest obowiązkowe. W czasie tej choroby w nocy zaczęła budzić mi się częściej. Postanowiłam, że ograniczę jej cyca w dzień i samo wyszło, że od razu pierwszego dnia nie dostała wcale, oczywiście próbowała mi się dobierać do cycy ale zajmowałam ją czymś innym i zapominała. Dziś mija trzeci dzień bez cyca w ciągu dnia i już prawie wcale nie próbuje majstrować przy piersiach. Wczoraj jak miałam ją na kolanach i jadła jogurt to wsadziła mi rączkę za dekolt i tak sobie głaskała i jadła jogurcik. A dziś po raz pierwszy spokojnie poleżałam na kanapie Minus jest taki, że zaczęła mi się budzić po kilka razy w nocy, tak jakby nadrabiała brak cyca w dzień. Boję się nawet myśleć o odstawianiu nocnych karmień, w ogóle nie wiem jak się za to zabrać, a najbardziej martwi mnie karmienie nad ranem bo często około 6 rano biorę ją do łóżka i sobie jeszcze cyca i nie wiem jak to zrobić, żeby z tego zrezygnować. Na razie nie będę jej odstawić w nocy, dopiero za jakieś 2 tygodnie zacznę, jak już jej się utrwali, że nie ma cyca w dzień. Margeritka wydaje mi się, że najważniejsza jest konsekwencja w odstawianiu, ja jak podjęłam decyzję, że w dzień nie dostaje to trzymam się tego i Kalina szybko przestała się domagać, a uwierz mi, że była strasznie uzależniona od cyca. Tylko te nocki i ranki mnie martwią...obawiam się, że nie pójdzie tak łatwo jak w dzień

Puszek łooooo matko ale pyszności

Hej witam się weekendowo i niestety chorobowo, w sumie wszystkie trzy trochę jesteśmy podziębione, Kinga trochę kaszle, Kalinka smarka, a ja ogólnie kiepsko się czuję i coś od kilku dniu próbuje mnie rozłożyć ale walczę dzielnie za pomocą czosnku i miodku A co tam u was? jak minął tydzień??? Dosiu, Drucilla jak początki w pracy??? Drucilla a czym Ty się właściwie zajmujesz??? Co do kapci to Kalinka raz nosi, raz nie...tzn. jak nie zdejmuje skarpet to gania w samych skarpetach, a jak zaczyna zdejmować to pakuje ją w kapcie Mika jak samopoczucie?? lepiej? Dziewczyny odezwijcie się

Yvone wszystkiego najlepszego dla Kalinki z okazji roczku No i czekamy na fotki tortu

BettyyDzieczyny zapraszam do mnie na degustację, jeszcze trochę zostało Za 5 min będę :))

asioczek84ezelkaasioczek84Pewnie poszłoby mi gorzej, bo jednak chyba słodkości lubię bardziej niż seks.. Łoooooo mamo...to tak jak ja Się dobrałyśmy.. Oby mój mąż się nie dowiedział

Inkaaaezelka mniam! czy mogę prosić przepis? Jasne Biszkopt: 4 jajka 1 szklanka mąki 1 szklanka cukru 1 cukier waniliowy 2 łyżeczki proszku do pieczenia 4 łyżki wody 3 jabłka sok z połowy cytryny cynamon 2 budynie waniliowe lub śmietankowe 3 szklanki mleka 1 paczka okrągłych biszkoptów Polewa: 1/2 kostki margaryny 2 łyżki cukru 2 łyżki kakao 1 jajko Jajka, cukier, cukier waniliowy i wodę zmiksować. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać do masy jajecznej i wymieszać. Ciasto wylać do tortownicy natłuszczonej i wysypanej bułką tartą. Jabłka obrać i pokroić na ósemki lub drobniej, skropić sokiem z cytryny, posypać cynamonem i wymieszać. Wyłożyć na ciasto. Piec około 50 minut w 180 st. C. Przygotować budyń wedle wskazówek na opakowaniu, wylać na upieczone ciasto, obłożyć biszkoptami, zostawić do ostygnięcia. Polewa: Do rondelka dać margarynę, cukier i kakao, podgrzewać do całkowitego rozpuszczenia margaryny, zestawić z ognia, wbić jajko i mieszać energicznie aż do uzyskania gładkiej polewy. Polewę wylać na wierzch ciasta. Jak zastygnie można wcinać

asioczek84ezelka Asioczek normalnie nie chcę wiedzieć jak byś opisywała sex masz fantazję kobietoPewnie poszłoby mi gorzej, bo jednak chyba słodkości lubię bardziej niż seks.. Łoooooo mamo...to tak jak ja

Dzięki dziewczyny za miłe słowa ciacho może niepozornie wygląda ale, jak ktoś lubi jabłeczniki, to bardzo polecam bo jest pyszne Asioczek normalnie nie chcę wiedzieć jak byś opisywała sex masz fantazję kobieto Dzieczyny zapraszam do mnie na degustację, jeszcze trochę zostało

Racuszki owsiane z jabłkami ni dżemem Powidła śliwkowe, nutella śliwkowa i sałatka z kapusty i papryki na zimę Kaczka pieczona z jabłkami Przekrojona kaczka Kaczka na talerzu Ryż zapiekany z jabłkami Porcja ryżu na talerzu polana śmietaną Dzisiejsza cukinia Cukinia w przekroju I ciacho biszkoptowa szarlotka z budyniem, biszkoptami i polewą

Moje dzisiejsze ciacho na szybko Biszkoptowa szarlotka z budyniem, biszkoptami i polewą czekoladową, która jeszcze nie zdążyła zastygnąć

asioczek84ezelkaMięsem mielonym, pieczarkami, dorzucę jeszcze paprykę i chyba kukurydzę A do tego na wierzch trochę startego żółtego sera..:) przepraszam, że się tak wtrąciłam, ale u mnie to danie uwielbiane, więc często robię, żeby M. przyjemność zrobić..:) daję dokładnie to, co Ezelka, tylko mięsko mieszam z ryżem i podsmażoną cebulką- jak do gołąbków.. no i na wierzch ten ser.. pycha! Noooo ser to podstawa już się cukinie zapiekają w piekarniku ale bez kukurydzy bo zapomniałam dać

Mięsem mielonym, pieczarkami, dorzucę jeszcze paprykę i chyba kukurydzę

A ja dziś robię cukinię faszerowaną a rybka to może jutro będzie, albo makaron ze szpinakiem??? hmmmm...jeszcze nie wiem...najpierw cukinia

Ewka aleś dziewczyno zaszałała jedzenie normalnie pierwsza klasa Mosiu pychaaaaaa!!!!! a ten makaron to wymiata...jeszcze nigdy nie jadłam pesto, muszę spróbować

Mosia mniammmm pewno pyszne

Ja ostatnio piekłam kilka ciast na wesele ale nie zrobiłam fotek niestety A to śliwkowe z pianką

AfirmacjaJa dzisiaj piekłam takie mini pączki, są pyszne! 1 1/2 szklanki mąki, 3 jajka, łyżka proszku do pieczenia, serek homogenizowany (ja dałam zwykły Danio) Rozgrzać olej w rondlu, nabieramy pół łyżki stołowej przygotowanego ciasta a drugą łyżką spychamy go na rozgrzany olej. Nie wrzucać za dużo na raz, bo rosną w trakcie smażenia i mogą się posklejać. Ale fajne pączusie ArisaAfirmacja zaciekawił mnie przepis na mini pączki. Zrobiłam i pyszota. mosiaszwedzkie ciasto waniliowe pyyyycha Otka1. rafaello 2. ciasto malinowe 3. malinowe & przekłdaniec Otka szalejesz kobieto ciacha pierwsza klasa

Hello My już po grypie żołądkowej za to Kalina smarka, mam nadzieję, że katarem się skończy, nafaszerowałam ją lekami i łudzę się, że nic ją gorzej nie rozłoży Dosiu chwila minie zanim wpadniesz w rytm pracy i wychowywania dzieci, ja już jakoś sobie radzę, choć czasami mam wszystkiego dość i marzę, żeby się wyłączyć choć na chwilkę mam nadzieję, że z Pawła oczkiem jednak wszystko ok U nas weekend mija dość spokojnie, były wielkie palny ale przez to, że dzieci przeziębione wszystko szlag trafił i siedzimy w domu Kalinka starszna przylepa przez ten katar, jak się rozżali to nikt poza mną nie jest w stanie jej utulić....tylko mama i mama...moja kruszynka kochana Jutro ma byc u nas ciut lepsza pogoda to nie będziemy gnić w domu bo dziewczyny gorączki nie mają więc trzeba łapać świeże powietrze Powiedzcie mi czy zakładacie swoim maluchom kapcie w domu??? ja chciałam, żeby Kalina biegała po domu w samych skarpetach lub w takich skarpetkowych kapciach ze skórzaną podeszwą ale moje dziecie zdejmuje z nóg wszystko co się da zdjąć więc zakładam jej kapcie, takie zapinane na takie metalowe zapięcie bo tego nie potrafi odpiąć. Ale nie satysfakcjonuje mnie do końca takie rozwiązanie... I co myślicie o noszeniu obuwia po starszym rodzeństwie???? bo akurat kapcie po Kindze pasują na Kalinkę ale mam obiekcję odnośnie zakładania jej tych kapci....co sądzicie???

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa Cinamonka tam jest duszony szpinak z czosnkiem, solą i jogurtem naturalnym, jajko na twardo, kukurydza i ser żółty Mosia obtaczam w mieszance zmielonych płatków owsianych i bułki tartej

Otkaezelka tak na dobranoc takie pyszności Co by się lepiej spało

Mam chwilkę przed snem, więc wrzucę kilka fotek Rybka pieczona w folii z cukinią, brązowy ryż, sałatka z lodowej Krokiety z sosem pieczarkowym Krokiet ze szpinakiem Krokiet z mięsem Zupa ala gulaszowa Gołąbki w papryce i pieczone ziemniaczki Lazania Lazania w przekroju Barszcz Ciasto śliwkowe z pianką Przekrój (trochę masa śliwkowa wsiąkła w biszkopt ale i tak wyszło pycha)