Skocz do zawartości
Forum

kathi26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez kathi26

  1. nulko ekspertka nie jestem, ale proponuje zaczac uzywac np plyna do kapieli czy pod prysznic bialy jelen ... ogolnie seria biały jelen jest bardzo dobra dla skory, zwlaszcza dla kobiet, utrzymuje wlasciwe ph w miejscu intymnym i ogolnie skory, co wiadomo prowadzi tez do tego ze jest lepsza ochrona przed grzybami i innymi bakteriamy ... wiem ze ogolnie wielu ginekologow je poleca, podobnie np teraz sie nie smiejscie - zasmiast bialego czy innych wymyslnych papierow toaletowych uzywac - polecany jest najzwyklejszy szary papier!! :) malo przyjemne ale ponoc bardzo dobre dla skory ...
    ogolnie trzymam za Ciebie i za Witaminke kciukasy, byscie dotrwaly do swoich terminow porodu i by wasze malenstwa byly 100% zdrowe :)
    aa jesli chodzi o ta szyjke ... hmmm bierzesz magnez, nospe i cus jeszcze? ja to mialam taki zestaw :):
    4xpo 1 tabl magnezu z potasem (Aspargin-czy jakos tak), 4xpo1tabl nospy, 2xpo1 dop. luteiny, wit Prenatal do norma no i na koncu dostalam jeszcze (pomijajac zastrzyk :) - chyba na to by sie szyjka uspokoila :), fenoterol (nie pamietam ile razy dziennie ... z tego co pamietam to luteina dopoch to dobry lek na wstrzymanie skracania szyjki i podtrzymanie ciazy :) choc pewnie nie regula
    trzymam za was kciuki :)

    Monik luzik, widocznie zle zrozumialam :) ... tez uwazam, ze powinno sie przyjmowac suplementy diety typu witaminy i kwasy - oczywiscie z umiarem :)

    ja wam powiem tak ... jesli chodzi o te nieszczesne parabeny - to juz jakis czas temu w rossmanie zauwazylam wlasnie ta serie kosmetykow Babydream nie zawierajace tych konserwantow ... moja siostra kupila jakis czas temu dla Kingi serie kosmetykow do kapieli i kremy firmy Bübchen i one rowniez nie zawieraja parabenow :) ani innych konserwantow czy sztucznych srodkow ...

    Witaminkaa zycze wam byscie dotrwali choc do 38tc, ale cos czuje, ze skoro ci tak cisnienie wariuje to moga lekarze postanowic wykonac cc, bo dla maluszka to nie jest najlepsza sytuacja ... powodzenia!! :)

  2. mala zasnela wiec mam troche czasu dla siebie, zanim wezme sie za obiad :)
    Monik zgodze sie z Toba czesciowo ...tzn zdaje sobie sprawe ze w dzisiejszych czasach stawia sie w I kolejnosci na ilosc a nie na jakosc (NIESTETY!!), podobnie nie kazdy produkt spozywczy oznaczony BIO jest Bio itd. ... ale nie powiesz mi, ze jedzenie np warzyw, ryb itd jest na tym samym poziomie wartosci odzywczych i zdrowotnych co np kebab z baru, hamburger czy inne cuda np mc'donalda czy innych miejsc ... ja np osobiscie wielokrotnie korzystalam z restauracji gdzie mozna zjesc domowy obiad, badz zamawialam do domu, napewno sa miejsca gdzie robia ok, ale szczerze to sie strasznie zrazilam i malej np nie dam kotleta, ktorego panierka ma 100% chemii (to widac od razu :) ) i z ktorego po przekrojeniu wyplywa olbrzymia ilosc oleju, tluszczu ... masakra jak dla mnie ... nie wiem, czy jest cos takiego jak zdrowe zywienie, ale wiem ze jest zdrowsze i mniej zdrowe zywienie ... mam nadzieje, ze za bardzo nie zagmatwalam :)

    a ja wam powiem, ze mam etap teraz na magnez i wapn w szczegolnosci ... wlasnie koncze kubek zimnego mleka :) i buleczke (ciemne pieczywko obsypane slonecznikiem - mniami mniami) z bananem :P .... jakos nie mam za bardzo ochoty ani na mieso ani na ryby ... choc od kilku dni mam ochote jesli juz myslac o miesie, np na cielecinke w sosie do tego ziemniaczki i np buraczki na slodko i cieplo :) jami jami :P moze dzis sie wybiore na spacer z mala (jak wstanie) do sklepu , moze akurat bedzie cielecinka, a jesli nie bedzie to zamowie :) buraczki sa ugotowane, zamrozone w zamrazarce wiec wystarcze je wyjac i dalej przygotowac :) ... chyba juz mam pomysl na jutrzejszy obiadek :P
    hmmm albo np zamiast ziemniaczkow zrobic Semmelknödeln albo kluski slaskie :P ooooo ... widze, ze po duzym niedoborze magnezu, moj organizm juz wraca do normy teraz jak go zazywam (wczesniej duza nerwowosc, zmeczenie, ciagla pustka w glowie itd) a teraz duuuuuuuuuzo lepiej :)

  3. znalazlam ze wit C wspomaga wchlanianie zelaza, a co pogarsza? :)

    jomira ja wlasnie mialam sie ciebie zapytac o co chodzi dokladnie z tymi parabenami, ktore dostawane sa m.in. do kosmetykow bobasow? w jaki spoosb szkodza? ty masz wieksza wiedze :) bo w polsce to wiadomo, ze narazie o tym malo wiadomo :(

  4. asiunia z tego co mi sie kojarzy to sa slodycze dla cukrzykow, i chyba nawet mozna je kupic w samym rossmanie, czy w jakis lepszych delikatesach ...
    wspolczuje diety ...

    mafinka nie nie, ja te prenatal dha teraz wyjadam do konca :) mi zostaly jeszcze prenatal complex ktore wezme razem z kwasami mumomega (jak kupie te kwasy) :)

    a powiedzcie mi, zelazo (chodzi o tablety) z czym sie najlepiej wchlaniaja a z czym najgorzej? :)

  5. mafinka tez uwazam, ze warto brac witaminki w ciazy :) a kwasy plnia bardzo wazna role, zwlaszcza w pozniejszym zyciu, bo z tego co pamietam to wspomagaja prace i rozwoj mozgu ...
    ja wyniki badan zrobie jutro badz we czwartek wiec zobacze jak wyjda :) ale i tak nie mam zamiaru przestac brac witamin ... tak sobie pomyslalam, ze jesli teraz nie wykorzystam tych pozostalych mi prenatal complex to wyrzuce, wiec lepiej dokupic kwasy te np mumomega i brac z prenatalem complex ...

    witaminkaa czy ja wiem, czy wyrodna matka ... takie masz zdanie na ten temat i tyle :) ... ja sie nie faszeruje bez sensu witaminami, do tej pory bralam: troszke przed ciaza i tak do 5 miesiaca kwas foliowy + prenatal classic, pozniej przerzucilam sie na prenatal complex (oczywiscie do tego ciagle magnez), a na koniec przeszlam na prenatal dha (ale jak mafinka pisala - w prenatal dha nie ma omega 6) i stad wlasnie chec zmiany, nie dam podwojnej dawki jakis witamin, pozniewaz w mumomega sa same kwasy omega3 i 6, zadnych witamin, wiec gdy wezme dodatkowo prenatal complex powinno byc ok :)
    ja jestem zdania, ze nie ma co przesadzac, ale jesli moge pomoc maluchowi juz teraz na przyszlosc, to czemu nie? - piszesz ze jesz duzo ryb, owocow i warzyw ... ja owoce jem, z warzywami roznie (choc teraz nie zawieraja jakos rewelacyjnie wartosci odzywczych ) a ryb raczej srednio (nie mam zbyt wielkiej ochoty), zreszta wogole nie mam jakos wielkiego apetytu ...

  6. dzieki dziewczyny :) ... co do wagi to u mnie jest 7kg do przodu od poczatku ciazy ... 2 tyg temu mialam prawie 10 na plusie, pozniej schudlam prawie 4kg, pozniej znow przytylam 3 i teraz schudlam 1kg :) czyli bosko ... tak sie zastanawiam skad takie wachania wagi ... ok to ze przytylam te 3kg to tlumacze swietami ... ale czemu znow schudlam? nie wiem ... w sumie to malo wazne, byle mala przybierala na wadze :) ... i tak jak urodze chce wrocic do wagi jak kiedys warzylam czyli np 55kg :) nie byloby zle :P

    dzis malutka nadrabia wczorajsza niedyspozycje ruchowa :) na szczescie ... bo wczoraj to mi serce zamarlo na mysle, ze mogloby jej sie cos stac zlego ... dzieki Bogu mala ma sie dobrze ... naprawde wolalabym juz teraz urodzic, niz jakby mialo jej sie cos stac ...
    czuje sie dobrze, i odstawilam nospe, a luteine to juz wczesniej ... w pt skoncze 36tc wiec juz w miare bezpiecznie, a nie chce sie tez bez potrzeby faszerowac chemia, zreszta wole urodzic nawet w 40 tc a nie znowu w 41 za sprawa oxy :) ... chcialabym by porod sie sam zaczal, tak naturalnie :) a jakby sie w nocy zaczal to wogole byloby fajnie :P postekalabym troche w taksowce i bylby light hehe

    wlasnie zajadam sie bulka z bananem i popijam mlekiem :) wezme jeszczze magnez i lulku, jesli zasne, bo dzis rano na wzmocnienie sil i energie na caly dzien wypilam kawke z mlekiem, po poludniu napilam sie jeszcze odrobiny coli, bo straszna ochote dostalam i teraz nie chce mi sie spac :P

    aaa mialam jeszcze napisac odnosnie jedzenia po porodzie gdy sie karmi bobasa ... nie wiem czy sie ze mna zgodzicie, ale po wielu obserwacjach doszlam do wniosku, ze kazda mamusia musi ulozyc swoj jadlopis, kazdy ma inny organizm i inaczej reaguje na rozne produkty spozywcze, zreszta kosmetyki tak samo :) ... np mam znajoma, ktora urodzila 2 tygodnie po mnie ... ja gdy urodzilam, myslac ze to b. dobry pomysl, zjadlam z glodu winogron :P i chyba z 3 serki homogenizowane ... u skonczylo sie to nieprzespana noca i potwornymi bolami brzucha (wszystko skumulowalo sie w brzuchu i nie mialo ujscia, bo mialam i zaparcia i zastoj moczu :( ), a rano okazalo sie ze Kinga tez nie dala spokoju siostrom noworodkowym i przez cala noc dala o sobie znac :( ) ... zaszkodzily jej te moje zjedzone winogrona ... z kolei ta znajoma mogla spokojnie je jesc, bo ani jej ani jej malej nic nie bylo po nich :), przykladow jest wiecej, ale nie bede sie wiecej o nich rozpisywac :) ... ja oosbiscie mam zamiar robic tak ... raz na tydzien czy 2 tyg wprowadzac nowy produkt spozywczy i bede patrzec czy mala na niego zle reaguje, no chyba ze mi nie bedzie dane karmic, bo roznie moze byc ... wolalabym karmic mala np tak do roku :)

    macie jakies zachcianki?? ja jak kiedys nie bylam jakos super wielbicielka kiwi to teraz odwrotnie :) bardzo mi smakuja :) omijam, ze wcinam z Kinga mandarynki, od czasu do czasu banana, jablka a jutro wetniemy sobie pomarancze :) ... chyba ze na 2 sniadanko zrobie nam salatke owocowa :) jak witaminki to witaminki, zwlaszcza teraz gdy wszedzie tyle wirusow ... np moj M przeziebiony ;/

    mafinka jak skonczy mi sie teraz ten prenatal dha to chyba zrobie jak ty, kupie sobie witaminki dla ciezarnych, chyba ze np moglyby byc te prenatal tylko complex (bo zostaly mi pelne 2 albo 3 listki tych tabletek) a do tego dokupic kwasy omega3 i 6 :) ... ktoregos razu nawet w aptece Pani proponowala mi jakies dosc drogie kwasy omega 3i6 dla mam i kosztowaly jakie 60zl ... ciekawe czy rzeczywiscie sa takie dobre ... a moze ty czy wy kobietki znacie jakies dobre kwasy omega 3 i 6 dla mamus ?

  7. jomira heheh :) przy okazji mala opersacja plastyczna? :P
    ania uuu to mialas wesolo z tymi skurczami :) niby mowia, ze jesli sa mocne bole brzucha+twardnienie nalezy wstawic sie w szpitalu :) choc skoro sie nie przyspieszala akcja to najwidoczniej falszywy alarm :)
    mafinka tak sobie mysle, ze te twoje majciochy poporodowe bylyby najlepsze, bo w tego typu majtach skora i rana szybciej oddycha niz typu rajstopy ... u mnie w klinice w 1 dobe bez gatek, tylko te ogromne podpachy i podklad pod tylek, a do lazienki (wc i lazienka w pokoju :)) idzie sie mozna powiedziec wlasnie krokiem krzyzowym :P zmiesznie to wyglada ale luz ... w tej ciazy nie mialam przynajmniej do tej pory anemii wiec mysle, ze w trakcie porodu nie powinnam miec krwotoku a tym samym wc i lazienke bede mogla sama odwiedzac, bez pomocy pielegniarek (wtedy mialam problemy z widzeniem i kreciolki w glowie :) ), no i mam nadzieje, ze tym razem uda mi sie uniknac przyjemnosci cewnikowania :( ... nawet chcieli mnie z cewnikiem do domu wyslac, bo nie moglam sie zalatwic ... ale w koncu sie udalo :P

    a ja wam powiem moje kochane, ze mialam wczoraj atrakcje poznym wieczorem ... przez caly dzien bardzo malo i slabo czulam mala, zawsze gdy sie poloze na lozku to po chwili mala sie przebudza i zaczyna zabawe ... a wczoraj cisza ... zaczelam moj brzuch poruszac w kazda strone, by sie mala obudzila i dala znac w koncu o sobie, a tu ciszaa.... w koncu wzielam zjadlam czekolade i pilam wode by mala sie uaktywnila, ale nadal cisza, jak nigdy dotad ... wystrachana juz na maxa (jak nigdy) zadzwonilam do kliniki i powiedzieli bym przyjechala na ktg ... tuz przed wyjsciem z domu czulam bardzo slaba i zagluszona czkawke malej, pojechalam taksowka (byla wtedy ok 23) podlaczyli mnie pod ktg i serduszko bilo, skurczy nie wykazalo i sie uspokoilam, nawet na ktg nagle mala zrobila sie potwoernie ruchliwa ... ale to co przezylam - MASAKRA!!! ryczec mi sie chcialo jak diabli!! potrzasalam tym brzuchem na wszystkie sposoby i byla cisza, tak robilam przez 30 min - to sobie pomyslcie jakiego stracha mialam!! - ale na szczescie okazalo sie, ze mala ma sie dobrze, ufffffff ale znerwicowana bylam do czasu az usnelam, w sumie to marnie przespalam ta noc, bo ciagle sie przebudzalam ...
    dobrze ze pojechalam do kliniki, a nie do szpitala bo w szpitalu to nie wiadomo czy by mnie nie zostawili ... :)
    dzis zostalam sama z mala ... M kupil przed praca dla zony 2 bulki slodkie, gdyby mi mala nie przyniosla reklamowki z przedpokoju to bym nawet nie wiedziala, bo wzielam ja za smieci :P hehe
    po 10 tesciowa zadzwonila, ze za niedlugo bedzie i kupila mi jeszcze bulki zwykle, przyjechala choc nie mowilismy jej by przyjezdzala no i o wczorajszym incydencie ... no ale pobyla a pozniej pojechala do lekarza, bo miala wizyte umowiona :) a mala jakos zasnela ok 14 ...

    co do torby to ja jakos nie mam veny by sie spakowac, najwazniejsze u mnie sa dokumenty, badania itd, 2 pizamki, szlafrok, kapcie i kilka kosmetykow :) + jakies malowidla, bo po porodzie, jak juz lezy sie z bobasem w swojej sali robia wspolna fotke mamy i bobasa i przynosza za chwile :) na pamiatke :)

  8. Monik :) ja nawet nie mysle jeszcze o spakowaniu torby :) hehe ... ale to dlatego, ze moja torba nie bedzie duza :) w klinice daja wszystko po za szlafrokiem, pizama, kapciami, pasta do zebow, szczoteczka itd :) a no i szampon i mydelko wezme swoje, a tak wklady daja, co do majtek tych \
    poporodowych to mam ich nie uzywac, podobnie bylo jak Kinia sie urodzila :) na poczatku lepiej bez zadnych majt, a pozniej ogromniaste podpaski poporodowe i majtki bawelniane :)

    jomira no zdarza sie tak z tymi samodami i fotelikami :) ... tobie juz tak niewiele zostalo do rozwiazania :) fajnie masz :) a co do M, to jak w kalejdoskopie :)

  9. dzis ciszaaa na burcie :)
    jak samopoczucie dzis? :) moje w porzadku ... po za sennoscia to zadnych szczegolnych dolegliwosci, ktore by mi uprzykrzały zycie :)

    pretka to sie masz z kotka :) ... a co do sprawy z M, nie wydaje fortuny na jedzenie, ale i staram sie w miare zdrowo gotowac, chodzi mi szczegolnie o corke, bo ja i M mozemy nawet pierogi z kapusta i grzybami przez caly tydzien jesc :P choc w sumie dla M obiad bez miesa to zaden obiad :)a dla mnie w sumie teraz o i pierogi wystarcza :) i nawet nie chce mi sie jesc miesa, wczoraj obiadu nie jadlam, nie mialam ochoty, zrobie dzis dla M i malej a sobie ugotuje pierogi :) - i to akurat nie jest zwiazane z oszczednoscia a brakiem ochoty na mieso

  10. didianka trzymaj sie!! :)
    witaminkaa no niestety na mojego to nie dziala, i chyba z natury jest potwornie marudny grrr ... juz przetestowalam te sposoby, typu wysylanie M do sklepu itd, zrobil zakupy (czasem nie takie jakie chcialam, ale to mogla byc i moja wina bo nie sprecyzowalam dokladnie) ale jak wrocil do domu to gadal ciagle ile on pieniedzy wydal i ze polowa rzeczy nie jest potrzebna :) ... ogolnie problem polega na tym, ze ja mysle o wszystkkich, a szczegolnie o malej, choc z niej koszmarny niejadek to jednak obiad musi byc i to tez nie jakies byle co, by zapchac zoladek ... w sumie mam chwilowo dosc kombinowania co kupic, co zrobic na obiad itd ... a sprzatac to ja w domu moge, byle sie mala zajal, gdy sprzatam relaksuje sie po czesci, np pranie w rekach, zamykam lazienke i sobie w ciszy i spokoju piore :) ...
    powiem wam, ze moja cora Kinga straszny lobuz sie z niej zrobil ... wymusza wszystko (nie na wszystko ma aprobate), z zasypianiem znowu sa problemy, bo nie chce spac, choc zmeczona, placze wscieka sie w lozeczku i wogole tragedia ... ciekawe jak bedzie nasz tydzien wygladal, mam nadzieje ze uda mi sie wtedy z nia sam na sam wyprostowac, bo strasznie przez te swieta itd zostala rozpuszczona ...

    ja przyjmuje 3 razy dziennie nospe i magnez z potasem, do tego 2 razy dziennie wypijam sobie magnezik z b6 w tabletkach musujacych i witaminki, aa i zaczelam sobie popijac meliske max do 2-3dziennie ... i musze przyznac, ze czuje sie dobrze (choc nie leze i nie wypoczywam jak mialam), skurcze sa bardzo sporadyczne wiec light ... mysle, ze juz spokojnie doczekam swojego terminu jak nie tydzien po :)

  11. Monik pewnie swiadomie nie, ale moj jezdzi i sam na zakupy i wie co ile kosztuje, problem polega na tym, ze czesto nie patrzy na jakos tylko na cene ... dla mojego M dosia tez jest dobra do prania pod warunkiem, ze tania :) a ja wole moze nieco dolozyc ale by bylo cos dobre a nie wywalanie kasy bez sensu, bo jaki sens kupic cos najtanszego gdy albo jest ochydne albo niszczy np pranie ... taka niestety jego durna natura!! masakra

    asiunia zdrowiej

    a ja dzis pospalam sobie z przerwa do 10 i mozna powiedziec, ze sie wyspalam, choc nerw mnie jakos nie odpuszcza ... pozniej zdrobilam male zakupy, mala przed chwilka zasnela i mam chwile czasu dla siebie ...
    powiem wam, ze zaczynam sie stresowac ta koncowka ciazy, tzn czesto mysle czy mala ma sie dobrze, czy jest bezpieczna itd ... mam nadzieje, ze mala urodzi sie cala i zdrowa i ze porod minie szybko i gladko :)
    na koniec grudnia znajoma urodzila coreczke, niestety w 99% poprzez zbyt dlugie zwlekanie lekarzy z wywolaniem porodu (byla po terminie) i chyba marna opieka (choc lezala wtedy juz ok tygodnia w szpitalu) odeszly jej zielone wody plodowe i mala po urodzeniu ma jakies problemy z serduszkiem :( (a w ciazy bylo wszystko dobrze) - no i zostaly przewiezione do innego szpitala w innym miescie, gdzie posiadaja jakies specjalistyczne sprzety do badan i badaja mala ... i wlasnie ta sytuacja mojej kolezanki mnie jakos wybila z toru pozytywnego myslenia ...
    wiem wiem, kazdy przypadek jest inny i ze miala niestety pecha a u nas bedzie wszystko ok ... oby!!! bo wole byc zmeczona opieka nad mala, czestym wstawaniem w nocy itd anizeli przechodzic takie problemy :( ...
    a z innej beczki, jakos nie moge sie doczekac narodzin malej :) pewnie jak i wy swoich malenstw :) ... niby mam ostatnia fotke Wiki z niecalego 30tc ale to bylo tak dawno temu, a na ostatnich wizytach jakos wylecialo mi z glowy by poprosic o aktualna fotencje :) ... moze pojde na wizyte w sb to wtedy poprosze :) ... najwazniejsze by dotrwac jeszcze 2 tygodnie, wtedy bedzie skonczony 37 tc i nawet gdyby wtedy zaczal sie porod moglabym spokojnie jechac do kliniki (tam przyjmuja po skonczonym 37tc)

    od poniedzialku do pt wlacznie bede do 16 sama z Kinga, zobaczym jak pojdzie :) moja cora jest strasznie ruchliwa, pewnie pon i wt bedzie ciezkim dniem, ale musi wrocic porzadek sprzed swiat, gdy mala sie grzecznie bawila, troszke obejzala bajek swoich na mini mini czy w koncu poszla grzecznie sama spac w poludnie ... teraz jest maly hardcore, lobuziara poczula zbyt duzo wolnosci i daje popalic :) ale mysle, ze w sumie nawet i lepiej, ze sama zajme sie mala do popoludnia to ja wyprostuje na normalne tory :) ... ale choc jest takim lobuziakiem, nie wyobrazam sobie zycia bez niej :D

    a jak wy sie kochane dzis czujecie?? jak mija wam weekend? :)

  12. hej wam:) troche mialam do nadrobienia ale sie udalo :)
    na wstepie zaczne od ciebie mafinka bo usmialam sie niesamowicie z twojego opisu cc a dokladniej z pozycji w jakiej znalazl sie twoj synek po cc :P hehe lekarz chyba tez musial byc rozkojarzony skoro tak ci go polozyl :P
    a co do trzesawki nog po znieczuleniu w kregoslup doskonale cie rozumiem, zreszta mysle ze tu dodatkowo jeszcze bylo to spowodowane emocjami :) u mnie akurat znieczulonko zaczelo dzialac na zszywanie :) i jak juz mialam sie przepelzac z lozka porodowego na to na ktorym mnie transportowano to mialam problem, bo najpierw zaczely mi sie trzasc nogi a pozniej ich wogole nie czulam :P ale bylo zabawnie ...
    a jesli chodzi o ta swinska grype, to wspolczuje ... napewno jestes zdrowa ale sama swiadomosc tak wielkiego ryzyka, no nie zazdroszcze ... i zycze zdrowka dla synka :)

    joasia i witaminkaa zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!!

    monik ja tez mam po Kindze laktator, on jest elektryczny, nie jakis super drogi ale dla mnie byl i bedzie ok :) nazwy teraz sobie nie przypomne, jutro sprawdze :)
    co do czkwaki u mnie mala tez czesto ja miewa, ale nie licze :) niby mowia, ze gdy dziecko ma czkwake to dobrze bo cwiczy plucka :) czy jakos tak :)

    solange i monik psiaki przeslodkie!!! :) ja kocham psiaki i kotki, gdy mieszkalam z rodzicami mielismy zawsze zwierzaki, ale na chwile obecna wole nie miec zwierzaka, wystarczy mi przezywania po tym jak zdechna, 1,5roku temu nasz kotek a koniec tamtego roku pies u moich rodzicow z ktorym tak wiele przezylam (mial 14lat), zreszta my mieszkamy w 2 pokojowym mieszkaniu i sobie mysle, ze jak male podrosna i bedziemy mieli albo np 4pok mieszkanie albo domek to wtedy, narazie wole nie :) choc uwielbiam je

    agnieszkaa sliczna opowiesc :) choc moment gdy sie okazalo kim jest lekarz mniej by mi sie podobal :P heheh ... ja swoj porod rownie dobrze wspominam, bo mialam naprawde w doborowym towarzystwie (personel byl super) :) ... tym razem jak skoncze 37tc to tez bede rodzila w tej klinice :) ... o ile dobrze widzialam porody odbiera tez chlopak (mniej mi sie to podoba, ale jakos bede musiala przezyc :P)

    solange u mnie przy narodzinach Kingi byl obecny maz i tez robil fotki :) ale tylko malej jak juz ja przeniesli tam gdzie badaja noworodkow (3 kroki ode mnie :) ), wiec zadnych fotek krocza itd nie mam i wolalabym nie miec, a nie wspomne juz o jakis tego typu nagraniach :P
    a co do noworodkow i ich pieknosci, to tez uwazam, ze zachwycisz sie swoim noworodkiem jak juz wyjdzie na swiat i bedziesz chciala uwiecznic kazda chwile jego zycia :) a bedzie najpiekniejszy ze wszystkich :)
    moja cora jak sie urodzila, tak sie nia caly personel zachwycil (biale wlosy, niebieskie oczka, sliczniusia), ze zostawili biedna moja dok ze mna i moim krwotokiem :)

    amelka hormony ci szaleja i pewnie stad ten twoj kiepski nastroj, a niestety pogoda za oknem wcale nie pomaga ... a co do twojego cisnienia i wynikow krwii, to proponowalabym sie udac z nimi do lekarza, napewno tak nie jest ale bywa, ze wysokie cisnienie moze byc spowodowane zatruciem ciazowym, wiec lepiej to kontrolowac i bedzie dobrze :) glowa do gory i czekamy na wiesci jak po wizycie u gina :)

    staniki ja powiem tak, przy Kindze kupilam sobie w fartlandi (wszystko dla dzieci i ich mam) 2 staniki miekkie, bez usztywniaczy, takie specjalne do karmienia i powiem, ze choc mam nie za duzy biust to nie wygladaly zle i nawet w nocy je mialam na sobie, nic nie uwieralo i bylo ok, ale pamietam ze za 1 zaplacilam jakies 50zl a moze i nawet troszke ponad, ale nie zaluje ...

    karmienie i poranione brodawki jak przeczytalam coniektore posty wasze o poranionych brodawkach, bolacych piersiach czy placzu przy karmieniu to powiem jedno choc nie jestem zadnym ekspertem w tej dziedzinie ... wydaje mi sie, ze we wszystkich tych przypadkach problem polegal na zlym przystawianiu malenstwa do piersi ... nie wiem czy inne mamy sie ze mna zgodza, ale ja wiem na przyszlosc po I corce, ze trzeba na spokojnie zaczac karmienie ze wszytskimi plusami i minusami i starac sie nie stresowac, bo malenstwo to wyczuje i albo nie bedzie chcialo ssac albo bedzie sie strasznie denerwowac a co w rezultacie moze doprowadzic do kolek ;/ ... zreszta slyszalam wielokrotnie wypowiedz wielu lekarzy pediatrow na temat tych nieszczesnych kolek, ze w wiekszosci pochodza z psychiki, tj czynniki stresujace, np mama z tata sie denerwuja i dziecko to wyczuwa i moze taka sytuacja zakonczyc sie kolka, u mnie tak bylo wiec potwierdzam :(
    gdy juz zdarzy sie kolka, poza masazem brzuszka, cieplym kompresem na brzuszek, czy ciepla kapiela proponuje polprzysiady trzymajac malenstwo na rekach pozycji pionowej (moze i u was zadziala, u nas rewlka :) ) a pomyslodawca tej techniki byl i jest moj M :P ... przy tym przy okazji jaki fajny fitness na nozki rodzicow :P hehe

    co do opieki nad bobasem po porodzie ... hmmm narazie nie wiem jak bedzie to wygladac, tzn albo moj M wezmie pierwsze 2 tygodnie wolne i pomoze mi sie zajac dziecmi :) a pozniej moi rodzice po 1 po 2 tyg, np najpierw moja mama przyjedzie na 2 tyg pomoc a pozniej wymieni sie z tata :) ... tesciowa raczej odpada bo juz dzis wspomniala, ze na 3 lutego ma 2 operacje na druga reke (zespol ciesni nadgarstka ma czyli m.in. dretwienie, mrowienie i bol rak) wiec z 1 reka byloby ciezko, zreszta niedlugo po mnie urodzi sie bobas M bratu wiec, tescie beda mieli na miejscu noworodka :) w kazdym razie moi rodzice mowili, ze jesli tylko bede potrzebowala pomocy zrobimy jak wyzej :) i pewnie tak bedzie, bo nie tylko bede musiala sie zajac Wiktoria ale i Kinga, by jej w miare ulatwic fakt, ze juz nie bedzie jedyna w domu (a uwielbia byc w centrum uwagi )

    a tak po za tym wszytskim, to dzis spedzilismy przed i poludnie tak do 17 u babci M i jego cioci i jej rodziny, posiedzielismy, pogadalismy bylo jedzonko, oczywiscie objadlam sie niesamowicie, ze brzuch mialam twardy ;/ - oni sa prawoslawni wiec maja teraz swieta :) ... pozniej zajechalismy jeszcze do tesciow i teraz siedzimy w domu, mala zasnela po 21 i troszke czasu dla siebie :) tzn kazde przy swoim kompie :P
    ja mialam od 3 dni, ciche dni do M, tzn on zagadywal mnie a ja sie do niego nie odzywalam, bo wqrzyl mnie niesamowicie!! i strasznie przykro mi sie zrobilo, niby przeprosil, ale malo mi to dalo (bo to juz wielokrotnie sie zdarzylo), powod? 1. wyszlismy wieczorkiem z mala na sanki i przy okazji zalatwic wysylke na poczcie, zrobic jakies zakupki i odwiedzic apteke ... na poczte pobieglam sama szybko bo mieli juz zamykac, M doszedl do mnie z mala na sankach, wyszlismy z poczty zaczelo sie marudzenie, ze za zimno na spacer z mala na sankach, ze ma czerwone policzki(dziwne by bylo gdyby ich nie miala) itd, 2. po wyjsciu ze sklepu stwierdzil, ze mi nie mozna dawac zadnych pieniedzy, bo mnie parza (czyli na pniu wydaje!!!) - a kupilam same rzeczy do jedzenia, bez szalenstwa :( - ja mysle o wszystkich, w tym o tym co dac Kindze do jedzenia a nie tylko o sobie, bo jak stwierdzil on moze nawet i zjesc pierogi z kapusta i grzybami, jkaie kupilismy na dniach w auchan (cora nie zje ich), no suma sumarum dla mnie to bylo przykre, bo ja glowie sie i troje by nie wydawac bez sensu kasy na zycie (spozywka i chemia), wymyslam ciagle co zrobic na obiad by i mala zjadla, by bylo zdrowo i niedrogo a ten mi z takim tekstem, 3. ciagle marudzil i przy tym komentowal wszystko, krtykowal mnie na spacerze i w koncu powiedzialam sobie dosc ... przestalam sie do niego odzywac, bez zbednych wyjasnien ze mi przykro itd (jak we wczesniejszych razach, co konczylo sie jedynie podniesieniem adrenaliny u mnie na masakryczny poziom + ewentualne przeprosiny,gdzie i tak za jakis czas znowu bylo to samo)
    zobaczymy jak bedzie, ale mam dosc tego jego glupiego zachowania i powiedzialam, ze koniec tolerowania tego, nie bede go wiecej prosic ani rzeszczec na niego, poprostu przestane z nim rozmawiac a w konsekwencji moze wyjade z dziecmi na jakis czas do mnie do domu itd ... powiedzialam, ze jest doroslym facetem i powinien pomyslec nad tym co mowi i czy nie rani swoich najblizszych ... a pomijam, ze wtedy uslyszlama jeszcze najlepszy tekst - ZE WSZYSTKO MUSI SAM ROBIC!!!! hehehe to byl gwozdz do trumny ... pomijam, ze ja gotuje, sprzatam, prasuje, piore ubrania (wielokrotnie recznie :P), b. duzo zajmuje sie mala (choc zaczal wiecej przy niej pomagac) a on z takim tekstem ... nie wiedzialam wtedy czy mam sie smiac czy plakac!! no ale coz, zmieniam taktyke i zobaczym co z tego wyjdzie ... jutro i pojutrze spedzamy w domu, wiec zobaczym jak szybko znowu zacznie sie krecic na nowo karuzela ...

    co do mojego samopoczucia, hmm zaparcia, hemoroidy ale dzieki Bogu niebolesna wersja, bole podbrzusza czy spojenia sa i mijaja, tak na zmiane, ogolnie nie jest zle :) wiec tym razem nie bede narzekac :) pije sobie w tabletkach musujacych Magnez z witB6 i do tego m.in. magnez z potasem i jest ok, zreszta i ja stalam sie spokojniejsza, bardziej wyciszona :) o mi sie baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo podoba :)
    dzis u M rodzinki siotra cioteczna M poinformowala, ze sie zareczyla co mnie baaaaaaaardzo ucieszylo, bo bralam pod uwage jej juz obecnego narzeczonego jako chrzestnego dla Wiki :) - baaardzo sympatyczny chlopak, podejscie do dzieci rewelka i okazalo sie ze zamieszkali 2 dni temu bardzo blisko nas, doslownie 5 min spacerkiem :) co mnie jeszcze bardziej ucieszylo, bo oboje sa bardzo sympatyczni :) - oboje sfiksowani na punkcie koni :) wiec chrzestnego juz mam a chrzestna tez juz wybralam w sumie, ale zobaczym :) oboje chrzestni beda raczej od M strony, bo wszyscy na miejscu, moja familia daleko to i w sumie jakos kontaktu nie utrzymujemy, jedynie na swieta czy tak w odwiedziny jak jestesmy u moich rodzicow ...
    alllle sie wam rozpisalam :) zaraz mykam spac :) Kinga nie stosuje zadnej taryfy ulgowej i bedie trzeba jutro wstac po 7 :)

  13. monik ja mialam I porod wywolywany oxytocyna i nie bylo w tym nic strasznego :) jedyny fakt byl taki, ze w klinice w ktorej rodzilam i mam zamiar rodzic jak nie ma postepow w skurczach zwiekszaja dawke a nie czekaja kolejny dzien az samo sie ruszy :) 2 osoby ktore znam, rodzace w szpitalach (roznych) tak mialy ze przez 3 dni dostawaly oxy (oczywiscie jesli do tej pory nic sie samo nie ruszylo), a zeby bol byl wiekszy? nie moge tego powiedziec ... uwazam, ze czy po oxy czy nie to tak samo boli :) ale da sie przezyc aa jak juz malenstwo poloza na piersi i jeszcze powiedza ze 10pkt i zdrowiuskie to plakac sie chce ze szczescia :)
    jesli chodzi o bol, obserwuj, ale mojej autopsji juz zauwazylam, ze bol podbrzusza (nie jakis bardzo bolesny) albo wiazadla, albo malenstwo uciska, ale wiadomo, ze trzeba byc uwaznym i obserwowac siebie :)

    jomira dobrze ze wszystko ok :) te powiedzialabym, ze maluszek cie uciska i stad moglo troche poleciec ... :)

    witaminkaa ojej wspolczuje zapalenia pluc no i trzymam kciuki by wszystko sie dobrze skonczylo, bys urodzila w terminie zdrowego chlopca no i bys jak najszybciej z familia wyzdrowiala :)

    mafinka no wlasnie, tak sie zastanawiam czy te witaminy prenatal dha (z kwasami omega) sa wystarczajace czy nie dokupic jakis dodatkowych omega ...

    ja sobie kupilam wczoraj dodatkowo jeszcze w tabletkach musujacych magnez z witB6 i tak popijam, do tego magnez z potasem, nospa i 2 herbatki z melisy na ukojenie nerwow :)
    nie chce by mala byla tez tak nerwowa i niecierpliwa jak moja I cora (a przy niej w ciazy bylam baaaaardzo nerwowa) i powiem wam, ze chyba musi byc cos w tym, ze jak sie ciaze przechodzi to i taki bobas moze byc (oczywiscie to nie regula)

    solange zgadzam sie z Twoja siostra w 100% hehe, ja tez wole rodzic dziecko anizeli chodzic do dentysty :), ja to nawet powiem, ze juz samego porodu nie moge sie doczekac :) moze to i troche boli, ale w koncu rodzimy male cudenko :D wiec musi pobolec!! :) bysmy jeszcze bardziej docenili skarb jaki wydalismy na swiat :) bedzie dobrze!!

  14. hello
    ja dzis tez bylam u lekarza, ale u mojej ginekolog ... zbadala, mala wazy 2235g czy jakos tak :) ma sie dobrze, mamusia nieco gorzej ale ujdzie, dostalam zastrzyk domiesniowo kolejna recepte i przy okazji zrobili mi ktg ... ktore oczywiscie nie wykazalo skurczy :) i dzieki Bogu, bo gdyby wykazalo moja dok chciala mnie wysylac do szpitala ...
    aa i szyjka znowu sie skrocila, choc nie jakos radykalnie bo z 2,5cm na 2,2cm, to co wam wspominalam o tym czopie to dok potwierdzila, ze to odchodzi na raty mi czop :) ogolnie przykaz odpoczywania, niestersowania sie i lezenia ...
    z tym niestresowaniem sie gorzej bo M mnie wqrza no ale luz, jakos po wizycie naladowalam akumulatory i teraz juz sie pozytywnie skupiam by dotrwac do 40tc :)
    ide polegiwac, pozniej wpadne

  15. witam ze narzekanie wchodzi nam w krew :)
    u mnie mala (Kinga) nie chce spac, wojuje w lozeczku, wywala wszystkie rzeczy z niego, typu poduszka, kolderka itd jakas masakra!! do tego M strasznie mnie wqrzyl, powiedzial mi wczoraj, ze pojedzie do pracy dzis rano, pogada z szefem i wroci, napisal mi pozniej sms-a ze jak cos mam dzwonic (czyli znak, ze zostaje w pracy), pozniej napisalam mu sms ze sie zle czuje, ze brzuch mnie b. boli i mam duze mdlosci i zeby przyjechal, byla cisza, napisalam jeszcze 2 sms-y typu kiedy przyjedzie itd, hehe dostalam w koncu sms-a zebym polozyla mala spac i ze jutro bede miala pomoc (w postaci tesciowej), super nie? :) poryczalam sie i nie odzywam sie do M ... ogolnie nie byloby problemu, bo rozumiem ze musi pracowac, ale juz przed swietami , w trakcie i tak do wczoraj w ciagu dnia pytalam sie jak robimy od poniedzialku, ze potrzebuje pomocy przy Kindze itd to zbywal mnie tekstami typu to zobaczymy jeszcze, a wczoraj o 22 obudzil sie i to jak robimy z jutrem? dasz sobie sama rade?
    no i wlasnie nie mam zamiaru sie do niego odzywac ... aaa i pomijam, ze mowilam mu, ze moze pogadam z moja mama by przyjechala zajac sie kinga to mowil, ze nie bo lepiej jak pomoze po narodzinach, ehhh

    chyba juz mala zasnela, cos cicho od kilku minut, masakra
    ja wam powiem tak, moge miec nawet i te bole, jesli mala ma sie dobrze i jest tam wsio ok to luz, moge chodzic nawet jak kaczka itd zobaczym jutro jesli trafie do mojej lekarki, zobaczymy co powie ...

    joasia, didianka i witaminkaa zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!!!
    ja sie narazie w tej materii jakos trzymam :)i oby mnie juz nic nie zlapalo!!

  16. hmm tak sie zastanawiam, czy sie jutro nie wybrac do mojej dok (dzis nie przyjmuje), sprawdzic czy z mala wszystko ok i jak tam z moja szyjka ... nie wiem jak wy ale jestem zmeczona, miewam czeste skurcze (choc czasem bywa ze mimo, iz czuje skurcz brzuch mi nie twardnieje), mala sie rusza wiec jest ok ... M w pracy ale chyba napisze by sie zwinal do domu, potrzebuje polezec w lozku bo sie dzis slabo czuje no i ten brzuch, nie mam sily sie mala zajac, zgaga meczy jak diabli , a wy jak sie czujecie?

  17. dzieki dziewczyny :)
    no ja jeszcze nadal sie trzymam 2w1 :) choc przyznam, ze marno sie czulam ... napewno nie moge nic dzwigac, tym bardziej malej ;/ no i teraz ciekawe jak bedzie ten tydzien wygladal, czy jutro M pojdzie do pracy, bo tesciowa akurat nie moze jutro przyjechac ...

    co do tych uplawow, hmm no u mnie wlasnie bywaja takie galaretowate ciagnace sie a nie papka ... stad bylo moje pytanie dot czopa, ale twardnienia dzis miewam b. czesto ... obym wtrzymala jeszcze choc te 3 tygodnie, bo chcialabym by mala byla bezpieczna, juz nawet nie chodzi o porod w klinice, byle by mala po urodzeniu byla zdrowiusia

  18. hej
    ja wpadlam tylko na chwile, od wczoraj czuje sie nie najlepiej ... mala czuje b. nisko, teraz mnie nie pobolewa a boli podbrzusze z prawej strony, mala czuje troszke choc nie jest baaaardzo ruchliwa, dzis rano byla ... tak sie zastanawiam, moze zadzwonie jutro i umowie sie na wtorek na wizyte, jesli doczekam ...
    powiedzcie mi jedno ... w I ciazy mi nie odszedl czop sluzowy no i tak sie zastanawiam, bo od czasu do czasu mam galaretowata ciagnaca sie wydzieline i sie zastanawiam, czy to moze odchodzic ten czop po kawalku??
    dodatkowo atrakcje to bole w plecach i jakies ogolne nienajlepsze samopoczucie ... ide wziasc nospe i ide sie polozyc, pozdrawiam

  19. witam was kobietki w nowym roku :) 2011!! hehe

    OCZYWISCIE JA SPOZNIONA NO ALE MOZE NIE JEST TAK ZLE :)
    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!! DUZO ZDROWIA, SZCZESCIA, MILOSCI, SPOKOJU :) PIENIĄŻKOW, SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEN I OSIAGNIECIA WSZYSTKICH POSTAWIONYCH PRZEZ SIEBIE CELOW ZAROWNO W ZYCIU PRYWATNYM JAK I ZAWODOWYM :)
    ZYCZE WAM NO I SOBIE :D SZCZESLIWEGO, SZYBKIEGO I BEZPROBLEMOWEGO ROZWIAZANIA ORAZ BY NASZE KOCHANE I DLUGO WYCZEKIWANE BOBASKI BYLY OKAZAMI ZDROWIA :D

    jomira wspolczuje sensacji z pieskiem, ale opieka dla zwierzatek no kosztowna i to baaaaardzo ... ale najwazniejsze, ze obedzie sie bez operacji psiakaa, oby tylko madrysiek nauczyl sie na bledach i wiecej nie wcinal tego czego nie wolno :P
    a brzusio masz fajniusi :)

    karim co tu duzo mowic, sliczna fotka ... a brzusio rowniez boski :)

    dla chorowitkow zycze duuuuuuuuzo zdrowka!!

    a co u mnie :)
    wczorajszy dzien byl jakis dla mnie meczacy, przygotowalam jedzenie i ogolnie stol na sylwester, napilam sie 1 butelke karmi, M i jego brat z narzeczona przywitali rok na balkonie podziwiajac fajerwerki i petardy a ja lezalam w sypialni i czuwalam przy malej by spala spokojnie (huk byl baaaaardzo duzy, az dziwne ze przespala i sie nie obudzila), no ale poszla tez baaardzo pozno spac, bylo napewno po 23!! a wstala dzis ok 8, teraz sobie spi od 13.20 i zobaczym do ktorej pospi, jesli sie sama nie obudzi, to ja wybudze ja najpozniej o 15.30 a pozniej pojedziem do tesciow na obiad ...
    mala wczoraj bardzo mi uciskala, miejsca sobie znalezc nie moglam, uciskala mi na rwe kulszowa :P z obu stron heheh ... no i oczywiscie na kosc lonowa, , no ale dalam jakos rade :)

    ale dziwnie bylo byc jedyna trzezwa w towarzystwie, bylam padnieta i nawet nie wiem jak szybko usnelam, musialam wczoraj nasmarowac nogi amolem, bo strasznie rwaly, posprzatalam i polozylam sie to byla gdzies po 2, ale mala w brzuszku tez wojowala :) jak sie bawic to sie bawic :P nie wazne gdzie ... a teraz tez daje czadu :) chyba jej dobrze, bo mamuska pije dzis duzo wody niegazowanej :)

  20. hej kobietki
    jomira brzuszek imponujacy, jednakze zgodze sie z moimi poprzedniczkami, ze nie wyglada jakby miescilo sie tak duze dziecie :) no ale coz, moze poprostu nie potrzebuje duzo miejsca :P choc, tez bym powiedziala, ze raczej sie pomylili z ta waga :)

    amelka bywaja takie dni, ze mozna sie poklocic z calym swiatem, wszystko denerwuje irytuje i drazni a przy tym chce sie plakac na maxa :) hormony!! czasami tak niewiele nam trzeba by wybuchnac :) 10 glebokich oddechow i bedzie ok :) na mnie przynajmniej dziala :P

    co do tych wag nieszczesnych :) u mnie dok powiedziala, ze mala rosnie i w tym 32t i chyba 4dc miala 1815g wiec tez malutka, choc pierwsza panna byla nieco grubsza :) aaa w moim przypadku nie sprawdza sie to stwierdzenie, ze mamusie dzieci, ktore sa aktywne rodza mniejsze, a tych ktore sa mala ruchliwe to wieksze :) i w I ciazy i w II jestem b. aktywna :) a I cora wazyla 3580g a ta ponoc ma wazyc w przedziale 2800-3300g :), ale czas pokaze jak bedzie ...

    dostalam moje wyczekiwane rzeczy z hong-kongu!! hehhe, jestem happy :) sweter cieplutki!!! i dlugi i miekkuski (ocieplany od wewnatrz misiem :), i tunika tez bawelna milutka i fajniutka :)
    jednym slowem jestem zadowolona :) no i liczyc wszystkie dni to szla paczuszka do mnie jakies 20 dni

    zrobilismy zakupki na jutrzejsza impreze sylwestrowa :), zrobie jeszcze chyba dodatkowo salatke warstwowa gryros i powinno wszystkiego starczyc, pytanie czy bedzie nas 4+Kinga czy 6+Kinga, w tym 2 ciezarne :) no jutro sie okaze

    mnie dzis w ciagu dnia stawial mi sie kilka razy brzuch, ale bezbolesnie ... jesli chodzi o czop to bede miala z tym problem, tzn by wiedziec kiedy, bo mam jakas nadzerke i do wczoraj mialam ciagle wlasnie takie wydzieliny, choc teraz spokoj, no zobaczym ... ja jutro zrobie fotki i wstawie i pokaze moj brzusio :) ale ja mam wrazenie ze moj tez jest obnizony, choc nieduzy no i mala jest nisko osadzona, czuje to ...

  21. didianka glowa do gory!!! U mnie mala na ostatnim USG warzyla tez nie wiele bo raptem 1815g, a bylam wtedy w 32t i 4dc, czyli tydzien temu ... moja cora urodzila sie w 41tc z waga 3580g a teraz mi dok mowila, ze ta coreczka bedzie wagowo mniejsza, tak w przedziale 2800-3300g, oczywscie biorac pod uage ze bedzie terminowa
    mysle, ze nie ma co sie martwic, jesli tylko przybiera na wadze regularnie, a dzieci rodza sie rozne, jedne ponad 3 badz 4kg a inne niecale 3 :)

  22. hej Wam :)
    mialam lenia przez ostatnie dni, co prawda czytalam was ale nie pisalam :/
    no ale po czesci nieco len minal i pisze

    luzik, nie przepracowuje sie ... chyba, a nawet to mi sprawia przyjemnosc, mam cos do roboty, robie to i nie mysle o niczym, taki relax dla umyslu :P ... ale jak czuje, ze jestem zmeczona to odpoczywam luzik ...

    mala mi od kilku dni ucieska potwornie na kosc lonowa, tragedia ... w nocy przewracanie sie z boku na bok nie jest przyjemne, ale ja nie chodze w nocy do wc, przed pojsciem spac odwiedzam toalete i juz nic nie pije i jest light :) a w ciagu dnia chodze za to bardzo czesto ... jak tylko sie czegos napije za chwile jestem juz w wc :)

    pretka u mnie jesli nie problem zmien imie z Marika na Wiktoria :) hehe ... no i trzymam za malego kciuki by mu sie wchlonelo i nie byl potrzebny zaden zabieg :) napewno tak bedzie
    jomira przy Kindze jak bylam w ciazy, na serduszku tez cos bylo i sie strasznie martwilam, a mala jest okazem zdrowia:) hehe

    ja wlasnie spojzalam ile u mnie wod i na wyniku usg jest AFI cos ponad 10, moja dok powiedziala ze mam duzo wod i mala ma w czym plywac, gdyby bylo cos nie tak napewno by mowila, juz taka jest :)

    jutro sylwester :) hehe szczerze to najchetniej przelezalabym badz przespala nowy rok :P jakis len mnie ogarnal :) a maja do nas przyjsc brat M z narzeczona i moze moze moze najmlodszy brat M z dziewczyna (ten, ktoremu sie tez dzidzius urodzi luty/marzec) :) no i oczywiscie nasza 3, no 4 :P

  23. :)
    solange hehe chyba kobiety poprostu maja wysoka inteligencje :P bez urazy dla panow, ale czasami normalnie brak myslenia mnie zadziwia ... jesli chodzi np o sprawy komputerowe, samochodowe, elektroniczne i rachunkowe to M mysli, ale jesli chodzi o zycie rodzinne to czasem mam wrazenie ze nie ... wczoraj powiedzial, zebym nie szefowala, ze jak bede miec firme to bede mogla ustawiac a nie w domu ... ale po godzinie jak sie wscieklam na niego, ze balagan a on siedzi przy kompie i czy nie widzi np ze trzeba odkurzyc albo umyc brudne podlogi, twierdzi, ze widzi ... aleeee mam mu powiedziec co ma zrobic i wtedy zrobi ... hehehe czy to nie zaprzeczanie samemu sobie???

    mala zasnela, tesciowa pojechala i chyba jutro nie przyjedzie, bo chce posprzatac w domu ;/ , cos mnie teraz twardnieje brzuch troche ... gdy tesciowa zajmowala sie Kinga, ja zdarzylam sie wykapac i wyprac kilka rzeczy w tym Kingi poduszke i poszewke, bo nalezalo im sie odswiezenie, pozniej tylko wrzucilam do pralki na program plukania by dokladnie wyplukac proszki ... musze chyba napisac M zlecenie listy zakupow, typu plyn do plukania (bo mi sie skonczyl) ... w sumie ostatnio polubilam pranie reczne wiec i plyn moze byc obojetnie jakiej firmy, byle ladnie pachnial :)

    jakie plany u was na sylwestra?
    my chyba spedzimy je sami w domku, chyba ze ewenetualnie zgadamy sie z jednymi znajomkami, albo brat M z narzeczona przyjda do nas i moze tez przyjdzie najmlodszy brat M z dziewczyna, no ale szybciej czuje ze ten sylwester bedzie wyjatkowo spokojny, no i mala bedzie z nami, bo tescie wychodza gdzies na sylwestra ...

    Asiunia zaskoczona jestem twoimi problemami z cyfra, my mielismy cyfre i teraz pewnie znowu wezmiemy (ale na karte) i nie mielismy zadnych tego typu problemow, niezle ... zycze powodzenia z nimi

    agnieszka no oby obylo sie u ciebie bez cewnikowania i wszystko wrocilo do normy ... tak sobie mysle, ze ciazy to chyba nie da sie przejsc w 100% lagodnie, bezproblemowo itd :)

    zobaczcie, za pare dni mamy styczen :) pomijam ze rozpocznie sie rok 2011, ale i co raz blizej finalu :)

  24. jomira no to corcia rzeczywiscie dala popalic :) wspolczuje!!
    nulka jesli chodzi o to zelazo to masz racje :), ja w I ciazy mialam niedobor zelaza, czyli anemia (niedokrwistosc), bralam jakies tabletki z zelazzem (zaparcia tragiczne) i w trakcie porodu, tzn jak mala juz urodzilam i czyscila mnie to mialam krwotok a pozniej po zrobieniu badan (bo mialam strasznie zaburzone widzenie - rozmazywanie obrazu) okazalo sie ze musze miec transfuzje :) ale jak juz krew dostalam wszystko wrocilo do normy i w koncu normalnie widzialam :)

    solange obroci sie jeszcze, ale wiem ze to nerwowka, u mnie niby na ostatniej wizycie byla polozona znowu glowkowo, ale teraz jak pojde moze sie okazac ze sie znow obrocila, bo mam niby wystarczajaco wod do tego by mala sobie zmieniala pozycje jak chce i kiedy chce :)
    bedzie dobrze :) ... a nawet jesli sie sama nie obroci to z tego co kojarze, bywaja jeszcze lekarze, ktorzy potrafia dziecko obrocic w brzuchu mamy poprzez uciskanie brzucha w odpowiednich miejscach :)

    Karim b. Wam wspolczuje atrakcji z sasiadami a o policji nie wspomne ... u mnie naszczescie sie z muza sasiadka uspokoila po tym jak ja raz odwiedzilam i poprosilam o zciszenie, no narazie jest ok :) tylko te tupu tupu obcasami, no ale mozna przezyc :)
    no i prawda, ze jak malenstwo sie urodzi to ciekawe jak bedzie sobie radzilo z tym halasem, gdyby byli normalni to moznaby bylo z nimi rozmawiac, a tak ... tragedia

    a mnie sie dzis jakos spac chce, zasnelam wczoraj po 24, jeszcze przed snem i meliska zdarzylam umyc podlogi bo juz nie moglam patrzec na zacieki na nich (nie byla myta chyba z miesiac), a no i zdarzylam jeszcze zdrowo opieprzyc mojego M, ze zamiast najpierw ogarnac mieszkanie, zajac sie dzieckiem a pozniej ewentualnie usiasc przed kompa to on po pracy od razu kompa wlaczyl i od czasu do czasu pobawil sie z mala ... powiedzialam, ze wykapie Kinge i zeby posiedzial przy niej, jak mala bedzie sie pluskac, to suma sumarum, wykapalam mala, wypralam od razu w rekach jej rajstopki i body, ktore miala no sobie i na koniec jej kapieli przyszedl by tylko ja wyjac i przeniesc do sypialni, oczywiscie ubierac sama ja ubieram ... grrr stwierdzil jak go opieprzylam i sie wqrzylam, ze czemu sobie przypominam o 22 jak juz idzie spac, ze trzeba cos zrobic, a ja ze przeciez mowilam przed swietami BN ze trzeba odkurzyc, wytrzec kurze, umyc podlogi, poprasowac i skonczylo sie na niczym, ehhh poirytowana jestem ... ale musze mu skonczyc zabawy z tym kompem bo tak nie moze byc

×
×
  • Dodaj nową pozycję...