Skocz do zawartości
Forum

realne

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez realne

  1. realne

    Lipiec 2010

    Goskasos przeslij mi na maila zdjecia... proszę :)
  2. realne

    Lipiec 2010

    A mnie zdjęcie pt 'juz cię mam na łańcuchu' mnie powaliło Ale wszystkie są the best Mail z paczką doszedł... zaraz coś wrzucę do galerii na aquaqu
  3. realne

    Lipiec 2010

    Tak ciuszki super :) A spotkanie rewelacyjne... najpierw w 4 rodzinki w Sphinksie - Magdalenka przespała sesje zdjęciową - spala około 3h poźniej Kasiawawa musiała już leciec [ma super dzieci - starszy to też dobry model - w pozytywnym znaczeniu ] w 3 rodziny poszlismy do cafe w biegu na -1 [tu juz magdalenka nie spala na sesji i są zdjęcia 3 dzieci na sofie [szkoda ze juz kasi z nami nie bylo, ale i tak bylo fajnie jak Rudzia pojechala z goskasos poszlysmy do Carrefoura - w kasie okazalo sie ze szybciej bylybysmy obsluzone w kasie normalnej niz w punkcie obslugi klienta... ale coz... kupilam 2 sloiczki dla malej, nozyczki do paznokci [bo juz 2 komplety nam wyparowaly].. i zapomnialam o waflach ryzowych. Goskasos - Magda zjadla polowę sloiczka za pierwszym posiedzeniem [tego niezmiksowanego od 8 mies - co mowilas ze jest dobry, tylko Martusia nie chce jechać grudek.]
  4. realne

    Lipiec 2010

    kasiawawanapiszcie prosze warszawianki coz jutrzejszym spotkaniem, postaram się być z dzieciakamiale musze isc spac spałam poprzedniej nicy 2H :(:(:(:(:(:( jest o 12 w sphinksie w zlotych tarasach. Blumchenja tylko na chwile, bo Mania jeszcze buszuje, ale chcialam sie pochwalic, ze wygralam przed chwilka ten pchacz dla Mani :-))) super :)
  5. realne

    Lipiec 2010

    Guga - cieszę się, że komuś się przydałam
  6. realne

    Lipiec 2010

    moja pospała całe 30 minut :P później dałam jej banana - w sumie zjadła jakieś 5 cm długości [jadła w kawałkach ale co jej upadł to krzyczała za nim to dawałam następny... teraz lezy i dorwała moj tel i muszę pilnowac zeby do buzi nie brala [jeden juz mi zaslinila tak ze mikrofon przestal dzialac]
  7. realne

    Lipiec 2010

    W końcu zasneła - jej 2 ga drzemka... a w sumie to pierwsza... go poprzednia trwała jakieś 5 minut przy cycku
  8. realne

    Lipiec 2010

    Moje dziecko już dzisiaj 2 raz spadło z łóżka - w sumie to zeszło... bo na nogi :P ale muszę bardziej uważać... Nawet się nie przejeła tym ze zmienila poziom - jakby się tego spodziewała [nawet zaskoczona nie była] Blum - ten chodzik fajny wygląda na mały i zgrabny natalia - współczuje, do mnie jeszcze nie przyszła i się boje co to bedzie.
  9. realne

    Lipiec 2010

    BlumchenRealne - poszlam za Twoja rada, zrobilam suwaczek :-))) dzieki!!! Powodzenia! Blumchenhttp://www.youtube.com/watch?v=c9IyQcgG04g Super, jak patrzę jak wasze stają - w ogóle trzymają się barierek to az zazdroszczę, moja jeszcze nie złapala że barierki mogą słuzyć do trzymanai sie, jedyne co to kilka razy uzyla oparcia od lozka [naszego] zeby sie podciagnac do siadu i w ogole lubi wygladac przez to oparcie i trzeba pilnowac zeby nei fiknela... natalia2000U nas nocki lecę już po sinusoidzie. Dzisiaj pierwsza pobudka była chwilę po tym, jak położyliśmy się spać, czyli około północy. Druga ok. 5.30. Łącznie w nocy wypił 300 ml!! mleka. Nie wiem od czego zależy to, że raz potrafi ładnie przespać całą noc, a innym razem budzi się taki okropnie wygłodniały. Nie ma tu zależności pomiędzy ilością jedznia i picia, który otrzymuje w ciągu dnia. Dzisiaj kiepska pogoda na dworze, ale chyba i tak wyruszymy na spacerek. Adaś na razie udaje się na swoją pierwszą drzemkę (leży w sypialnia i gada :) u nas drzemka byla przy cycku, ale tylko chcialam sie ruszyc to oczy jak 5 pln i marudzi teraz :/ a z tym przesypianiem to moze zalezy od intensywnosci wrazen z dnia? u siebie zauwazylam ze jak mamy wiecej wrazen w ciagu dnia to mala gorzej spi lub spi tylko na mnie i odlozyc sie nie daje jakby sie bala ze zostanie sama. Rudziawiecie co, mój syn dzisiaj bije rekordy sraluchowania:) już 3 kupy zrobił moja 2 - ale wczoraj nie robila i dzis czopek dostala Rudzia Dziewczyny, czy używacie jeszcze przewijaka ? Tak. BlumchenKurde nie udalo mi sie wygrac pchacza... przelicytowali mnie w ostatniej sekundzie, grrr pokarzesz na jaki polowalas? Aśku - mąż żartuje że po nim odziedziczyła mądrość po mnie asertywnosc nawet ostatnio pani dr stwierdzila ze mala jest charakterna i pani neurolog wczoraj ze ma madry wyraz trarzy, jakby rozumiala wszystko co sie w ogol niej dzieje
  10. realne

    Lipiec 2010

    annazHej kochane!!!!!!!!kurcze chyba mam jakąś infekcje swędzi mnie tam strasznie i boli podbrzusze ech..musze dzwonic do gina i na kurs nie pojechałąm:( Wspólczuję, będzie dobrze. Mnie jakiś czas temu swędziało, ale samo przeszło [nie bylo to jakieś straszne, a do gina i tak bym się nei zdarzyła dostać] Blumchen Mamaola , Realne - kurde z Okta bylam od samego poczatku na tetrach i bylo dobrze, a teraz jakas leniwa sie zrobilam.... zmotywujcie mnie jakos. Ja nie chce, zeby moje dziecko robilu siku w pieluche do 3- go roku zycia!!!! :-(((( Notabene - wlasnie zrobila mega gigantyczna wielka kupe ... i dzieka bogu na nocnik, bo by jej bokami i gora wylazlo :-))) Hehe, gratuluje, moja od wczoraj kupy zrobić nie mogla i dałam jej czopek i tez sporo wyszło... tez do nocniczka A co do motywacji hmm.. może ustal sobie konkretną datę i napisz na forum? [i tego dnia Cie spytamy jak tetrowanie? - ponoć 'zobowiązanie' się do czegoś publicznie bardziej motywuje niż własne ustalenie terminu...] u mnie ja sobie wyznaczyłam granice wagową, najpierw 3 kg - ale pielucha była jeszcze za obszerna to poczekałam do 4 kg. Rudziahehehe nie no ten dzieciak mnie rozbraja:) jest nieprzytomny, ledwo na oczy patrzy, a dobiera siędo pedała od stacjonarnego rowerka:) hehehe ztrasznie go rzep interesuje:) a ma przy tym tak poważną minę, jakby bombe rozbrajał:)Spróbuje go może uśpić:) Powodzenia i niech śpi jak najdłuzej, ale z tą miną to moja czasami jak sobie podpelznie do celu 0- najbardziej do kombinowania z przemieszczaniem się motywuje ją moja komórka :P teraz mści się na gruszce bo nosek jej czysciłam i teraz troszkę wyzywa na gruszkę 'AAAAAhhh, yyyyyy' etc... i gryzie całą [na szczęscie trzyma za plastik a gryzie gumową czesc], w koncu czyszczenie noska do przyjemnych nie nalezy to za tre męki za te bóle trzeba się wyżyć... więc siedzi obok, kiwa się, patrzy co piszę ale jak zajmuje się gruszką nie garnie się do laptopa! Rudziadobra, MIkołaj śpi... ale i ja stałam się prawie nieprzytomna, więc ide i ja zamknać oko na chwilkę. Muszę zmienićsposób usypiania. Tzn on potrafi sam zasnąć, w sensie że bez żadnego lulania, bujania tylko leżąc na łóżku ale na to potrzeba czasu a taki szybki i nie zawodny sposób to bujanie go w gondoli od wózka... niestety zaczynają mnie boleć plecy od tego... ;/ ok ide zanim mój żółwik się obudzi:) Dobranoc i nie fajnie z tymi bólami. mnie dziś po wczorajszych wyprawach też bolą plecy i głowa. Mała obudziła się o 4tej i od 4tej na mnie spała... ale miałam schize czy nie ma zapalenia opon mózgowych bo spala bardzo wykrzywiona [głowa bardzo wysoko zadarta] i nie dała się przełożyć inaczej [nawet tylko głowy] blumchen - powodzenia z powrotem do wielorazowek
  11. realne

    Lipiec 2010

    Blumchen - u mnie też łatwo przejść nie było... bo cała rodzinka była anty... ciotki i dalsza rodzina nie wierzyła że będę pieluchować wielorazowo, a rodzice stwierdzili że u nich to będziemy musiały używać jednorazowych, bo tam nie będzie im śmierdziało pieluchami w łazience i oni tego prać nie beda codziennie. Ale jak co do czego przyszło to nie oponowali. [ja na wielorazowe przeszłam jak mała skończyła 4kg, wczesniej te pieluszki były za obszerne, a nie chciałam dokupować miejszych dedykowanych dla wczesniaków bo bez sensu kase wyudawać na 1-2 mies ] i też wczoraj już sie zastanawiałam co się dzieje z Małolatką.
  12. realne

    Lipiec 2010

    Blumchen - nie przejmuj sie tym - złapana kupka tez dobrze... moja na poczatku tez tak sikala... mialam wrazenie ze powinnam ja wysadzac co 30 min po 20minut zeby byla sucha pielucha... [oczywiscie polzartem - tak nie wysadzalam/nie wysadzalabym nigdy] wysadzaj jak wysadzasz :), wazne zeby bylo to w miare regularne... ja teraz wysadzam jak sama korzystam z toalety. I byłam w knejpce wietnamskiej z mezem i mala... ale chyba po wejsciu z zimnego w cieple siknela... bo jak po kolacji [mala zjadla fasolke i podziamgala kurczaczka] bylysmy w toalecie to bylo mokro i bylo widac ze nie jest to zbyt swieze siku. teraz marudzi, ale miala dzien pelny wrazen... lekarz rossman podroze autobusami ZTM [kupowalismy karte miejska] metro [przejechalismy sie jedna stacje] spacer - bo okazalo sie ze plac jest kawalek od metra] kawiarenka podroz powrotna z przesiadkami [a to juz noc i zimniej niz za dnia]
  13. realne

    Lipiec 2010

    3nik - torbiel w splicie naczyniowym brzmi groźnie [co to tak ogólnie?] - my odwiedzamy neurologa bo miała problemy z napieciem mięsniowym [obnizone] w CZD znaleźli zwapnienia w główce [prawdopodobnie pozostałość po cytomegalii - stan zapalny. Tomografia potwierdziła zwapnienia a EEG wykazało jakieś zmiany, ale nie wymagajace leczenia przeciwpadaczkowego
  14. realne

    Lipiec 2010

    dziewczyny - super pomysl na zabawe :) nie mam siły wam po odpisywać, ale Kasiula - super wieści I my od 8 na nogach - na 9:10 do neurologa - byłyśmy po 9:20... i musiałyśmy troszkę poczekać. Ale wieści są ok... mała co prawda nie jest w czołówce, ale w normie pod względem ruchowym... i w rozwoju psychicznym troszkę do przodu - jak powiedziałam że co prawda nie robi papa czy brawo na zawołanie - tylko jak chce to robi... ale za to przybija piątkę i daje cześć i na oczach pani dr dała cześć to pani dr stwierdzila ze na robienie papa i brawo to ma jeszcze 2 mies bo 9 mies dzieci zaczynaja robic swiadome papa i brawo a to ze robi czesc i przybija 5 to i tak jest do przodu [do wszystkiego innego była na nie - nie podpełzła, nie przewracała się, nie turlała... za to jak pani dr ja podniosła troszke i zaraz odłozyla [bo podkladalam mate] to sie rozdarla tak ze chyba cala przychodnia ja slyszala - az lezki jej polecialy] i... nie zsikala sie po zdjeciu pieluszki - mimo ze bardzo sie tego spodziewalysmy - tym bardziej ze od 8 nie robila siku a bylo przed 10 - w miedzy czasie jadla i zdrzemnela sie w poczekalni. po wyjsciu ubralam ja i mialysmy juz wychodzic, ale stwierdzilam ze moze ja sie zalatwie i natchnelo mnie zeby sprawdzic czy juz sie zsiurala w koncu - nadal bylo sucho to wzielam ja nad kibelek i dopiero sie zalatwila [przed 11]... ku zaskoczeniu pewnej pani ktora akurat weszla ze swoja okolo 5-6 letnia coreczka ktora wlasnie zaliczyla mala 'wpadke'... mi sie tez zachcialo to tez sie zalatwilam i wrocilysmy - odwiedzilam rossmana - bo musialam kupic chusteczki dla malej... przy kasie sie rozwyla bez widocznej przyczyny, ale jak czekalysmy na autobus to zasnela... pospala do 13 w wozku i tym razem jak sie obudzila posadzilam ja na jej nocniczek i zrobila w ciagu minuty i to sporo. teraz po 14 poszla dalej spac :) i chyba tez sie zdrzemne, ale ciesze sie ze z mala jest ok. Kolejna kontrola na przelomie maja i czerwca. Zobaczymy co powiedza w CZD - bo tam maja i wyniki EEG i tomografii. chciaz ta pani dr po tym jak powiedzialam ze mala miala robione eeg i tomografie to stwierdzila zeby eeg sie nie przejmoweac bo czesto wynik jest zafalszowany, ale tomografie by chetnie zobaczyla
  15. realne

    Lipiec 2010

    właśnie widziałam 2 miesiące bez żadnych fotek.. jutro jak się uda to uaktualnię też Magdalenki album.
  16. realne

    Lipiec 2010

    Hmm i film mi sie też urwał bo nie mam pojęcia o czym mówisz :P a to tak na dobranoc
  17. realne

    Lipiec 2010

    3nik - ja też dołączyłam jak mała już była na świecie... we wrześniu [miała skończone 2 mies] Więc pisz śmiało... o każdej porze dnia i nocy [jak to się zdarzało niektórym :P] Dodam ze się chyba troszkę u mnie unormowało... tzn nadal budzę się w nocy... ale nie mam na nic siły i zasypiam ponownie. Więc na spotkaniu w sobotę powinnam być bardziej przytomna niż ostatnio [po nieprzespanej nocy].
  18. realne

    Lipiec 2010

    Witaj 3nik :) I to tyle bo muszę spadać :P
  19. realne

    Lipiec 2010

    Mała obudziła się o 15, ale kupy do tej pory nie ma... a zazwyczaj była rano - wczoraj wieczorem zjadła kilka łyżek muzu z cielencinką [hippa]... myślicie że po tym moze miec jakies problemy?
  20. realne

    Lipiec 2010

    A moja coś senna dzisiaj... spała do 7... o 9 poszła dalej spać i spała do 11... po 12 znowu zasnęła i śpi do tej pory... chyba z kupa w pieluszce bo coś od czas do czasu zalatuje - w przerwach między spaniami była na nocniczku, ale robiła tylko siku i chciała wstawać. Z nocy pieluszka też sucha :P a mąż po 11 wrócił do domu - bo od 10:30 nie dobierałam telefonu i myslał że mogło mi sięcoś stać... niby wziął pod uwagę, ze mała może spać i mam wyłączony dźwięk... ale wizja że mi się coś stało i mała płacze była silniejsza - upewnił się że wszystko jest OK i pojechał z powrotem :P
  21. realne

    Lipiec 2010

    Rudzia - ja mojej tez dałam tel i podobnie jak u ciebie - nikt mnie nie słyszał i... zmieniłam aparat. Warszawianki - ja będę a w niedzielę wracam do ZD Woli i będę do 23... 23 na komisję lekarską i do wawy bo 24.02 mamy neurologa w CZD
  22. realne

    Lipiec 2010

    Rudzia jak czytam o takich sytuacjach to mi sie noz w kieszeni otwiera... ja jak jeszcze bylam w ciazy to ustalalam zasady z rodzinka... co prawda sugeruja to czy tamto i tez mnie czasem wkur.... to, ale na szczescie nic wiecej nie robia [tylko ja z mala jestem prawie 24h na dobe to nawet nie mialyby okazji.] blum - nie zazdroszcze sytuacji a wiem co to znaczy szukac kogos... bo sama scigam mojego pracodawce [tez 2 lata]. Ze tez tacy sie wogole rodza :/ asku - 23.02 mam jeszcze komisjje w sprawie renty.... mam nadzieje ze ja dostane bo inaczej mam tylko pielegnacyjne... 153pln [super przychody]... renta niby tez tylko ~540 [ale to wiecej niz 0.. i razem z pielegnacyjnym wychodzi ponad 700pln a za to juz cos kupic mozna] Huberciku, Mikołaju i Julcio - wszystkiego najlepszego z okazji skończenia kolejnego miesiąca! I co do glupoty sadow! już dawno powinnam miec prawomocny wyrok w sprawie o zasadzenie wynagrodzenia... i sedzia azasadzil i wyslal do lodzi na adres podany [przeze nmie] w aktach - adres zameldowania - tam mial zalozona dzialalnosc gospodarcza i ten adres wpisany był w EDG... ale nie odebrał... bylo tzw prawidlowe doreczenie i sad zamiast uprawomocnic wyrok wyslal jeszcze raz... znowu nie odebral to chcial dostarczec przez policje - policja byla ustalila ze on nie mieszka u swoch rodzicow i sprawa stanela... napisalismy wniosek o ustanowienie kuratora i ok... zostalo to wyslane do lodszkiego sadu - ale przekrecili nazwisko - na co zwrocil uwage maz - wiec wyslali jeszcze raz z dobrym nazwiskiem... ok termin ustalony, kurator ustanowiony... czekamy... przeszlo pismo z sadu w lodzi - prokuratura znalazla Marcina na wnosek ZUSu - zazczela go scigac za nieplacenie skladek - hmm w kwietniu jak wtedy pisalam do zus ze nalezy mi sie kasa za zwolnienie mimo ze koles nie placi :P nowy adres w zgierzu do sadu w naszej sprawie podalismy w pazdzierniku a ci dopiero w styczniu - pod koniec [po pismie ponaglajacym z grudnia] wyslali jakiekolwiek papiery i... mieliu wyslac wszystkie pisma - nasz pozew etc... a ci wyslali tylko informacje o rozprawie na adres w zgierzu... i jeszcze jedno pismo wyslali pozniej ale juz na adres w lodzi... i maz byl dzis sprawdzic czy odebral... niestety nie ma zadnej zwrotki i najprawdopodobniej nie odebral bo bylaby juz zwrotka :/ czyli wracamy do pkt wyjscia - czyli kurator... a juz dawno powinnismy byc u komornika [drugi pracownik zlozyl do sadu pracy w lodzi i prawie od razu mial prawomocny wyrok, a my musimy sie bujac] :/
  23. realne

    Lipiec 2010

    hmm mojej chyba tez ida zeby... slini sie strasznie i dzis juz tak plakala, marudzila ze nic nie pomagalo az dostala czopek i... zasnela [w koncu] a i dzis tez postanowila sprawdzic co jest za lozkiem... tylko od tej 'zabezpieczonej strony' - miedzy sciana a lozkiem byla luka w ktora postanowila wejsc, tylko tam na szczescie byla polozona poduszka i chyba z 3 rozne reczniki to miala miekkie ladowanie [i wysokosc tez nie duza... i probowala na 4 lapy a nie na łebka] :P Warszawiaki i okolice - jak najbardziej jestem za spotkaniem... może w tą sobotę?
  24. realne

    Lipiec 2010

    A mnie dziś naszło - wczoraj na walentynki mąż kupił Redsa jabłkowo-cytrynowego... i co dziwne po 1 puszce wesoło mi [małej też - chociaż nie piła :P]... Mała leżała obok - laptop na kolanach i targała mi za kabel... więc chciałam ją położyć wyżej - chciałam podciągnąć do góry wzięłam za ręce a ta podciągnęła się i do góry i jak taki pajączek, więc zamiast przesunąć ją to ta sama w pozycji lezącej [na plecach] przeszła [ja ją trzymalam za ręce a ona się nogami odpychała w zamierzonym kierunku.... cała scena trwała może 2-3s ale tak to rozbawiło że dostałam ataku śmiechawki :P... i czuję się jak po wypiciu większej ilości alko - podczas gdy to była puszka Redsa.. może dlatego że miałam dość długą przerwę w piciu piwa tak mnie złapało - bo zdarzały się tylko małe lampki czerwonego wina wcześniej [ale 1. rzadko - może 2-3 przez cale karmienie - 0,5roku, 2. małe ilości - na 12-3 łyczki] hmmm to może jednak jak zgłodnieje to dam jej modyfikowane mleko.
  25. realne

    Lipiec 2010

    Aśku - wszystkiego Naj dla Twojego Skarba a to coś o NHN YouTube - Odpieluchowanie wg NHN
×
×
  • Dodaj nową pozycję...