-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kikarika
-
Natali witam i gratuluję!! Pisz do nas często, kiedy masz dokładną datę rozwiązania? Magart myślę że lekarz który prowadzi ciążę powinien byc nie tylko specjalistą ale też osobą z którą można porozmawiać na kazdy temat a nie strsowac się każdym spotkaniem z nim, więc z całych sił popieram Waszą decyzję. A wagą sie nie przejmuj szybciutko zrzucisz po porodzie. Cobra ciekawe czy sprawdzą się Twoje przypuszczenia, ja coś czuję że przenoszę z tydzien choć bardzo chciałabym urodzić kilka dni przed terminem. Pierwszą ciąże przenosiłam tylko dwa dni a i tak strasznie denerwoałay mni teksty typu co ty tu jeszcze robisz już dawno powinnaś urodzić itd... Jeśli chodzi o pojedyńczy pokój po porodzie to ja przy synciu tez początkowo chciałam taki "wynająć" ale po pierwszym dniu zmieniłam zdanie. Po pierwsze dlatego że kiedy musiałam iść do łazienki( w tym pojedyńczym pokoju nie było oddzielnej łazienki) wiedziałam że któraś z dziewczyn zerknie na mojego maluszka a po drugie kiedy dzieciaczki spały mogłyśmy sobie pogadać i nie nudziło mi się.
-
Magart czytając Twój post szeroko otworzyłam oczy ze zdumienia. Na Twoim miejscu chyba jednak zdecydowała bym się na zmianę lekarza. Nie mogę pojąć co ten facet chciał osiągnąć rzucjąc w Twoim kierunku takie komentarze. Ale fajnie że sprawę mieszkanka macie już z głowy. Szkoła rodzenia to rzeczywiście fajna sprawa, mnie najbardziej podobało się to że moglismy wejśc do sali porodowej,ogólnie zapownać się ze szpitalem i częścią personelu. Dzieki temu w tym stresującym momencie nie czułam się zagubiona w nowym miejscu.Tym razem będę rodziłam w innym szpitalu i tez wybieramy się do szkoły rodzenia z tych właśnie powodów. Co do imienia to jestem na etapie Michasia, choc na początku byłam przekonana że będzie Adaś potem Alanek, Szymonek jeszcze Patryk. Więc może mi się jeszcze zmienić, na szczęście mąż jest otwarty na moje propozycje. Marlesia też sie zastanawiam nad tym która z nas pierwsza się rozpakuje. A jak Wam wychodzą terminy z pierwszego usg bo mnie na 13 maja więc 2 dni po tym z OM. Napiszę jeszcze że zamówiliśmy X landera xq i dzisiaj M jedzie go odebrać. Kupilismy samą spacerówkę i wydaje mi się super ale muszę go jeszcze dokładnie obejżeć w domku.
-
Hej kobietki jestem juz po glukozie na czczo 74 a po 2 godz 70 wiec jest super,za to mam sporo obiżoną hemoglobinę i hematokryt, ciekawe co na to powie lekarz. Marlesia jestem w szoku ze bedziesz musiala tak długi czas spędzić w szpitalu nie wiedziałam że przy cukrzycy tak jest. Ja sobie nie mogę wyobrazić kilku dni pobytu w szpitalu spedzonych bez syncia (tfu tfu oby na kilku sie skonczyło).
-
Kropla szczerze wspołczuję, dbaj o siebie i dużo wypoczywaj, oby maleństwo posiedziało jak najdłużej w brzuszku.
-
witajcie Dziewczynki!!! Trochę mnie nie było ale chorowalismy cały styczen, nawet w szpitalu z synkiem wylądowałam przez biegunkę i wymioty. Na szczescie z maluszkiem wszystko jest dobrze. Jutro wybieram sie na glukozę a dzisiaj do fryzjera no i pomału dochodze do siebie. Marlesia współczuje tej cukrzycy. Co do spania to nasz synuś jeszcze ani jednej nocy nie przespał w swoim łózeczku, cały czas spi ze mna a M w drugim pokoju, teraz Dawidek będzie sie musiał przenieśc do tatusia a ja bede spać z maluszkiem. Jeśli chodzi o wyprawke to prawie wszystko zostało po Dawidku, zastanawiam sie tylko czy kupować nowy wózek mam x landera xa, ogolnie jestem z niego zadowolona, jeździ się nim fantastycznie i jak narazie nie znalazłam innego wózka który dorównywał by mu pod tym względem ale ma jedna wade, spacerówka jet tylko przodem do kierunku jazdy. Musze jeszcze zobaczyc na żywo x landera xq
-
Witajcie Brzuchatki! Troche mnie nie było ale strasznie rozłożyło mnie choróbsko. W sylwestra czułam sie tak jaby mnie czołg przejechał, brałam antybiotyki i w sumie jeszcze nie doszłam do siebie, ale jest już duzo lepiej. Ciesze się że z Waszymi maluszkami wszystko ok. Marlesia a dużo masz podwyższoną tą glukoze? Ja jeszcze nie byłam na tym badaniu. Lekarz powiedział że mam je zrobić ok 27 tygodznia. W pierwszej ciąży glukoza wyszła mi niższa po wypiciu tego świństwa niż na czczo i wszyscy sie dziwili. Kobietki chcialam uaktualnic nasza liste więc wszystkie mamusie które do nas dołączyły oczywiscie serdecznie witam i prosze o podanie dat porodów
-
Witajcie kobietki!!! Strasznie mi wstyd że nie złożylam Wam świątecznych życzeń ale mialam okropne urwanie głowy w domu. Więc na wszelki wypadek już teraz życzę szczęśliwego Nowego Roku, zdrowych dzieciaczków i znośnych porodów. Ale nam obrodzilo w chłopców, cieszę się i gratuluję!! A jeśli chodzi o USG 3D to ja mam takie szczęscie że mój lekarz prowadzący posiada taki sprzęt i za każdym razem pokazuje mi maluszka w trójwymiarze i nagrywa płytkę z badania. Na szczęscie nie jest to dodatkowo płatne. Wychodzi na to że Sylwestra spędzimy w domu. Synek przychorował a o M nawet nie wspomnę bo ledwo chodzi. Jak narazie tylko ja jeszcze jako tako się trzymam i oby tak zostało.
-
Witajcie mamusie. Mam problem z moim synkiem który od kilku dni strasznie protestuje przy ubieraniu się. Jesli chodzi o ubranie "domowych" ciuszków to nie ma problemu. Koszmar zaczyna się gdy wybieramy się na spacer, załozenie kurtki ocieplanych spodni rękawiczek i butów to istna wojna. Synek jak tylko zobaczy ubrania to rzuca się na podłogę płacze i krzyczy nie! nie! nie! Do tej pory nie było problemu. Nie wiem co robić. Może macie jakieś pomysly?
-
Magart gratuluje kopniaczków, moj rozrabiaka sie troche uspokoił i od 2 dni cichutko siedzi w brzszku, raz na jakis czas leniwie sie przeciagnie(tak myśle hi hi). Minusia ciesze sie ze wszystko dobrze po wizycie.Lista majóweczek znajduje sie na pierwszej stronie naszego forum Dziewczyny piszcie jak tam u was z wagą ja mam juz 3,5 kg na plusie
-
Lista uzupełniona posprawdzajcie kochane i dajcie zanć jeśli coś pokręciłam albo kogoś pominełam. Jeśli chcecie to padawajcie imiona jaki macie zamiar nadać swoim dzieciaczkom oczywiście te mamusie które już znają płec maluszków.
-
na początek witajcie nowe majoweczki!!!! Marlesia wiem co czujesz ja w pierwszej ciąży też w 5 miesiacu upadłam tzn. zleciałam na pupie z kilku schodkow i byłam równie przerażona tym co sie stało jak ty ale na szczescie wszystko dobrze sie skończyło Muszę Wam powiedzieć że też już znam płeć dziecka a wiec będzie to chłopczyk;) czyli nie musze sie martwic o ciuszki bo wszystkie po Dawidku zostają, choć oczywiście nie odmówie sobie tej przyjemności i kupie kilka nowych. Ale mam problem z imieniem M uparł sie na Szymonka a ja nie jestem tak do końca przekonana Muszę odświeżyć liste majóweczek fajnie że jest nas więcej.W kupie raźniej
-
Kobietki czuje ruchy od wczoraj To są już wyraźne kopniiczki Dzisiaj mam straszne marudzenie w domu, synusiowi wychodzą dolne trójki i jak narazie znosi to najgożej ze wszystkich ząbków.Szkoda mi go bardzo i mam nadzieje ze juz niedługo mu sie poprawi. Magart trzymam kciuki za mieszkanko
-
hej Dwupaczki, ale sie ostatnio zastój na naszym forum zrobił, sama też nie mam za bardzo czasu na pisanie ale postaram sie czesciej zaglądać Magart i Marlesia cieszę sie że z Waszymi maluszkami wszystko dobrze ja mam wizyte we czwartek i już sie nie mogę się doczekać. Marlesia no to chyba zaczął się u Was słynny bynt dwulatka, oby przeszło do maja ;-) Cobra gratuluję i witam A co do lodów to ja za bardzo nie mam ochoty, bardziej coś kwaśnego i pikantnego do mnie przemawia więc chyba będzie chłopczyk;-)
-
oj coś ostatnio nie mam czasu ani weny na pisanie Ja jeszcze nie czuje ruchów mimo że to druga ciąża i nie moge się już doczekac na kopniaczki. Gosha witamy witamy Marlesia zapomniałam wcześniej napisac. Gratulacje dla młodego z okazji ukończenia 2 latek i pozbycia sie smoka, jak tego dokonaliście??? Magart ja jeszcze wyprawki nie kompletuje ale intensywnie czytam opinie produktów ktore najbardziej mnie interesują. Warto trochę poczytac bo za pierwszym razem tego nie zrobiłam i klika zakupów było zupełnie nieudanych. Sunset no to ładnie wyszło z tym terminkiem porodu szybciutko zleciał Ci jeden miesiąc hi hi hi Apropos zakupów mam pytanie do podwójnych mamuś czy myślicie może o zakupie dostawki do wózka dla starszaka. Mój synuś za nic w świecie nie ma ochoty na piesze spacerki, nie chce chodzi ze rękę a jak już go wyjmę z wózka to zawsze ciągnie mnie w inna stronę niz mam to zaplanowane, uparciuszek z niego niezły.
-
Witajcie kobietki.To i ja dodam coś od siebie Na plus: - pajacyki rozpinane z przodu, szczególnie fajne z Tesco w 3 packach, super się piorą i są tanie -body i rampersy na lato -laktator Medela Mini Electric -laktator ręczny AVENT -kubeczki do przechowywania mleka i np. zupek AVENT -seria Oilataum do kąpieli -Bepanthen do pupci i popękanych brodawek -podkłady jednorazowe do przewijania rewelacja -letni pokrowiec frotte na fotelik -nakładki silikonowe na piersi Avent( łagodzą ból) -duży kojec Berber to tak na później -zabawki Fisher Price Na minus -wszystkie ubranka zapinane z tyłu -jeansy dla noworodków -laktator ręczny Lovi po kilku użyciach do wyrzucenia nie warto wydawć kasy -siateczkowe majtki poporodowe -niania elektroniczna Baby Ono nie "łapała" za każdym razem i szybciej sama usłyszałam płacz dziecka Chciałabym usłyszeć Wasze opinie na temat poduszki w kształcie fasolki ułatwiającej karmienie
-
Hej dziewczynki Magart super że badania wyszły dobrze nie mogło byc inaczej:) Ale świetnie że wiesz już ze bedzie synek. Ja mam przeczucie że tez będzie synek, a dzisiaj nawet śniło mi sie że byłam na usg i widzialam siusiaka;) Pietrucha pisząc fasolka do karmienia miałam na myśli taką poduszkę w kształcie fasolki ułatwiająca karmie. Podobnie jak Marlesia nie miałam takiej przy pierwszym synku i strasznie bolałay mnie plecy. Inna sprawa że chyba źle przystawiałam go do piersi ale niestety połozne w szpitalu w którym rodziłam w ogóle nie były pomocne w tym temacie i nikt nie pokazał mi jak prawidłowo to robić. Sunset30 trzymam kciuki
-
Dziewczynki a czy macie już jakies plany co do kupna róąnych akcesoriów dla bobasków? Ja jestem pewna że kupię nianie elektroniczna ale na pewno nie baby ono (taką mieliśmy i jest do niczego) i fasolkę do karmienia. Wiem że warto o takich rzeczach wcześniej pomyslec bo jest tego tyle na rynku że dobrze jest sie dowiedzieć co jest warte uwagi.
-
Magart ja tak jak w pierwszej ciąży mam bardzo wysoko brzuszek, chyba tyję po prostu w tym miejscu u mnie też juz się nie da go pomylić z niczym innym:) Właśnie dzisiaj wyciągnełam spodnie ciążowe z szafy dobrze że ich nie wydałam, ale w weekend muszę sie koniecznie wybrać na zakupy.Daj znać jak tam po badaniach, na pewno wszystko będzie dobrze. Aniu takie małe sprostowanie to biedna Marlesia przeżyła 2 w jednym czyli poród SN i CC. Ja rodziłam SN ale po porodzie miałam krwaweienie bo macicia sie nie obkurczała dlatego musieli mnie łyżeczkować i tym sposobem trafiłam na pooperacyjną. A jesli chodzi o poród rodzinny to mój M też nie od pocżatku był przekonany co do tego pomysłu. Pewnego dnia powiedziałam mu wiesz kochanie nie będe Cie do niczego zmuszać poprosze mame i ona ze mną pójdzie. Od tamtej pory zmienił zdanie i wcale tego nie żałował. Teraz sam pierwszy stwierdził że rodzimy razem;) Ale to jest indywidualna sprawa.
-
Marlesia a ile przytyłaś w pierwszej ciąży? Bo ja nie tak źle 16 kg ale teraz to się szykuje na ponad 20
-
No to współczuję Marlesia takiego obrotu sprawy, przeżyłaś chyba najgorszy wariant porodu nie dość że czułaś wszystkie skurcze to jeszcze na koniec CC. A jesli chodzi o bliznę to moja przyjaciółka która rodziła przez CC mówi to samo brak czucia w miejscu ciecia i drętwienie.
-
Marlesia tak własnie dzisiaj popatrzyłam na Twój suwaczek i nie mogłam się nadziwić że to już 4 miesiąc, pomyśeć że jeszcze drugie tyle i będziemy sie do szpitala pakować... Ivona a jak się czułas po cesarce, bo ja mimo tego ze rodziłam naturlnie, to niestety wylądawałam(ze względu na komplikacje po porodzie i zabieg) na sali pooperacyjnej zacewnikowana i z zakazem wstatwania przez 24 godziny. Leżały tam dziewczyny po CC i nie chciałam wtedy być na ich miejscu.
-
witajcie kochane!! Dołącze sie do wypowiedzi na temat porodu rodzinnego. Jak dla mnie super sprawa. rodziłam 11 godzin i byłam przeszczesliwa że mój M mógł mi towarzyszyć. Bardzo duzo pomogła mi jego obecność a w szczególności poczucie humoru. M przecinal pępowine i był tym wszystkim zachwycony. Tym razem też chcemy rodzić razem. Większość osób którym mówiłam o porodzie rodzinnym stukała się w głowę i mówiła że to nie jest widok dla faceta, potem będzie miał traumę itd... Z doświadczenia mogę się tylko z tym niezgodzić. Wiecie co, pozotając w temacie, to muszę Wam powiedziec że ostatnio coraz częściej myśle o porodzie i zaczynam się tym stresować
-
hej dziewczynki wpadłam tylko na chwilke napisać że po wizycie wszystko ok malenstwo ma juz 5,6 cm, przezierność karkowa i kość nosowa w normie ufffff.....
-
Aaaaaa zapomniałabym Martap podaj datę porodu to dopiszę Cię do listy Majóweczek, I jeszcze jedno zmieniłam nazwę wątku na Majóweczki 2011 zrobiłam to tak jak poradził mi moderator ale niestety zmieniło sie tylko na pierwszej stronie naszego wątku.
-
Marlesia, Wiolasekcieszę się że u Waszych maleństw wszystko dobrze, ja już nie mogę sie doczekać kiedy zobaczę mojego okruszka, Wiecie co nie mogę sie nadziwić jak szybko leci mi czas, w pierszej ciąży bardzo mi się dłużyło, też tak macie?