-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kikarika
-
Hmmm ciekawe co u Cobry i Little black mieli ja dzisiaj rozpakowywć Marlesia nie ma za co;)
-
Gosha ogromne gratulacje, dużo zdrówka dla Ciebie i Karolinki TheGirlNextDoor ślicznie wyglądasz kącik dla córci też cudnie i funkcjonalnie ;) urządziłaś.
-
Gosha trzymam kciuki i mam nadzieję że poród będzie w miarę lekki!! A co do szczepionek to my szczepiliśmy Dawidka szczepionkami skojarzonymi 5w1 i dodatkowo rotawirusy.Jeden raz bodaj przy 4 dawce HEXY pojawił się olbrzymi odczyn zapalny na nóżce i lekki stan podgorączkowy, z tego co słyszałam to dość częste, wiec chyba coś w tym jest że te skojarzone szczepionki nie są do końca bezpieczne. Ja największy problem miałam ze szczepieniem odra swinka i rózyczka podawanej po pierwszym roku naczytałam się o wielu skutkach ubocznych tej szczeponki( włacznie z autyzmem) i byłam przerażona. Synka jednak zaszczepiliśmy po rozmowie z naszym pediatrą. Na szczeście obyło sie bez skutków ubocznych. Uważam jednak że dobrze że ten temat jest poruszany bo rodzice powinni mieć prawo wyboru.
-
Kropla bardzo Wam współczuję tak mi przykro nie wiem co napisać. Niech Wasz Aniołek spoczywa w pokoju i opiekuje się Wami. Bedę się modlić za Bartusia. Trzymaj się.
-
Nieobliczalna i Magart macie cudne brzuszki!!!!Ja coś ostatnio sie zaniedbałam w robieniu zdjęć w ogóle nie mam na nic siły. Ale jeśl cyknę jakąś fotę to wrzucę ją na forum. Aguśka miałam Ci właśnie pisać że ja zakochałam sie w pierwszym zdjęciu Michałka cudnie na nim wygląda i jest taki zadowolony i miałam namawiać Cie na żeby jednak to zostało. Dziewczynki w ogóle mam do Was prośbę jak będziecie wstawiać zdjęcia Waszych maluszków to piszcie które ma iść na pierwszą stronę, nie będę wtedy musiała zmieniać. No i wybaczcie mi jeśli nie bedę uzupełniać pierwszej stronki na bieżąco mam troche kłopotów z netem bo mamy radiówkę i różnie to z nim bywa
-
Witajcie Majóweczki!!! Aguśka ogromne gratulacje!!! Michałek jest przepiękny!!!! No to nas zaskoczyłaś!!! P. S Pozwoliłam sobie wstawić zdjęcie Maichałka na pierwszą stronę. Little black trzymam kciuki oby wszystko dobrze poszło!!! gosha przepiękna sesja zdjęciowa cudnie wyglądasz! Marlesia Zdjęcie Karolka też wstawiam na pierwszą stronę mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko
-
Kropka piękny brzusio
-
Ewusia możesz tez spróbowac właczyć suszarke do włosów lub odkurzacz to też podobno działa. A może maleńka jest po prostu śpiąca? Ale najważniejsze w takiej sytuacji jest zachowanie spokoju bo maleństwo perfekcyjnie wyczuwa nastrój mamusi. Wiesz co mnie ktos kiedys powiedział że szczęśliwa matka to szczęsliwe dziecko i powiem Ci ze ta zasada sprawdza się w 100 % więc koniecznie zadbaj tez o siebie
-
Witajcie Majóweczki!!! Marlesia Karolek jest przecudny, kochany nie moge się na niego napatrzeć Już nie mogę się doczekać na naszego drugiego skarbeczka ciekawe jak Dawidek zareaguje na braciszka Czy moge wstawić zdjęcie Karolka na pierwszą stronę, jeśli tak to ktore bys wolała?
-
MARLESIA ciesze sie ze tak szybciutko i bezproblemowo przeszedł Twój poród i że masz już Karolka przy sobie. Twoja wypowiedź napawa mnie optymizmem, bo z tego co słysze to drugie porody bywają dużo gorsze od pierwszych. Napisz jak Miłoszek zareagował na braciszka.No i czekamy na fotki Karolka Dziewczyny życzę Wam wesołych swiąt Wielkanocnych, smacznego jajeczka i mokrego Dyngusa, no i oczywiście szczęśliwego rozwiązania!!!!
-
Gosha Ty też
-
Cobra szykuj się jesteś następna w kolejce
-
Marlesiu gratulacje i dużo zdrówka dla Karolka!!!!!!
-
Magart duży chłopczyk juz z Twojego Darusia
-
no to chciałabym Magart żebyś urodziła przede mną bo jestem strasznie ciekawa opinii, z reszta nie tylko na temat żelu ale także homeopatii , dzieki za wieści nt. Marlesi, cieszę sie że wszystko z nią dobrze. Annia ja też pierwszy raz przeczytałam o tym żelu dzisiaj, ale jeśli mogła bym sobie i dzieciątku jakoś pomóc to z chęcia skorzystałabym z takiej opcji. Dlatego też chciała bym usłyszeć jak najwięcej opinii. Z resztą nie rozmawiałam jeszcze z lekarzem ani położną na ten temat a ich zdanie będzie dla mnie najważniejsze Znalazłam tylko cenę tego produktu -400 zł swoją drogą powalająca.
-
kobietki wiecie coś może na temat takiego żelu? Żel położniczy Dianatal
-
Magart 2000 zł to rzeczywiście przesada tyle to bym raczej nie zapłaciła, ale masz racje prywatna położna to dobry pomysł :) Może tym razem mnie nie natnie bardzo bym chciała, choć nie będę sie nastawiać. Ewusia no to współczuje Kasi tej kolki umęczy sie bidulka no i szczerze mówiąc Wy razem z nią. Trzymajcie się!!!!
-
Magart pytałam o połozna bo jestem ciekawa ile taka przyjemność kosztuje, u nas 400 zł i ja zamierzam skorzystać, przy pierwszym porodzie nie miałam wynajetej położnj i trochę żałowałam. Little black życzę Wam, Tobie i Maleństwu dużo zdrówka, szczerze mówiąc nie wiem jakie zagrożenie niesie cholestaza ale mam nadzieję ze wszystko dobrze sie skonczy. Ewusia a maleńka płacze przy robieniu kupki bo jeśli nie to z tego co mi wiadomo to dzieciaczki na piersi mogą robić do kilku kupek dziennie albo nie robić ich nawet tydzień i nie ma w tym nic złego.
-
Zapomniała bym Marlesia trzymam za Was kciuki, oby wszystko poszło szybciutko i bezproblemowo!!!! Annia cudne dziecie mieszka w Twoim brzuszku!!!
-
Magart super że wyniki wyszły dobrze, mam pytanie będziesz miała przy porodzie "swoją" położną? Cobra współczuję bólu, rozumiem Cię w 100% u mnie tak samo to wyglada pierwsza ciąża prawie w ogóle mnie nie umęczyła fizycznie ale druga to zupełnie co innego.O trzeciej na razie nie myśle hi hi... Ewusia cieszę się że jesteście już z Kasią w domku, mam nadzieję że jakoś uporacie z tymi wstrętnymi kolkami, a mogę się zapytac jak karmisz córcię, piersią czy butla?
-
paczanga jestem z Tobą całym serduchem, my też jesteśmy świeżo po grypie żołądkowej tylko że u na były same wymioty więc w sumie nie wpłynęło to na naukę siusiania do kibelka. No i na szczęście obyło się tym razem bez szpitala. 2-3 dni i wszystko wróci do poprzedniego stanu trzymam kciuki!!! Tak na marginesie dodam że wypadki typu mokre majtaski jeszcze sie przytrafiają ale wszystko idzie w dobrym kierunku
-
Ja za pierwszy poród płaciłam chyba 200zł, teraz zdecydowała sie na inny szpital i tam niby za poród rodzinny sie nie płaci ale trzeba miec ukończoną szkołe rodzenia która kosztuje 350 zł. Można też wynając sobie swoją położną koszt ok 400 zł.
-
Magartaguska2205[/B... Ciekawa jestem jak szybko dochodzi się do siebie po porodzie, bo moja kondycja i siły do czegokolwiek wołają o pomstę do nieba a zawsze lubiłam żyć aktywnie... właśnie mi się przypomniało że do sił i przedciążowej kondycji po porodzie wróciłam prawie od razu, za to baby blues dopadł mnie na całej linii, ciekawe czy tym razem też tak będzie. Mam nadzieję że nie bo jestem już mądrzejsza o własne doświadczenia. A wiecie co doprowadzilo mnie do takiego stanu? Otóż teksty szczególnie tesciowej na temat tego że jej dzieci nie płakały spaly całe noce w wieku miesiaca (dała mi do zrozumienia że synek na pewno wrodzil się do mnie z tym okropnym charakterem)Dawidek budził się co godzine na cyca i na dokładkę duzo płakał. Czułam się jak wyrodna matka nieumiejąca poradzić sobie z własnym dzieckiem. Z resztą według T wszystko robiłam źle.Teraz wiem że nie warto słuchac takiego gadania.Uwierzcie fizycznie byłam zmęczona ale poczucie własnej wartości i wiary w siebie spadło ponizej wszelkiej normy. Do tej pory jestem na nią za to wściekła bo wymądrzała sie na każdym kroku i panikowała z byle powodu oraz co chwilę straszyła mnie jakimis zabobonami co doprowadzało mnie- twardo stąpająco po ziemi realistkę do szału. wygadałam sie a co!!!
-
Ewusia super że ze zdrówkiem Kasieńki wszystko dobrze Aguśka leż i wypoczywaj dużo i oby Michaś powiedział jeszcze troszkę w ciepłym brzuszku mamusi. Trzymam za Was kcuiki!!!!
-
paczanga mamy postęp,Dawidek siusia do kibelka na stojaco tak jak tatuś Twój pomysł sprawdził się w 100 %, na dworze też pozwala sie rozebrać i wysiusia się. Dla mnie to wielkie osiągniecie bo synek nalezy raczej do tych uparciuszków i niedotykalskich. Kupa niestety nadal jest problemem choć wczoraj usiadł na nocniczek i zrobił, dzisiaj juz nie chce powtórzyc swojego wczorajszego wyczynu ale nie naciskam bo takie zachowanie do niczego dobrego nie prowadzi.