Skocz do zawartości
Forum

Megane

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megane

  1. mirabell, tak własne mysle ze czasami czytanie na necie roznych rzeczy w naszym przypadku powinno byc zakazane. Od twgo tylko sobie wkrecamy i zaczynamy sie denerwowac. ja przez to sobie wkreciłam, ze dopiero zaczełam brec te leki natarczyce, a juz sie nie zabezpieczamy i co bedzie jak sie okaze ze jestem w ciazy?
  2. Oopsy Daisy - mam najniższą - 25. Kurcze to juz sama nie wiem, lekarz mi powiedział ze czekac nie trzeba, a z tego co się nczytałam i słyszałam to jednak zanim poziom hormonów się unoruje to jednak troche minie..
  3. Dzięki Dada. Generalnie w pracy to luzik, full opanowanie itp, ale własnie czasami jak jestem sama to mnie łapie znowu... normalka, stoje w korku nie ma co robić to zaczynam rozmyślać i to dlatego. i jeszcze ta pogoda...wychodze z pracy i juz ciemno, brak mi słońca Dziewczyny, jak któraś wie coś o tych hormonach to dajcie znac dzisiaj wzełam pierwszą pigułę - Euthyrox - zobaczymy co dalej a teraz spadam, trzeba trochę ogarnąć mieszkanko...
  4. masakra, mam takie hustawki nastroju, ze szok, ostatnio cały czas rycze, już samej mi zle ze sobą :( dziewczyny, a teraz pytanie - byłam u endokrynologa i powiedział, ze tarczyca za małe, wyniki złe i niedoczynność i leki mam brać. Tyle zrozumiałam. Zdąrzyłam jedynie spytać, czy mamy na razie odpuścić staranie, skoro niedoczynność z dużą pewnością była przyczyną poronienia. Ale powiedziała ze brać leki i nie przerywać. Tylko kurcze, tak sobie teraz mysle, zanim te leki zadziałają to chyba minie jakiś czas, a co jeżeli jakoś na dniach np zaciąże? he? nie chce powtórki z historii.
  5. dzień dobry dziewczynki :) dobrze ze koniec tygodnia bo juz jestem wykończona. Ostatnio mam jakies maksymalne hustawki nastrojów - raz jestem pełna nadzieji ze wszystko będzie ok, będziemy się starać i kolejna ciąża będzie super hiper i nic sie nie bedzie działo, a raz zaczynam ryczeć bo wszystko mnie przerasta, oczami wyobrazni juz widze jak kolejny raz ląduje w szpitalu i całe te historie...eh...wczoraj wracałam do domu i całą drogę w samochodzie ryczałam, rety, na zewnątrz deszcz pada, stoje w korku i rycze, no pięknie było :( przez deszcz i łzy i juz praktycznie nic nie widziałam, czekałam tylko jak wyląduje na jakimś drzewie
  6. aniusia to trzymam kciuki za synka, zeby wszystko poszło dobrze :)
  7. Martyna Gosia, witajcie, razem łatwiej, a jak pokazuje doświadczenie fliudki od ciężarnych zarażają pozytywnie ;-) Aska36 rety rety, sliczny brzuszek!!! ja nie moge, tez tak chce ja po tygodniowym urlopie wracam powoli do "normalnego" trybu, ale jest ok, przypasowała nam pogoda - tylko ostatniego dnia trochę popadało, a i tak do południa się wypogodziło, więc mieliśmy duzo czasu na łażenie po górach :) za to wysoko w górach było 20 cm śniegu! wiec odpuściliśmy sobie schodzenie z Kasprowego, na górze było megaaa ślizgo... za to od jedzenia oscypków i innych pyszności przytyłam 2 kg, mimo, że codziennie łaziliśmy po 5-6 godzin za to na baseny termalne nie dotarliśmy - były takie kolejki ze zrezygnowaliśmy
  8. cześć dziewczyny, a właściwie góralskie "HEJ!" :) tydzień bez Was, ale widzę, ze dobre nowiny. Mirabell super, hiper!!! kurcze jak fajnie :)) Krestik eh, super dzieła :) Aniusia a dlaczego muszą mu wyrwać tyle ząbków?? biedny...
  9. ja też - miłego weekendu. Zaczynam tygodniowy urlop, więc pewnie tez nei często bede zagladać. Te które mogą - starać się ile sił starczy, poproszę jakąś dobrą wiadomość jak wróce!
  10. Oleńka ::::::www.petycje.pl::::::Apel do mediów, Rzecznika Praw obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka o obronę praw człowieka Oleńka podpisałam się pod petycją - kurcze, czasami naprawde jest nie do zniesienia co ludzie potrafią gadać o in vitro....
  11. franca019Hej. Proszę o radę. Jestem w 9 tyg ciąży. Przed wczoraj dostałam jasno-różowych plamień, zdarzyło mi się to tylko trzy razy, ale wczoraj postanowiłam odwiedzić moją panią doktor. Okazało się, że upławów jest bardzo dużo i są brązowe, tyle, że nie wypływają. Pani doktor obawia się najgorszego. Dziś przed 16 mam wizytę na badanie USG. Strasznie się boje czy mogą być inne przyczyny? Franca, przede wszystkim spokój. Tak naprawdę to za kazdym razem "objawy" są rózne, ja np wogole nie plamiłam a i tak nei wyszło. Są dziewczyny ktore całą szczęsliwą ciąże krwawią, ale nic to nie znaczy, bo po prostu tak mają. Wczesniej nie robiłas usg? trzymamy kciuki zeby było ok!
  12. rety rety, chwilkę zaledwie mnie nie było a jakie dobre wiesci Mirabell - aaaaa! gratulacje!! to cudownie ze wszystko ok, ale nadal trzymam kciuki (i tak do 9 miesiąca ;))) anusia - no jak tam?? dada, dobrze znow Cię widzieć, zastanawiałam się co Cię trzyma z dala od nas, ale jak nadrabiałaś towarzysko to masz wybaczone ;-) Rety, Stysia nastraszyłaś mnie z tym dwumiesiecznym oczekiwaniem na okres, na szczescie wczoraj dostałam i jest luz. ALE...oczywiście dostałam okres TUŻ PRZED URLOPEM!!! w sobote jedziemydo zakopca a ja bede z okresem i zamiast rozglądać się po górach bede szukać kibla.. No i jeszcze jedno dzieczyny powiedzcie mi bo ja juz upewniam się co do wszystkiego...to pierwszy okres po zabiegu, czy mozna uzywac tamponów? jak z basenem? plis plis powiedzcie mi szybciutko...
  13. Stysia, trzymam kciuki zeby było ok, ja ide do lekarza tez z moimi wynikami tarczycy ale dopiero 20.11 - gin powiedziała, ze niby są w normie, ale coś chyba jednak jej sie nie podobało, a może woli się upewnić z powodu mojego poronienia. Poleciła mi jednego lekarza,na necie poczytałam opinie, z resztą rewelacyjne o tym lekarzu, więc ide. Najbardziej teraz mnie martwi brak okresu - mineło juz 40 dni od zabiegu, a nadal nie mam okresu. Jak znam życie to jak bede na urlopie to dostane :////
  14. Dzień dobry dziewczyny:) i przede wszystkim Mirabell - trzymam kciuki i już się nie mogę doczekać kiedy pozwolisz nam gratulować!!!
  15. ja byłam blisko ,ale się trzymam bo w pracy ;( ale najbardziej dobiły mnie komentarze pod artykułem typu "przecież to nie dziecko" "panikary" "wkręcają sobie" itp to straszne, przestała czytać, bo nie chciałam się dobijać. Ale powiem Wam jedno - to dobrze, że ktoś napisał o tym. rano były same negatywne komentarze, teraz pojawiło się od osób które to przeszły, najbardziej rozwalił mnie jeden: "poronienie własnej żony przeżyłem bardzo ciężko-podobno ... ... jestem twardy ale płakałem jak dziecko jak nikt nie widział-bardzo Ci współczuje życzę wszystkiego naj, naj, naj...ja rozumiem co to strata dziecka :(" Czasami się na tym łapie, myśle o sobie, jak mi cięzko, jak ja się boję, czasami zarzucam mężowi, ze on nie czuje tak jak ja, ze palnie jakąś głupotę, a wiem ze mu tez było i jest ciężko, po prost on nie może czuć jak ja, ale też to przeżywa i jeszcze jeden komentarz: Chcialbym sie podzielic z moja fiozofia na ten temat.Sam mam siostre ktora strocila coreczke i czesciowo wiem jak to jest ale...wazne jest zrozumienie dlaczego dziecko sie nie narodzilo z filizoficznego punktu widzenia.Mysle ze nienarodzone dzieci to sa te dusze ktore chcialyby zyc tu na ziemi ale jeszcze nie sa na tyle silne zeby niesc ciezar zycia.Jeszcze nie ma w nich tyle odwagi.Dla nich to dopiero poczatek.Dla nich matka jest niesamowitym szczesciem,gdyz dzieki niej maja szanse przyjsc do nas.Dlatego zadna matka nie powinna rozpaczac raczej czuc sie w pewnym sensie dumna ze dzieki niej ktos mogl zebrac potrzebne doswiadczenia.Oczywiscie z punktu widzenia matki jest to rozpacz rozumiana jako stracony wysilek i wszystko to co bylo planowane.Dla dziecka jest to skarb.Dziecko czuje ze matka chciala dla niego dobrze,chciala dac mu dom ,milosc itd.To zacheci ta dusze do ponownego przyjscia.Chociaz coreczka mojej siostry sie nie narodzila ,dla mnie ona istnieje.Za kazdym razem kiedy o niej mysle, niejako slysze jej odpowiedz. Poprostu taki byl wybor dziecka i trzeba to uszanowac. Nawet jesli matka nie dbala o siebie czy byla chora to nie ma znaczenia.To dziecko pokochalo matke juz przed narodzeniem.Byc moze chodzilo tylko o pewna interwencje ze strony dziecka.Matki sie zmieniaja po takich przezyciach i byc moze chodzilo tylko i wylacznie o to. Nie chodzi mi o to ze "to nic takiego" ale takie jest poprostu zycie i jesli sie je rozumie mozna zyc.To tak jak z egzaminem.Czy niezdany egzamin to tragedia?Nie,ten fakt mowi tylko tyle ze to co robimy nie interesuje nas i byc moze lepiej coz zmienc w tym kiernunku. Nic nie dzieje sie bez przypadku.
  16. OleńkaMegane wklejam coś dla Ciebie,przysłała mi to kiedyś koleżanka z innego forum: "Podstawową umiejętnością, jaką powinien posiąść każdy człowiek, jest "wdupiemanie", które polega na odróżnianiu rzeczy ważnych i takich na które ma się wpływ, od badziewia - czyli cudzych fanaberii, fochów, żądań i oczekiwań pod hasłem 'bo wszyscy tak robią" lub "bo nie wypada" Bardzo mi się to powiedzenie podoba i często sobie czytam hehe, tak, już gdzieś to słyszałam i przyznam ze staram się stosować :) wiecie, tylko najgorzej stosować się do tej zasady jak ktoś trafia w słaby punkt... jak ktoś pyta "kiedy dziecko?" to trudno mieć to w dupie, skoro dopiero co się poroniło i czujesz jakby miało cię rozerwać od środka z bólu... Czytałyście dziś na onecie? Syneczku kochany, nienarodzony - Ciąża - - Onet.pl Dziecko
  17. Dzień dobry dziewczyny, z tym wiekiem pt "najwyższy czas na ciążę" to luzik, ja też nie uważam ze to juz pozno itp, ale jak juz po raz ktorys słyszę to samo, i wokól mnie prawie wszystkie sa w ciazy albo juz mają dziecko to zaczynam czasami watpić. Ściskam Was cieplutko :)
  18. HEHE, dziewczyny, dobrze, że jesteście:) pocieszyłyście mnie trochę :) ja też mam 27 lat i powoli zaczynałam sądzić, że może to prawda co czasami słyszę, że to już czas najwyższy, albo nawet już późno :-) dzięki Wam już mi przeszło takie myślenie :) No więc u gina: powiedziała, że wszystko się zagoiło itp, wyniki które jej pokazałam były ok, tyle tylko, że nie mam odporności na toxo i wyniki tarczycy nie bardzo jej sie podobały - prosiła zeby skonsultować z endokrynologiem. Jeżeli chodzi o dalsze starania to jeden cykl już za mną, prosiła tylko zeby upewnić się co do tej tarczycy i ...nie widzi przeciwskazań tak więc zaraz umawiam się do lekarza, ide prywatnie wiec mam nadzieje, że szybko się uda, ten cykl moze jeszcze poczekam, a potem.. Kurcze, muszę Wam powiedzieć ze ta moja lakarka jest bardzo fajna, wczoraj widać było ze bardzo starała się mnie pocieszyć, mówiła, że we wrześniu było bardzo dużo poronień i podejrzewa, że to może jakaś infekcja krążyła. Fajnie też ze mówiła o ciążach 8-10 tygodniowych jako "duże" "dojrzałe" ciąze. Wkurzało mnie jak słyszałam o poronieniach ciąż 8-10 tygodniowych jako "wczesnych" "to jeszcze nic"..
  19. hej dziewczyny, ja tez dziś do gina, w niedziele minął miesiąć, więc kontrola, Dziś odebrałam wyniki badań krwii - toxo, tarczyca, cukier, pewnie lekarz powie mi wiecej, ale wygląda na to ze wszystko w normie. Ciężko mi i bardzo się boję ze lekarz będzie kazał czekać 6 miesiecy z kolejnym staraniem..
  20. ankacyganka nawet nie wiem co napisac, trzymaj się, to niesprawiedliwe co Cię spotkało.;(
  21. rzeczywiście dzis pusto :) dzień dobry dziewczyny, odzywać się mówić co nowego i dobrego u Was. Mirabell co u Ciebie??
  22. mirabell - trzymaj się, napewno będzie dobrze :) Emienogie meksyk! zazdroszcze! wypij tekilkę za nas!
  23. dziewczyny, w koncu ja tez sie zmobilizowałam i umówiłam do gina na wtorek, co wiecej dziś zrobiłam badania na tarczyce, toxo itp...Tylkokurcze,zapłaciłam za te badania..180zł..no cóż.. dziśmija 4 tyg od zabiegu, więc czas na kontrolę ..
  24. z ciastem ja tez nie pomoge, chociaz mam w planach zrobienie szarlotki jak tylko moj małz podłączy piekarnik:) wiecie ..remont kuchni jeszcze nie zakończony..;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...