Skocz do zawartości
Forum

Megane

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megane

  1. DZIEŃ DOBRY :) no i zima przyszła, przez chwilkę u nas padał snieg! eh, ja tez mam problem z umówieniem się do gina, juz 4 tydz od zabiegu i powinnam pojsc na kontrolę, a jakoś cieżko zabrac mi sie za telefon zeby zadzwonić. Zastanawiam się czy robić badania np na tarczyce przed wizytą czy poczekać i dopiero po wizycie. No i boje się czego dowiem się u gin; juz raczej nastawiłam sie ze nie dowiem sie co było przyczyną, tyle sie naczytałam ze prawie nigdy nie wiadomo dlaczego, ze juz nawet nie wierze, ze sie dowiem. Bardziej zastanawiam się kiedy dostane "zielone swiatło" :) ale staram sie nie mysleć o tym, odliczam za to dni do urlopu, jeszcze dwa tygodnie! jedziemy do zakopanego - kawalek drogi bo jestem z Trojmiasta :) nie wiem co mnie podkusiło, ja nie cierpie zimna! no ale mój małż lubi góry, więc nie ma o czym mówić, jedziemy :)za to mam obiecane ze pojedziemy do któegoś z basenów termalnych np do popradu jupi jupi!
  2. dadaWitaj Megane :) Jak tam po weekendzie? Jak Twoja kuchnia? Ja to też się przymierzam na odświeżenie salonu, chcę przemalować ściany i chyba meble bym sobie przemalowała ;) zmienie firanki, kwiatki poprzesadzam, obrazki zawiesze jakieś... ale nie wszystko na raz... nie wiem, czy w ogóle uda mi sie zacząć w tym tygodniu... :] hehe, działamy,juz na ukończeniu na szczescie, w sobote kupiliśmy piekarnik i czeka na podłaczenie (może dziś się uda :) z zakupów został nam tylko okap, a z robót kawałek sciany do pomalowania, kontakty, pstryczek do światła i oświetlenie, więc jest dobrze :) jestem zachwycona moimi nowymi szufladami :] szczerze nielubiłam poprzednich mebli (hmm, to ciekawe swoją drogą jak można nie lubić szafek, hehe )
  3. Dzień dobry Dziewczyny! miłego tygodnia, oby jakieś dobre wieści nas spotkały
  4. a swoją drogą to teraz dół - do koleżanki biurko obok przyszła druga i teraz dyskutują w najlepsze o dzieciach...grrrr...fakt, w pracy nikt nie wie, ale i tak mnie cholera bierze, bo pracowac nie mogę :/
  5. Dziewczyny, trzymajcie się dzisiejszego dnia, smutne ze nas wszystkie to dotyczy ;-( światełko... buziaki, miłego weekendu, zajrze w poniedziałek, w weekend odpoczywam od kompa a dziś wieczorem kino! Mam nadzieje ze na chwilę choć mi polepszy humor.
  6. OOPSY sciskam mocno...trzymaj się.. ja dziś mam mega doła...nic takiego się nie stało, ale humor mam do du..i jeszcze jesem przeziębiona, wiec katar i te sprawy.. Ostatnio w Angorze czytałam przedruk z jakiejś strony www, mniej wiecej brzmiał on tak: opowiada dziewczyna: ostatnio cała rozstrzęsiona i zapłąkana powiedziałam moim koleżankom, ze poroniłam, a one na to po chwili konsternacji:"tzn ze znowu będziesz mogła z nami imprezować?" kilka dni temu nawet mnie to rozbawiło...
  7. [quote=aniusia992 megan Witaj kochana fajnie ze ci lepiej i ze wrocilas do pracy. Ja mieszkam w Szkocji i dali mi tylko miesiac przerwy to znaczy 1 cykl prawidlowy i zsielone swiatelko na staranka. . O! O! JA TEŻ TAK CHCE :) Wydaje mi się, że moja gin tez jest z tych co są za szybkim powrotem do starań. Ale jeszcze trochę,za dwa tyg bede wiedziała wiecej. Dzięki za info - czyli szansa jest ;-)
  8. dada Serdecznie Cię pozdrawiam i mam nadzieję, że czujesz się lepiej... a właśnie -> wróciłaś już do pracy? :) JOP, od poniedziałki w pracy i tak jak myslałam - lepiej mi :-) normalnie czuje jak wracam do zywych :) Dziewczyny - dzień dobry i miłego dnia! Dzięki za ciepłe przyjęcie!
  9. Aśka36Dzień Dobry dziewczynyMegane witaj.Współczuję przeżycia ale jesteś dzielną kobietą.Pewnie usłyszysz standardowo: można się starac za 3 m-ce.To jest najczęstsze.Najważniejsze żebyście Wy byli gotowi.Ile masz lat?Czy przed ciążą robiliście jakieś badania? Buziaki Mam 27 lat i przed nie robiłam badań, gin stwierdziła, ze dopiero po trzebaby zrobić badanie na toxo itp. teraz zastanawiam się czy robić te badania, czy czekać.. czasami myślę, ze najlepiej by było, jeżeli moglibyśmy zacząc starania..już. No ale dokładnie jak pisze Aśka36 - podejrzewam ze dopiero jezeli bede w ciąży to bede miała non stop jazdy i mega nerwa przed każdą wizytą u lekarza :)
  10. ja dopiero (juz..) dwa tygodnie po zabiegu, czyli do gina na kontrole za kolejne dwa tygodnie. Zastanawiam się co usłyszę - kiedy będziemy mogli starac się ponownie, i najważniejsze, czy dowiem się co było przyczyną. Odebrałam ostatnio wyniki histopato, ale niewiele mi mówią. Własnie też się obawiam, ze im dłuzej bede czekac tym wiecej chorób bede u siebie widziała narazie jestem na etapie schizy - wszędzie widzę cięzarne kobiety i matki z wózkami :( tak jak przez kilka miesięcy nic, to w ciągu ostatnich 3 tygodni urodziło się 4 dzieciaczki w moim otoczeniu (koleżanki, kuzynki itp) co mnie totalnie dobija :( tydzień po zabiegu dowiedziałam sie ze kuzynka męża, dziewczyna ledwo po maturze -urodziłam dzidzie, nikt z rodziny nie wiedział, bo ukrywała...i te ciągłe pytania "a wy kiedy..?" masakra..
  11. cześć , przyjmiecie mnie do swego grona? staraliśmy się krótko, bo za pierwszym razem pojawiły się dwie kreski na teście, ale niestety zbyt długo się nie cieszyliśmy, w 9 tyg straciliśmy fasolkę :( Dada z resztą wie, bo wspierała mnie przed i po szpitalu, za co dzięki ;-) Widzę, ze macie pozytywne nastawienie, a tego mi trzeba :)
  12. nie, nie powiedział, że trzeba zarejetrować dziecko, zeby przyslugiwal macierzyński. Dzięki weronyk, tak też myslałam - pojde do rodzinnego. Nie jest to łatwe powiedzieć kolejnej osobie co się stało, ale nie mam wyjścia. to straszne, że szybciej można liczyć na pomoc de facto obcych osób z internetu niż na pomoc lekarza...
  13. hmm, pytałam lekarza czy może wystawić mi zwolnienie lekarskie, ale powiedział, że nie, bo należy mi się 8 tyg macierzyńskiego. nie rozumiem dlaczego nie zgodził się na zwolnienie, może uwazał ze po łyzeczkowaniu wcale nie trzeba zwolnienia... masakra, nie dość ze to wszystko jest wystarczająco ciężkie do przeżycia, to jeszcze nikt nie pomoga :((
  14. Dziewczyny, potrzebuje pomocy, po poronieniu w szpitalu dostałam 8 tyg macierzyńskiego, lekarz powiedział, że nie moze wystawić np zwolnienia lekarskiego na okres krótszy niż te 8 tyg. nie chce siedzieć w domu 8 tyg, wcale mi to nie pomoze, wrecz przeciwnie...Czy musze wykorzystywać cały ten czas? czy moge wrocic do pracy po tygodniu? czy wogole musze przedstawic pracodawcy to zaswiadczenie? chciałam zadac pytanie na forum do kadrowej, ale mam za mało postów na forum i nie moge :/
  15. wiem, ze trzeba skonsultowac z innym lekarzem, juz tyle się naczytałam w necie, ze chyba zeswiruję..ale naprawdę nie wiem, czy to możliwe ze bedzie ok, skoro nie widac zarodka :( moze beta jeszcze cos powie...
  16. dziewczyny, u mnie lipa na maksa...w piatek byłam na usg i nadal nie widac zarodka a to juz był 7 tydzień ...niby ciąża urosła (z 1,31cm na 1.69cm ) ale zarodka nie ma...ide znowu w piatek, ale lekara kazała nastawić się na najgorsze, jak juz zaczeła mówić, że lepiej zebym sama poroniła bo inaczej trzeba bedzie łyzeczkowac to jakby ktos mnie obuchem walnął...niby mówi ze "nadzieja umiera ostatnia" ale widziałam, ze powiedziała to tylko dla formalności.. wczoraj robiłąm bete, juto kolejną..ale juz nie mam nadziei..;(
  17. reetyyy, jade zaraz na usg.....stres na maksa. trzymajcie kciuki!!!!
  18. wichajsterTeż się nie mogę doczekać USG, idę w poniedziałek.Co widać na początku 9 tygodnia? zerknij do tego przyklejonego wątku - ciąza tydzien po tygodniu, tam są zdjęcia usg na kazdy tydzien. Chociaz kurcze, tam wszystko tak fajnie i dokładnie widac,a w rzeczywistosci wychodzi ciemna plama :/
  19. no tak, w sumie teraz 2-3 tygodnie to kolosalna różnica - pierwsze usg miałam w 6 tyg i zdjęcie mam, hehe, jeden wielki groszek :) i nic wiecej nie widać. Zazdroszcze Wam, ze słyszałyście juz serduszko :) mój tez sie nie może doczekac i wogole to prawie sie obraził, ze poprzednio nie wziełam go do gabinetu i nie mógł popatrzec na usg..teraz pewnie nie odpusci :)
  20. B]Krowka80 - ja po przyjściu z pracy do domu myślę tylko o tym, kiedy w końcu pójdę spać, więc o igraszki trudno... Albo śpię, albo pracuję (wtedy czuję się najlepiej) albo jest mi niedobrze.[.. hehe, to tak jak u mnie :) retyyyy jutro usg.....znowu zaczynam sie denerwowac....
  21. wichajsterJa też byłam na weselu z przyjaciółmi w 4 tygodniu i powiedziałam, że "biorę antybiotyki i nie mogę pić, a poza tym to przecież ktoś musi odwieźć Was po weselu do domu" :) hehe, to był moj pierwszy pomysl, ale stwierdzilismy ze nie uwierzą, bo ja w życiu antyiotyków nie brałam, generalnie wogole nie choruje, wiec od razu by sie domyślili, z kierowaniem tez odpada, bo wesele jest z noclegiem.. ale pocieszyłyście mnie, ze też juz powiedziałyście najbliższym :) z tym spaniem to masakra, mogłabym cały dzień... rano jeszcze jakos sie trzymam, do południa jest nawet dobrze, ale potem... za to nie mam mdłości, jedynie musze jesc bardzo małymi porcjami
  22. tak pytam, bo wczesniej wydawało mi sie ze jak bede w ciązy to bede trzymała w tajemnicy tak długo jak sie da - no, powiedzmy 3 miesiąc bedzie dobry, tymczasem 18.09 ide na wesele przyjaciół i bedą praktycznie wszyscy moi znajomi, i chyba sie nie da ukryć..trudno mi znalesc bedzie uzasadnienie dlaczego "nie wypiję za zdrowie młodych" :/ w nie chce tez zeby rodzice dowiedzieli się po znajomych, więc chcąc nie chcąc lada moment trzeba bedzie powiedzieć...
  23. wydaje mi się że 7 tydzień 2 dzień, w piatek może bede wiedzieć coś pewniejszego :) wstępny termin mam na 25.04 :-)
  24. a wlasnie, wczoraj tak sobie myslałam, że Was zapytam -jesteśmy przecież w podobnym stanie "zaawansowania" :) chwaliłyście się już komuś ciążą? oczywiście nieliczac tatusia;-)
  25. z tą kartą to chyba bywa róznie, ja jeszcze nie mam - na pierwszej wizycie byłam w 6 tyg, na usg nie było jeszcze serduszka, więc ide w piątek i jak bedzie ok to założy kartę. Badania...to jeszcze przede mną, w pryszłym tyg bede robiła..brr..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...