ezelka

Dziewczyny...jak tak tylko na chwilkę, żeby życzyć wam i waszym rodzinom zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia

Drucilla może nie wypada pytać...ale kim jest Tosia??? i ode mnie spokój jej duszy[*]

Iwonka ja uwielbiam słówka Kalinki, ona tak fajnie je wszystkie wypowiada a na Kingę mówi Kiga a tak w ogóle to moja Kalinka zrobiła mi dziś niespodziankę mikołajkową i zaczekała jak wrócę z pracy z drugiej zmiany, a jaka radość była jak zobaczyła, że weszłam teraz już śpi, D położył ją spać bo po mnie to by skakała do rana Nie zazdroszczę tej alergii, teraz niestety mnóstwo dzieci ma jakieś alergie Dobranoc i buziaki dla wszystkich dzieciaczków

Iwonka jeszcze nie kupiłam tego laptopa bo u nas na Mikołajki dzieci dostają drobne upominki, słodycze itp, a takie większe prezenty to dopiero pod choinkę myślę, że w przyszłym tygodniu będę zamawiać tego laptopa, to dam znać czy fajny Mała cieszę się, że pomogłam A ja nadal nie mam pomysłu na prezent dla Kalinki, chciałabym, żeby to było coś z obrazkami do nauki mówienia, jakaś książeczka elektroniczna lub coś w tym stylu. Ona ma gąsienicę gawędziarkę i tam są obrazki i ona bardzo lubi tę zabawkę, pokazuje paluszkiem, a ja jej mówię co to i tak nauczyła się mówić auto a na kotka mówi mija od miauuu bo mówiłam "kotek miau, miau" no generalnie służy jej ta zabawka więc pomyślałam, że pójdę za ciosem i sprawię jej coś z większą ilością obrazków, ale jeszcze nic takiego nie znalazłam myślałam też o drewnianych klockach ale mój D jest przeciwny i w sumie to dalej nie wiem co jej kupić no i nie mam pomysłu dla mojej siostrzenicy, ona ma 8 lat i normalnie chora jestem jak mam jej coś kupować Ciekawe co tam u Druciulli???? już dawno się nie odzywała a Mamma to już w ogóle o nas zapomniała

Ile mam tyle opinii ja się również sceptycznie odnosiłam do wszelkiego rodzaju poradników i nadal tak jest, ale Język niemowląt przeczytałam i nie uważam, że bym robiła tym krzywdę córce, niektóre pomysły TH nie odpowiadają mi wcale ale niektóre są ok. A jeżeli chodzi o psychologię to uważam, że takie książki nie są dla każdego bo jeśli ktoś nie ma o tym zielonego pojęcia to może więcej szkody być z tego niż pożytku. No i tak jak dziewczyny zauważyły to najważniejsza jest obserwacja własnego dziecka, bo każde dziecko jest inne, a poradniki to mogą być jedynie do tego dodatkiem...ale wcale nie muszą. Starszą córkę odchowałam bez żadnych poradników i wyszła na ludzi choć z perspektywy czasu wiem, że pewnie rzeczy mogłam robić inaczej, ale jeszcze żadna matka nie uniknęła błędów w wychowaniu własnych dzieci. Ja, w każdym bądź razie, polecam lekturę tej książki, na pewno nie zaszkodzi samemu ocenić czy jest potrzebna czy nie

Mała chętnie wypiję z Tobą kawusię Kalinka ma laptopa, takiego o FISHER PRICE GADAJĄCY LAPTOP DWUJĘZYCZNY V7000 (2814364341) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. , takiego bardziej "dorosłego" to chcę kupić Kindze, coś takiego EDUKACYJNY - SUPER LAPTOP + ZASILACZ - HH POLAND (2804283530) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. . A dla Kaliny to w ogóle nie mam pomysłu

Ja czytałam pierwszą część i uważam, że warto to przeczytać, kilka pomysłów z książki wprowadziłam w życie i nam pomogły Język dwulatka też sobie przeczytam z ciekawości

Dziewczyny co kupujecie dzieciaczkom pod choinkę????

Anja73a u mnie dzisiaj na popołudnie muffinki z czekoladą oraz kawa z miodem i herbata z imbirem :) Mhmmmmmm...super wyglądają Twoje mufinki

Helenaczekoladowo-czekoladowy z cukierkami maltesersPS prosze nie zwracac uwagi na jakosc zdjecia Ojjjjj...musi być pyszne

Witam się weekendowo U nas pogoda się poprawiła, po całym tygodniu chmur, mgły i deszczu nareszcie wyjrzało słonko po obiedzie wybierzemy się na krótki spacer bo dziewczynki chore i smarkające cały tydzień siedziały w domu, to trzeba je w końcu trochę przewietrzyć A ja sprzątam chałupę, nie za bardzo mi się chce ale jak mus to mus, posprzątałam już kuchnię i zaraz biorę się za pokoje, a na końcu łazienka...ehhhhh...nie lubię sprzątać w sobotę. Na szczęście obiad mam z wczoraj, pierogi ruskie Agness szerokiej drogi do PL na pewno wyjazd będzie udany Mała jak tam Oli??? już spokojniejszy? moja Kalinka to łobuz straszny, jak coś jej nie pasuje to krzyczy i piszczy, że w uszach dudni do tego jeszcze Kinga jak zacznie piszczeć to zwariować idzie...dom wariatów Iwonka co tam słychać u Ciebie??? Dziołchy co tam u was???? piszcie co słychać

A to i ja coś naskrobię Ja mam pierwszą zmianę w tym tygodniu, z wyjątkiem jutra bo musiałam się zamienić na zmiany bo nie mam opieki do Kalinki. Kinga choruje nadal,bierze antybiotyk ale jest już lepiej, Kalinka już prawie nie smarka ja na andrzejki ostatecznie siedziałam w domu bo koleżanka tak się narąbała, zanim wyszłyśmy z domu, że odprowadziłam ją spać i wróciłam do domu nie dane mi rozerwać się Btg cieszę się z dobrych wieści u was szkoda tylko, że to jeszcze nie koniec ale jestem dobrej myśli i wierze, że niedługo wszystko będzie tylko przykrym wspomnieniem Mała zazdroszczę fajnie spędzonych andrzejek ale nie zazdroszczę nocek Dosiu smutno tu bez Ciebie zdrówka dla dziewczynek super, że Paweł zasuwa a mojej Kalinki ulubione słowo to "moje" Cara to faktycznie córcia szybko zaczęła chodzić a jak mają Twoje dzieci na imię????

Witaj Cara zapraszamy do przeglądania wątku, no i oczywiście do pisania z nami przyda się świeża krew u nas bo dziewczyny ostatnio mało czasu mają na forum ale pisz jak najwięcej no i napisz coś więcej o sobie

Ja jestem kawkę zaraz z chęcią wypiję, drugą już dziś A ja dziś idę na Andrzejki z koleżanką, takie nieplanowane wyjście bez męża wczoraj spotkałam koleżankę jak szłam do pracy i mnie namówiła. Razem z D. nie pójdziemy bo nie mamy opieki do dzieci ale, że ja przez 2 lata grzecznie siedziałam z dziećmi w domu to dziś moja kolej się rozerwać Dzieci przeziębione, Kalinka smarka, a Kinga kaszle, zobaczymy do poniedziałku jak się sytuacja rozwinie, na razie nie panikuję. pozdrowienia dla wszystkich i życzę udanych Andrzejek

Chyba wątek nam umiera To ja może coś napiszę, może któraś się odezwie U nas względnie ok, choć Kinga znowu zaczyna kaszleć, a Kalinka w nocy zaczęła smarkać i teraz ma paskudne katarzysko a dziś mamy wizytę u ortopedy kontrolną, miałam iść z nią na piechotę ale pojadę z teściem bo to przed samą pracą. Ja jeszcze póki co zdrowa ale pewno nie długo, na pewno załapię katar od Kalinki A poza tym to pożarłam się z siostrą w niedzielę, tym razem to już chyba na amen ona ma strasznie trudny charakter, a ja nie mam już dłużej ochoty obchodzić się z nią jak z jajkiem, w końcu ktoś musiał nią porządnie potelepać i powiedzieć co o niej szczerze myśli...i padło na mnie Btg cieszę się, że już po wszystkim to teraz z niecierpliwością czekamy na nowy suwaczek Mała ja co do smoka to nie mam kompletnie żadnych rad to ani Kinga ani Kalinka nie wiedzą co to smoczek, żadna nie chciała dydka Od jakiegoś czasu uczę Kalinkę załatwiać się na nocnik i muszę przyznać, że idzie nam całkiem sprawnie, tzn. siku już pięknie woła ale kupka zawsze ląduje w pieluszce więc jeszcze długa droga przed nami Pozdrowienia i buziaki dla was i dzieciaczków

Mosia Twoje jedzonko jak zwykle super placki wyglądają bosko i reszta też Avalka witamy w naszym kulinarnym wątku a Twoje potrawy wyglądają bardzo ciekawie, chętnie bym popróbowała wszystkiego po troszku bardzo ciekawi mnie sos na ostro

Aldonka może zajrzyj na stronkę kotlet.tv tam są filmiki jak zrobić konkretne potrawy i wypieki, może tam znajdziesz inspirację do tortu tu masz link do tortów Torty | Kotlet.tv

nieaktualne!!!!

Posiadam kilka ubranek po siostrzeńcu do oddania, są to ubranka w dobrym i bardzo dobrym stanie od rozmiaru 86 do 104. Oddam je za koszt przesyłki ale tylko w całości. Jest kilka bluz polarowych, dwie pary spodni i bluzki z długim rękawem. Są też dwie bluzeczki takie typowo po domu z kilkoma plamkami. Jeśli ktoś chętny to proszę pisać na pv.

A co do odcyckowania to sama jestem w szoku, że tak szybko poszło i bez żadnego żalu z Kalinki strony, ona już chyba była na to gotowa...z resztą ja też

Iwonka ja syrop z cebuli robię też, mam taki przepis: kroję dwie cebule i w słoiczku lub w miseczce układam na przemian, cebula, posypuję cukrem i daję łyżeczkę miodu, znowu cebula, cukier i miód, na wierzchu mam być cebula posypana tylko cukrem, odstawiam do szafki i za 2-3 godziny mam syropek na kaszel i na przeziębienie, na odporność też dobre na kaszel polecam też syrop z przepisu mojej teściowej Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Syrop z liści laurowych na kaszel Współczuję wam tego chorowania, u mnie tak jest już od ponad dwóch lat, od kiedy Kinga poszła do przedszkola to jest masakra, nawet zmieniliśmy jej przedszkola. Póki co od wrzesnia była chora tylko raz, za to miesiąc siedziała w domu bo nie mogliśmy się kaszlu pozbyć, teraz od poniedziałku chodzi do przedszkola, zobaczymy jak długo U nas się wszystko bardzo skomplikowała z opieką dla Kaliny, bo moja mama się bardzo rozchorowała i nie może się już nią opiekować, na razie przyjeżdza teść ale on nie bardzo może bo nie dość, że też jest schorowany to jeszcze ma cały dom na głowie bo teściowa za granica siedzi, będziemy musieli szukać opieki gdzie indziej, najpierw popytamy w żłobkach, może się uda, a jak nie to chyba będziemy musieli szukać opiekunki, tylko nie wiem skąd na to kasę wziąć ehhhhhh...głowa mnie już boli od myślenia o tym wszystkim

Dziewczęta to już oficjalnie mogę powiedzieć, że Kalinka jest już odcycowana już w ogóle się nie domaga, czasami tylko rączkę mi w dekolt wkłada z szelmowskim uśmiechem i to wszystko A ja zaraz do pracy się zbieram nie chce mi się strasznie na spacerze już byłam z Kalinką, a teraz śpi jak zabita Mała zdrówka dla was, oby jelitówka szybko odpuściła...paskudztwo straszne Drucilla brawo dla Artka, oby tak dalej, no a jak Majeczka wykazuje chęci do migania to myślę, że to świetny pomysł aby ją nauczyć pozdrowionka dla pozostałych i buziaczki dla dzieci uciekam szykować się do pracy

Oj placków to bym sobie pojadła zupka również bardzo apetyczna

OtkaEzelko z warzywami i mięskiem mielonym zaraz dam przepis Gołąbki po gorlicku Składniki: 1 kg – mielonej cielęciny z wołowiną, 0,5 kg – włoskiej kapusty, 2 – marchewki, 2 – pietruszki, 2 – ząbki czosnku, 3 – jajka, 1 - szklanka bułki tartej, sól, pieprz mąka do panierowania sos : 0,5 l. – śmietany, 5 – ząbków czosnku, 1 – szklanka pasty pomidorowej, 0,5 - pęczka natki pietruszki, 2- łyżeczki maki, sól, pieprz Plan zmielone, osolone mięso wołowo-wieprzowe mieszamy z posiekaną kapustą, pokrojoną drobno : marchewką, pietruszką i cebulą i zgniatamy 2 ząbki czosnku, dodajemy 2 jajka i wyrabiamy z bułką tartą na jednolitą masę, umożliwi to uformowanie owalnych kotlecików, które przed obsmażeniem obtaczamy w mące i smażymy na rozgrzanym oleju z każdej strony, przekładamy je do garnka podlewamy bulionem i dusimy na b. małym ogniu przez ok. 15 min. sos: na patelni roztapiamy masło i dodajemy posiekany czosnek – nie zgniatamy go gdyż się przypali i chwilkę dusimy, dodajemy troszeczkę maki i rozcieramy z masłem po zdjęciu patelni z ognia dodajemy pastę pomidorową, dokładnie całość mieszając, dodajemy ok. 0,5 chochelki bulionu z gotujących się gołąbków po wymieszaniu stawiamy na ogień i po podgrzaniu ponownie zdejmujemy z ognia i łączymy ze śmietaną, którą należy wpierw posolić i mieszając trzepaczką łączymy ze sobą, dodajemy posiekaną natkę pietruszki i doprawiamy solą i pieprzem doprowadzamy do zagotowania mieszając co jakiś czas podajemy gołąbki na półmisku oblewając je sosem Dzięki właśnie wydawało mi się, że są obsmażone i mnie to zaciekawiło

Otka a jakie to po Gorlicku??? wyglądają bardzo cierkawie