Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. Andzia super pomysl z galerią, mam nadzieje że dzici dadzą spokojnie pochodzić :) Cafe ja śledzie robie niby na czuja, ale tuż przed robieniem biore kawłeczek na język żeby wyczuć słoność a mamy tekst miał czego dotyczyć? że ona coś robi, a ty nic? nie kumam... Magda biedny Misiek z tym nosem :( oby gorączka szybko minęła i dała święty spokój! suuuper że Murzynek wyszedł teraz pewnie będziesz częściej piekła co?
  2. Hej:) Włosy zrobione, dupsko opalone więc można świętować Fryzura w zasadzie taka jak zawsze, tylko grzywke mi zrobiła taką ciut krótszą... Ale jestem wkur.....niedawno co wziełam bluzke tą co miałam na sobie dziś i chciałam powiesić do szafy i co? plama na plecach od farby wziełam już vanishem ją potraktowalam i wyprałam ale dupa, plama nadal jest i już chyba nie zejdzie :((( ale mam nerwa... Z dobrych wieści to takie że niedawno był kurier i przywiózł mi telefon nie spodziewałam się że tak szybko do mnie dotrze:) tylko problem w tym ze za cholere nie mogę otworzyć klapki żeby włożyć baterie
  3. Witam pierwszego dnia zimy U nas mrozik, na dworze wszystko białe oszronione, ale śniegu brak, no i jeszcze z rana wyszło słonko, więc pogoda ok, ważne żeby deszcz nie padał... A ja zaraz się szykuje do fryzjera, później skocze jeszcze sobie na solarium, a co Magda jak Misiek???
  4. Andzia świetne fotki, pięknie u Was tak biało oby jeszcze do świąt się utrzymał śnieg:)
  5. andziaanielinkaMeiAnielinka wcale się Amelce nie dziwię. Ona po prostu czuje się tam obco... Mało które dziecko czuje się dobrze w miejscu gdzie bywa tak rzadko no i jeszcze bez mamy...Mei ja myśle że Amelka tam wogóle nie potrafi się odnaleźć, ona od zawsze lubiała spokojne zabawy, nie lubiała krzyku hałasu, no i wogóle taka z niej cicha myszka, a w p-kolu wiadomo jak jest, większość dzieci żywiołowych, krzyczących no i chyba dlatego jej to nie odpowiada, a po za tym to wydaje mi się że ona tam wszystko robi to co jej każą, nie potrafi odmówić czy się sprzeciwić, Panie mówią że ona mało co się odzywa do nich, no po prostu taka moja sierotka Marysia Anielinka wydaje mi się, że Mei chodziło o pobyt u Ł. Jeżeli nie odezwie się w święta to jest dupek do kwadratu, ale z drugiej strony powinien już dawno z Tobą przedyskutować kiedy może ewentualnie zabrać Amelke, więc jak zadzwoni z dnia na dzień to może Cię w tyłek cmoknąc. Ja bym tak zrobiła, chce się z nią zobaczyć, prosze bardzo niech do niej przyjedzie i tyle. A z przedszkolem dziwne, ja tez myśle, ze musi sie rzeczywiście szybko uspokajac, inaczej Panie zwróciły by CI uwage. Bidna, oby te płaczki jej w końcu minęły... I fajnie z telefonem No tak, gapa jestem
  6. MeiAnielinka wcale się Amelce nie dziwię. Ona po prostu czuje się tam obco... Mało które dziecko czuje się dobrze w miejscu gdzie bywa tak rzadko no i jeszcze bez mamy... Mei ja myśle że Amelka tam wogóle nie potrafi się odnaleźć, ona od zawsze lubiała spokojne zabawy, nie lubiała krzyku hałasu, no i wogóle taka z niej cicha myszka, a w p-kolu wiadomo jak jest, większość dzieci żywiołowych, krzyczących no i chyba dlatego jej to nie odpowiada, a po za tym to wydaje mi się że ona tam wszystko robi to co jej każą, nie potrafi odmówić czy się sprzeciwić, Panie mówią że ona mało co się odzywa do nich, no po prostu taka moja sierotka Marysia
  7. Magda ojej biedny Misiek mam nadzieje że ta gorączka jakaś przejściowa i nic się nie rozwinie! Cafe lipa z tymi kroplekami, też pomyślałam o jakiejś aptece dyżurującej żeby to zamówić, a później tylko odebrać...bo szkoda żeby wizyta przepadła. Veronica udanego wyjazdu! bawcie się dobrze! mam nadzieje że jednak gdzieś znajdziesz troche neta żeby nam conieco skrobnąć
  8. MeiCześć Anielinka!Boziu biedna ta Twoja Amcia, naprawdę Wcześniej pisałaś, że panie mówią, że szybko się uspokaja... Myślę, że to prawda i że gdyby tak nie było to na pewno by Ci powiedziały... Ale mimo wszystko szkoda jej że biedna tak to przeżywa... No biedna ona jest z tymi rannymi rozstawaniami :( później mówią że się rozkręca i jest ok, chociaż wczoraj mi mówiły że przez cały dzień była markotna, popłakiwała i jak ją odbierałam to się przy mnie popłakała:( A dziś cwaniara mi mówiła że wogóle nie płakała i była uśmiechnięta hehe, więc myśle że chyba to jest tak że te rozstanie jest najgorsze, a później zwyczajnie o tym zapomina...no nie wiem sama.
  9. Cześć Mei:) No u mnie w święta jeszcze nie wiem jak to będzie, póki co jest zupełna cisza, ani t. ani Ł. się nie odzywają, a ja też milcze, bo dla mnie na ręke by było jakby zwyczajnie od nas się odpimpali Dla Amelki też tam mają prezent (bo dzwoniła I. z zapytaniem czy Amelce się spodoba) ale mam gdzieś ten prezent, wole mieć swoją córunie całe święta tylko dla siebie bo jak sobie pomyśle że mam ją dać tam na kilka godzin to mnie trzęsie, bo po pierwsze już wiem że będe chodziła z kąta w kąt i nie będe mogła sobie miejsca znaleźć, to po drugie wiem że Amelka będzie znowu niechętnie jechała z Ł. a u t. wogóle czuje się źle, ostatnio t. mówiła że Amelka siedziała w jednym miejscu non stop i ani jednego słowa nie wypowiedziała, więc jej tam jest zwyczajnie źle:(
  10. magda_79Anielinka super niespodziewany prezet swiateczny :) Nie jestem gadzeciara, ale zawsze mnie cieszy nowy tel. :) JAk Amelka w p-kolu? Mnie też! dlatego czekam na tego kuriera jak głupia A Amelka bez zmian:( dziś rano odstawiła taką histerie w p-kolu że głowa mała jak tata ją wprowadził na sale to nie chciała iść, Pani ją wzieła na ręce a ona z wyciągniętymi rękoma wpatrzona w mojego tate histeryzowała że chce z nim iść mój tata mówił że chciał juz dzisiaj ją zabrać...no i widać po nim że on to bardzo przeżywa, mówi że serce go boli jak na to patrzy
  11. A do mnie dziś zadzwonili z Plusa, ze w lutym kończy mi się umowa i czy nie chcę już jej przedłużyć...i w związku z tym będe miała nowy telefon gościu powiedział że kurier powinien być jeszcze przed świętami, fajnie by było, bo bym miała prezent świąteczny dla siebie Wziełam jakąś rozsuwaną nokie, zobaczymy co to za cacko będzie
  12. Dzień dobry! Widze że u Was zimowo, a u nas mrozik lekki, coś tam z nieba pruszyło, ale do prawdziwej białej zimy daleko, ale jakoś nie tęsknie za tym A ja dziś podłączyłam lampki na dworze i Amelka jak przyjechała z p-kola(tata dziś odebrał) to miała radoche nie z tej ziemi jak to zobaczyła :)) Andzia super fotki! i tak widać że fajnie wszystko przygotowane... filmiki nie mogą mi się coś załadować, spróbuje później. Cafe szkoda że nie masz kiedy wyskoczyć do miasta :( może rodzice by zostali? chociaż na chwile, na pewno by zrozumieli że chcesz prezent kupić, a nie masz innej możliwości... Magda ten Twój P. to naprawdę złoty chłop!:) Nie dośc ze w domu lubi sprzątać, to jeszcze lubi chodzić po zakupy i jeszcze Tobie podpowiada, szok normalnie Veronica kiedy Wy wyjeżdzacie? mam nadzieje że wyjazd będzie udany i będziecie miło wspominać te święta :)
  13. Andzia super fotki, wyglądają jak widokówki:) ale Stasiu wyrósł, szok, dopiero na tle tego Mikołaja zauważyłam że kawał chłopa już z niego i niedługo swoją mamuśke przerośnie Veronica gratki dla Marcela za piosenke! Cafe mam nadzieje że z Olka oczkami nie będzie nic poważnego... nic innego nie pozostaje jak czekać na badania
  14. Boszeee jakiego mam lenia, jeszcze nic dziś nie zrobiłam, dostałam @ i jestem jakaś nieteges Veronica nie rozmawiałam z Ł. na ten temat, bo ja nie będe się go prosiła o to żeby widział się z Amelką, dla mnie było by na ręke gdyby wogóle jej nie brał na święta, skoro ona jest mu nie potrzebna przez calutki miesiąc, to po co ją będzie brał w święta? po to żeby dać jej prezent, czy po to że właśnie są święta???!!!
  15. cafe82anielinkacafe82anielinka bidna amelcia a nocna wpadka bym sie nie przejmowala kazdemu moze sie zdarzyca wy jakie macie plany na swieta? pewnie ci podwojnie ciezko w tym czasie,co? Ł sie odzywa? planów nie mamy żadnych, tzn. wigilia tylko u moich rodziców i tyle, reszte świąt pewnie w domu przed tv :( ewentualnie jakieś spacery poogladać wystrój świąteczny miasta... ciężko mi jeszcze nie jest, bo ja ciagle sprzątam, latam więc staram się nie myśleć o tym, ale wiem że w święta będzie mi bardzo, bardzo ciężko:(( Ł. był ostatnio na Mikołaja, tylko co wpadł na chwile i od wtedy jest cisza pewnie będzie chciał zabrać Amelke mi w święta to już wogóle będzie zajebiście mi źle :(( nie moge nawet sobie wyobrazic jak musi ci byc ciezko a nie myslalas,zeby zaprosic do siebie brata rodzicow w ktores swieto? zebyscie same nie byly? Cafe w pierwszy dzień świąt jeszcze idziemy do mamy na śniadanie, tam będą moi bracia, bo wiadomo wszyscy na kupie mieszkamy...więc pewnie tam troche posiedzimy, a drugi dzień świąt mama idzie do pracy, więc w zasadzie na drugi dzień świąt nie mamy planów, ale jakoś to będzie, przeżyjemy:)
  16. Veronica a może to sprawka jej chłopaka, może on jej mąci w głowie, co? bo tak czasem bywa...
  17. cafe82anielinka bidna amelcia a nocna wpadka bym sie nie przejmowala kazdemu moze sie zdarzyca wy jakie macie plany na swieta? pewnie ci podwojnie ciezko w tym czasie,co? Ł sie odzywa? planów nie mamy żadnych, tzn. wigilia tylko u moich rodziców i tyle, reszte świąt pewnie w domu przed tv :( ewentualnie jakieś spacery poogladać wystrój świąteczny miasta... ciężko mi jeszcze nie jest, bo ja ciagle sprzątam, latam więc staram się nie myśleć o tym, ale wiem że w święta będzie mi bardzo, bardzo ciężko:(( Ł. był ostatnio na Mikołaja, tylko co wpadł na chwile i od wtedy jest cisza pewnie będzie chciał zabrać Amelke mi w święta to już wogóle będzie zajebiście mi źle :((
  18. veronica_20Wczoraj mama wygadała się, ze moja siostra była w niedzielę wieczorem u niej. Wkurzyla mnie, nie wspomnę, ze nie zajechała! Nie kupiła mlodemu nawet czekoladki na mikołaja I podobno jadą na wigilię do mamy, bo u jej narzeczonego nie chcą się spotkac z jego bratem i bratanica, bo podobno mała ma 5 lat i jez bezczelna i nie do zniesienia Bez komentarza! No faktycznie nie ma czego tu komentować troche dziwi mnie to, bo zazwyczaj siostra z siostrą mają dobre kontakty...no przykre i tyle:(
  19. Dzień dobry! Amelka w p-kolu nadal naburmuszona i popłakuje, także nic nowego...najlepsze jest to że jak ją odbieram, to ona mi mówi że rano jest uśmiechnięta i wogóle nie płacze hehe cwaniara:) U nas dzis w nocy przytrafiła się wpadka, Amelka się zesikała no nie wiem dlaczego, pytałam, ale tylko popłakiwała i widać że była tym przejęta Cafe niezręczna sytuacja z t., mam nadzieje że przeyjadą jednak tym póxniejszym pociągiem, chociaż jak dla mnie to i tak za wcześnie ja lubie zawsze zaprosić na konkretną godziną i wtedy mieć wszystko przygotowane, a może ona chce Ci w czymś pomóc, co? dlatego wcześniej przyjeżdzają...hmm Veronica co to za sałatke nową wynalazłaś?:) Magda ale z Miśka elegancik :)) jestem ciekawa jak to u was będzie na tym przedstawieniu :) a z chesburgerów śmiać mi się chce:) najważniejsze że brzuch przestał boleć, może to dobre lekarstwo?
  20. Mei przepraszam Cię bardzo, wiem że z tym wszystkim nie jest Ci do śmiechu, ale ja jak przeczytałam Twojego posta to siedze i chichocze jak głupia Ty to tak zawsze zajebiście potrafisz wszystko opisać, że sikam normalnie Niezmiennie zdrówka dla Was! ide na bok poogladać fotki :)
  21. O cześć Mei Widze że i u Was też takie gatki:) chyba to taki wiek u tych naszych maluchów, u nas też padają słówka które nie wiem co oznaczają np. siuśka, ciućka, usiek, apsiu itp. no i ostatnio Amelka na mnie mówi mamuśka A jak tam zdrówko u Ciebie? jak się czujesz? dalej ciagle śpiaca?
  22. andziaAnielinka fugi powiadasz Ja mam wcią z taki syf, że kosmos. Ile bym nie sprzątała to i tak wieczny burdel. Posprzątam z grubsza w piątek, pomyje podłogi i tyle, wielkich porządków nie będzie, bo to się mija z celem. A remament w zabawkach tez robiłam i tez sporo wyniosłam, część puzzli, książeczek i jakiś starych lalek, samochodów po Stasiu itp. zaniosłam do p-kola, Panie się baaardzo ucieszyły A powiedz, Amelka ma swój pokój? Ja zabawek jeszcze nie oddaje, tylko chowam, bo...może kiedyś coś mi się jeszcze "małego" przytrafi hehe ale mam marzenia Co do pokoju, to ogólnie mamy tylko dwa, w jeden mamy 2 w 1:) czyli nasza sypialnia, no i Amelka też z nami spała, bo wiadomo- mała, no i wszystkie zabawki też tam miała... ale w tym roku latem, mieliśmy zrobić typowy pokój dla Amelki czyli zmiana koloru, kupno łóżka itp. a my mieliśmy przenieśc sie spać do dużego pokoju, bo kanape mamy rozkładaną...no ale że wyszło jak wyszło i plany poszły w łeb :/ W każdym bądz razie śpimy dalej w tym pokoju we dwie na jednym łóżku :) A remont zrobie jak wygram w lotka
  23. Dzis wkoncu sie wziełam za porzadki z zabawkami Amelki, odłozyłam 3 wory do wyniesienia na strych, teraz odrazu lepiej, porządek i prześwit na półkach aż miło :)
  24. Magda baaaardzo się ciesze że wszytsko u gina ok!!! A Ty leż i odpoczywaj wrzody dalej Cię męczą? Andzia super że z okiem Zosi ok! będzie dobrze Cafe pamietam ze w zeszłym roku miałam robic te kapusniaczki :) a wy w wigilie jecie mieso?
  25. Witajcie! A mi dzień zleciał nawet nie wiem kiedy...z rana wypucowałam calutką łazienkę, łącznie z wyszorowaniem fug później machnęłam ostatnie okno. No i przed p-kolem pojechałam do miasta, bo musiałam kupić jeszcze pare rzeczy, dla mojej crześnicy kupiłam gre z Królewną Śnieżką, dla Amelki dokupiłam jeszcze puzzle z Księżniczkami, no i dla córeczki Amellki chrzestnej kupiłam pierdólkę, bo ona zawsze dla Amelki na święta też daje prezent, więc stwierdziłam że skoro teraz oni maja maleństwo to też kupie jej jakiś mały drobiazg. No i jeszcze troche innych rzeczy pokupiłam, troche chemi i przy kasie zrobiłam wielkie oczy a gdzie reszta???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...