Skocz do zawartości
Forum

Megane

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megane

  1. Megane[Permanentna ciąża...tak..od połowy miesiąca jestem zawsze w ciazy i zawsze wydaje mi sie ze "to juz". Na szczescie jeszcze potrafie sie na tyle opanować, zeby zachować to dla siebie (ewentualnie pomęczyc Was) i nawet mezowi nie truje tym głowy. Kurde, ile to razy juz zastanawiałam się jak do cholery to sie dzieje ze ktoś tak po prostu "wpada" ???!!! i ile jest babeczek ktore ryczą po zobaczeniu dwóch kresek na trscie, ale bynajmnej nie ze szczescia. ehh..odpuścic, ale jak?? eh, no ok, cofam to co wszesniej napisałam. W tym miesiącu jednak miałam rację. Wczoraj robiłam test, poleciałam jeszcze przed pracą zrobić bete i jest ciąża. Rety, możecie sobie wyobrazić jaka jestem przerażona. W piątek mam nadzieje ze dostane się do gina..Martwie się bo beta wyszła tylko 201, a ostatni okres miałam 6.12, więc wydaje mi się ze za mało... Byłam tez dziś u endokrynologa, bo mówiła ze mam sie pojawić niezwłocznie jak się dowiem, zwiększyła mi trochę dawke leku+ cos z jodem ..rety,, zwariuje zaraz. co prawda lekarz powiedziała ze niska beta jeszcze nic nie oznacza. troszkę mnie to pocieszyło ale tylko troszkę. Dziewczyny mam złe przeczucie, wiec trzymajcie kciuki.
  2. heh, znowu jakies choróbska się przypałętały. Najpierw mąż przeziębione, teraz mu przeszło...na mnie. :/ oj lipa lipa...
  3. na włosy kiedyś brałam silice - w sumie moge polecić, troszke mi pomogła, reszta się wyjaśniła jak wyszła niedoczynność tarczycy - od kiedy biore leki - jak ręką odjął :) Teraz ogolnie odstawiłamwszystkie suplemety diety, bo rzecz jasna mam schize ze to może po nich ..ale tak poza tym brałam kiedys relastan - działą generalnie na skórę przeciwzmarszczkowo i wooogóle, i też polecam - naprawde widziałam rezultat na buzi.
  4. Stysia własnie ostatnio sie zastanawiałam gdzie sie podziałaś. U mnie tez stwierdzono Hashi - przeciwciała na szczescie nie wysoko, ale są....poza tym ze brac leki to nic wiecej sie ne dzieje. Serio, wczesniej nie wiedziałam, ze to tak "popularne" - gdzie sie nie obróce to ktos ma problem z tarczycą, "hasimotek" to na pęczki widze.Pocieszajace dla nas jest to ze wiele z nich ma dzieci :) Aśka36 - przekonałaś mnie. Kupię i zobaczymy.
  5. mirabell, widzisz, bo mi się wydawało, ze to tak hopsiup i już, a sie okazuje ze guzik prawda i jeszcze słyszę, ze to i tak krótko. Niecierpliwe stworzenie ze mnie bo ja to bym chciała juz i koniec kropka. no ale ok, musze to chyba przyjąć do wiadomości i tyle. Najgorsze tylko dla mnie jest czekanie i planowanie/nieplanowanie pewnych rzeczy. ogólnie lubie mieć wszystko poplanowane poukładane, a cała ta sytuacja rozbija mnie w drobny mak. Np teraz mam okazję zmienić stanowisko w pracy i chce i sie boje tego że przejde i okaze się ze jestem w ciąży :) oczywiscie to nie tak, że mnie zwolnią, nie nie, ale nie chce rozczarować "nowego" szefa, bo widze ze pokłada jakies mega nadzieje we mnie. No ale ok, koniec konców stwierdziłam ze nie ma co, i zdecydowałam ze jak mnie chcą to ide do nowego działu :) to taki pierwszy kroczek, zeby nie odpuszczac reszty życia, tylko dlatego ze staramy sie o dziecko.
  6. mirabell od dwóch cykli się staramy. po badaniach wyszła mi tarczyca, co generalnie tłumaczy to co się stało. Moja ciąża przestała się rozwijac w ok 6 tyg, i z tego co lekarz napomnął, to raczej to własnie niedoczynność może być temu winna. Poza tym w tą straconą ciąże zaszłam za pierwszym razem - jak tylko przestalismy sie zabezpeiczać od razu pojawiła się ciąża, bez specjalnego starania się, czy wyliczeń. Tym badziej martwie się ze teraz dwa cykle i nic. zastanawiam się nad testami owulacyjnymi - stosowałyście je? nie wiem czy tu szukać przyczyn - przecież nie przytulamy się tylko w srodku cyklu, więc kurcze nie wiem..oczywiście teraz sobie wkrecam ze problem lezy w psyche, za dużo myslę itp. Ale jak kurcze nie mysleć?? Jeżeli teraz sobie "odpuszcze" to boję sięze jezeli za rok dwa trzy nie doczekamy sie dziecka (bo np wyjdzie jakies choróbsko) to bede miała wyrzuty sumienia, bo przecież mogłam wcześniej znaleźć przyczynę!!
  7. Angela!! gratulacje!!!! emienogie witaj ponownie..hehe. jak czytam Twoje posty to normalnie mam wrażenie jakby jaje pisała - dokładnie mam takie same nastawienie i dokładnie tak samo sie czuje. Permanentna ciąża...tak..od połowy miesiąca jestem zawsze w ciazy i zawsze wydaje mi sie ze "to juz". Na szczescie jeszcze potrafie sie na tyle opanować, zeby zachować to dla siebie (ewentualnie pomęczyc Was) i nawet mezowi nie truje tym głowy. Kurde, ile to razy juz zastanawiałam się jak do cholery to sie dzieje ze ktoś tak po prostu "wpada" ???!!! i ile jest babeczek ktore ryczą po zobaczeniu dwóch kresek na trscie, ale bynajmnej nie ze szczescia. ehh..odpuścic, ale jak?? oleńka napisz coś o tej diecie..
  8. aniusia, spoko, takie dni pod tytułem "wszystko sypie się naraz" bywają, i naszczescie szybko mijają.
  9. Lenka - gratulacje!!!! dziewczyny, normalnie jestem pełna nadziei jak widzę Wasze suwaczki i zdjęcia rosnących brzuszków :)
  10. [quote=Oleńka Mi też wyszło hashimoto co Twój lekarz na to da w następnej ciąży?? nie wiem, na razie powiedziała, ze jak tylko okaże się ciąża, to od razu do niej. na razie biore lek - euthyrox w dawce 50 (zaczynałam od 12,5, potem 25, potem 37 ..) i tyle. Nie wiem sama czy sprawdzać u innego lekarza - ta do którejtrafiłam ma naprawde super opinie na ncie - szczególnie od kobiet ktore wczesniej poroniły albo miały problem z zajściem, więc staram się wierzyć ze trafiłam dobrze (poza tym moja gin ją poleciła). Masz jakieś inne doświadczenia w tej kwestii? ja dopiero od listopada zaczełam walke z tarczycą, więc na razie poczytuje sobie min o diecie, leczeniu itp. Kurcze, swoją drogą niesamowite że większość moich drobnych wydawało się dolegliwości okazało się winą tarczycy - wypadanie włosów, zimno, problem z wagą, senność..ehh
  11. ach..poza tym, cały czas zamartwiam się czy to faktycznie to..moze coś innego było przyczyną? normalnie załamka...
  12. hej dziewczynki, wpadłam na chwilę dać znac ze zyje, przed swiętami byłam u endo z drugimi wynikami i wyszło ze mam chorobe hashimoto.Oczywiście lekarz nie powie ze to mogło być przyczyną, ale z drugiej strony powiedziała, ze biorąc leki ryzyko kolejnego niepowodzenia spada ponizej progu ryzyka u zdowych dziewczyn.. Tylko jeszcze trzeba w tą kolejną ciąże zajść :/ poprzedni cykl pomimo strarań przepadł, lekarz twierdzi ze to raczej moje nastawienie, ale kurcze..jak tu o tym nie mysleć?? wszystko przez dostęp do neta, za duzo czytam i myslę..
  13. Kaka28 witaj :) Oleńka...super wieści, trzymam kciuki i czekam na kolejne dobre wiadomości po wizycie!!
  14. dzień dobry, wpadłam tylko się przywitać :) miłego weekendu :)
  15. dzięki Dziewczynki, jesteście kochane. Oleńka - hihi, nawet mnie rozbawiła ta ikonka :) w zeszłym roku w grudniu zaciązyło 5 dziewczyn które znam - we wrzesniu był wysyp dziciaczków, wiec moze to jakiś magiczny okres i nam tez sie uda :) cierpliwości nam trzeba. poki co staram się znalesc dobre strony - mogę pojsc na solarium, czasami lubie się posmazyc(wiem wiem, ze niezdrowe..) a nie byłam juz chyba z 7 miesiecy, bo wakacje potem ciąza i te wszystkie historie, wiec moze sobie teraz pojde :) no i wykorzystam karnet na fitness - w sobote ide na joge, w niedziele na pilates, troche sie "rozerwe" (oby tylko starczyło mi motywacji zeby faktycznie pojsc ) a w sobote koniecznie ma miasto! do ludzi! :)
  16. kurde, nowu mnie dół dopada..ja na mikołajki dostałam okres..a jeszcze miałam malutką nadzieje ze moze jednak... :(((((((((((((((
  17. dzień dobry w ten mikołajkowy dzień :) samych dobrych wiadomosci życzę :)
  18. Martek, ciagle sobie to powtarzam, musi byc dobrze...co innego zostaje mi robić...
  19. bywa roznie, mnie napoczątku nie bolał, a po tygodniu nagle zaczął, ale w sumie nic sie nie działo.. trzymaj sie.
  20. weronyk, wiesz ja tez bardzo czesto myslałam jak to jest, przeciez wiele kobiet pije pali, nawet bierze narkotyki i jakies inne cuda na kiju i NIC sie nie dzieje, rodzą dzieci i jest ok...tez zastanawiałam się - i miałam wyrzuty sumienia - ze nie wiedziałam o ciąży i byłam na imprezie, fakt, ze to był dosłownie pierwszy tydzień, ale tez długo rozmyslałam, czy może to własnie było przyczyną...Teraz jak sie staramy to tez mam schizę i uważam na wszystko co można, bo a nuż się udało... szkoda ze nie można od razu wiedzieć czy jesteś w ciązy czy nie. NP taka zarówka nad głową albo wykrzyknik na czole co sądzicie?
  21. a swoją drogą, gdzie sie podziewa Dada, tez jej nie widze cos ostatnio..
  22. hej, zaniedbałam Was troszkę ale nie czuje się najlepiej psychicznie. wszystko mnie wkurza i w ogóle wszystko beee gosiaczek ja tez czuje ze ten cykl stracony i to juz tez mnie dobija..ogolnie dół...i jeszcze swieta nadchodzą, a zamiast sie cieszyć - ryczeć mi się chce ze miało być inaczej, ze miałam być juz w 5 miesiacu i wszystko miało być radosne...ehh od kilku tygodni rycze z byle powodu..
  23. Stysia:)Megane Jeżeli mogę Ci coś doradzić to przede wszystkim nie panikuj :) cokolwiek by się nie działo jeżeli jesteś pod kontrolą endokrynologa to wszytko będze w porządku ...Napisałaś, że masz zmniejszoną tarczycę , czy lekarz Ci zleciła takie badanie anty TPO ? To bardzo ważne :) powinien przebadać Ci antyciała .....zażywaj tabletki i na pewno wszytko będzie dobrze :) Co do staranek to pewnie lekarz wie lepiej - jeżeli jest to lekka niedoczynność to nie ma czym sie stresować tylko działać . Megane musisz być pod kontrolą bardzo dobrego lekarza - to jest bardzo ważne! Pozdrowienia dla wszystkich dziewczynek :) całuski kochane! Dzięki Stysia :) fakt, wydaje mi się ze jest to dość mała niedoczynnośc, bo gin powiedziała ze wyniki niby się mieszczą w normie, a endo ze to juz taki "miniskraj" normy wiec tragedii to chyba nie ma. tak, kazała mi za miesiąc zrobić badania tsh ft4 i przeciwciała. a co lekarza, to coż pozostaje jak czytac opinie na necie - ta, do ktorej trafiłam po pierwsze jest polecona przez moją gin, a po drugie na świetne opinie- ani jednej złej nie znalazłam, duzo dziewczyn w sytuacji podobnej do mojej własnie pisało, ze są super zadwolone i ze przede wszystkim są efekty! Pożyjemy zobaczymy, pozostaje mi łykać piguły i czekać. Od piątku przechodzę na całą pigułkę (do teraz łykam połówki) Ciekawa jestem czy bedą jakieś odczuwalne efekty (np przestaną mi marznąć stopy...brr, zawsze miałam z tym problem, nie sądziłam że to z powodu tarczycy, raczej ze jestem zmarżlak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...