Skocz do zawartości
Forum

monia1305

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez monia1305

  1. Isia
    Moniś jestem z Tobą!!!
    U Mnie Isia gorączkuje z dwa dni pózniej dzień,czasami do trzech nie i na nowo gorączka i już tak ok.miesiąca.Mały zaczyna lekko kaszleć.M nic nie może jeść ma tak zawalone gardło.Nawet dzisiaj u lekarza dostał antybiotyk,co Nas zdziwiło,bo jak wiecie,często lekarze tutaj dają tylko syropki.
    Najgorsze jest to,że Michaś junior, od 4 rano, do teraz,zjadł tylko niecałe pół słoiczka deserku.Nic nie chce jeść,ani pić.Zachowuje się normalnie,nie ma gorączki,więc nie wiem co o tym mam myśleć,bo przecież na dietę nie przeszedł.
    Marta- zdrówka dla małego.

    Tak bardzo zazdroszcze Wam tych maluszkow :) Choruja goraczkuja ale sa :) Jak dorosna powiedza do Was mamo, do Waszych mezow tato ... A Kubunio nigdy do mnie nic nie powie. Nie uslysze od niego mamusiu... Moj maz nie uslyszy tatusiu :( Zycie jest tak niesprawiedliwe :(. Czytalam przed chwila o 19-letnim ojcu, ktory wystawl na mroz i na snieg swojego 5-miesiecznego synka. Gdzie jest sprawiedliwosc? Dlaczego tacy ludzie moga miec dzieci, a ja ktora kochalam Kubunia calym sercem nie mogłam? Oddalabym mu wszystko i jeszcze wiecej. Nieba bym mu uchylila. Ale teraz jest w niebie. Niczego mu nie potrzeba. Przyznam Wam sie do czegos ... Czasem nie mam juz ochoty zyc. Mam ochote umrzec i dolaczyc do Kubunia, moze wtedy byloby prosciej :(.

  2. Isia
    Monia bardzo Mi przykro,że Twój skarb dołączył do aniołków.Nie wiem dokładnie co czujesz,bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji.Jedynie mogę się domyślać jak Ci jest ciężko.Jednak trzeba żyć dalej i na pewno Kubuś by tego chciał,żebyś była szczęśliwa!Powinnaś iść do psychologa i to jak najszybciej,żebyś psychicznie wróciła do siebie.Mogę Ci tylko doradzić,że jak zdecydujesz się na dziecko, powinnaś wszystkie rzeczy po Kubusiu spakować i wyrzucić ,albo oddać dla biednych dzieci.Będzie Ci wtedy łatwiej.W podobnej sytuacji była Moja koleżanka(córcia Jej chorowała na białaczkę i miała niecałe 2latka jak powiększyła grono aniołków).Teraz ma dwójkę wspaniałych dzieci-parkę i jak sama kiedyś stwierdziła-Widocznie tak musiało być.Trzymaj się-musisz być silna!!!

    Kochana Isiu,
    Ale ja nie mogę wyrzucić tych rzeczy :(. Sa mi bardzo drogie i nie chce się ich pozbywać. Wszystkie śpioszki, bluzeczki, spodenki i kurteczki. Te rzeczy mają dla mnie wartość sentymentalną. Wyrzucenie ich oznaczałoby dla mnie tak jakby wyrzucenie Kubusia z mojego serca. Nie wiem sama co mam o tym myśleć. :(

  3. Isiu,
    Obecnie nie pracuje. Staram na nowo poukładać sobie życie bez Naszego maleństwa. W czerwcu tego roku zmarł nasz Synek Kubuś. Miał 9 miesięcy. Od tamtej pory nie umiem sobie miejsca znalezć. Zostało po nim tyle zabawek i ubranek. Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko, ale boję się, że spotka nas to samo co z Kubuniem , a po raz drugi bym już tego nie zniosła. Boje się, że jeśli zaszłabym w ciążę i że jeśli byłby to chłopiec to nie przełamię się, żeby wyciąnąć te wszystkie ciuszki :(. Wiem , że jeśli to czytacie to brzmi to trochę głupio ale są to moje najgorsze obawy. Boję się też, żę będąc w ciąży z drugim dzidziusiem to będę myśleć i wyobrażać sobie, że jestem w ciązy z Kubuniem. Myślałam żeby iść do psychologa ale troche się boje, Wprawdzie byłam tutaj u psychologa, ale na nastepna sesje musze czekac okolo 5-6 tygodni a to dla mnie stanowczo za dlugo. :(

  4. Dziewczyny !!!!
    Pomóżcie !!! Powiedzcie mi jak Wy sobie radzicie ze stratą swoich maluszków? Czy macie coś co trzyma Was przy życiu każdego dnia? Co Wam pomaga?
    Ja już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić :(. Nie mogę patrzeć na zdjęcia, choć tak bardzo bym chciała. Tydzień przed Kubunia śmiercią było wesele mojej siostry, która w dodatku była jego chrzestną mamą. Płyta z jej wesela jest ostatnią pamiątką na której mogę zobaczyć Kubunia jak sie rozgląda, uśmiecha. Miał takie piękne i słodkie ubranko. Biała koszulka, kamizelka i muszka oczywiście. Boże, kiedy to pisze to łzy same ciekną mi po policzkach. Tak bardzo tęsknię za nim. Chciałabym podzielić się z Wami Jego zdjęciami, ale chyba nie jestem jeszcze na to gotowa :(. To jedyne pamiątki jakie mam, i choć tak bardzo chciałabym na nie popatrzeć to nie mogę :(. Po Kubunia śmierci wykasowałam wszystkie fotki z naszej klasy, bo po prostu nie chcialam żeby ktokolwiek je oglądał :(. Może to jest dziwne, ale chce Go uchronić przed tymi wszytskimi spojrzeniami...

  5. agnieszka_ask
    cześć :)
    widzę, że na razie jestem pierwsza, ale mam nadzieję, że niedługo będzie nas tu duuuużo więcej!!!

    mój maluszek wstępnie ma się pojawić 8 lutego. już nie mogę się doczekać!!!!
    Serdecznie Ci gratuluję kochana :) Dbaj o siebie i swojego maluszka :)

  6. bursztynka
    HejMoniko nad tymi postami masz pomoc tam jest ikonka

    P
    omoc tam jest napisane jak to Zrobic
    Sprawdzałam to już ale niestety nic z tego nie roumiem :(. Bardzo bym chciałą mieć takie suwaczki jak Wy, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Tam jest jakieś video z którego nic nie kumam :(

  7. monika.j
    musisz byc silna dla synka.
    Wiem ze latwo mi pisac, sama lezalam przez dwa miesiace plackiem bojac sie kolejnej wizyty czy uslysze serduszko. Mi sie udalo wiec moze nie dokonca czuje co przezywasz teraz, ale musisz wiedziec, ze Ty niczemu nie jestes winna. ktos mial taki plan, zeby Twoj Aniolek patrzył na Was z gory.
    Płacz jesli masz taka potrzebe, moze z lzami wyplynie zlos, smutek, bezradnosc. I sprobuj cieszyc sie tym co masz. A masz przeciez dla kogo zyc.

    Czasem tracę wiarę, że Bóg rzeczywiście istnieje. Gdzie był kiedy mój Kubunio odchodził???????? Nie było Go przy mnie i moim mężu kiedy był nam potrzebny :(

  8. Stysia:)
    Jeden z moich ulubionych wierszy .................

    Aniołkowe Mamy

    "Po szklistych oczach je poznasz,
    po chwiejnym glosie
    po marzeniach w pył obróconych,
    sercu na pół złamanym
    i ramionach rozpaczliwie pustych
    po kołysankach nigdy nie wyśpiewanych,
    po nocach nieprzespanych,
    po imionach nie nadanych
    i łzach w ukryciu wylanych
    po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
    po tym wszystkim poznasz aniołkowe Mamy"
    Stysiu ...
    Ten wiersz jest piękny, łzy same napływają do oczu :(. To najszczersza prawda.
    Pozdrawiam :)

  9. Potrzebuje pomocy...
    nie wiem jak obslugiwac sie na tym forum :( chcialam dodac suwaczek MEMORIAL i WEDDING ale nie wiem jak :(. Widze ze wy dodajecie takie ladne zdjecia , macie tez sliczne suwaczki a ja nie umiem sobie poradzic czy ktos moze mi pomoc lub pokierowac jak to zrobic?

  10. Wiem co czujesz ... w czerwcu tego roku straciliśmy z mężem naszego synka Kubusia :(. Smutek i pustka potrafią zabić , a uwierz mi wiem coś o tym. Miał 9 miesięcy i całe życie przed sobą. Nigdy w życiu nie przypuszczałabym , że coś takiego spotka mnie i moją rodzinę.
    Trzymam kciuki za wszystkie mamy na tym forum, które straciły swoje pociechy. Musimy trzymać się razem i żyć dalej, a nasze maleństwa patrzą teraz na nas z góry i są z nas dumne :).

  11. Mam na imię Monika,
    W czerwcu tego roku stracliśmy z mężem naszego synka Kubusia. Miał 9 miesięcy i był kochanym bobaskiem.
    Proszę pomóżcie, bo naprawdę już nie mam siły i nie wiem jka radzić sobie z tą tesknotą, która gości w moim sercu od prawie 4 miesięcy :(:(:(

×
×
  • Dodaj nową pozycję...