Skocz do zawartości
Forum

Magart

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magart

  1. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! Ja dzisiaj probowalam do Was napisac z przenudnego szkolenia przeciwpozarowego, ale jakos mi sie nie udalo do konczyc a pozniej mi sie skasowalo. Pierwsza proba napisania z komorki zakonczona niepowodzeniem. sallis Dominiczka super wyglądała Śliczna Mała Elficzka marlesia Ucałuj ode mnie Karolka, żeby mu choć troszkę wsparcia przekazać od internetowej ciotki. Biedny Szkrabik... Tez mialam wybrac sie do smyka, ale kasy malo, a w sumie wyposazeni jestesmy w ubranka...chociaz w sumi chetnie bym sie wybrala dla samej przyjemnosci wybierania Ja juz przestalam zabkow wypatrywac. Co prawda zaś bylo dzisiaj duzo slinienia, ale zajrzec, zeby zobaczyc "na oko" i tak juz nie moge wiec od czasu do czasu przejade jedynie palcem po dziaslach. Darek goni nas juz po calym mieszkaniu. Generalnie zaczynam myslec o przejsciu na diete. Jutro pewnie mnie z pracy wypuszcza wczesniej to polece do sklepu zrobic jakies zaopatrzenie. Myslicie, ze mozna dziecko zwazyc tak ni z gruchy ni z pietruchy w przychodni? Martwie sie dalej ta waga Darka... wazy juz kurde z 10kg... Jeszcze jak jego kolega z porodowki byl w jego rozmiarze to sie uspokojalam, ale teraz Darek wazy jakies 0,5 kg wiecej a na dlugosc ma dobre kilka cm mniej...:/ Od kiedy mozna dawac dzieciom rosolki - wywary z miesa? Kurde nie mam czasu na doczytywanie takich rzeczy...
  2. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Życzę Ci Kochana, żebyś powrót do pracy tak dobrze zniosła jak ja i żeby Majeczka tak jak Daruś nie odczuła, że Cię nie ma. aguska2205 No kicha z mandatem. Trzeba machnąć ręką. Sanki super siupka Masakra ile Wy zabkow macie My Sylwestra spedzimy w trojke w domku. W zeszlym roku tez tak spedzalismy i nam sie spodobalo. Po imprezach juz dlugo dochodzimy do siebie - starosc nie radosc U nas ciagle zabkow brak a u Was mają już prawie wszystkie dzieciaczki... chyba tylko Darek z Majeczką zostali bezzębni U Darka byl dzisiaj chrzestny. Darek ma juz trzecia zabawke z klockami w roznych ksztaltach, które ma wtykać w otworki Ja dostaję niezłe szlify w pracy. Czas wolny dla siebie to dla mnie sfera marzen, ale jestem zadowolona. Szkoda tylko, ze na czytanie z Wami i pisanie coraz rzadziej mi wychodzi...
  3. Magart

    Majóweczki 2011

    marlesia Biedactwo... Długo będzie się męczył z tymi krostkami? Jak myślisz? U mnie pracowicie. Na szczescie domek jest posprzatany, oprocz prasowania zero zaleglosci. Darek miał bardzo ciezkie popoludnie niestety i ciezkie zasypianie. Zauwazylam, ze strasznie polubil muzyke, wystukiwanie rytmow...beda jaja jak takim antytalenciom muzycznym jak my trafi sie muzykalne dziecko Jutro odwiedza nas chrzestny. Dzisiaj nagle zadzwonil i sie zapowiedzial. Fajnie, ze przyjada, bo strasznie lubie chrzestnego Darka i jego dziewczyne. Ok...chyba czas zabrać się za prasowanie. nieobliczalna Kiedy wracasz do pracy?
  4. Magart

    Majóweczki 2011

    No u nas tez szalenstwa prezentowego nie bylo. Darek dostal Garnuszek na klocuszek, pchacza i 3 ciuszki. Takze sie dziecko szczegolnie nie oblowilo, ale akurat ja sie nie przejmuje, bo on i tak najlepiej bawi sie...uwaga...uwaga...rurą od odkurzacza, rogiem dywanu, pilotami, metkami od bujaczka i stopami Mamy lub Taty. Jedna sprawa z prezentami mnie wkurzyla odnosnie nas samych, bo moi Tesciowie podarowali nam po raz setny reczniki (normalnie nie mieszcze juz ich nigdzie i mam z 3 komplety w ogole nie otwarte), ktore zapewne dostali od jakiegos przedstawiciela w ramach "dobrej" wspolpracy i sami tez nie mieli co z nimi zrobic. W sumie byloby mi to rybka, ale moj Maz strasznie wydziwial w tym roku na prezent dla nich. Musial byc oczywiscie wypasny, drogi, wyjatkowy i wymyslony przeze mnie, bo sam nie mial weny... W zeszlym roku kupilismy im elektrycznego grilla, ale ze w tym roku nasze finanse wolaja o pomste do nieba to sie zbuntowalam i wymyslilam komplet 12 kieliszkow z Krosna do wina. No i moj M. sie namarudzil, ze taki prezent nic szczegolnego... No i przy calej tej otoczce niezapakowane nawet w swiateczny papier kolejne reczniki mnie lekko wyprowadzily z rownowagi, ale zajelam sie pokazywaniem Darusiowi pchacza.... Moj biedny synek jest strasznie wymeczony przez te swieta i od wczoraj ma problemy ze spaniem w dzien, przez co jest dosyc marudny. Z ciekawszych rzeczy to znalezlismy go w Wigilie w lozeczku wspinajacego sie po szczebelkach wiec obnizylismy dzisiaj lozeczko, zeby sie nie stresowac, ze nam wypadnie. W sumie to bardzo dlugo cieszylismy sie wzglednym spokojem, bo Darek jakos nie uznawal krecenia sie w lozeczku - jak si go polozylo na pleckach tak lezal No niestety dotarlo do niego, ze zadnymi kajdanami go do materaca nie przypominamy no i zaczal od przedwczoraj cyrkowac w lozeczku
  5. Magart

    Majóweczki 2011

    Majówki zaniknęły... Na szczęście pewnie ze swoimi majówiątkami, facetami i rodzinami
  6. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja już też po Wigili - bylo fantastycznie !!!! Darek dostał Garnuszek na klocuszek i się super nim bawił. W ogole był bardzo grzeczny, pozwolił nam spokojnie zjeść, łamał się z nami opłatkiem, dostał nawet kawałek rybki i ziemniaczka i kawałek chałki. Ja jestem baaaardzo zadowolona z tego dnia My dostaliśmy kosz na pranie, prasowanie i płytę gazową. Darek jeszcze dostał od mojej cioci nocnik, schodek i nakładkę na kibelek. Z naszych prezentów rodzice i ciotka tez byli zadowoleni. Spóźnione, ale najszczersze życzonka ! Zdrowych, spokojnych, wesołych kolejnych dni świąt!!! marlesia Brawo do Karolka !!! No mi teraz trzymy kciuki, żeby ospa przeszła gładko.
  7. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja w tym roku olałam przygotowania i jestem zrelaksowana I tak mam kurde kuchnię w budowie wiec "swiateczne porzadki" beda i tak czy siak za 3 tygodnie jak sie skonczy remontowac. Gotować gotuje TYLKO kapustę z grochem i olewam system z gory na dol W zyciu nie bylam tak optymistycznie nastawiona do swiat :P Fajnie, że przyproszylo sniezkiem, cudownie, ze jutro bedzie pierwsza Wigilia z Darusiem. Wlasnie wrocilismy z urodzinowej kawy i ciastka u dziadkow Meza. Pelna chata ludzi, moje biedne dziecko w centrum uwagi kilkunastu osob, ale dal rade Dzielny moj kochany synek! Dzisiaj z pracy puscili nas 3 h wczesniej... Normalnie kocham swoja nowa robote
  8. Magart

    Majóweczki 2011

    aguska2205 Michałek jest prześliczny. I te niebieskie oczka - cudny ma ten niebieski U nas właśnie stanęła choinka, zawisnął karnisz w salonie a na nim zasłonki i firanki. Zrobiło się w końcu przytulniej...
  9. Magart

    Majóweczki 2011

    marlesia Eh... u nas podobnie... jakoś co chwilę słyszę, że u kogoś dzieją się jakieś koszmary... Masz rację, lepiej z wiadomością o Teściowej poczekać aż Mąż będzie w domu. Najgorsze jest to, że przy takim natłoku złych informacji (również nowotworów, poronień) ciągle się boję, że nas też coś złego spotka... Każdego dnia myślę jacy jesteśmy szczęśliwi, jakie szczęście nas spotkało, że Daruś urodził się zdrowy, bez komplikacji, że nie choruje, że się mocno w trójkę kochamy... Jeszcze ostatnio na korytarzy obok mojej pracowni w szpitalu przesiaduje ojciec z synkiem mniej wiecej w wieku Darka. Wspierają Mamusię, która przesiaduje w kolejce do poradni onkologicznej... Serce mi się kraje dosłownie na kawałki jak go słyszę...
  10. Magart

    Majóweczki 2011

    Kurczę, fajnie, że już koniec tego kopniętego dnia... Normalnie cały dzien chodzę na wstecznym... Zaczelo sie od ciezkiej pobudki, pozniej ciezko w pracy a na koniec marudny Darek.... Chyba mamy kolejny rzut ząbków. Wczoraj gorzej spał, dzisiaj podobno tez mial problemy ze spaniem, slini sie i gryzie co popadnie. Dawno juz w sumie zadnego rzutu zabkowania nie widzialam wiec nic w sumie dziwnego. Albo to reakcja na soczek, ktory moj Maz mu podal...bagatela taki po 9 miesiacu Pomarancze, ananasy itp itd Kupka normalna, wysypki brak wiec ufff... Ja jutro ubieram choinke. Własnie Maz wychodzi do Makro i ma kupic lampki. Jutro tez montuja mi z ojcem karnisze w duzym pokoju, zeby bylo ladnie na swieta. W salonie zabraknie jedynie jeszcze jakis obrazkow na scianach.... A po swietach zarzadzam wielkie odchudzanie, bo od kad zredukowalam karmienie piersia to przytylam 2 kg... makabra...minimum 8 do zrzucenia... nieobliczalna A kiedy macie isc do kontroli? siupka Jak Ci sie mieszka na nowym miejscu?
  11. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! Pochwalę się DARUŚ PRZEPEŁZAŁ DZISIAJ DO DRUGIEGO POMIESZCZENIA Podobno Mężulek szykuje mu obiadek w przedpokoju, patrzy a tu ktoś na niego kuka przez drzwi A zostawil go podobno jakieś dwa metry dalej Mamusia dumna, Tatuś dumny zadzwonił do mnie do pracy i aż mi się łezki zakręciły. Właśnie wyszli od nas goście. Chrzestna Darka w 36 tygodniu i jej zaaferowany Mąż Jak mi się nie chce jutro wstawać do pracy...buuu.... Mam nadzieję, że w piątek puszczą nas nieco wcześniej do domu i trochę jednak wypocznę przez te święta. marlesia Filmiki super aguska2205 Śliczn fryzurka. Ja byłam w sobotę na kolorku, ale wyszło tak, ze nie wstawiam zdjęcia, bo straszę. A mówiłam, że moje włosy mocno chwytają farbę... więc kolor bazowy wyszedl mi dosyć ciemny a refleksy zdecydowanie za jasne, bo blond. Czekam aż się trochę to zmyje :P siupka Już kiedyś Ci pisałam, że u nas było podobnie z wrastającymi paznokciami. I my robiliśmy przymoczki z Rivanolu. Można też spróbować smarować Tormentiolem, psikać Octeniseptem '(jesli Ci zostal po pepku). A jak Cie niepokoi to lec to pokazac pediatrze.
  12. Magart

    Majóweczki 2011

    marlesia Magart super ten Twój mężulek, mój w ogóle się nie przejmuje świętami, prezentami itp. wszystko na mojej głowie. Jeszcze dziś mnie wk...., ale to zostawiam bez komentarza. No prawie super, bo pojechał jak mu w niedzielę wieczorem wygarnęłam, że zawsze wszystkie prezenty są na mojej głowie. Zaplanowanie, wymyślenie, wybranie, kupienie, spakowanie, pamiętanie żeby zabrać na samym końcu. On się tematem do dzisiaj w ogóle nie zainteresował... oprocz tego, ze powiedział, że moja jednozmianowość w pracy utrudnia wspólne wypady do sklepu... Wczoraj siadłam i zaplanowałam każdy prezent, gdzie trzeba pojechać, co kupić i gdzie i najwyraźniej taki plan przemówił do męskego mózgu Najważniejsze, że mam pokupowane
  13. Magart

    Majóweczki 2011

    siupka Za duzo od siebie wymagasz... Kurde zajedziesz sie nerwowo i fizycznie... Właśnie się przeprowadziłaś, masz małe dziecko !!! Daj sobie na luz na te święta, wyluzujcie się we trójkę a później z nowymi siłami robota pójdzie Ci o niebo szybciej. Ja mam święta na żarówkach i z oknami bez firanek z pyłem sypiącym się z kuchni i gotowanie na kuchence turystycznej w przedpokoju... Ale zamiast sie zajezdzac, zeby w dniu wigilii pasc na pysk to w piatek mam zamiar juz nic nie robic i korzystac, korzystac i korzystac z chwil z rodzinka!!! A jesli chodzi o ksztalt paznokcia to Darek ma taki normalny kształt od urodzenia. nieobliczalna Tak mi przykro, ze Majeczce sie nie poprawilo... Co do za bakcyle, ze antybiotyk nie chwyta? :/ Mam wyrzuty sumienia, ze zle Ci doradziłam... ale doradzam tak jak sama bym zrobiła z Darkiem...:/ :/ :/ marlesia Darek w ogole nie siada a co dopiero stabilnie Ale my go nie podpieramy i nie zachecamy do tego, bo rehabilitantka twierdzi, ze dla niego jest na to jeszcze za wczesnie, ze musi najpierw wzmocnić mieśnie grzbietu. sallis Dla Ciebie mam taką samą radę jak dla siupki - olej system Co do szykowania na święta to ja na Wigilię szykuję kapustę z grochem (po raz pierwszy w życiu...), na pierwszy dzien swiat pojade do tesciow z zaczynem na grzanca. Olałam jakiekolwiek dogadywanie sie z Tesciowa i jest mi z tym calkiem dobrze. A na drugi dzien swiat jedziemy na obiad do mojej Mamy i tutaj przyszykuje salatke owocową, bo u nas jest tradycyjnie na deser po obiedzie. Wiec nic szczegolnego...
  14. Magart

    Majóweczki 2011

    Melduję, że sytuacja z prezentami opanowana Mężulek z Darkiem zrealizował prawie wszystkie pomysły na prezenty Kamień z serca
  15. Magart

    Majóweczki 2011

    marlesianieobliczalna możesz jeszcze Majci oklepać plecki jak posmarujesz tym pulmexbaby, też dużo pomaga. Bardzo dobra rada !!! Najlepiej dłońmi złożonymi w kształt łódeczki. My po obiedzie. Wyszło pysznie, miłe popołudnie.
  16. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Leki sterydowe w małych dawkach, stosowane krótko w praktyce bardzo rzadko dają działania nieporządane. Do najczęstszych należą jakieś reakcje pseudoalergiczne - wysypki, pokrzywki itp i grzybice jamy ustnej. Będzie dobrze jeśli będziesz pamiętała, żeby po podaniu leku dać Majci coś do popicia, żeby buźkę przepłukać. Poza tym nie ma niczego szczególnego... jeśli sterydy są stosowane długo i w dużych dawkach to mogą wystąpić inne działania nieporządane, ale Was to nie dotyczy. Życzę dużo zdrówka Majeczce... Na szczescie nie mialam jeszcze okazji sie przekonac jak to jest miec chore Malenstwo, ale na sama mysli mnie trzepie wiec Tobie tez zycze duzo sily. aguska2205 W pracy super . Dziekuje, ze pytasz. Tylko cierpie na chroniczny brak czasu. Prezenty jeszcze niepokupowane... Masakra Praca bardzo fajna. Duzo lepsza niz miałam wczesniej, spokojniejsza, moim zdaniem ambitniejsza i dajaca duzo wieksze mozliwosci rozwoju. Takze jestem strasznie zadowolona, ze wyszlam z domu...od stycznia do grudnia siedziałam w czterech scianach i bylo to o wiele za dlugo. Teraz zaczelam o wiele bardziej dbac o siebie i czerpie duzo wiecej satysfakcji z zycia, bo spelniam sie i domowo i zawodowo. Maz mowi, ze podobno od razu to widac. Darek nie teskni jeszcze, nie wiem jakby bylo gdyby bylo inaczej. Na razie jeszcze jest fajnie, bo siedzi z nim Maz. Zobaczymy jak bedzie jak przyjdzie czas na nianie DAREK PEŁZAKUJE Dzisiaj przychodzą moi rodzice na obiad. Także mam co robić. Wczoraj siedzial od 16 do bagatela 22 nasz wspolny kolega ze studiow, z ktorym Mezulek wynajmowal mieszkanie. Fajnie bylo sie spotkac, posluchac co slychac, powspominac.Dobra...lece gotowac, bo jak to dluzej odwleke to bede miala problem :P
  17. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Po tym co napisałaś to ja zostałabym przy tym co Ci powiedziała pierwsza lekarka. Owszem lekow wykrztusnych i przeciwkaszlowych sie nie laczy, ale nie podajesz ich w tym samym momencie - w dzien ma dostawac pewnie wykrztusne zeby oskrzela sie oczyszczaly z wydzieliny a na noc przeciwkaszlowe, zeby sie mogla spokojnie wyspac. Wiec nie jest to pozbawione sensu! Ewentualnie jedyne co moglabym tu dodac to to, ze jak jej nie kaszle wieczorem to zeby nie podawac "na wszelki wypadek" tych przeciwkaszlowych. A co do antybiotyku to po 2-3 dniach stosowania nie mozna mowic, ze NIE DZIAŁA... Nie osluchiwala dziecka wczesniej, nie widziala na oczy wiec nie moze powiedziec, ze poprawy nie ma. Co do antybiotyku to wolałabym podawac dziecku Hiconcil niz Fromilid, bo jest o wiele bezpieczniejszy. Zmienilabym dopiero gdyby w poniedzialek okazalo sie, ze nic sie nie poprawilo. Lekami sterydowymi sie nie przejmuj - to tylko tak groznie brzmi, ale jest powszechnie stosowane i przy krotkich terapiach nie niesie za soba zadnego ryzyka!
  18. Magart

    Majóweczki 2011

    U nas nie wiadomo co będzie z choinką, bo nie mozemy znalezc pudla z bombkami. Pewnie jest jeszcze gdzies w Zabrzu... Musze wyslac Meza na poszukiwania. Wstyd sie przyznac, ale prezentow nadal nie mamy...
  19. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! U nas nocka mniej udana, bo 3 pobudki, ale byliśmy na to przygotowani po marudnym dniu. Mi na szczęście porządki świąteczne odpadają. Po pierwsze jesteśmy świeżo po przeprowadzce a po drugie ciągle mamy kuchnię w budowie i nie ma sensu sprzątać na gotowo, bo i tak się kurzy a po drugie i tak trzeba jechać w miarę na bierząco. Myślę, że za to na Wielkanoc będą wielkie porządki nieobliczalna Jak podajesz probiotyk to już nic więcej na biegunkę po antybiotyku zrobić nie można. Trzeba tylko obserwować czy nie ma w kupkach krwi, ropy czy biegunka nie jest na tyle duża, że Majeczka może się odwodnić. Można kupić w aptece Orsalit (taki specjalny proszek, z którego robi się płyn do nawadniania dziecia). A co do osobnego pokoiku to Darek zawsze tak miał. No tylko, że w kawalerce to prawie był to ten sam pokój co nasz a teraz jest on o wiele dalej od naszej sypialni. Ale akurat Darek jest takim dzieckiem, że w ogóle nie chce z nami spać. Nie wiem czy jesteśmy tacy ciekawi czy co, ale jak chce usnąć to odłożony do łóżeczka śpi w kilka minut a z nami jest ciągnięcie za włosy, obracanie się itp itd i nie ma spania. Udawało się kiedyś w ciągu dnia jak miał około 2 miesięcy i rzeczywiście fajnie mi się z nim spało. No, ale trzeba się przyzwyczaić, że ma się małego, niezależnego zdobywcę świata a nie małą przylepę siupka Podejdz do tego na spokojnie. Ja jeszcze nie jestem urządzona i rozpakowana a mieszkamy już ponad miesiąc. I jeszcze na święta nie będę miała ani jednej firanki. Muszę dopiero zamówić karnisze. Masz małe dziecko, nikogo do pomocy, a doba ma tylko 24 h. A jeśli chodzi o Kacperka to myślę, że jak się przyzwyczai do nowego miejsca (u nas trwało to kilka ładnych dni z Darkiem) to się uspokoi. A jak mieszkasz w domu (tak mi się coś kojarzy) to pewnie masz ogródek. Spróbuj go uśpić dobrze poubieranego na dworze. Ja tak robiłam tyle, że na balkonie jak Darek nie chciał spać w dzień w nowym miejscu.
  20. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! Jak tam Wasze zdrowka? Nareszcie weekend Jutro na 11 do fryzjera na kolorek. Potem jeszcze tydzien i swieta a po swietach zaczynam wielkie odchudzanie, bo w ciagu miesiaca przytylam 3 kg... rzadsze karmienie robi swoje... No i ja zawsze tyje zima... U nas dzisiaj dzien bardzo udany. Mezulek kupil Darkowi w Ikei regal, pudlo na zabawki i takie pojemniczki kolorowe materialowe na pierdoly i nagle z chaosu wylonil sie fajny pokoik dzieciecy. Jeszcze zamowie karnisz, powiesze zaslonki i bede mogla pocykac fotki, bo bedzie co pokazac. Pare pierdol a jak sie zmienilo - jestem mega zadowolona Darek dzisiaj mial bunt na spanie takze byl strasznie marudny. Strasznie strasznie :) Moze w koncu idzie jakis zabek? Cwiczenia robimy, probuje pelzac sam, ale jeszcze jakis wielkich postepow nie ma. Kolejna bardzo fajna nocka za nami - pobudka na cycki o 4:15 i spanie dalej do 6:20 (tutaj Mama wyciaga dziecię znowu na cycki) i spanie do 7:30. Mezulek wybyl w interesach na 2 h z domu, Darek juz spi a ja chyba obejrze odcinek Dextera i pojde pasc w lozku pewnie jeszcze przed 22
  21. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Tak mi Majeczki szkoda... Mam nadzieję, że antybiotyk szybko pomoże... aguska2205 Wszystkiego najlepszego dla Michałka - jej...to już 8 miesięcy...niesamowite jak to leci... sallis Super, że lepiej śpicie i Dominiczka się uspokoiła. Oby następne ząbki już łatwiej wychodziły ! Ja padam na dziób. Prosto po pracy pojechaliśmy na zakupy, wybierać lampy, regał do Darka pokoju i właśnie po raz pierwszy od 6 rano siadłam sobie na d...
  22. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalnaMagart-kaszel mokry :/ w nocy wiadomo kaszle bardziej-boje sie zeby zapalenia oskrzeli nie dostala-kiedy wiadomo ze to nie to? ona mi tak swiszczy dziwnie :/ a w czwartek nie ma naszej lekarki wiec dopiero w piatek sie umowilam. Maja nie goraczkuje tzn. ma tak 37-37,5 max. Testuje dzisij ten moj smieszny stabilizator snu-do tej pory sie nie przekresila na brzuch czyt. nie obudzila ;) zobaczymy.... kaszle co chwile wiec to ja moze budzic. Martwie sie o ten kaszel-przesadzam??? Jedyne co mozna wymyslic na mokry kaszel to Flegamina w kroplach dla niemowląt. Tylko, że ją zwykle lekarze przepisują jak osłuchają, że w płuckach coś zalega. Więc polecam jednak wizytę u pediatry, bo szkoda byłoby też "na zapas" Majeczkę faszerować. Na Twoim miejscu spróbowałabym posmarować ją maścią Pulmex Baby, bo i się dziecię poinhaluje, olejki mają działanie przeciwbakteryjne, powinno przeczyścić jej nosek i całkiem możliwe, że kaszel też minie, bo jednak najczęściej kaszel mokry jest od splywania katarku po tylnej scianie gardla. Odroznic zwyklego przeziebienia od zapalenia oskrzeli bym sie nie podjela - to jednak trzeba osluchac. Nawet jesli troszkę Mamusiu panikujesz z tym kaszlem to nic nie szkodzi pomeczyc nasza sluzbe zdrowia. Lepiej dmuchac na zimne!
  23. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Pracuje w szpitalu. Docelowo, jak ruszy pracownia leku cytostatycznego, bede zajmowała sie przygotowaniem lekow przeciwnowotworowych czyt. chemii dla pacjentow. Aktualnie pracownia jeszcze nie dziala wiec zajmuje sie papiekową robotą plus szkolenie, szkolenie, szkolenie i wdrazanie do nowych obowiazkow. Co do syropu na kaszel to przed wszystkim pytanie czy mokry czy suchy? sallis Gratulacje! U nas jak u nieobliczalnej brak ząbków...Chociaz dzisiaj jak zajrzalam do dzioba (a jest to nielada wyczyn to wydaje mi sie, ze widze te zabki pod dziaslami. marlesia Jak zdrowka Was wszystkich? U mnie dzien jak codzien. Wykapalam sie i chyba pojde spac za chwile. Przywyklam juz do wstawania o 6, ale nie zaszkodzi sobie dodatkowo akumulatory naladowac. U Darka od wczoraj tez sie nic nie zmienilo No moze oprocz tego dziwnego dziaselka na gorze i jakis zarysow zabka. Marudzil sporo dzisiaj i bardziej garnal sie do Taty niz do Mamy, ale trudno. Apetyt mu spadł, ale to akurat mu nie zaszkodzi, bo wage o kilka tygodni starszego Michałk Aguski osiagnal 6 tygodni temu No i nocka kolejna fantastyczna. Na moim cycku spał od 19 do 3:30 takze nie chodzed pracy jak zombiak
  24. Magart

    Majóweczki 2011

    U nas Darek też dostanie pchacza. Teściowie taki prezent wymysli. Najlepsze jest to, ze wyczytalam o pchaczach tutaj na forum parentingowym. Przeczytalam pare opowiesci z forum Mezowi i stwierdzilismy, ze Darek nie bedzie mial pchacza, bo mamy swiezo wyremontowane mieszkanie a podobno konczy sie to pchanie niezla rozpierducha Dwa dni pozniej dzwoni Tesciowa, ze ona informuje, ze kupili Darkowi pchacza pod choinke Uśmialiśmy się tylko z tego, z sytuacji, że biednym rodzicom zawsze wiatr w oczy, ale skoro tak mialo byc to najwyrazniej pchacz Darkowi jest przeznaczony. Wspolczuje Wam wszystkim chorym i niewyspanym baaaardzo...Trzymajcie sie dzielnie. Pozwole sobie wprowadzic troche optymizmu i pochwale sie, ze Wigilia jednak bedzie w tym roku u moich rodzicow a u Tesciow pierwszy dzien swiat. Tylko, ze tyle bylo z tym zamieszania, ze jakos nie skacze z radosci pod sufit a jedynie odetchnelam z ulga. Juz nie chodzi o to, ze spedze Wigilie ze swoimi, ale ze wrocimy z Darkiem po kolacji do domku, polozymy go z calym rytualem, do jego lozeczka i ze w taki sposob powinnismy byc zadowoleni z Wigilii a nie zajechani jego marudzeniem, ze nie jest tak jak zwykle. A druga pochwała - moje dziecko po raz pierwszy pelznelo samo Byly to doslownie 3 odepchniecia i tylko prawa nozka, ale Mama dumna Mam nadzieje, ze pierwsze koty za ploty i ze teraz szybko pojdzie
  25. Magart

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna Słuchaj, może wybierz się do lekarza po antybiotyk skoro Cię tak męczy... Biedactwa dwa... I dobrze, ze kopnelas Łukasza w d... Niestety doskonale znam ten typ faceta co glupiej aspiryny nie wezmie, do lozka sie nie polozy, marudzi jakby rodzil, albo truje dupe kilka dni, bo ma katar i w czterech literach ma to, ze matke albo dziecko zarazi... Normalnie przywalic to malo... No, ale plus dla Łukasza za to wyjscie do pediatry i zwolnienie sie z pracy ! marlesia Cierpliwości, wytrzymałości i w ogole daj sobie spokoj ze swiatecznymi porzadkami z dwojka maluchow i ospą ! kikarika Już tak długo karmisz, że nawet jak już laktacja zaniknie to i tak mysle, ze plan zostal wykonany siupka Kochana nie czyść teraz wszystkiego, bo jak będziesz wyciągała z pudła to i tak będziesz czyściła jeszcze raz ! Ja zrobiłam ten błąd, że czyściłam przed a i tak musiałam czyścić po... A jak spanie Kacperka? Ja właśnie uśpiłam Darka i padłam Mąż z Ojcem w Castoramie kupują płytki na ścianę do kuchni. Darek spał mi kolejny dzien tylko raz, do poludnia, za to az 2 h. Tzn Mezowi spal, bo ja bylam w pracy. Dalej jestem zadowolona, ze wrocilam do zawodu... A Maz odkrywa ameryke, ze opieka nad dzieckiem to nie wakacje. Dzisiaj musial jechac do urzedu zalatwic przedluenie dowodu czasowego rejestracyjnego i okazalo sie, ze to duzo roboty wlozyc wozek do seicento, wyciagnac, zlozyc, pojechac, poskladac, zas wlozyc itp. Ale jak ja mialam to zrobic (mimo tego, ze on w tym czasie mial opiekowac sie dzieckiem ale stwierdzil, ze nie ma problemu sie na mnie wypiac i isc na 12 h do roboty) i jeszcze mialam odmontowac tablice, odstac w dlugiej kolejce a pozniej czekac 2 h w centrum na wydanie nowych tablic to bylo ok... Oj jak ja sie ciesze na to zostawanie dziecka z Mezem... I bylam dzisiaj w szoku jakie moje dziecko zrobilo postepy w cwiczeniach w ciagu 2 dni. Nie dosc, ze przestal sie drzec w nieboglosy to po dwoch dniach stoi na wyprostowanych raczkach, przemieszcza sie przez walek i bez oporu pelzakuje z pomoca Mamy lub Taty (chociaz to w sumie juz powinien robic sam). Kurujcie sie, wypoczywajcie, buziaki na dobranoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...