Skocz do zawartości
Forum

kathi26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez kathi26

  1. nie wiem czy to zawsze dziala, ale narazie na mnie tak ... wieczorkiem przed zasnieciem wypijam kubek meliski :) i juz nie smaruje sie amolem, mam nadzieje ze nie bede juz musiala :)

    jutro M znowu idzie do pracy i tak do konca tygodnia, a w trakcie jego nieobecnosci tesciowa przyjedzie na pare godzin np 3-4h zajac sie mala ...

    co do samopoczucia, to roznie, ale od kilku dni pobolewa mnie kosc w miejscu intymnym, jakby mala mi tam uciskala z dwoch stron, albo sie rozchodzi to, wiazadla swoja droga mnie pobolewaja no i plecki, zwlaszcza dolna czesc daje o sobie znac ;/ ciekawe czy tak bedzie, ale cos czuje ze dobije max do 37/38tc i urodze, cos mam takie wrazenie, ale czas pokaze :) ale powiem, ze trudno usiedziec mi na miejscu bo ciagle cos widze, ze jest cos do zrobienia ... jak mala zasika pieluche, to piore (przy okazji wypralam jeszcze inne ubrania, w tym 2 swetry M - wszystko recznie :) ), to znowu trza pozmywac naczynia i ogarnac w pokojach, jak mala wstala znowu trza bylo porobic, a to sie nia zajac, a to obiadek, a to umylam lazienke i wstawilam ziemniaki :) ... a pozniej obiad, malutkie zakupki w osiedlowym sklepie no i wieczorem kapiel malej a i przy okazji jak sie pluskala to wypralam jej ubranka :) ... ostatnio jakos nawet polubilam pranie w rece :) ... tylko musze dokupic jeszcze plyn do plukania bo mi sie dzis skonczyl :) ... jutro wrzuce do prania posciel nasza i ja wypiore, co by byla swieza :) na jutro jeszcze obiad mam, wiec tylko ziemniaki do ugotowania, ale we srode jak tesciowa zajmie sie mala ja ugotuje dla malej i dla nas krupnik, tylko bede musiala pomyslec jeszcze nad jakims drugim daniem :)
    dzis musze przyznac ze Kinia jadla bardzo ladnie ... I sniadanie mleko, II sniadanie kawalek bulki z serem zoltym, dalej owoce, przed snem- mleko, jak wstala pomidorowa z ryzem, mandarynki, po 16 zjadla z tata jeszcze ziemniaki i karkowke, dalej mala salatke owocowa (zrobiona przeze mnie :) ), pozniej w nagrode dostala 2 herbatniki, na I kolacje zjadla troszke pieczeni (nie chciala kanapki) z ogorkiem kiszonym, a tuz przed snem mleczko :) - oczywiscie to wszystko nie bylo w jakis zawrotnych ilosciach :) ale troche zjadla :P z czego jestem b. happy :) oby jutro jadla tez ladnie ...

    zaraz zbieram sie spac, mala sie fajnie rusza :), musze jeszcze zrobic sobie meliske, troche potrzymac nogi w gorze i moze bedzie ok ... aaaa ja jeszcze jak ide spac to pod nogi (stopy i lydki) klade sobie podusie, by byly nieco wyzej i tez jest lepiej spac :) ... oczywiscie w nocy poduszka laduje na podlodze albo gdzies indziej :)

    tak piszecie o badaniach, ja mam swoje do zrobienia przed wizyta gdzies tydzien, czyli wychodzi na to ze za 1,5tyg musze je zrobic, a mam tylko do zrobienia morfologie i mocz, wiec light ... kolejna moja wizyta to 15 styczen, ciekawa jestem jak mala teraz wyglada :) pewnie i wy sie tez nad tym czasem badz czesto zastanawiacie :D

  2. solange uuuuu to moja tesciowa jest aniolem :)... hmm rzeczywiscie b. trudna sytuacja... pytanie jakie zdanie ma na ten temat twoj M? To w koncu jego matka ... ja w sumie nauczylam sie przez nasz niedlugi okres malzenstwa (ponad 3 lata), ze w sprawach rodzicow i rodzenstwa M wypowiadac sie w miare jak najmniej i w sumie tak sobie mysle, ze nawet lepiej byloby moze gdyby Twoj M sam poprowadzil ta rozmowe ze swoja mama, w ten sposob moze tez inaczej przebiec i zakonczyc sie ta rozmowa, a przy Tobie to moze sie jeszcze bardziej rozjuszyc ...
    napewno bym tez chciala by tesciowa oddala blender (cena niekiepska) i wplacila ta kase na poczet kredytu ... to na co ona wydaje cala swoja wyplate? ze nie moze splacic kredytu przez 15 lat ....
    wydaje mi sie, ze to nie kwestia hormonow u Ciebie i masz, macie prawo byc poirytowani i zli, w 100% ...

    u mnie chyba poprzednie wybuchy zlosci dot. tesciowej byly pokierowane hormonami i jakas ogolna irytacja ... swieta minely ok i sympatycznie, M musiala isc dzis do pracy wiec tesciowa przyjechala pozajmowac sie mala, teraz sa na dworze i spaceruja sobie troche, by mala sie pomeczyla nieco :)
    ciekawe o ktorej M wroci z pracy ...

    juz niedlugo sylwester a pozniej to juz raz dwa trzy i nasze maluchy bedziemy juz tulic :)

  3. agnieszkaa ooo to nie do pozazdroszczenia :( ... ale najwazniejsze, ze juz dostalas antybiotyk i powoli powinno wszystko wrocic do normy, a mala niezle dala Ci popalic :P

    witaminkaa hmmm wspolczuje sytuacji z babcia ... szczerze to nie wiem co bym zrobila majac taka sama sytuacje, ale zgadzam sie z Toba, ze musisz posprawdzac czy czasem mieszkanie nie jest znow zadluzone, bo jesli tak to bardzo wam wspolczuje i chyba bedzie trzeba cos z babcia zrobic bo Wam tylko strasznych dlugow narobi :(

    solange no tak, ciaza zaawansowana to i trudnosci w podstawowych kwestiach jak np sapka albo chociazby zalozenie butow :P jak to dzis w mialo u mnie miejsce :P az nawet bym sie przewrocila, tak sie wyginalam by zalozyc buty :P hehe to istny wyczyn
    ja Tobie powiem, ze w I ciazy przytylam 20kg i w sumie nie bylo tego za bardzo widac

    zobaczcie swieta swieta i po swietach :) dzis kluje mnie z prawej strony w miejscu intymnym:) choc i zlewej strony tez dzis odczuwalam... dzis, gd jechalismy do M wujka w odwietki po drodze widzielismy b. duzo ptakow(w moich stronach mowi sie ze to wesele ptakow) :) i jak sie je zobaczy tak lecace w stadzie to trzeba sobie zyczonko pomyslec i sie spelni :) no i ja sobie pomyslalam, zobaczym czy sie spelni, oby :P ... zaraz dopije sobie meliske i ide spac, bo jutro pobudka z mala, M jedzie jednak jutro do pracy wiec musze sie mala pozajmowac, moze tesciowa przyjedzie, ale zobaczym
    pozdrawiam

  4. hej kobietki
    dzis mecza mnie troche jakby twardnienia (ale nie jest twardy) ajkby ciagniecie brzucha, mala nisko chyba bo mi pobolewa bardzo nisko :) no i plecki nadole pobolewaja :) a od wczoraj zaczely mi sie skurcze lydek, masakra :)
    mala teraz spi a jak sie obudzi jedziem w odwietki do M wujka :) do nianiek :P

  5. hej kobietki :)
    ja sie czuje roznie:) ale nospa i magnez chyba dzialaja, M znowu zabral mala do siebie do pracy a pozniej na sanki i spacku u tesciow... a ja sama w domu i powiem wam ze jest mi smutno tak samej, gdybym moze miala jeszcze co obejzec w tv ale zrezygnowalismy narazie z cyfry i nic nie ma :D ... ale niezla oferta jest w N telewizji i chyba M namowie na to, jak latalam wszedzie i nie bylo czasu na tv to nie bylo problemu, a teraz kiedy mam sie lenic to nie dosc ze mnie wszystko wqrza hehe to jeszcze tv nie mam jak obejzec :P
    zaraz musze isc wyplacic kase i przejsc sie na poczte odebrac w koncu moja paczke z dekorkami :) do ciastek a i swoja droga to od razu zapytam sie na poczcie czy nie maja tej przesylki z moimi ubraniami z hong-kongu, tylko musze spisac numer przesylki ...

  6. Monik ciesze sie ze i na ciebie dziala :)
    a co do mojej tesciowej to ok moge jej zachowanie jeszcze zrozumiec teraz przed swietami, sama musi zorganizowac swieta a jeszcze my bedziemy (choc ja oosbiscie jakos nie mam juz ochoty na swietowanie), a tutaj miesa, wedliny robi sie samemu, pomijam ze inne potrawy tez ...
    M wlasnie pojechal z mala do siebie do pracy rozmawiac z szefem o dniu dzisiejszym, tzn by miec wolne, bo od jutra mial planowo miec wolne, mielismy jechac jutro do moich rodzicow ...
    powiem wam, ze jak mysle o tych swietach to mi sie jakos odechciewa, cieszylam sie ze pojedziemy do mnie do domu, a to taki klops ... no ale mala wazniejsza niz swieta
    wlasnie daje czadu bo mam od rana mega zgage, ale jakos narazie dzielnie sie trzymam bez zadnych dodatkowych wspomagaczy typu rennie :) (b. mi nie smakuje) choc jeszcze tak z godzine ciaglej zgagi i wezme ...
    dzis snilo mi sie ze bylam w szpitalu i jak sie obudzilam, okazalo sie ze urodzilam dziewczynke, nie pamietam ile wazyla ale miala 54cm a wygladem wygladala na normalna wagowo .... choc poczatkowo jak ja zobaczylam pomyslalam ze cos z nia nie tak ... urodzilam ja przez cc, ale nie pamietalam tego itd ... niezly sen ... zreszta noc minela srednio ... do ok 4 przewalalam sie co chwilka po lozku i jakos nie moglam dobrze zasnac, Kinga tez jakos nie najlepiej spala, nosek miala zawalony chyba od tego suchego powietrza ... musze dzis wsadzic do pokoju jakis pojemnik z woda, moze bedzie lepiej ....
    poprosze M moze pozniej by odbierajac mi paczke (przyszly moje dekorki do ciasteczek) kupil z 2 banany :) zawieraja duzo weglowodanow i niby dobrze usypiaja, zrobie sobie na wieczor smaczny koktajl bananowy + meliska i moze lepiej pojdzie ...
    a jak wasze samopoczucie dzis?

  7. :) tatiana niby tak, ale ale hmmm ciezko powiedziec,moj M dzis dzwonil do tesciow i wspomnial ze nie jest kolorowo, choc jak sam powiedzial nie powiedzial dosadnie i tesciowa stwierdzila mniej wiecej, ze teraz ma duzo pracy, swieta itd i nie ma czasu :)to tak w skrocie :) M wezmie mala ze soba na wycieczke do siebie do pracy by pogadac ze swoim szefem m.in. o dniu jutrzejszym, by miec wolne, a od czwartku ma normalnie urlop jakos do konca roku ... co bedzie w styczniu? nie wiem
    moze jestem niesprawiedliwa co do mojej tesciowej, nie wiem, i w sumie nie chodzi o dume honor itd, tylko o to, ze ona glupia nie jest, mieszkaja blisko nas, rozmawia z M przez tel i wie mniej wiecej jaka jest sytuacja i jak widac nie czuje sie by pomoc przy Kindze ...
    powiem wam, ze dopiero jak przystopowalam i poleguje to dopiero teraz odczuwam skurcze, wczesniej bylam tak zajeta ze nawet ich nie zauwazalam :) bosko nie?

    co do dziwnego uczucia w nogach, tez uwazam, ze to moze miec zwiazek z zylakami - zwlaszcza ze mi sie zrobilo kilka pajaczkow na nogach ...

  8. dzieki dziewczyny :) ... ale jak widac nie wszystko ode mnie zalezy ... choc skurczow nie czulam, to byly, dla mnie to dziwne, bo powiem, ze sie wczesniej duzo gorzej czulam i nie bylo tego co teraz na USG, powiem wam, ze sie martwie, bo gdybym czula te skurcze, to wiadomo, ze klade sie i leze a tu czuje sie dobrze, skurczy nie czuc a i mala musze sie zajac ...
    rozumiem po czescie mojego meza, ale wqrzylam sie na niego ... wolne bedzie mial od czwartku, prosze go by wzial juz dzis, ze powinnam jak najwiecej lezec i odpoczywac, a tu musze sie mala zajac ... on twierdzi, ze nie moze wziasc wolnego i pogada ze swoja mama, hehe paranoja ... wlasnie mu napisalam, ze jak urodze to wezmie wtedy wolne? masakra ... mi tesciowa jakis czas temu, jak tesciu wozil mnie do mojej dok i juz wtedy skracala mi sie szyjka , powiedziala tak po wizycie (moja tesciowa), ze no jak bedzie trzeba to M bedzie musial wziasc wolne i zajac sie Kinga i pojechala, nie powiedziala np ze jak trzeba bedzie to pomoze itd i nie zostala ... to co mam zmuszac kobiete?
    ustalilismy przedwczoraj, ze zostawimy ich w spokoju i bedziemy sobie tak organizowac, by radzic samemu i co? dzis juz albo zadzwonil albo zadzwoni do swojej mamy by sie jutro mala zajela, bosko
    napisalam sms-a ze musi sie mala juz zajac jak sie obudzi (za ok 1h) i nie ma bata i ze teraz musimy walczyc by mala pobyla sobie jeszcze z 4 tygodnie w brzuchu ...
    no coz zobaczymy co bedzie

  9. jomira no u mnie ewidentnie widac na USG, ze ma to z tym zwiazek bo jak to moja gin stwierdzila, nie dosc ze mala ulozyla sie glowkowo, to szyjka sie skrocila, zrobil sie juz jakis tor a no i stopien dojrzalosci szyjki mam na II/III, wiec troche za wczesnie ;/
    jak mala zasnie, tez sie poloze bo marnie sie czuje, terapie lekowa juz rozpoczelam ... oby mala zmienila zdanie i poczekala jeszcze sobie z 4-5 tyg, byloby super

  10. hej wam
    ja po wizycie ... mala jest ulozona glowkowo, na USG widoczne skurcze, szyjka skrocona do 2,5cm, widoczny na usg juz jakis tor (ktory tworzy sie tuz przed porodem), moj spadek wagi tlumaczony jest tym, ze mala chce sie pospieszyc i juz wyjsc na swiat, za wczesnie na nia bo wazy zaledwie 1815g ... wynik taki: co 6h nospa, 2xluteina, 4xaspargian ... a no i swieta jednak spedze w bialym, moja dok powiedziala, ze b. mozliwe, ze gdybym pojechala na swieta do rodzicow (400km) urodzilabym albo po drodze albo u nich ... mam sie oszczedzac i duzo odpoczywac ... to tyle z nowosci ... jest mi smutno, bo b. sie cieszylam na swieta u rodzicow, a oni tez nie moga przyjechac i zobaczymy sie dopiero jak urodze ...

  11. witaminkaa to co robicie jest godne podziwu, jednakze ja znam przypadek tez dziecka, rodziny, ktora potrzebuje pomocy i z pewnoscia oddamy ten 1% dla nich, nie czytalam blogu o tej dziewczynce i jak wczesniej pisalam narazie nie moge o takich historiach czytac ani sluchac bo strasznie sie dobijam pozniej i odchorowywuje, a i tak wiem, ze nie jestem w stanie pomoc ... jesli chodzi o dziecko o ktorym poczatkowo wspomnialam, to chlopczyk o imieniu Oliwer, mojej znajomej synek ... urodzil sie zdrowy, lecz gdy mial niecale 3 miesiace, zostal wyrzucony przez swoje ciotke z 3 pietra (moja kolezanka i jej rodzina to zadna patologia, wrecz odwrotnie bardzo porzadna rodzina i w porzadku) ... walka o malego trwala dlugo bo doznal bardzo wiele licznych i zagrazajacych zyciu obrazen, nawet lekarze nie dawali mu szans na przezycie ... stalo sie cos niesamowitego, cale miasto zbieralo sie codziennie na maszach by modlic sie o to by maly jednak przezyl, i tak sie stalo ... teraz jednak jest walka o jego zdrowie i w miare normalne zycie ... Olinek (jak go najblizsi nazywaja) ma padaczke lekoodporna i niedowlad 4 konczyn, po za tym ma rowniez uposledzenie rozwoju psycho rozwojowego ... musi byc stale pod scisla kontrola wielu specjalistow,zazywac wiele drogich lekow, musi rowniez miec rehabilitacje, ktore nie sa tanie a rodzicow malego nie stac na to wszystko, malym ciagle sie zajmuje jego mama, maja rowniez jeszcze jednego starszego synka, tak wiec pracuje tylko tata, jest im bardzo ciezko, a Olinek choc doznal takiej krzywdy (jest o ok 3 miesiace starszy od mojej cory) jest bardzo pogodnym, usmiechnietym chlopcem, gdybyscie go poznaly od razu byscie go pokochaly, bo to naprawde fajne dziecko :D ... oni rowniez zbieraja pieniadze poprzez fundacje Ariadna

    i wlasnie tam powedruje nasz 1%, zycze tej rodzinie jak i rodzinie malej Laury by udalo im sie zebrac wystarczajaco sume pieniedzy, by zapewnic dzieciom godziwe warunki zycia ...

    Monik polecam wcieranie amolu :) znam to uczucie w nogach, niestety ... a i mdlosci tez doswiadczam ... nawet moj M byl potwornie zdziwiony, ze ja cho b. lubie prinzesse to on po kilkudniowym lezakowaniu tych wafli sam zjadl, a normalnie juz dawno by ich nie bylo :) bo ja bym wciela, ale ze mi mala skutecznie uciskala na zoladek i bylo mi strasznie niedobrze, dala tatusiowi cos smacznego :)

    co do mojej cory :) niejadka ... po sylwestrze wybiore sie z nia do pediatry i zobaczymy co powie, a ze mam b. dobrego lekarza wiec i mam do niego zaufanie :) ... dzis na obiad zjadla ku mojemu zdziwieniu prawie 2 knedle z truskawkami i polane sosem waniliowo truskwkowym (zdziwiona bylam, bo normalnie nie je takich rzeczy), jutro planuje gulasz z udzca indyka do tego duszona marcheweczka z groszkiem i kasza jeczmienna, wiec mam nadzieje ze to wciagnie :)

    jutro rano mam wizyte u mojej dok i bede mogla sie zwazyc, zobaczyc jak to jest z moja waga :)
    ok musze jeszcze przygotowac moje akta ciazowe na wizyte i mykam lulki :) a najmlodsza wlasnie sie wygina na lewo i prawo hehhe

    buziaki dla was kobitki i odezwe sie jutro po wizycie :)

  12. solange nie stosowalam nic na pobudzenie apetytu ... wygladac nie wyglada na wychudzona, ale wiadomo, ze jesli dziecko sie zdrowo odzywia np, warzywa, owoce troche mieska troche rybki itd to wiadomo ze i lepiej sie rozwija zarowno umyslowo jak i ogolnie ...

    powiedzcie mi jak jest z waszymi wagami? tyjecie, stoicie w miejscu czy chudniecie jak ja? (mam nadzieje, ze u mnie okaze sie jutro, ze naszej wadze cos odbija, choc M przytyl wg wagi)

  13. powiem wam, ze jak was czytam to naprawde sie ciesze, ze ogolnie jestem zdrowa i przyro mi, ze macie takie przeboje :( bidulki jestescie ...

    ja wam powiem, ze dzis to jestem chyba na wyzynie juz swojej improwizacji obiadowej ... oczywiscie wg mnie :) ... 1. mam ogromny problem z Kinga, marnie je ... zje sucha bulke, wedlinki tyle co na lekarstwo, sera zoltego i bialego nie, warzyw nie chce, parowke zje z 3 razy w tyg ale nie codziennie (kupuje odtluszczone), z owocow zje teraz od czasu do czasu banana, jablko, troche mango, ryb nie chce jesc a z miesem roznie, ziemniaki raz zje a raz nie, makarony to samo, wczesniej miala etap ze podjadala troche zupki ale i to sie skonczylo :( ...
    2. dzis mam pustki w kuchni (zero miesa w zamrazarce, ryb tez nie i innych przetworow na obiad) - nie wiem czy mala zje, ale wymyslilam dzis knedle z truskawkami (akurat truskawki, jazyny, maliny mam zamrozone) wiec moze moze w koncu sie da namowic ... w sumie moze jak bedzie glodna to zje ... oa co do jeszcze jej listy jakiej nie je to jajka, placuszki, nalesniki itd :( no istna katorga z nia!! a przeciez nie bede w nia wpychac jedzenia bo jeszcze dostanie jakiegos urazu i wogole nie bedzie chciala nic jesc ... po sylwestrze pojade z nia do naszego pediatry i niech ja przebada i pogadam z nim odnosnie jej marnego jedzenia bo na dluzsza mete to jest mysle nie zdrowe!!

    ciekawe jak Wiki bedzie jadla :) 2 niejadkow to juz masakra :)

  14. hej kobietki ... ja znowu przy porannej kawie, zmeczona jestem i najchetniej poszlabym spac ... no ale mala trza sie zajac :( ... do tego zostawilam portfel u znajomkow i dostane go dopiero jutro, M w pracy a ja nie wiem co mam zrobic na obiad (za bardzo nie mam skladnikow) ... ciasteczka wczoraj zrobilam orzechowe kruche, b. smaczne :)
    wczoraj spedzilismy caly dzien w domu ... dzis sypie snieg jak diabli i ciekawe czy uda nam sie wogole pojechac do moich rodzicow :(
    no i jeszcze tak sie zastanawiam co sie dzieje z moja waga ... znowu schudlam, teraz waga wskazuje 66 a bylo 67, niby kilogram, ale 3 tyg temu bylo 70kg ... mala sie rusza wiec z nia raczej ok ... zreszta jutro mam rano wizyte u lekarza wiec pogadam
    szkoda, ze moja tesciowa nie poczuwa sie choc troszke by mi pomoc przy Kini, hmm no ale coz
    z moja tesciowa caly problem polega na tym:
    1. choc jest na emeryturze od tamtego roku to ciagle ma cos, tzn jak nie zespol ciesni nadgarstkow to ucisk na kregoslup i bolace nogi ... na 1 reke miala juz 1 operacje a w lutym ma miec na druga. ... na nogi chodzi na rehabilitacje-zabiegi codziennie (niby srednio pomagaja) no nic ale chyba juz sie koncza
    2. u M najmlodszego brata (23l) tez sie urodzi baby (luty/marzec) no i szkopul ...

    juz wiem dzis, ze pewnie nie bede miala pomocy z ich strony jak urodze :( no ale naszczescie moi zaoferowali sie ... tyle dobrego ... bo sie troche obawiam jak to bedzie noworodek i Kinga :/

    wqrzylam sie troche na moja tesciowa, bo jest zmeczona i schorowana by mi pomoc ale na sylwester sie wybieraja, do znajomych wychodza :) wiem, nie powinnam jej wiliczac ... ale na kogo mam tu liczyc, jak tylko M rodzina tu jest ... moja cala rodzina mieszka najblizej 400km od nas , co prawda moj tata juz na emeryturze ale mama pracuje jeszcze, tata teraz szczegolnie zima ma jakies tam codzienne obowiazki i nie moze tego za bardzo zostawic, a inaczej jest jak tescie mieszkaja od nas z 15km ... no ale widocznie to i tak dla nich daleko :) ... ogolna zasada mojej tesciowej to chyba radz sobie sama (choc ona miala pomoc swojej mamy i w ciazy i pozniej) u mnie mama nie moze przyjechac na dluzej niz 2 tygodnie a to nie rozwiazanie na dluzej ...
    wczoraj sie wqrzylam troche na mojego M, bo stwierdzil, ze trza bylo mi poszukac pracy ajk jeszcze nie bylam w ciazy ... jasne poszukalabym pracy a kto zajal by sie Kinga???? hehe o tym juz nie pomyslal .. tragedia ... ale jak urodze i mina 2 miesiace chce zlozyc podania do szkol jezykowych i moze choc w ten sposob popracuje ...

    no to sie wygadalam :)

    adunia wspolczuje atrakcji z uchem :( i witam wsrod lutoweczek :P
    jomira bidulka jestes ... mnie wczoraj bolal chyba zoladek ale wiem od czego :( musze kilka rzeczy w moim menu zweryfikowac :( np cola ... w I ciazy nie pilam a teraz uwielbiam ;/ ale koniec z tym bo to cholernie nie zdrowe :( kawe musze 1 bo inaczej jestem nie do zycia :(

  15. witaminkaa oby z babcia bylo wszystko dobrze, jesli tak jest, to rzeczywiscie nalezy jej sie bardzo solidny opieprz :) daj znac co i jak
    jesli chodzi o ta historie ... narazie nie czytam takich smutnych rzeczy :( strasznie sie po czyms takim doluje ... ja bardzo dziekuje Bogu za to co mam (choc nie ukrywam, ze i sie zloszcze np na mojego M, czasem na Kinge), ale doceniam bardzo, ze jestesmy zdrowi, modle sie o to byla mala w brzuchu tez byla zdrowa bo gdy zdrowie dopisuje to i pieniadze sie znajda ...

    mafinka bardzo dobra umowa!! :) hehe ... a co do policyjnego nosa, to ja od malego dziecka chcialam zostac policjantka, ale nie jakas zwykla tylko detektywem w dziale kryminalistycznym :P ... teraz tez bym chciala, ale teraz mam rodzine, mozna juz rzec dzieci, wiec i wieksza odpowiedzialnosc, zwlaszcza jesli chodzi o ich bezpieczenstwo :)

    jesli chodzi o ulozenie malej ... mam nadzieje, ze na wtorkowej wizycie okaze sie ze malutka jest juz glowa w dol, choc nie jestem tego pewna ... no niby mam duzo wod wiec i w ostatnim tyg moze sie obrocic ... oby

    jesli chodzi o pieczenie :P ... no to wlasnie konczy sie piec przedostatnia porcja ciasteczek amaretti :P wyszlo 92 szt + z 10-15szt, ktore juz zostaly zjedzone :P
    dzis juz nie mam za bardzo sily na pieczenie kolejnego rodzaju ciasteczek :) jutro porobie ... az szok, moj M stwierdzil, ze ciasteczka sa bardzooo dobre heheh, z jego ust takie slowa, ooo to musza byc naprawde pyszne hehe

    moze pozniej zrobie ciasteczka orzechowe (mam pol reklamowiki orzechow wloskich, wiec trzeba je w koncu wykorzystac :) ) - a te orzechowce beda m.in. dla malej :) bo Amaretti to jej nie dam :P (zawieraja moze nie jakas zawrotna ilosc - ale 30ml likieru Amaretto, zreszta sa b. slodkie), orzechowce beda dla niej lepsze, bo to poczesci kruche ciasteczka z orzechami wloskimi :) ... ale zagmatwanie tlumacze ... taki dzien

    pieka sie ostatnie 2 ciasteczka i ide sobie poprostowac wloski (dzis je farbowalam :)) i musze sie wziasc za obiad :)

  16. jomira hehe ciagle mylisz karim ze mna :P hehe ... u mnie KInga co bylam na wizycie , ciagle byla ulozona glowka w dol do samego konca :)
    natomiast teraz w tej ciazy mala sie obrocila no i zobaczym czy moze znowu przerzucila na glowke :)

    solange biedny piesek :(

  17. jomira wspolczuje mezowi przygod ;) biedak pewnie ma dosc ...
    pretka hmmm tez wydaje mi sie podobnie jak dla Jomiry, ze tesciowa wolalaby w rodzinnym gronie spedzic swieta a nie z kolezanka, a ten tekst o kolezance to taka gadka by sie moze nad nia ulitowac? Wy wiecie najlepiej jak zrobic :)
    ale wspolczuje i Twojemu mezowi, w koncu to jego mama ...
    didianka b. sie ciesze, ze twoja mala jest zdrowa i ma sie dobrze :)
    Monik hmmm mi pomaga amol, nawet chyba bardziej niz magnez :) jakos znieczula te nogi, czuje tylko delikatny chlod :) w porownaniu z wczesniejszymi odczuciami, to uczucie ochlodzenia nog to niebo :)
    Mafinka od meza prezent? :) super ... :) i fajnie, ze Twojemu mezowi udalo sie dotrzec do domku :)

    jesli chodzi o moje plany sylwestrowe to spedzimy je raczej z moimi rodzicami :), oczywiscie pod warunkiem, ze uda nam sie do nich dojechac i ze bede sie dobrze czula, w sumie nie planuje teraz rodzic, wiec spedzimy z nimi :P ... nie wyobrazam sobie siebie na zabawie sylwestrowej, zreszta M cos mi dzis wspomnial, ze tescie w tym roku chyba sie wybiora na sylwka, bo pewnie w przyszlym bedzie trzeba dla nich popilnowac babys :) choc watpie z mojej strony :)

    Madzia umowmy sie tak :) ... ja jutro je zrobie (ostatni raz robilam rok temu :)), i wtedy podam ci przepis :) ... jutro tez odpadaja mi zajecia, wiec jutro zajme sie jeszcze ciasteczkami Amaretti i orzechowymi (tu musi M pobawic sie w lupanie orzechow wloskich :P)

    bylismy na zakupach (mala zostawilismy u tesciow, bo zakupy z nia to istna katorga!!) i powiem wam ze jakos dziwnie dla mnie ze nie ma mielonych migdalow :), przynajmniej nie bylo w Auchan - chyba ze zostaly wszystkie wykupione ... kupilam cale i sama sobie zmielilam w domciu :) ... tak sobie mysle, ze wysle, mala z tatusiem albo na sanki w ciagu dnia albo do tesciow a ja spokojnie porobie te ciasteczka :) bo teraz juz troche pozno na zaczynanie produkcji ... ooo wlasnie to zanim pojde spac to przygotuje orzechy wloskie :) - oby byly jeszcze dobre :)

    hmm ta sie zastanawiam .... niecale 3 tyg temu gdy wazylam sie w klinice tuz przed wizyta do mojej gin waga wskazywala 70kg, 2 dni temu gdy sie wazylam bylo o 2 niecale kg mniej a dzis juz o 3kg mniej i waze 67kg, jak to mozliwe? dostalam ochrzan od M ze mam jesc normalnie - ale ja jem normalnie, czasem czegos nie zjem ale to dlatego ze nie mam albo ochoty albo jak dzis jest/bylo mi nie dobrze .... teoretycznie moznaby bylo powiedziec, ze waga zaniza, mozliwe, ale M sie wazyl i stwierdzil ze 2kg przytyl :) hehe ... no coz, we wtorek mam wizyte u mojej dok to sie zwaze :)

    cos cicho w sypialce, wiec chyba mala spi :) powiem wam, ze to takie fajne uczucie jak dziecko potrafi juz samo zasnac, ze nie trzeba ciagle sleczec przy nim :) i jest troche czasu dla siebie :P ... w lutym znowu sie zacznie hehehe.... no coz sama tego chcialam :P

    a powiedzcie mi jak wasze dzieciaczki sa ulozone?? glowka w dol czy jak? :)

  18. Karim to dzwon do nich i zapytaj sie czy zgineli po drodze :) ... a co do pieluch wielorazowych to tak, uzywam je ... powiem tak ... ogolnie nie jest zle, ale :P
    1. np u Kingi (prawie 2latka) wytrzymuje pielucha jakies 2-gorrrra 3h, pozniej wychodzi bokiem i ubranko mokre
    2. pomyslalam, zeby wsadzic zlozona pieluche tetrowa oprocz wkladki bambusowej ale odpada, bo pielucha robi sie za gruba i juz jest za mala ;/
    3. ja mam zakupionych narazie 8 sztuk - za malo, choc ja piore regularnie
    4. do tego typu pieluszek warto zaopatrzyc sie dodatkowo w takie papierki jednorazowe na kupki :) - zwlaszcza gdy sie wie kiedy dziecko mniej wiecej robi kupke :)

    plus tych ktore mam - szybko schna :)

  19. jak tak czytam o waszych tesciowych to zaczynam moja kochac hehehe
    moi tescie mieszaja 15km od nas a moi rodzice 400km :( , ale moze to sie zmieni, moi mysla o przeprowadzce za 3 lata (moja mama odejdzie na emeryture) :) byloby super!!
    co do tesciowej hmmm ... u mnie problem po za hormonami :P polega na tym, ze 1. ten sam znak zodiaku - skorpion :P, 2. Nie lubie marudzenia (moj M i tesciowa - straszne marudy i do wszystkiego sie czepiaja), co prawda mi tesciowa nie wytyka za bardzo moich bledow ale moj M bardzo czepliwy jest :) po mamusi oczywiscie :) ... w sumie problem polega na tym, ze nie czuje sie do konca zawsze mile widziana w ich domu, tzn inaczej, niepotrzebna, zbedna itd :) a jak jestem z tesciowa i np z mala to gadka bardzo marniutko sie klei hehe

  20. rozwalaja mnie kurierzy dzwoniacy na tel, mowiacy ze przyjada np miedzy 10 a 12 a przyjezdzaja np o 13 hehehe
    u mnie Kinga zjadla mleko, lezy w lozeczku i sobie spiewa, moze za 20 min zasnie :P ... a kuriera nadal brak :)
    male zmiany co do ciastek :P dzis zrobie orzechowe, jutro zrobie Amaretti i Mandel Makronen :D i bedzie wsio :) wystarczy tych slodkosci, reszte przepisow zostawie na inny raz :)

    a slodim dziewczynom b. wspolczuje diety ;/ swieta to czas dla mnie baaaaardzo pysznyy :D

  21. witaminkaa hehe nie zazdroszcze humorku :) no i wyjatkowo mocno wspolczuje ci tesciowej!! masakra ... jak sie jej nie podoba to niech sama robic, mogla sama zrobic barszcz z uszzkami i przyniesc :P ... moja tesciowa jakos bardzo super kolorowa nie jest, ale tak sie nie zachowuje :) ... w sumie tak sobie mysle, ze moze bardziej zrozumiem ja jak bede w podobnym wieku :) ... zobaczym
    a co do swiat, to ja je uwielbiam :) moze dlatego tez ze lubie pichcic :P ... jedyne za czym nie przepadam w swieta to oplatek :) a raczej dzielenie sie nim ... jakos do konca nie czuje sie w takich sytuacjach dobrze :) ... wiadomo, ze zycze wszystkim wszystkiego co najlepsze :)

    kurier juz dzwonil i teoretycznie miedzy 10 a 12 ma sie zjawic z moimi Oblaten :P ... nastepnym razem jak bede robic pierniki zrobie podwojna porcje ciasta, wyjdzie ta sama ilosc (mniej wiecej) co teraz ale zrobie grubsze :) mysle, ze wtedy wyjda duzo lepsze :) ... w przyszlym tyg udekoruje je i wstawie foty :) ... aaaaa wlasnie macie pomysl jak je przechowac by zmiekkly? :) pewnie zmiekna nieco jak je bede dekorowac ale mimo to :)

  22. witam wszystkich :)
    dzis mala zrobila poranna pobudke o 7 rano :) dobre dziecko, tata by zaspal do pracy :P hehe
    a ja wam powiem, ze albo wczorajszy dzien mnie tak wymeczyl albo kwestia wypitej przed snem melisy, posmarowanych nog amolem i magnez i spalam jak dziecko do rana (pomijam przewracanie sie z boku na drugi bok - bo to juz jst bardziej skomplikowane :P)
    moj M wczoraj chodzil i ciagle marudzil!! istna masakra, hehe dla niego powod do marudzenia byl nawet wykonywana praca przy piernikach, czy pozna godzina itd (pomijam, ze siedzial na kompie i gral w gierki a ja sama robilam pierniczki) :P ale powod do marudzenia byl :)

    Jomira :) znajac mnie to urodze pod koniec lutego, wiec spokojna glowa :) u mnie narazie nie zapowiada sie by mala wyszla przedwczesnie, no chyba ze umylabym na kolanach z 3 domy, hehe :)

    Nulka no trzeba troche postekac to zrobi im sie ciebie szkoda i problem z glowy! :P A tak powaznie, to milej zabawy :)

  23. a tak swoja droga to ciekawa jestem mojej wizyty u lekarza w przyszly wtorek :) jak wyglada mala itd :) ... pewnie kolejna wizyta jaka mnie czeka to poczatek stycznia, oniec stycznia, poczatek lutego i ewentualnie srodek lutego, no i w miedzy czasie ktg sie zacznie :) ... nie przepadam za bezczynnym lezeniem, nawet gdy jestem na ktg i slysze bicie serduszka :) to mnie tak wycisza, ze az chce mi sie bardzo spac :P ... totalny relaks :) ... ale czas szybko leci, juz koniec roku i niedlugo zaczniemy sie wypakowywac :) ok zmykam spac papa

×
×
  • Dodaj nową pozycję...