Skocz do zawartości
Forum

Magart

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magart

  1. Ja się męczyłam z brodawkami przez dwa miesiące. Byłam u konsultatki laktacyjnej i podejrzewała grzybicę. Jakkolwiek bardzo polecam takie konultacje to się babeczka pomyliła. Mały za płytko chytał i ranił je okropnie. Podpowiedziała mi to starowinka położna z przychodni, do której chodzę z małym. Pokazała jak prawidłowo podawać pierś, żeby "weszła" odpowiednio głęboko i problem zniknął praktycznie z dnia na dzień... a czego ja wcześniej nie wsmarowałam w te brodawki
  2. Magart

    Majóweczki 2011

    Darek po tym weekendzie to jakaś masakra... Całkowity bunt na samodzielne zasypianie. Do 16 jadł tylko raz z cycka ok 8... A od 16...najlepiej cały czas... W końcu poddałam się i uśpiłam go przy cycku, bo nie chciał się ode mnie odkleić a gdzie obiad, gdzie pakowanie?? W związku z tym, że nie udało nam się sprzedać mieszkania to postanowiliśmy je wynająć i jakoś metodycznie i powoli spróbować podreperować nasze finanse. Będzie cięzko, ale trudno. Wczoraj wystawilam ogloszenie, dzisiaj juz 3 zainteresowanych. Ciekawe co z tego wyniknie tym razem... Mam nadzieje, ze nie bedziemy mieszkac na nowym i ciagle utrzmywac stare, bo pojdziemy z torbami... A tu jeszcze trzeba jakieś prezenty na święta, na Mikołaja dla Darka, fotelik do samochodu od 9 kg... Chyba zaczniemy z Mężem chodzić dodatkowo na nocki...
  3. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja właśnie wróciłam ze spaceru. Fajnie było złapać jeszcze trochę ciepełka w listopadzie. Na spacerze odebrałam telefon z wiadomością, że dostałam pracę, którą chciałam Z ciekawszych elementów dnia to Darek wyrzygał mi się za dekold Nie podeszły mu jagódki z bobovity. Teraz opił się cyckami i chciałby broić. Idę wstawić ostatnie pranie na starym mieszkanku... Swoją drogą w czwartek się wymeldowuję i już się łapię za głowę ile z przemeldowywaniem będę miała załatwania... MAKABRA!!! nieobliczalna Sprobuj sobie najpierw pojezdzic jakims wozkiem na piankowych kolkach i zobacz czy po wygodnym, duzym wozku zaakceptujesz cokolwiek innego, bo ja osobiście po takich doświadczeniach chyba nie zdecyduję się na tzw. parasolkę.
  4. Magart

    Majóweczki 2011

    aguska2205 Kochanie nie jesteś złą matką! Puknij się w swoją śliczną główkę!!! Każdemu może się zdarzyć odwrócić wzrok na sekundę i draka gotowa. Nic mu się nie stało? siupka Ojejku....współczuję Ci...leć do lekarza. Rozmawiałaś już o tym Bebilonie Pepti? U nas kolejna słaba nocka... Jeszcze słabsza od poprzedniej, bo stwierdziliśmy, że nie damy się terroryzować i nie dam Darkowi cycka przy kolejnej pobudce 2 h od karmienia. MASAKRA. Wymiękliśmy po 1,5 h jak już nie próbował usnąć tylko darł się w kosmos. Zjadł, ale nie szczególnie łapczywie i patrzył na nas o 4 szerokimi, zadowolonymi oczkami... Na szczescie odlozony w takim stanie do lozeczk usnal... Popal do 7... Oboje padamy a ja jestem zla, bo gdybym dala od razu cycka to przynajmniej nie chodzilabym dzisij totalnie do tylu i moj kochany M. tez... Chyba tego rodzaju nauke zostawimy na po przeprowadzce...
  5. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja jestem strasznie ciekawa jak to jest mieć takiego "dużego" szkrabika Tak w ogóle to ostatnio otworzyłam nasz wątek od pierwszych stron i zaczęłam czytać wasze posty z czasów kiedy mnie z Wami jeszcze nie było. Wiesz marlesia, że od początku pisałaś, że przewidujesz poród na kwiecień?:) Sprawdziło się. Strasznie fajnie czytało relacje z pierwszych wizyt u ginów, mdłości itp jak się już zna wszystkie słodkie finały tych dolegliwości
  6. Magart

    Majóweczki 2011

    marlesia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MIŁOSZKA Z OKAZJI URODZINEK!!!
  7. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Super sprawa. że weźmiecie ślub Już sobie wyobrażam Majeczkę, dreptającą w jakiejś ślicznej sukience A ta suknia, która pokazałaś bardzo mi się podoba. Ogólnie świetna sprawa stroić się na ślub, szkoda że tylko raz w życiu ma się okazję (w sumie to dobrze jak tylko raz w zyciu ). aguska2205 Co za kretyn... Ja się strasznie boję takich debili od kiedy jest Darek. Mnie z kolei jakis czas temu chciala zaatakowac starsza pani z psem. Powaznie Teraz się z tego śmieję, ale wtedy mi nie było do śmiechu. Mam psa, którego na polach puszczam bez smyczy. A ona szla z psem na smyczy, moj podlecial sie przywitac, a ona na niego zaczela wymachiwac kijem, ktory miala w rece. No to moj pies (miniaturka) zaczął szczekać (bo dla niego kijek w ręce to zabawa a zabawa to emocje). Wołałam go, ale że on się nie posłuchał to chwilę trwało zanim dotarłam do niego z wózkiem (jechałam w końcu po polu). Jak psa zapięłam to chciałam ją przeprosić a ona na mnie z mordą, że ona dzwoni na policję, bo ja pies zaatakował i ona się musiała bronić. No to nic nie powiedzialam tylko odwrocilam się na piecie i ide a ta drze się za mną, że mnie zaraz nauczy porządku. Ja patrze a ona na mnie idzie z tym kijem i bierze zamach. Normalnie bym się z tego zaśmiała, ale że byłam z Darkiem to mnie coś trafiło. Dobrze, że się powstrzymala jak to zobaczyla, bo jeszcze bym z tym wozkiem na komisariacie siedziala za pobicie staruszki Swoją drogą później rozpowiadała po moich sąsiadach, że jestem agresywna i mam agresywnego psa i trzeba na mnie uważać siupka Jak tam Kacperek? Ja znowu spędziłam dzień na sprzątaniu po remoncie. Dwa pokoje mam prawie na gotowo. Mama obiecała pomóc mi w sprzątaniu. Dzisiaj znowu opiekowała się Darkiem i znowu był bardzo grzeczny. A ja trenowałam rozstania przed powrotem do pracy... Przeprowadzamy się w piątek
  8. Ja tam po swoich 1 h 50 minut porodu wstałam dopiero po 8 h. Władowali we mnie dwie kroplowki z glukoza to dalam rade (mimo olbrzymiej determinacji i motywacji zrobić to wcześniej) podnieść tyłek z łóżka. Podniosłam się pod upragniony prysznic i na siku. Dobrze, że miałam przewidującą położną ze sobą i wzięła taboret pod prysznic, bo bym tam fiknęła. Dobrze, że synek pierwszy raz wybudził się ze snu po 11 h i nie musiałam go oddawać pod opiekę pielęgniarek tylko, tak jak sobie wymarzyłam, był cały czas ze mną. Ale gdyby było inaczej to po szybkim i bez problemowym sn nie dałabym rady wstać choćby nie wiem jak płakał.
  9. Magart

    Majóweczki 2011

    siupkaMarlesia - dzieki... A jesli podalam Viburcol to moze za jakis czas podac jeszcze Panadol? Czy juz nie? Kacpus ma juz 38, 5. Leci w gore.. Placze i placze... eh. Nieobliczalna - pampersy z Dady sa super. Bardzo dlugo trzymaja... Cala noc, a inne nie daja rady tyle. Możesz podać Panadol. Ja bym na Twoim miejscu juz podala.
  10. No ja przynajmniej miałam szybki poród, chociaż coś za coś... baaaardzo intensywny... Skurcze co pół minuty trwające po 2 minuty, ale jak na pierwszy poród to ekspres 1 h 50 minut... Fajnie mi się zaczęło rodzić dopiero gdy przez przypadek wyrwałam sobie kroplówkę...było zdecydowanie przyjemniej na finishu Darłam się w niebogłosy i podobno miałam bardzo przerażone oczy Mąż twierdzi, że nie było łatwo na to patrzeć, ale twierdzi, że chce być przy kolejnym...
  11. U nas dokładnie 3 miesiące i jeden tydzień były dosyć ciężkie. Z dnia na dzień Darkowi się odwidziało marudzić, usypiać tylko przy cycku i ryczeć w niebogłosy odkładanym do spania zdala od cycka i stał się naprawdę kochanym maluszkiem. Później znowu się zaczęło na okres jakiś 3 tygodni, ale przewalczyliśmy już usypianie przy cycku i znowu jest o wiele lepiej. Jak się Darek urodził i miałam baby bluesa to ryczałam z powodu tego, że on już nigdy nie będzie taki malutki Teraz nie wróciłabym do tego okresu za skarby świata. Zdecydowanie bardziej podoba mi się taki komunikatywny bobas, który się śmieje, piszczy z uciechy, wyraża emocje, bawi się itp itd. Co nie zmienia faktu, ze jestem już napalona na drugiego bobaska
  12. Magart

    Majóweczki 2011

    siupka Wg teorii normalna temp. jest do 37,5. Leki powinno się podawać jak jest 38,5 - 39... wg teorii... Ja wróciłam właśnie ze sprzątania. Makabra... Ręcę mi odpadają a mam wrażenie, że nic się tam nie zmieniło... Jutro jadę kolejny raz Moja Mama i Darek poradzili sobie znakomicie. Moje Dziecię straciło swój apetyt...normalnie go nie poznaję. Niedojada słoiczka, cycka ja w niego wmuszam (tego chorego...)... Ciekawe czemu tak?
  13. Magart

    Majóweczki 2011

    siupka Wszystkiego najlepszego dla Kacperka z okazji pół roczku!!! Żeby wszystkie głupie azs`y i skazy poszły akysz i żeby nic mu już nie przeszkadzało przesypiać nocek!!! U nas nocka z dwoma pobudkami. Ale przynajmniej na pierwszej Darek mi cudowne wyciągnął wszystko z chorego cycka takze nie narzekam. Dzisiaj znowu juz troche lepiej, bo mniej boli. Zbieram moje Dziecie i siebie i jedziemy do Sosnowca. Darek do babci ja do sprzatania. Pewnie jak wroce to bede w stanie agonalnym i pewnie odezwe sie do Was jutro jak ozyje
  14. Magart

    Majóweczki 2011

    annia2308 To Robuś już sam siedzi ?? kikarika No glupie babsko - staram sie nie pamietac. nieobliczalna O tym w "rzeźni" jak mówisz to chyba wiem o ktory chodzi - idac od 3 maja za Zusem po prawej stronie - w takich magazynach? Na lewo masz wycenione na prawo na kg? siupka A jak oczko u Kacperka? Moje Dziecię już śpi. Szczepienie chyba go w ogóle nie obeszło. Zero zmiany samopoczucia. Cycek już prawie nie boli. Wyczytałam, żeby w taką pogodę się lepiej ubierać, bo jak cycki się wyziębi to tłuszczyk w mleku się zestala i zastoje a w efekcie zapalenia gotowe. A ja zwykle sie za lekko ubieram. Ja od dwoch dni nie wyszlam na spacer...buuu... A taka piekna pogoda No, ale leczyłam cycucha :/ Jutro Darek idzie do babci a ja ubieram jakies futro i myję okna po remoncie
  15. realneznam kobiety ktore swoje karmily do 9 mies wylacznie cyckiem i dziecko zdrowe bylo... jest :-) a ten on wysoki, ona wysoka i dziecko gigant - 4,5kg przy urodzeniu, przybieralo tez bardzo szybko na wadze to nie spieszyla sie z rozszerzaniem diety. Wiesz co ja mam znajomą, która dziecku 3 miesięcznemu serwowała żurek, czarną herbatę i czipsy i z tego co wiem dziecko też jest zdrowym maluchem Jej starsza córa wyjadała około roczku kocie żarcie z miski i też nie słyszałam, żeby miała z nią jakieś problemy. Moja Mama i Ciotka przez 1,5 roku karmione były tylko i wylacznie piersia i tez zyja
  16. olgapietrzakJa zaczęłam rozszerzać dietę jak Darek skończył 4 miesiące. Tak nam poleciła pediatrka, bo synek miał śluzowe kupy i marchew z jabłkiem miała je unormować. Trochę rzeczywiście unormowało, ale i tak okazało się, że śluz to od alergii na jajka. Ekspozycję na gluten zaczęłam jak Darek skończył 5 miesięcy. 2 g gotowanej kaszki manny dodaję do zupki jarzynowej czy jabłuszka. Można dodawać też do swojego mleka. Niektórzy zaczynają rozszerzanie diety po 4 tym miesiącu, po 6 tym to już podobno mus.
  17. A próbowałyście swojego pokarmu? Bo ja mam swój przeraźliwie słodki i zastanawiam się czy da się swoją dietą zmniejszyć kaloryczność produkowanego mleka? Ależ mi to idiotycznie brzmi Sorry za durne pytania
  18. curry Jak widziałam, że Darek ssa to mu wyciągałam kciuka z buzi. I tylko tyle. Nie robił tego ciągle, więc nie było to jakimś problemem. W sumie pewnie bardziej samo z siebie mu przeszło niz z tego mojego pilnowania. Ja też mam 170, Mąż 180, mój ojciec 190 a pediatrzy kurde swoje i mnie wkurzają
  19. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna A masz jakis sprawdzony ciucholand z ciuchami dla dzieci? Uwielbiam rzeczy z nexta Też bym się wybrała na ciuszki dla Darka. Darek odleciał po szczepieniu. Jeszcze go zmusiłam to pociamkania chorej piersi i walnął w kimono. Ciekawe ile pośpi
  20. U nas ssanie kciuka nasiliło się około 4 miesiąca, ale od jakiś 2-3 tygodni mam spokój. Czasem spróbuje possać, ale baaardzo rzadko i na krótko. Też mnie wszyscy straszyli, że jak nie nauczę smoczka to Darek pójdzie do szkoły z kciukiem w buzi Smoczka nie chce - wyciąga z dzioba i wyrzuca - w tym już osiąga mistrzostwo :P A ja właśnie wróciłam ze szczepienia. Wkurzyła mnie baba jak nie wiem. Darek ma 5,5 miesiaca i waży 9300, ciuchy na 74 juz przyciasnawe. Karmie tylko i wylacznie piersia i raz dziennie sloiczkiem z warzywami i 2 g kaszki manny...Co ja poradze, ze on tak rosnie ? A babka do mnie, ze ona mi nie wierzy, ze ja takie dziecko piersią wykarmiłam, że pewnie napycham go sztucznymi kaszkami i sztucznym mlekiem... Powiedziala, ze robie dziecku krzywde, ze bedzie mial krzywe nozki i w ogole, że jeszcze za wiotko sie trzyma i to pewnie z przetuczenia... Kurde a ja myslalam, ze dziecko na piesi to powód o dumy :P To ja tu sie mecze, lecze zapalenie, daje dziecku to co uwazane jest za najlepsze, pieknie przybiera i jeszcze ochrzan dostalam...EH... Ide działać laktatorem, bo Darek na chorego cycka sie obrazil...
  21. Magart

    Majóweczki 2011

    siupka Ja zdecydowanie przede wszystkim piszla do pediatrki i powiedziala, ze dermatolog stwierdzil skaze i AZS i zasugeruj czy nie moglibyscie sprobowac Bebilonu Pepti. Ja wróciłam właśnie za szczepienia. Wkurzona jak rzadko. Darek waży 9300. Baba (oczywiście naszej zaś nie zastałam) pyta jak karmię - mówię, że piersią. Pyta czy czymś jeszcze - no to mówię, że warzywami z dodatkie 2 g kaszki manny ok 130 g a poza tym tylko i wylacznie piers. Na co ona, ze pewnie sie nie przyznaje, ale rozpycham dziecku brzuszek sztucznymi kaszkami i sztucznym mlekiem i dlatego jest taki utuczony. I powiedziala, ze sie stanowczo za slabo trzyma, że jest wiotki i to przez wage. Aha..i bedzie mial krzywe nozki Wkurzylam sie, bo kurde karmie ta piersia i co ja poradze, ze jest Darek taki duzy... ?? !! Aha a na zabki podobno poczekamy mimo jak baba stwierdzila duzego slinienia. Zeby bylo smieszniej to na chwile obecna jak dla nie to Darek się mało ślini Jak miał atak mega gryzienia to był uśliniony na całej klacie i non stop mokry...to co mamy teraz uważałam za normę.
  22. Z moim zapaleniem już trochę lepiej, ale dalej pierś boli. Przynajmniej mniej jak wczoraj... Zeszła mi temperatura, mogę już ruszać ręką od strony chorej piersi, nie czuję się już taka rozbita i osłabiona. Przystawiam Młodego, ale ta pierś mu jakoś nie pasuje. Przystawiam zmieniając pozycje, na leżąco, na siedząco, spod pachy...Mam nadzieję, że już najgorsze za nami. Któraś z Was pytała czy cieknie mi z tej piersi jak odsłaniam. Nie cieknie. Mały jak się przyssa to słyszę, że trochę popołyka, na nacisk mleczko leci, najgorzej leci z laktatorem. Co do wkładek to ja używam Bephatena (kupuję po prferencyjnej cenie), ale jakbym miała więcej kasy to wybrałabym Lansinoha. Ja zakładam już tylko na wyjścia z domu, bo już mi się nocne potopy skończyły, pocieknie czasem coś przy karmieniu. Przy następnym bobasie kupię wielorazowe.
  23. Magart

    Majóweczki 2011

    Z moim zapaleniem już trochę lepiej, ale dalej pierś boli. Wczoraj wypiłam kubek szałwi, naszykowałam sobie ciepłą kąpiel i leżąc w wannie i ogrzewając cycucha go rozmasowywałam. Jak trochę ból puścił i mogłam to robić mocniej to znalazłam spory zastój. Masowanie, ogrzewanie, laktator i dosyć ładnie zszedł. Rano obudziłam się i znowu boli, ale już mniej jak wczoraj. Przystawiam Młodego, ale ta pierś mu jakoś nie pasuje. Przystawiam zmieniając pozycje, na leżąco, na siedząco, spod pachy...Mam nadzieję, że już najgorsze za nami. Temperatura mi zeszla. Moge juz nawet ruszac reka (wczoraj byl problem) Darek również od samego początku był uczony samemu spać w łóżeczku, ALE nauczony był zasypiania przy karuzelce (taka byłam napalona na posiadanie karuzelki a okazala sie niewypalem...a taką ma Darek śliczną tą karuzelkę...). Z tej książki wynikało, żeby dziecko zasypiało bez czynników których nie będzie miało jak się obudzi. No i co ja robiłam? Włączałam karuzelkę, muzyczka grała, zabawki latały, ale jak Darek się obudził w nocy to nie było ani kolorowych zabawek ani melodyjki i był ryk. Budzil się po 3 razy i 3 razy dostawał cycka na usypokojenie. Odkad nie wlaczam karuzelki budzi sie raz, glodny, zje i zaraz idzie ladnie spac. W dzien ze spaniem byla tragedia - przypuszczam, ze przez brak rytualow albo przez rytual popoludniowego spaceru...teraz ciezko jest mi wychodzic ok 16 na spacer, bo jest ciemno wiec Darek ma problemy z popoludniowa drzemka. To raz. A dwa, ze nie wypracowalam rytualow na zasypianie w ciagu dnia. Teraz nad tym pracujemy i jest zdecydowanie lepiej. Staram sie w dzien nie puszczac karuzelki, ale wczoraj np. juz nie mialam sily i sie poratowalam. Usnal, ale sypial krotko bo po 40 min. Bez karuzeli przesypia ok 1,5 h. Moze gdyby umial zasypiac ze smoczkiem to byloby lepiej, ale on smoczka wzial slownie jeden raz i koniec Nawet nie tyle wypluwa co wyciaga sobie z buzi, potem go wklada, gryzie, cuduje i wywala... siupka Wiesz co, wydaje mi się, że ulewanie może być także z alergii. Pewnie gdybyś znalazła mleczko, które spasuje Kacperkowi to przestanie ulewać. Byłaś w tej sprawie u pediatry?
  24. Wypiłam na razie kubek szałwi. Kiedyś synek jadał co 2 godziny. Od tygodnia jada co około 3-3,5 a w nocy zamiast 3 raz jada 1-2... No to pokarm się zbierał... Niby powinnam się cieszyć z lepszego spania w nocy i mniejszego apetytu (synek jest od pierwszego miesiaca na 97 centylu i pediatrki twierdza, ze jest przekarmiony...), ale jak widać baby nie zadowolisz, bo teraz lata z zapaleniem. Poszłam do wanny, wygrzałam cycucha i trochę mi ból odpuścił więc bardzo delikatnie i metodycznie masowałam i rozgrzewałam. Znalazłam zgrubienie...dosyć spore... Rozmasowałam aż zeszło, potem doprawiłam laktatorem. Niestety pierś mnie dalej boli. Rano powtorze procedure... Przewiać mogłam przewiać, Darek wdał się w tatusia i uprawia kung fu na przewijaku kopiąc mnie wlaśnie niemiłosiernie po czym popadnie A ze jest tak dlugi, ze juz mu nozki z przewijaka wystaja tak juz nie mam go jak ukladac, zeby mnie nie kopal...Bede musiala jednak tego przypilnowac...
  25. Dzięki dziewczyny... zaraz synek idzie spać to wezmę się za siebie.... Szałwię mam, to sobie zaparzę. Spróbuję pójść pod prysznic, rozgrzać i wymasować a potem wyciągnąć co się da laktatorem. Kapustę jutro kupię, przy nawale fantastycznie działała. Aaaa i sprobuje go zaraz nakarmic spod pachy. Sto lat tego nie robiłam, ale jak mus to mus. Zrobiła mi się pierś miejscowo lekko czerwona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...