Iwcia

A to moi mężczyźni [ATTACH]1038[/ATTACH] {kliknij aby powiększyć}

monika4 ja się dopiero psychicznie nastawiam na rozłąkę z Kubą tak gdzieś za rok, półtora ale to już będzie przedszkole i im częściej o tym myślę to tym gorzej się czuję!! wiem, że to musi nastąpić ale już mnie przerażenie ogarnia!!! Moniko niczego się nie bój!!! Mój Mati chodził do żłobka a teraz z przyczyn ode mnie nie zależnych siedzi z dziadkami w domu i bardzo mnie to dręczy. Dopiero może od listopada zacznie chodzić do przedszkola (przy dobrych wiatrach, bo dopiero się buduje). Zobaczysz, że po pewnym czasie zaczniesz dostrzegać same plusy żłobka! :36_4_10:

Iszpan bardzo dobry pomysł z tym, że mąż będzie prowadzał! Ja też biłam się z myslami, czy dobrze robię ale teraz jestem pewna, że to był rewelacyjny pomysł!!! Ważne jest jaka atmosfera panuje w żłobku! U nas było super! Ale jak już wracaliśmy do domu, to nawet do łazienki za mną chodził, jakby bał się, że gdzieś wyjdę Na pewno będzie dobrze! Trzymam kciuki!

Iszpan mój Mateusz na początku płakał a później to do domu wracac nie chciał. Aż wstyd mi było przed opiekunkami. A poszedł do żłobka jak miał 1,4 roku.

Witajcie! Mój Mateusz jest od drugiego roku życia na diecie bezmlecznej. Nutramigen niestety nie przyjął się, Mati nie chciał go jeść i wcale się mu nie dziwię, bo w smaku jest okropny. Jeśli chodzi o produkty które je to margaryna Beviva, zamiast serków kupuję mu deserki Alpro Soja. Zero czekolady i wszystkiego co zawiera laktozę. Mleko pije tylko Alpro Soja.

ZłOTA MYŚL DLA WKURZONYCH DZIEWCZYN / ŻON .... Panie Boże proszę Cię: o mądrość żebym mogła zrozumieć swojego mężczyznę, o miłość bym mogła mu przebaczyć, o cierpliwość bym mogła znieść jego humory. Nie proszę Cię o siłę - bo boję się, że go zabiję..:36_4_10:

Kobietki! Wątek super! Ja mam już za sobą (tak mi sie wydaje) poważny kryzys. I potwierdzam, że najgorzej jak jest w tym udział osób trzecich i nie ma się oparcia w nikim Ciężko mi się po tym pozbierać zwłaszcza, że jestem wybuchowa i muszę wszystko otwarcie powiedzieć a nawet wykrzyczeć. Nawet wczoraj (w 6 rocznicę ślubu) poszliśmy spać pokłóceni A miało być tak romantycznie. Ale obiecuję sobie, że za rok będzie już zupełnie inaczej, bo będziemy mieszkać sami

U mnie na castingu znalazły się: dla chłopca - Mateusz, Patryk, Piotruś, dla dziewczynki - Weronika, Magdalena, Karolinka. I spośród tych imion mam Mateusza :36_4_10:

andziajak chodziłąm do pracy, to małym zajmowała się teściowa. I moja konsekwencja na nic się zdawała, jeżeli ona i tak robiła inaczej:( Od 3 tygodni jestem na zwolnieniu i zaczęły się schody, bo babcia mi pozwalała, a Ty nie, nie lubię Cię... Ciężka praca przed nami... Andziu - u mnie jest tak samo. Krew mnie zalewa, bo widzę że moje dziecko ma w nosie to co do niego mówię. Mama nie pozwala, to biegnie do Babci. Teściowie mu na wszystko pozwalają a najgorsze jest to, że wyręczają Mateusza we wszystkim :( I nie dociera do nich, że w ten sposób robią jemu krzywdę.

Małgosiu - ja już od 7:00 siedzę w pracy i zamiast pracować to buszuje po forum

Witaj Małgosiu! Jakos przypadkiem tutaj trafiłam i się zadomowiłam. Piję z Tobą i zabieram się do pracy.

Lisiczko, tak dla pocieszenia Ci powiem, że ja wstaję codziennie o 4:45

Witajcie! Mój Mati ma teraz fazę na płatki, kulki, itp. na mleku. 5 razy dziennie może je jeść. A jako przekąskę zjada kanapkę z miodem

Dziekuję Wam za tak miłe przyjęcie do swojego grona

milka_1980znaczy na pasach?? czy jakiś inny mechanizm tam jest?? bo miałam juz mutsy spider'a co miał oparcie na pasach i tak średnio było to wygodne Nie, nie na pasach, zapewne jest tam specjalny mechanizm.

Kati no to masz problem. Mój był też uczulony na gluten - to dopiero była gehenna. Wszystko bezglutenowe i zarazem bezmleczne. Chlebek kosztował mnie 6 zł, 1kg mąki 12 zł a i pomysłów na dania mało. Teraz myslałam, że będzie mógł już wszystko jeść a jednak okazuje się, że na laktozę jeszcze ma alergię. A tak mu smakował jogurt naturalny :(

Milka bezstopniowa regulacja tzn. ustawiasz oparcie w takiej pozycji jak chcesz, nie ma oznaczonych punktów.

Kati co do płaczków i nie słuchania się - całkowicie się z Tobą zgadzam! Ale nie wykluczone, że u mnie to syndrom jedynaka. Natomiast z jedzeniem jest problem innego wymiaru - Mati nie może jeść wszystkiego, ma alergię pokarmową :(

Witam mój wspaniały rocznik! Przyłączam się i pozdrawiam!

Ja zwlekałam z tym prawie 5 lat i niestety stwierdzam, że zdecydowanie za długo. W chwili obecnej czekam na kreseczki testowe.

ReginaFajna sprawa, nie? Fajna, fajna A ja chcę jeszcze jedno dziecko

Witajcie! Ja też zaliczam sie do mam na n-tym biegu czy etacie. Wstaję rano do pracy a wracam ok 17:30 Często już brakuje mi czasu aby ogarnąć cały dom, nie mówiąc już o zabawie z dzieckiem :(

Witajcie! Mam na imię Iwona i jestem tu na forum od dzisiaj. Planuję dziecko i pomyslałam, że właśnie tutaj znajdę osoby w podobnej sytuacji, z którymi będę mogła dzielić się swoimi spostrzeżeniami i nie tylko. Mam nadzieję, że w tak licznym gronie łatwiej będzie wszystko przetrwać.

Witam! I ja dołączam do tego grona! Mateusz urodził się w grudniu :)

Witam! Jestem Iwona i jestem na tym forum od dzisiaj. Razem z mężem planujemy drugiego dzidziusia (starszy ma już prawie 5 lat). W zeszłym miesiącu niestety nie udało się, widocznie źle wyliczyłam te dni. Mam nadzieje, że tym razem się uda :) Trzymam kciuki za wszystkich oczekujacych!