anielinka

Witam! U nas dziś niegu troche napadało, ale tak w sumie nijako, bo gdyby porządnie sypnęło to chociaż na sanki można by było iść, a tak du... chłapy tylko narobiło i tyle... Amelka dziś też płakała, ale już mniej niż wczoraj....może jakoś się znowu wciągnie w te p-kole...ehh A wczoraj jak wróciła to oczywiście mówiła że wogóle nie płakała i było ok hehe. Cafe troche się zakręciłam z tymi pokojami u Was to wy wkońcu się przeprowadzacie do innego mieszkania i myślisz już tam o pokojach dla chłopców, czy jeszcze w tym mieszkaniu???no nie kumam

Cafe tak, tak Amelka poszła do p-kola...napisałam jakoś niejasno... szczerze mówiąc nie wiem czy to było zapalenie płuc, może i faktycznie oskrzela, w każdym bądz razie już wszystko ok, zero kaszlu i dzis poszła po ponad 2 tygodniowej przerwie do p-kola Właśnie na nią czekam, bo tata miał ja odebrać, pewnie będzie mówiła ze wogóle nie płakała hehe.

Magda ale pech z tym pojemnikiem :(( patrzałaś może na all? Może w jakimś ich serwisie??? Andzia super że impreza udana:) to było i tak do przewidzenia Cafe takie komenatrze taty rozwalają mnie.... ja pier.....ludzie mają myslenie...wrrr

Witajcie! Mnie rozwaliło przeziębienie, dziś niby już ok, ale wczoraj przeleżałam prwie cały dzień ostatnie 2 noc masakryczne, taki mam rwący kaszel że spać się nie da dziś chciałam iśc do lekarza, zadzwoniłam, ale okazuje się że numerków już nie ma (a to było przed 9) powiedzieli mi że jak chcę to moge przyjechać i zapytać p. Dr. czy mnie nie przyjmie, więc pojechałam i a tam szał na poczekalni, dr. powiedziała że mnie nie przyjmie żebym umówiła się na jutro dobrze kur..... że nie na za tydzień Amelkja dziś odstawiła mega histrie tego się spodziewałam, bo już w domu grymasiła, że nie chce do p-kola, ale obiecałam jej że kupie jej dziś książeczke z Księżniczkami, bo taką chciała, za to jak będzie dzielna i nie będzie płakała....dupa sraka ale książeczke i tak kupiłam i malowanke :)

Witam! A co ja dziś pierwsza?:Zakręcona: Ja dziś czuje się jeszcze gorzej, doszło mi gardło i wogóle słaba jestem, a ten kaszel to mnie tak męczy że chyba wypluje płuca Nic dziś nie robie, rano tylko odkurzyłam, a teraz leże pod kocykiem i popijam kawke:) Andzia i jak mężol??? Rose udanej imprezy! jak samopoczucie? Magda fajny wieczór wczoraj spędziliście! macocha Twojej Gośki hehe to znaczy że jej tata ma taką młodą kobite?

Witajcie! Cały dzień się zbierałam żeby zajrzeć i jakoś nie mogłam Ja nadal kaszle, smaram...bleee Amelka w sumie ok, sporadycznie zakaszle, ale już nie tak chyrlająco... A teraz siedzimy z Amelką i oglądamy Króla lwa:) ja nie wiem jak to będzie od poniedziałku z p-kolem, Amelka tak sie rozleniła ze spaniem że szok, wogóle jej się godziny poprzestawiały i mi pewnie będzie też trudno się przyzwyczaić do samotności, bo fajnie mi z nią Cafe oby ściagi się nie przydały ale czasem człowiek dobrze się czuje mając taka pomoc gdzieś w pobliżu hehe fajnie ze mogłaś w spokoju się pouczyć... Rose ale fajną bajke Marcel Wam zafundował, super! a to że nie chce Ci się iśc jutro na impreze to może oznaczać że będziesz fajnie się bawić, tak zazwyczaj jest:) Andzia jestem ciekawa w jakim stanie przyjdzie Twój mąż kurkowy

Magda to wrzody tak dalej męczą? czy to coś zupełnie innego???

.............................................................................................................................................................................................................................................................................

Dziewczyny chcę żebyście mi coś doradziły ale o tym napisze na boku....

magda_79Anielinka no niesttey tak jest, ze co lekarz to zawsze wiecznie inna diagnoza. Szkoda tylko, ze osluchowo jeszcze nie jest czysto. Ten antybiotyk juz doustnie? I dobrze, ze z Ł. nie gadasz o Was, jak dla mnie to nie mialoby sensu - tylko bys pozniej bardziej cierpiala :( Dokładnie, ja już nie mam nadziei , dlatego z nim nie rozmawiam, chcę się wyciszyć i odciąć od niego, a nie szarpać sobie nerwy... Antybiotyk doustny w zawiesinie.

Andzia jeżeli czujesz się zmęczona i senna to może być rzeczywiście coś nie tak z tarczycą.... kiedy odbierasz wyniki?? U nas od grudnia zlikwidowali poradnie tarczycową bo lekarz ta która leczyła nie miała jakiś tam specjalizacji...jest jeszcze druga doktor która przyjmuje tylko prywatnie, a ja mam teraz wizyte umówioną na 17 stycznia i jestem ciekawa co mi powiedza...pewnie będe musiał iśc prywatnie....ja pier.... co się dzieje z tą służba zdrowia...wrr Gosia naprawdę super księdza macie w parafii, teraz już takim bardzo mało:(

cafe82anielinka dobrze,ze Ł przyjechal a powiedz rozmawialiscie tez o was?amelka meeeega dzielna i nalezy jej sie prezent,masz racje Nie, nie...ja już powiedziałam sobie, że nie będe z nim rozmawiała o nas, bo ja nie będe go już o nic prosić, ani się narzucać...nie, to nie, niech spada!!!

Witajcie! U nas leje deszcz, śnieg i wieje okropieństwo!!! A ja czuje się dziś jakoś nieteges, od wczoraj kaszle a dziś wziełam gripexa, bo jakaś słaba jestem i wogóle do d...:( Dziś byłyśmy na ostatnim zastrzyku, później na kontroli, pełna przychodnia kaszlących dzieci w każdym bądz razie u Amelki jeszcze nie jest czysto:( dostała jeszcze antybiotyk (Klabax) do końca tygodniawiecie co ten lekarz powiedział? że to nie zapalenie płuc tylko oskrzeli kur...z tymi lekarzami, każdy stawia inna diagnoze, ciekawe co by trzeci lekarz powiedział

Andzia i jak Twoje lalki? działają? nasza nie kombinuje z nią na różne sposoby i nic...pisałam już do tego sprzedawcy co kupiłam, ale napisał że w instrukcji obsługi wszystko jest napisane..

Andzia Ł. zadzwonił w poniedziałek, bo chciał przyjechać we wtorek pod p-kole i zabrać Amelke, ale powiedziałam mu że Amelka chora i chciał ją odwiedzić byłam troche w szoku...myślałam że znając jego zachowanie to wpadnie na chwile i wypadnie, ale patrze a on z reklamówą zakupów dla Amelki i jakimis tam pierdółkami wszedł rozebrał się i czuł się jak u siebie

Witajcie! Ja dopieo znalazłam czas żeby usiąść rano pojechałyśmy na zastrzyk, dzis Amelka była naprawdę bardzo dzielna, zero płaczu, Pani dała jej chyba z 5 naklejek i 2 gumeczki do włosów, bo tak była zdziwiona że nie płakała A ja obiecałam Amelce że po wszystkich zastrzykach kupie dla niej jakąś niespodziankę, za to że była tak dzielna Jak przyjechałyśmy do domu, to szybko wziełam się za ogarnięcie domu, bo Ł. miał przyjechać, no i jak przyjechał to posiedział prawie 2 godzinki pobawił się z Amelką, troche pogadaliśmy, ogólnie ok, jak widać może zachować się normalnie jak człowiek...jedyny zonk był taki że jak wszedł do domu i Amelka go zobaczyła, to uciekła do mnie, chciała na ręce, rozpłakała się i powiedziała że nie chce do taty:( Ł. widać że było głupio, przykro i nie wiedział jak ma się zachować, ale nic dziwnego...sam sobie na takie zachowanie zasłużył....ale wkońcu po jakiejś chwili przekupił ją naklejakmi, bo jej przywiózł i już się przełamała...później świrowała jak szalona, śmiechu z niej mieliśmy co niemiara :) Cafe no to tata się obudził no ale może i tak to wykorzystaj co? fajowy strój Supermena, super Olaś w nim wygląda, jak szyty na niego:) Andzia ale poszaleliście ze spaniem, to do Was nie podobne ale należy sie Wam jaknajbardziej Magda współczuje badań na glukoze...bleee, jak sobie pomyśle...szkoda że P. nie może byc z Tobą :( Misiek cwany jest i nieźle kombinuje z p-kolem :) ale i tak bardzo dzielny jest... Veronica zdrówka dla G.! kurcze co się dzieje z tą jelitówką wszędzie dookoła słysze że ktoś na to gófno choruje... Mei fajne zdjęcie Myszki:)) ide na bok i Ciebie zobaczyć :)

andziaanielinkaA gdzie Cafe??? hmm to do niej nie podobne....No właśnie...a nie ma dzisiaj może egzaminu? Ja zmykam pozałatwiać kilka spraw na miasto, zajrze później Właśnie też pomyślałam o egzaminie, ale nie pisała kiedy ma...chyba że nie chciała zapeszać i dlatego nie wspominała nam

A gdzie Cafe??? hmm to do niej nie podobne....

Witajcie! U nas coraz to lepiej, Amelka już mniej kaszle, a zastrzyki znosi dzielnie- tak mówią panie pielęgniarki tylko troche popłacze(no oprócz pierwszego razu) i jest już ok, ale najważniejsze że nie wyrywa się, nie szarpie itd. No i za każdym razem upomina się o naklejke dziś dostała nawet tatuaż hehe Veronica super że impreza udana, czekam z niecierpliwością na fotki :) współczuje strasznie białaczki, koszmar:((( Magda zdrówka dla P.! biedny Misiek i tak bardzo dzielnie znosi to p-kole po takiej długiej nieobecności...ja już się boje pomyśleć co będzie u nas, po 3 tyg. przerwy Andzia dobrze że udało się porobic wyniki, a te babury w przychodniach to mnie rozwalaja, wszystko kur.... z łachą kiedy odbierasz?

Co do tego zapalenia płuc to też nie wiem jaka jest przyczyna i skąd to gófno się wzieło, też lekarzem nie jestem :)...najważniejsze że obyło się bez szpitala i jest poprawa, dziś tylko 37 st. ale kaszel ma okropny, rwący, jakby miała wszystko co ma w środku wypluć Cafe nie jeżdzimy się osłuchiwać, bo lekarz nam nic nie mówił...ale jak jutro pojade na zastrzyk to może będzie nasz lekarz(dziś nie było) to poprosze o skierowanie na prześwietlenie klatki piersiowej, bo to akurat mi mówił żeby zrobić, no i po zastrzykach obowiązkowo na kontrol...

Witajcie! My już po rannym zastrzyku, dziś było już lepiej, ale to dlatego że Amelka wiedziała co ją czeka...trochę popłakała, ale dostała naklejke od Pani i było ok :) Dziś robiła zastrzyk bardzo wolno, a wczoraj zrobiła bardzo szybko, więc może dlatego tak bolało... Andzia fajny dzionek macie:) zdrówka dla Stasia, oby kaszel nie był poważny... Cafe współczuje kataru i tak wkółko, nie? można oszlaęc z tymi chorobami... U Amelki to zapalenie płuc wzieło sie chyba z tego że tak ciągle co jakiś czas ten kaszel miała, a syropki kuzwa tak skuteczne są

Magda współczuje Ci strasznie jak o tym piszesz to odrazu przypominam sobie jak ja cierpiałam w ciązy przez woreczek żółciowy- masakra! Andzia super że zabawa się udała! ale to i tak było do przewidzenia czekam na fotki:))

U nas zabawa Sylwestrowa ok, bez szału i szaleństw, wiadomo...3 dzieci, w tym mała(4 mies.) jakiś kolki chyba miała bo odstawiła taką histerie na początku, że my siedzieliśmy w strachu, bo już odzwyczajeni od takich maluszkowych płaczów ale później jakoś się mała uspokoiła i było ok....ale i tak wspominaliśmy wszystkie Sylwestra jakie były szalone imprezy, wyjazdy...ehh postazelismy się wszyscy i te czasy już nigdy nie wrócą :( Amelka wczoraj już w dzień była jakaś niewyraźna, na dobrą sprawe gdyby to nie był Sylw. to bym została w domu...w dzień zdrzemneła sie 2 godz i jak wstała było ok, wieczorem też dała rade, chociaż koło 24 już była zmęczona... Jak wróciłyśmy to zrobiłam jej mleko, wypiła, a po godzince zerwał ją kaszel, więc zaczeła wymiotować flegma i tym mlekiem, ja, Amelka i calutka pościel zarzygana więc o 3 w nocy zmieniałam pościel późniejj jak się połozyłam to juz spać mi się nie chciało...zasnełam dopiero nad ranem

Witajcie! A my nowy rok zaczeliśmy zajebiście, wieczorem byłam na pogotowiu bo Amelka okropnie kaszlała i do tego gorączka 39 st. okazuje sie że ma zapalenie płuc lekarz odrazu chciał dać skierowanie do szpitala, ale wkońcu poprosiłam o jakieś antybiotyki, bo jak usłyszłam słowo SZPITAL to mi ciary przeszły i myślałam że się tam rozrycze:(( wkońcu przepisał zastrzyki 4 dni po 2 zastrzyki, odrazu dostała jeden po raz pierwszy, na początku pielęgniarka zagadała Amelke, dała lizaka, wszystko ładnie pięknie, ale jak zrobiła zastrzyk to zaczeła się histeria, masakra mówiła że nic dziwnego że płacze, bo one są bardzo bolące...dobrze że był mój tata z nami, to pomógł mi ogarnąc i uspokoić Amelke....ehhh to dopiero 1 zastrzyk, a gdzie jeszcze 7?

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo zdrowia i miłości!!!