desperatka

Ja dziś robię spaghetti bo nie chce mi się szaleć w kuchni...

RudzinuszkaWidzicie wszystko kwestią gustu :)Co by dzisiaj zjeść? Czego nie będę mogła teraz jeść przez dłuuuuugi czas... Wczoraj to tak się najadłam, że myślałam, że zwracać będę

Glitterno ja wieśniara pełną gębą-miast nie cierpie.... No i super! Też tak chcę

RudzinuszkaRadzio i Laurka to para z pięknymi włosami :) coś czuję, że Karolcia będzie łysolkiem na początku... może już jutro się przekonam Kaika ja w Warszawie mieszkam od urodzenia.. i tak nasiąknęłam miastem, że nie wyobrażam sobie innego życia niż w mieście :) nawet wypoczynek i wszelkie urlopy wolę w formie zwiedzania innych miast, niż wylegiwania się na łonie natury :) Ja mieszkam całe życie w mieście i chętnie uciekłabym stąd ... Nic bym tak nie chciała jak swój domek i ogródek :)

KaiKaRadek wczoraj w trakcie kąpieli i dziś :) Ojej, jakie on ma włoski... Cuudo!

GlitterDesperatko a czemu się bałaś że poród wywołasz? miałabyś z głowy przynajmniej ;D Ja się strasznie boję, wiem, nie minie mnie to ale boję się tego :)

Alfik, gratuluję!!!!!!!!!!!! Kurcze ale mnie ominęło... Ciekawe dlaczego miała cc- a tak jej nie chciała Ja wczoraj po urodzinach dostałam jakiś bóli i myślałam, że to już to, zaczęłam panikować ale wzięłam prysznic i ok. Potem był seksik ale nie pozwoliłam mojemu skończyć bo bałam się, że faktycznie wywołamy poród... więc po co to wszystko?

Dobra, ja się zbieram na urodzinki do rodzinki Potem wpadnę :) Miłego popołudnia!!

Rudzinuszkaoj oby samo się rozkręciło! Trzymamy tak mocno kciuki, że musi być ok!Powiem wam, że ja już żadnego porodu się nie boję, czy sn czy cc, byle już wypchnąć tego klocka! Bardziej boję się skutków cc, tej rany, gojenia i mojej sprawności.. Poza tym chciałabym jeszcze z dwójeczkę urodzić, i troszkę kiszka zaczynać od cc... No niby tak bo zaczynać od cc to nie wiadomo czy później pozwolą rodzić sn...

YouliaaPisała, ze ma własne osobiste skurcze, które nie bolą, tylko ucisk czuje. Mała bardzo aktywna ale pare razy mocno jej tetno spadło Ooo, to fajnie jakby samo się zaczęło bez ingerencji lekarzy...

A ja to jednak cały czas żałuję, że nie będę mieć cc. Boję się cholernie porodu i tyle

Weri - gratulacje!!!

Kurcze, ale tu cisza... Alfy nie ma to chyba nikt tu już nawet nie zagląda

Kaika, powiedz czy zzo boli gdy wbijają? Oni tam coś w kręgoslupie zostawiają na jakiś czas, nie? Przeszkadza to? Boję się zzo więc proszę o radę :)

RudzinuszkaDobra, spylam do szpitala :) Chociaż Weri i Alfie trzymanie kciuków przyda się bardziej, i za nie trzymamy mocno, to i za Rudzina proszę tak leciutko, leciutko potrzymać! ;) Trzymam z całych sil - za wszystkich!

Alficzku, powodzenia w szpitalu!!! Kalusia, Weri jest w szpitalu, pod dobrą opieką- oni widzą co robić. Ona nie siedzi w domu i czeka na 18-sty tylko jest we właściwym miejscu gdzie krzywdy nie dają jej zrobić...

Hello! Pierwsza No i mamy nasz 18-sty. Od dziś nie oszczędzam się Idę spać bo mi się chce ale potem nie ma zmiłuj :) Miłego i spokojnego dnia, Mamuśki moje Drogie! :*

A ja się okąpałam i odliczam do północy... Potem nich się dzieje co chce :)

_Alfa_Napisałam do Weri, ale ona cicho siedzi, pewno akcja się rozkręciła. Może śpi albo ma gości

_Alfa_Sposoby wywoływania porodu | parenting.pl Ja wolę nie czytać na temat tego wywołania porodu bo jutro u mnie w rodzinie są urodziny i chciałabym sobie jeszcze te pyszności pojeść bo już niebawem będę musiała takie rzeczy omijać szerokim łukiem

_Alfa_Idę se usmażę kiełbaskę chyba... Boooje się jutra... Nie martw się- w razie czego będziesz to już mieć za sobą

A ja idę się chyba kapać... Jakieś delikatne skurcze mam ale to chyba przez stres. Może kąpiel mi pomoże a jak nie to oby mnie złapało koło północy

Pamiętam, że gdy ja rodziłam moją małą to dzień przed wieczorem byłam strasznie głodna i czekałam jak na zbawienie aby było już jutro aby coś zjeść bo nie miałam nic w szpitalu. Rano odeszły mi wody więc mogłam zapomnieć aby coś zjeść bo pierwsze co to szłam na lewatywę... Więc mój chyba pierwszy posiłek był na kolejny dzień więc 1,5 dnia nic nie jadłam i byłam strasznie słaba na porodówce więc moim zdaniem najlepiej jest sobie pojeść nim pojedzie się do szpitala... Oczywiście tu mówię o porodzie sn bo przy cc to nie wiem...

Jeszcze tylko 8 godzin :) Rudzinuszka, ja gdy miałam mieć CC to lekarz chciał ją robić 5 marca choć termin mam na przyszłą środę. Nie zgodziłam się aby dotrwać do jutra ale lekarz powiedział, że to moje ryzyko i ok , zrobi cc 20-stego nie mniej jednak jak nie zdążę dojechać do szpitala to mnie porozrywa w pigułę nie mówiąc już o konsekwencjach jakie to ryzyko za sobą niesie... Nie wiem dlaczego Twoja lekarka zadecydowała inaczej...

Ja już niestety nie pamiętam bo moja mała ma 5 lat ale chyba gdy przestaje ssać to go kilka razy poruszać aby dopił jeszcze a potem go wziąść aby się nie nauczył usypiać przy cycu bo potem gdy będzie starszy to może być problem...