-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magart
-
Kurować się Dziewczyny! Dzieci śpią to się połóżcie spać Mamuśki! U nas z wieczornym usypianiem był cyrk... Jak rzadko kiedy. Darek usnął dopiero po butli UWAGA UWAGA - wody. Na cycka się obraził a butli modyfikowanego nie dostanie jak sa cycki w pogotowiu i koniec kropka. Ja tez mam problem z prezentami. Cos mnie juz trafia, bo ciagle to odkladam, bo nie mam kiedy sie tym zajac... marlesia Z tego co kojarze to jeszcze kikarika i sallis karmią piersią. Ja jeszcze jakos to mecze, ale Darek nie chce juz tak wspolpracowac jak kiedys, mleka malo... ale poki jeszcze jest poty bede karmila i pobudzala laktacje.
-
Normalnie wszystkie Majóweczki wywiało Ja sie pochwale, ze udalo sie troche podreperowac laktacje Darek jest 4 razy z piersi i widac, ze sie najda Ja dzisiaj szaleje z praniem i sprzataniem. Musze ugotowac Darkowi obiadek, zje jak wstanie i ruszamy w swiat. Jedziemy w odwiedziny do dziadkow Meza i do castoramy wybierac plytki do kuchni, kupic karnisz i lampy do salonu. Znowu piekna pogoda wiec mozna by jeszcze jakis spacerek zaliczyc...
-
Ja właśnie wróciłam od fryzjera. Spasowała mi babeczka więc się na następną sobotę umówiłam na kolorek. Byłam też na spacerku w parku. Faaantastyczna pogoda ! A Mężulek podziałał nawet trochę ze sprzątnięciem mieszkanka Jakoś mnie te suszarki uśpiły więc nie wiem czy wszyscy sobie nie pójdziemy zaraz na drzemkę Super sobota !
-
siupka Super, ze nocka udana U nas tez w sumie udana. Darek obudzil sie o 23:30, Mąż do niego wystartował z butlą, patrzy a tu dziecię śpi Mieliśmy pobudkę na jedzenie o 3. Później była pobudka przez kota, który potanowił pozrzucać co nieco z regału, ja miałam pobudkę o 6 (bo w końcu wstawałam 3 dni ok 5:30-6:00 wiec moj mozdzek stwierdzil, ze wstajemy o tej porze), ale udalo mi sie usnac i pospac do 7, bo Darek wstal. Patrze za okno a tu taka piekna pogoda Już namawiam koleżankę na spacer po parku o 10. Musze jesc sniadanko, bo jeszcze sie zdecyduje
-
siupka Wiesz co, jak moj Maz jezdzil po pracy do remontu to tez nie bylo mowy, zeby mi wstal w nocy chociaz raz... Dopiero nad ranem ewentualnie zajal sie dzieckiem na pol godziny jak widzial, ze juz placze muszac kolejny raz tylek podniesc. A w niedziele jak byl w domu to duzo siedzial przed kompem... Zycze Ci zeby jednak chodzilo o swieze powietrze i zeby Kacperek spal. A Ty zamiast buszowac po domu to spij jak Kacper spi !!! A kysz do lozka !!!
-
Moj Maz rzeczywiscie sobie niezle radzi. Juz sam fakt, ze poswiecil caly swoj urlop wypoczynkowy (tak samo z reszta jak ja) na opieke nad synem dla mnie sporo znaczy. Co prawda wczoraj zastalam go skostnialego i wygladajacego jak pol zwloki wloczacego sie po parku z wozkiem (bo tylko tak udalo mu sie dziecko uspic). Dzisiaj jak zobaczylam mieszkanie po 8,5 h nieobecnosci to naprawde zastanowilo mnie jak jeden chlop z jednym malym dzieckiem, kotem i psem sa w stanie narobic takiego balaganu i jeszcze powiedziec, ze sprzatali Ale udalo mu sie pojechac na rehabilitacje ( dziekowal mi jak nie wiem, ze o 5:30 dzisiaj rano olsnilo mi, zeby zrobic mu liste co ma na ta wyprawe ze soba zabrac). Dziecko jest nakarmione, przewiniete, dzisiaj bylo wyspane. Synek zadowolony, wybawiony i to jest najwazniejsze. No i duzo mi ostatnio Maz pomaga w nocy. W tym sensie, ze przejal polnocna pobudke i podaje Darkowi butle, ktora go trzyma do 5:30 - 6. Dzisiaj co prawda obudzil sie jeszcze o 3 i 4, ale nie trzeba bylo do niego wstawac - pomialczal i usypial sam (tyle, ze mnie budzil). Takze Mazus ma plusa
-
Hejka! A ja wpadłam godzinę temu do domu i co...i nie ma moich chłopaków... A mnie już skręca za Darkiem. Pojechali na 13 na rehabilitację do Zabrza i jeszcze nie wrocili... Buuu...Mam nadzieje, ze dojada za jakies 20 minut. Tymczasem korzystam i odpoczywam przy zbożówce... Podobno Darek zaś dostał zestaw cwiczen...walek, materac i mamy z nim pracować, bo zaś się leni. Nie znam jeszcze szczegolow, bo rozmawialam z Mezem kilka minut i nic wiecej nie powiedzial. marlesia Jak tam Wasze zdrówko? siupka Tak jak napisała jedna z nas...musisz próbować jakoś z Kacperkiem... Moje podpowiedzi: spanie z dzieckiem, podanie ibuprofenu w syropku lub czopkow z paracetamolem, czopki viburcol, meliska do picia przed snem (albo ziola...chociaz srednio polecane dla maluszkow albo np. herbatka z melisa i jablkiem z bobovity), opatulenie ciasno dziecka, danie dziecku pieluszki ze swoim zapachem, dobrze wywietrzyc pomieszczenie i obniżyć w nim temperature, pokombinowac z ustawieniem lozeczka, podanie zageszczonego mleka na noc... Trzymaj się dzielnie... nieobliczalna A kupiłaś sobie w końcu coś na odporność? Bo rozkłada Cię co chwilę... Szczepiłaś się na grypę? Jak się czujesz?
-
aguska2205 Właśnie dojrzałam filmik Ale fajny Czy Wy jesteście pewni, że Michałek jest wcześniakiem? Bo mi się coś nie wydaje Nie znam dziecka "terminowego", które by się tak ładnie rozwijało !
-
marlesia Kuruj Kochana tych swoich chlopakow. Duzo sil na nadchodzace kilka dni nieobliczalna A moze sprobuj Majce ogarniczyc ruchy walkiem zrobionym z kocyków/koców? siupka Oj jak ja Cię doskonale rozumiem. Już naprawdę niedługo i będzie po wszystkim. Jeszcze chwila i będziecie mieszkać w swoim nowym domku!! A ja dzisiaj wróciłam dużo bardziej zmęczona jak wczoraj. Ciężki dzień, ale co tam. Wróciłam do domu i wyszłam od razu na poszukiwania chłopaków, bo w mieszkaniu pustki. Znalazłam zmarzniętego Męża, który żeby Darek spał przez 1,5 h chodził po osiedlu bez czapki, szalika i rękawiczek... Wyglądał nieciekawie, ale oczywiście nie przyzna się, że opieka nad dzieckiem to ciężki kawałe chleba i że jest zmęczony Oczy tylko mu lecą, ledwo kontaktuje, ale udaje twardego :P Darek coraz bardziej odmawia piersi. Nawet jak dostanie to je byle jak i zaczyna sie to konczyc tym, ze nawet przez cala noc niewiele sie uzbiera... Ciagle dobrze spi. Dostaje t butle z Sinlackiem okolo polnocy i spi do rana do 6. Karmię go cyckiem i podobno dosypia do 8. A to kilka zdjęć "Maluszka":
-
nieobliczalnaJa zaś słyszałam, że pełnia jest z kilka dni... ??? Fajnie, że się "popluskałaś" Na moim przykładzie możesz się spróbować nastawić, że nie jest tak źle z tym powrotem do pracy. Ja jeszcze żeby było ciekawiej poszłam pierwszy dzien do zupelnie innej roboty... Nie moze mi sie w zyciu ani przez chwile nudzic :P siupka Ja daje Darkowi totalne papki. Dopiero od 2-3 dni dajemy mu skorki od chleba i od dzisiaj chrupki kukurydziane. A jesli chodzi o Sinlacka to jesli ktos probowal kleikow i kaszek i nie pomoglo na lepsze spanie to ja bym w nim nie pokladala wielkich nadzei. My sypiamy akurat Sinlacka, bo polecala kumpela, ktora majac 8 miesiecznego szkraba na piersi tez doswiadczyla pobudek co 1-1,5 h i nam go polecila. Kiedys totalnie nic nie dal, jak mieszalam z moim mlekiem. Teraz sprobowalismy z Bebilonem i tfu tfu tfu spanie sie poprawilo.
-
kikarika WIELKIE BUZIACZKI I SERDECZNE GRATULACJE DLA MICHAŁKA marlesia Myślę, że nie da się odróżnić grypy jelitowej od rotawirusowej. Dlatego, że tzw. grypa jelitowa jest powodowana w największej ilości przypadków przez wirusy. A czy to akurt rotawirus (najczęściej) czy inny wirus to akurat moim zdaniem jest nie do ocenienia. Ewentualnie mega specjaistyczne badania w ośrodkach naukowych byłyby w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Taka jest moja wiedza na ten temat. Aczolwiek zawsze mogę się mylić... Jestem Przeżyłam. I nawet powiem, że mi się podobało Jestem szczęśliwa chociaż wczoraj nie zapowiadało się na taki dobry scenariusz. Płakałam cały wieczór. Prasując ubrania do pracy, pakując torby, wybierając biżuterię itp itd. Położyłam się również zapłakana i tak usnęłam. Ale obudziłam się w bojowym nastroju zawojowania świata. Na szczęście Darek został nakarmiony o 00:30 butlą z Sinlackiem i obudził mnie dopiero 5:35 i zrobił psikusa, bo zjadł tylko z jednej piersi i poszedł spać dalej. Przeprosiłam się z laktatorem, ale odciągnęłam jedynie 50 ml. Wracałam z klocem, ale Darek stanal tym razem na wysokosci zadania i wydoil cala jak mnie tylko zobaczyl. Nie wygladal jak teskniace dziecko, bylo tak jakby mnie nie bylo pol godziny. Ja zaczelam tak naprawde tesknic dopiero jak wsiadlam do auta jadac z powrotem do domu. Wczesniej nie mialam chwili czasu. Tatus poradzil sobie znakomicie. Wcisnal Darkowi moje odciagniete i 200 ml nastepnego, ugotowany przeze mnie obiadek, pol sloiczka owockow i 2 butle soczku. Aha i 2,5 chrupka kukurydzianego Tylko spal mu tylko raz, ale za to ponad 2 godziny. Podpowiedziałam mu, żeby jutro ruszył w takiej sytuacji na spacer jak bedzie ladna pogoda. Darek dziczyl strasznie znowu jak przyszlam i padl mi przy piersi wcinanej na dobranoc. Cudownie było do niego wrócić i sie z nim bawić mimo tego, ze z powodu wczesnej pobudki oczy podpieram zapalkami. Teraz chwila relaksu, gotowanie nowej zupk, kapiel, modelki i spac. Dziekuje Wam za wsparcie. nieobliczalna i sallis U mnie bylo dokladnie tak samo do czasu wprowadzenia duzej butli Bebilony zageszczonego Sinlackiem. Teraz Darek chodzi spac o 19.00, budzi sie okolo północy na butle i śpi do 5:30. Wcina pierś i dosypia do około 7-7:30. A że miałam tak przez ostatni miesiąc to doskonale Wasz ból rozumiem. Może to jakieś skoki rozwojowe? U nas ząbki to nie były. I też kiedyś spał na samym cycku od 19 do 4-5 i jakoś się udawało. siupka U nas Darek śpi w swoim łóżeczku w swoim pokoju. Myślałam, że jak się przeprowadzimy to będziemy potrzebowali niani elektronicznej, ale kilka nocek mnie przekonalo, ze nie jest potrzebna. I tak słyszę dziecię i tak. Tylko, że drzwi Mąż otwiera wszystkie jak idziemy spać. Ale wiadomo, że każdy robi jak mu serducho podpowiada. A jesli chodzi o te sloiczki to polecam stronę promobaby.pl Tam znajdziesz zawsze aktualne pomocje w tym na słoiczki, może to Cię trochę podratuje.
-
Mam kryzys...chodzę i płaczę...
-
ewelinka23poznan Julcia jest prześliczna! Bardzo fajne zdjęcia - moim ulubiony jest to z zabawą nóżkami nieobliczalna No to trzymamy kciuki, żeby ząbek się szybko przebił. U nas się uspokoiło na razie, ale aż się boję co to będzie jak zaś zacznie wychodzić... A ode mnie wyszła właśnie kumpela. Sprawiła Darkowi zestaw pluszowych kręgli - bardzo fajne A Darek chyba postanowił przeżyć każdą minutę Mikołaja, bo od 10.30 w ogóle nie spał, opuścił swoją drzemkę ok 13 i dopiero teraz udało mi się go położyć. Tylko tyle co usnął to ojciec zaczął w kuchni mieszać klej do płytek wiertarką także mam nadzieję, że coś Miś pośpi. Jak uśpimy Małego to chyba ruszę na małe zakupy... Albo zostawię to na jutro albo na sobotę... sama już nie wiem. Od jutra będę pisała tylko wieczorami...buuu... Dużo buziaków Mikołajkowych dla wszystkich majowych pociech
-
Hejka! U nas nocka też spoko. Darek obudził się o 1 i dostał od Męża butle lekko zagęszczoną Sinlackiem i pospał do 5. O 5 cycek i spał do 7:20 także rewelacja. Przynajmniej ostatnią nockę na macierzyńskim miałam udaną Teraz się powoli wybieram na ostatni spacerek, zahaczyć o sklep i kupić jakieś ciacho, bo przyjezdza kolezanka ze swoim 7 tygodniowym Maleństwem Pogoda u nas bardzo fajna - jest nawet słoneczko. kikarika Zakochałam się... rewelacyjne zdjęcia ! Są tacy uroczy...i tak fajnie podobni do siebie. siupka Dobrze kojarzę, że się przeprowadzacie dzisiaj? Kiedy będziecie mieli pierwszą nockę na nowym miejscu? aguska2205 Kurczę rozszalał się Michałek z tymi ząbkami :P nieobliczalna A zagęszczasz Majce mleczko? Bo z tego co widzę to niezagęszczone Darka bardzo krótko trzyma 2-3 h a zagęszczone mniej więcej 4.
-
nieobliczalna Super z tą nianią Właśnie miałam się Ciebie pytać na czym stanęło Szczepionka juz na Was czeka.
-
Nareszcie fajrant. Muszę pochwalić moje dziecię - 4 godziny latania z matką po urzędach i po mieście a był bardzo dzielny i dał radę A ja załatwiłam o wiele wiecej niz nawet planowałam, nie zlało nam, co prawda padam na dziob i nie obylo się bez dwoch zgrzytow z urzednikami (oba oczywiscie przegralam .... wrrr...), ale i tak jestem baaardzo zadowolona z postepow dnia dzisiejszego. A jutro ostatni moj dzien wolny... Łapię stresa
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KACPERKA Z OKAZJI 7 MIESIĄCA siupka Cieszę się z Tobą z powodu zakończenia remontu! Odzyskasz Męża, odetchniesz wreszcie. Aczkolwiek tych następnych kilku dni to Ci nie zazdroszczę a współczuję. Ale nagroda będzie super Aha...jeszcze mialam Ci napisac, ze ja tez ciagle slysze (od Tesciowej), ze powinnam zrobic na nowym mieszkaniu wigilie na 2 rodziny Bardziej poronionego pomyslu nie slyszalam takze doskonale Cie rozumiem!
-
marlesia Super filmiki ! Obejrzałam wczoraj wieczorem i świetnie się wybawiłam nieobliczalna Też zaws ze ogladam DDTVN A u nas nocka jak zwykle słaba... Karmiłam o północy i o 3:40, ale w między czasie jeszcze zliczyłam pobudki o 2 i 4:30. Darek wstał o 6:10, ale Mąż się nim zajął więc miałam czas na spanie do 7:20. U mnie pogoda tez do d... aktualnie ciemno, wieje i leje. A ja muszę wytargać dzisiaj Darka do urzędu przerejestrować auto... Wkurzyłam się, bo miał się nim Tatuś zająć na czas rejestracji, ale nie... dał się zmaltretować Teściowej i poszedł do pracy od 8 do 20, bo ona nie ma czasu pracować więc wziął swoją zmianę i jej zmianę... Normalnie udusić to mało... Za kilka dni znowu rehabilitantka... Jak widzę postępy w rozwoju dzieci w wieku Darka to znowu zaczynam się martwić... rączki na brzuszku jeszcze nie wyprostowane, samodzielnego pełzakowania brak, samodzielnego siedzenia brak... Ćwiczyć się nie bardzo da... Eh... No cóż...ja się chyba nigdy nie przestanę martwić...
-
sallis Śliczne zdjęcia I wy ślicznie na nich. Super wyglądaliście na chrzcinach. Darek też ma niekapek i już próbuje z niego pić. Myślę, że nie ma co sie zrażać, że od razu nie piją dzieci idealnie. Ja zawsze zakladam plastikowy śliniaczek, bo dużo soczku leci mu po brodzie, bo na za duze lyki sobie nalewa A co do "krótko" to potrafi to być dosłownie 5-6 łyków po czym marudzenie...zmiana na drugą pierś i znowu kilka łyków i znów marudzenie. Ostatnio poprawiłam trochę laktację i jest lepiej. Je właśnie około 5 minut, ale przez te 5 minut faktycznie łyka i po jedzeniu jest zadowolony i nie chce "dobijać" drugim cyckiem Także muszę chyba nad laktacją juz teraz pracować, ale myślę, że będzie się dało ją utrzymać. siupka Może kolejne ząbki? Albo skok? nieobliczalna Fajnie, że się impreza udała Super wyglądałaś ! Figura na medal A ja mam w koncu mozliwosc sie odmeldowac. Nam impreza wczoraj sie udala. Wrocilismy po 1. Fajnie bylo tak razem wyjsc. Nawet potanczylismy (co z moim Mezem sie rzadko zdarza). Niestety po naszym powrocie Darek od 2 budził się co godzinę... O 6:30 wstał i wtedy obudziłam Męża żeby się nim zajął i pospałam do 10. Wstalam i zabrałam się za szykowanie mieszkania na wizyte Tesciow. Bylo, co zaskakujace, miło aczkolwiek meczaco... Darek dostał od dziadkow juz prezenty mikołajkowe. Trochę ciuszków i dwie zabawki. Wymeczyla nas ta wizyta strasznie. Darka wytrzymalosc skonczyla sie o wiele szybciej nie zakladalismy. Zostal z placzem wykapany, wydoil cycki i padl w lozeczku. Jutro jade przerejestrowac samochod. Na nieszczescie z Darkiem...ciekawe ile odstoimy w kolejce. Ciekawa jestem jak u Was weekend. Napiszcie coś. Chętnie poczytam
-
Dzień dobry w tą mokrą sobotę U nas nocka az z czterema pobudkami..22:30, 00:30, 3:30 i 6:30. No, ale przynajmniej Daruś pociągnął to spanie do 8:20 co mu się zdarzyło pierwszy raz. O północy dostał od Męża dużą butlę a i tak wydoił całego pełnego cycka o 3:30... Normalnie masakra z tym jego jedzeniem. Jutro mamy wizyte Tesciow wiec dzisiaj sprzatamy, zeby tu jakos wygladalo. Daruś znowu bryka po salonie. Jeszcze czeka mnie pranie, jakieś małe gotowanie i wybieranie się na imprezę mikołajkową...paznokcie, makijaż, fryzurka . . . Darek przeszedl samego siebie... 13:40 to jego pierwsza dzisiaj drzemka... Ciekawe ile pośpi. Ja padłam o 11:30 - 13:00 i poszła spać...na szczęście miała Męża do pomocy
-
Po ostatnich dwóch godzinach z moim dzieciem stwierdzam, ze juz nigdy nie dostanie gruszek jak bede z nim sama w domu... ADHD to mało powiedziane Potargał potwierdzenie wpłaty kasy na konto, porzuł kwit z kantoru, wypakował mi na środku salonu swoją torbę, potargał pieluchę, chusteczki do pupy wpakował pod TV, piszczał, śmiał się i turlał po całym salonie... Na koniec turlał się w wannie a idąc spać trzaskał karuzelką w ścianę...nie wspomnę, że już od jakiegoś czasu nie ma na niej ani pół miśka, bo wszystkie pościągał i gryzie je zasypiając...Normalnie kocham moje dziecko mil Dlatego chciałam wprowadzić kaszkę o 8, żeby dotrzymał na obiadek do 12 i dostał deserek około 15 i żeby obyło się w związku tym na 3 posiłkach podczas mojej nieobecności. nieobliczalna Moj Maz zamowi Ci ta szczepionke na wtorek. Do odbioru byłaby w aptece Miła na Kończycach Padereskiego 35 (róg Paderewskiego i Miłej). Napisz mi na priwie na jakie nazwisko ma to być odłożone i będzie przygotowane w takiej cenie jak Ci powiedziałam
-
Ja to za bardzo nawet nie mam jak napisać jak Darka w dzień karmię, bo mam wrażenie, że nie ma żadnego schematu... No może przesadzam, bo np. na 100% karmimy się cyckiem ok 6 i 8.30 (będzie trzeba zastąpić kaszką po moim powrocie do pracy), dzisiaj była też akcja karmienie o 10.30 (zwykle o tej porze Darek juz śpi). Ok 12 jest obiadek zapijany soczkiem. Na tym schemat się urywa Później cycek około 14 i 16. Na spanie jest o 19.00 i Darek ląduje w wyrku. Budzi się około północy i od 3 dni dostaje wtedy butle. Dzisiaj dostał taką dużą 200 ml i podobno nie wyglądał na szczególnie najedzonego. To też obudził się o 4 na cycka... No brak mi w ogóle pomysłu jak to usystematyzować... Klocek jest niezły... Kaszek nie specjalnie chce chyba, ze te minimalne ilości glutenowej w zupkach. Mi z kolei wszyscy powtarzają, że Darek jest grubiutki... No kurde tylko co ja mam z tym zrobić ? siupka Pytałaś o tą "rzeznie". Tak nieobliczalna okreslila mi jeden lumpeks w Zabrzu. nieobliczalna Pytałam dziewczyn z Zabrza o srednia cene niani i powiedziały mi własnie 600 zl wiec jesli ta sie nie zgodzi to ewentualnie popytam mam z aptek mojego Męża o jakaś sprawdzoną nianię. Aha cena Prenevaru to 249 zł, tylko musiałabyś zadzwonić wcześniej, żeby go specjalnie dla Ciebie zamówić w takiej cenie.
-
siupka Oj ja też Ci współczuję. Ależ Ci się ząbkowy egzemplarz trafił... Fajnie, ze woła już Mama i sprawil Ci w tym wszystkim taką przyjemność. U nas nocka z 3 pobudkami mimo zserwowania o północy duzej butli Bebilonu... Mąż mówi, że te 200 ml mleka weszło w tempie błyskwicznym i Darek nie wydawal sie byc szczegolnie najedzony... Masakra... Sama już nie wiem jak go karmić żeby nie był najedzony a z drugiej strony, zeby mi w wieku roczku nie wazyl 15 kg... Chyba się za niedlugo wybiore na kontrolne ważenie. A dzisiaj może pojadę sobie jeansow poszukac na przecenach. Poza tym sprzątanie, sprzątanie i sprzątanie, gotowanie, Darek, prasowanie czyli dzien jak co dzien
-
Ja jakoś nie gustuję w ubieranie się na czarno na ślub, ale na moim weselu dziewczyny jakoś się nie przejmowały i chyba tylko jedna była w czerwonej sukience I nieźle się wyróżniała, oczywiście pozytywnie. Pracowałam w aptece na 3maja 3. Teraz będę pracowała w Katowicach na Francuskiej. Byłam dzisiaj w "rzeźni" jak to nazwałaś i widziałam super kombinezon dla dziewczynki a la jasny miś z różowym zasuwakiem. Super był a kosztował 20 zł. Dla Darka wybrałam tylko jedne spodnie, ale za to za 10 zł a są rewelacyjne, beżowe bojówki z super miękkiego materiału. Darek też zasypia z misiem. Albo się nim zakrywa albo wtula w niego buzię. Czasem wchodzę do niego i zdejmuję mu tego misia z buzi, bo się boję, że nie może swobodnie oddychać. Muszę się pochwalić gotowaniem Darek aż cały skakał w bujaczku z uciechy jak dostawał dzisiejszą zupkę. Mamusia dumna i zadowolona Było pół żółtka, pietrucha, marchew, kurczaczek, szpinak, masełko i przeszczęśliwe dziecię :) A ja tęsknię bardzo do bycia w ciąży... Na początku tęskniłam tak bardzo, że po nocy śniło mi się, że Darek się we mnie rusza...Budziłam się i myślałam, że to było naprawdę. Zazdroszczę laskom w ciąży ich stanu, zazdroszcze porodu i tych emocji pierwszych dni ze swoim dzieciatkiem. Od samego poczatku mysle o kolejnej ciazy Ja muszę się wybrać do tego fryzjera. Ciągle zapominam się umówić...wrrr...A mam już namiary na jakąś fajną babkę na osiedlu. Kurde w sobotę na tą imprezkę. Stwierdziłam, że idę w spodniach, bo to w końcu impreza mikołajkowa, nie sylwester, nie wesele. Mam tylko nadzieję, że będę miała siłę się bawić po całym dniu z Dareczkiem...
-
siupka Natchnelas mnie, ze trzeba by Mlodemu pokazac komunikacje miejska, zeby pozniej się nie bał. Ja wrzucam Darka do wanny i klecze obok. Raz Mąż się z nim kąpał, ale stwierdził, że właśnie trochę bez sensu, bo jest się mokrym... sallis Mi się niestety chyba nie wydaje, ze z laktacją kiepsko, bo połykanie słyszę króciutko i Darek chce cycka co 1,5-2 h. No, ale mam zapas wody mineralnej i herbatki laktacyjnej i działam na rzecz napływu mleczka. A ja właśnie wróciłam z Zabrza. U dentysty spoko, w starej pracy też. Więcej się stresowałam niż to było warte. Szkoda mi moich koleżanek z pracy...co jak co, ale zespół miałam zajefajny... I za nimi napewno będę tęskniła (w odróżnieniu od szefowstwa)... No wiec od dzisiaj jestem oficjalnie bezrobotna Tyle dobrze, ze tylko na 4 dni