ezelka

Dosia Ardhara ma rację, nie warto się łamać jakąś głupią babą, gdybym ja sie przejmowała tym co o mnie ludzie gadają to bym już dawno siwa chodziła a jeśli chodzi o prezent dla dziecka to moją Kalinkę też olali

asiula84Ezelko ja pierś zaczęłam podawać o określonych porach w sumie nie tylko ze względu na powrót do pracy, chociaż to było pewnym bodźcem, też ze względu na to, żeby uporządkować jej posiłki i żeby wiedzieć na pewno kiedy mam "wolne", żeby nas stopniowo "usamodzielniać". Zresztą to sama Ula dała mi sygnał, że już nie potrzebuje tak często mleczka. I tak sobie myślę, że w naszym przypadku częste przystawianie by niespecjalnie zdało egzamin, bo Ula nawet przy tych trzech razach nie zawsze jest jakoś mocno zainteresowana ssaniem. Chyba że innych posiłków bym nie dawała ;P Super, że sobie poradziłaś a ja Cię w takim razie nie do końca zrozumiałam, bo myślałam że małej ograniczasz pierś w godzinach w których będziesz w pracy. Kalinka je co 3-3,5 godziny, także u nas było od początku tak, że wiedziałam za ile i kiedy będzie jadła, a karmiłam cały czas na zmianę, więc jedna pierś napełnia się 6-7 godzin i to mi spokojnie starcza w pracy, wczoraj odciągałam raz w pracy tylko z jednej piersi ale to po to, żeby było mleczko dla małej jak mnie nie ma, bo cycek by spokojnie wytrzymał do powrotu do domu

Dosiu nasz głęboki miał ponad 7 lat i już po prostu ni dał rady, tzn. miarka się przebrała jak się złożył z Kalinką w środku no i wylądował na śmietniku. A spacerówka też nowa nie jest ale tylko Kinga w niej jeździła więc Kalinka też spokojnie może w niej śmigać, no i podoba mi się i jest wygodna

Witam się środowo Pierwszy dzień pracy za mną i wynudziłam się strasznie już zdążyłam zapomnieć jaka to strasznie nudna praca, szczególnie na drugiej zmainie bo na pierwszej to się jeszcze jako tako coś dzieje ale popołudniu...ehhhhh...masakra...i jeszcze mi neta odłączyli bo jak mnie nie było to chłopaki przeginali i zamiast pracować to siedzieli u mnie i w necie grzebali. Moja kierowniczka chciała, żeby informatycy odblokowali ale te sieroty nie wiedzą jak boszszsze...jak można być tak tępym i coś zablokować a potem nie wiedzieć jak to odblokować będąc informatykiem oczywiście Mąż poradził sobie pięknie z dziećmi sam w domu, położył obie spać, a jak przyszłam po 21 to Kalinka się obudziła na cycusia, tak jakby wyczuła, że mama wróciła z pełnym cycem Generalnie jestem zadowolona, na razie pracuję sobie bezstresowo. No może nie będzie tak źle Pix witaj jasne, że Cię pamiętamy ale masz śpioszka w domu, normalnie zazdroszczę Candys moja Kinga ze dwa razy spadła z wersalki i raz ją mąż w locie złapał, generalnie nic jej się nie stało Btg to dobrze, że zabieg się zbliża, pomimo to, że teraz się denerwujesz to jak będzie już po to będziesz zadowolona, trzymam kciuki za was Mamma współczuję choroby, zdrówka dla was u nas też chorobowo, tylko u nas gile z nosa lecą, najpierw główny kierownik zamieszania czyli Kinga, potem ja, potem Darek, a teraz Kalinka smarka....ehhhhh...oby jej szybko minęło Fajny ten projektor Pozostałym mamom i maluchom buziole a ja zmykam ogarnąć chałupę i obiad gotować

Dziewczyny ja tak na sekund 5 bo już zbieram się powoli do pracy takiego mam powera od samego rana, że szok, latam i sprzątam...szkoda, że tak nie miałam jak siedziałam w domu hehe...Kalinka dziś w nocy super spała, tylko 2 pobudki i wstałyśmy dopiero o 8.30, teraz właśnie lulam ją w leżaczku, żeby chwilkę pospała zanim zaprowadzę ją do babci, no i będę mogła w tym czasie spokojnie zjeść obiad i wyszykować się do pracy Wiecie co mi wcale nie żal, że wracam do pracy, z karmieniem nie ma problemu bo potrzebna jest tylko jedna butla mojego mleka a tyle odciągnę w pracy, a poza tym będzie jadła kaszkę, zupkę i deserek będzie dobrze Candys nie mam za bardzo czasu, żeby się rozpisywać z planem dnia...jutro Ci napiszę Candys, Jul dzieciaczki śliczne boskie bobasy A tu moja na pierwszym spacerze spacerówką

Ardharaezelka - a gdzie ty tak biegasz że o tak panieńskiej godzinie wstajesz... Hmmmmm....do pracy koniec wolnego Zdrówka dla was

drucillaJul kwestię badań prawcowniczych reguluje Kodeks pracy i tam jest wprost napisane, że pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika, który nie ma badań zrobionych (art. 229 §4 k.p.), ergo najpierw musisz zrobić badania żeby w ogóle móc wrócić do pracy. No ok, ale ja dziś poszłam do pracy nie mając badań i dostałam skierowanie na badania i poszłam robić badania w godzinach pracy, a nie na urlopie wypoczynkowym, więc dzień dzisiejszy mam zaliczony jako normalnie przepracowany dzień. A jeśli chodzi o przepisy to każdemu pracownikowi należy się dzień wolny na badania jeśli mieszka poza miastem w którym znajduje się zakład pracy, a jeśli w miejscu gdzie jest zakład to przysługują 4 godziny na badania. No u mnie na szczęście nie kazali mi dziś już wracać do pracy ale absolutnie n ikt by mnie nie zmusił do tego, żebym badania robiła na swoim urlopie wypoczynkowym.

Witam się i ja noworocznie Pierwszy dzień pracy za mną, tzn. poszłam rano na 6, o 7 wzięłam skierowanie na badania i sobie poszłam i już jestem w domu bo nie kazali mi wracać dziś do pracy, także moja pierwsza godzina pracy zleciała szybko i bezproblemowo, dopiero od jutra się zacznie a moja Kalinka zrobiła mnie w balona bo budziła mnie dosłownie co godzinę, o 4 wzięłam ją do łóżka i usnęła przy cycu, o 4.40 zadzwonił budzik, poszłam do pracy a ona z tatą spała do 8...paskudnik mały, z tatem chyba lepiej jej się spało Drucilla moja Kalinka w nocy je często tak od 2 do 5-6 razów, a w dzień je cyca z 5 razy i w międzyczasie je zupkę, deserek i kaszkę, ale kaszkę nie zawsze, no ale teraz jak wróciłam do pracy to co dzień będzie wcinać kaszę jak mnie nie będzie. Iwonka współczuję sytuacji z niechęciom małego do cyckania, ja sobie nie wyobrażam, że moja mała miałaby nie jeść mojego mleczka, strasznie lubię karmić oczywiście wielkie brawa dla Szymka za postępy w siedzeniu i za ząbki Dosia to faktycznie nie fajnie się skończył pobyt kuzynki Mała brawo dla Oliego, że tak ładnie dziś zasnął w łóżeczku Julitka moja Kalina albo usypia sama w łóżeczku bądź w leżaczku albo trzeba ją pobujać, mojej mamie kupiłam używane nosidełko samochodowe i w nim ją usypia, buja, ale sama też sobie zasypia u mojej mamy. Może spróbuj ją bujać w nosidle lub leżaczku.

Ja wpadam, żeby zameldować, że jutro wracam do pracy...buuuuuuu

ArisaOstatnie gotowanko: 1.bigos 2.sałatka jarzynowa 3.rybka z marchewką Mniammmm

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2012!!!!!

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2012

Asiula ja też od poniedziałku maszeruję do pracy ale nie widzę potrzeby, żeby małej teraz już pierś ograniczać, z tym że wiem, że ona na butli potrafi wytrzymać bez cyca więc się nie martwię, a jeśli chodzi o laktację to moje piersi spokojnie wytrzymują dłuższe przerwy w karmieniu i nie wpływa to na ilość mleka Trzymam kciuki za was, żeby się wszystko dobrze ułożyło i zaparz sobie meliskę może, na uspokojenie nerwów bo nawet jeśli starasz się nie stresować sytuacją to taka herbatka na pewno nie zaszkodzi

Gratki dla zwyciężczyń może kolejnym razem się uda

Ullaa i przy okazji ezelka zrobiłam sałatkę z zupek chińskich twojego przepisu i jest rewelacyjna Dzięki za info...i cieszę się, że smakowała A co do mojego chorowania to ja od kiedy Kinga chodzi do przedszkola co rusz coś łapię a jutro idziemy na bal sylwestrowy, a ja taka zasmarkana pójdę a w poniedziałek do pracy...buuuuuuu....jak ja nienawidzę poniedziałków

100 lat dla Oli spóźnione ale szczere Ulla witaj u mnie chorobowo i zasmarkanie

Margeritkateż mi się ten syrop z liści laurowych spodobał A ja go naprawdę bardzo szczerze polecam

Witam się i ja Ja dziś zrobiłam wycieczkę do Zgorzelca i do Jeleniej Góry, rundka po sklepach meblowych bo u nas w mieście nic nie ma, a chcemy kupić wypoczynek nowy bo stary to taki babciowy trochę no i w sumie tylko w jednym sklepie znaleźliśmy jeden ciekawy i chyba go kupimy...no ale kilosów to sporo dziś narobiliśmy Mika ja mam inhalator w domu i robię Kindze inhalacje jak kaszle i generalnie sobie chwalę a jeśli chodzi o bańki to nie planuję sama jej stawiać bo nie wiem dokładnie gdzie, zamówię sobie specjalistkę do domu bo wiem, że to trzeba umieć Mała moje kondolencje naprawdę bardzo smutne święta. Dosia fajnie, że wszyscy po świętach zadowolenie buziaki dla rodzinki Agness może małemu coś zaszkodziło, zdrówka dla was, oby to się więcej nie powtórzyło Drucilla no coraz bardziej mobilne te nasze maluchy sie robią, ytrzeba uważać i miec oczy dookoła głowy...a dopiero się zacznie jak będą raczkować A mnie chyba jakieś choróbsko chce dopaść, coś się dziś nie najlepiej czuję

marzen@Dziewczyny, wasze świąteczne ciasta - pyszności Wrzucam pierniczki z przepisu IWA w moim wykonaniu :) Częstujcie się ;) Superaśne

Ulla Ezelka co to za przepis na to ostatnie ciacho? Proszę to przepis z którego korzystałam, polecam bo ciacho naprawdę pycha, szczególnie jak ktoś lubi pierniczki Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Ferdek

BettyyMam nadzieję że teraz się wczytają Wow...extra ciacha

Ale tu cicho i pusto wszyscy świętują i spędzają czas z rodzinami Jak tam dziewczyny??? brzuchy pełne??? bo mój pełny aż za bardzo już pół kilo na plusie przez te święta trzeba będzie trochę dietkę zmienić po świętach i trochę mniej kalorii przyjmować, nawet zaplanowałam zakup garnka do gotowania na parze, własnie jestem w trakcie szukania odpowiedniego na allegro A jak tak prezenty?? dzieci zadowolone? a wy? u nas była szał pał...Kinga szalała z radości i szaleje do dziś...tyle prezentów nadostawała, że jej się w głowie poprzewraca przez to nie to za u mnie jak byłam mała, dostało się jedną zabawkę i się człowiek cieszył...no i obowiązkowo skarpetki i kapcie robione na drutach hehehe...to były czasy A poza tym to u nas znowu trochę chorobowo Kinga znowu smarka i kaszle ale u lekarza jeszcze nie byliśmy. Zastanawiam się nad postawieniem jej baniek, co wy o tym sądzicie...stare ludowe sposoby, ale czasem właśnie takie są najlepsze Btg super fotki

Moje żarełko wigilijne, to co udało się cyknąć Śledzie salsa Karp smażony i dzisiejsze pieczone mięsko-łopatka Napoczęta ryba po grecku Postne gołąbki Sos pieczarkowy do gołąbków Barszcz z uszkami Sałatka jarzynowa