Skocz do zawartości
Forum

madzialska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madzialska

  1. Robiłaś je prywatnie czy państwowo? Różyczkę przechodziłam.
  2. radosna85AnnDradosna85Witam, jestem zupełnie nowa na tym forum :) I właśnie zdecydowaliśmy się z mężem rozpocząć starania o Maluszka. W tym cyklu będzie pierwsze podejście :) Wiem, że czasem starania trwają bardzo długo, ale mam nadzieję, że szybko się nam poszczęści :) Pozdrawiam wszystkie starające się. Witaj radosna :) Jakbym czytała swój pierwszy post na tym forum jakieś pół roku temu ;) To samo pisałam. Nam udało się w 3 cyklu, najpierw zaczęłam od podstawowych badań i oczywiście wizyty u gina. Bierzcie Kochane od razu kwas foliowy :)madzialskaDobija mnie to, że jutro jedziemy do rodziców, a oni tylko pytają - kiedy dziecko i kiedy dziecko :( Też miałam taki sam problem. Ale podchodziłam do tego z dystansem. Odpowiadałam zawsze z uśmiechem, że wszystko w swoim czasie :) I była cisza. Dobrze Dziewuszki, że nikomu nie mówicie, tak to pytania byłyby cały czas. A tak ciut mniej stresu i ponaglania ze strony rodziny. To wasz czas i cieszcie się nim. Seks bez ograniczeń jest super. Tylko moja rada: nie róbcie testów ciążowych z niecierpliwością, tylko wszystko na luzie. Jak człowiek chce, to nie ma. A jak odpuszcza... bach piękna fasolka :) Cierpliwości Kochane a na pewno niedługo się uda. Życzę powodzenia i będę Wam dopingować :) WItaminki biorę już od prawie pół roku, tak na wszelki wypadek :) Zrobiłam badania na różyczkę, toksoplazmozę (niestety jeszcze jej nie miałam, więc teraz trochę boję się kotów : ) ), oznaczyłam grupę krwi, zrobiłam morfologię. Czekam jeszcze tylko na wynik cytomegalii, bo moja ginka poradziła mi, żebym zrobiła. W teorii wiem, że powinno się wyluzować i nie myśleć, czy się zajdzie, czy nie, ale w praktyce, to mnie aż nosi i nie mogę się doczekać. Nie wiem, czy to każda ma, jak zaczyna się starać? :) Ja byłam u lekarza ostatnio w kwietniu i wspomniałam, że chcę się starać,ale nie skierował mnie na żadne badania...Ciekawe...
  3. radosna85madzialskaWłaśnie mówili w Wiadomomościach o matce, która gdzieś na Pomorzu po pijaku urodziła na ulicy dziecko z 4 promilami alkoholu we krwi. Aż się nóż w kieszeni otwiera i łzy w oku kręcą [/QUOTE!!! Straszne. Biedne maleństwo :( Jeśli tak całą ciążę piła, to dziecko pewnie z alkoholowym zespołem płodowym :( Biedactwo... I wtedy się zastanawiam gdzie tu na świecie sprawiedliwość?
  4. Właśnie mówili w Wiadomomościach o matce, która gdzieś na Pomorzu po pijaku urodziła na ulicy dziecko z 4 promilami alkoholu we krwi. Aż się nóż w kieszeni otwiera i łzy w oku kręcą
  5. Mogłaby Bozia sprawić mi prezent na urodziny :)
  6. Ja mam nadzieję, że moj cykl wariował przez stres-w czerwcu miałam egzaminy, teraz dużo pracy w pracy, bo koleżanki na urlopach i trzeba pracować za kogoś. Kwas foliowy łykam od marca chyba, a temperaturę mierzę dopiero od tego cyklu i też widzę skok na wykresie. We wtorek idę prywatnie do ginka, może zleci mi jakieś badania ( nawet sama na własną rękę chciałam robić progesteron, ale to i tak muszę czekać na 7dpo, więc zobaczymy co lekarz powie wczęsniej). Chyba jak zleci mi badania na progesteron to muszę nadal mierzyć tempkę żeby wiedzieć kiedy jest owulacja. Monitoring odpada, bo wyjeżdżamy na urlop. W każdym razie...taką mam ochotę na meża, bo dziś wstąpiły we mnie nowe siły. Powodzenia radosna :)
  7. Myślę, że nie masz się czym martwić jeśli nie masz problemów z cyklem i jest w miarę regularny. U mnie było wszystko ok dopóki nie pomyslałam o staraniach. Teraz mi się tak skrócił cykl, pojawiły się plamienia, a im więcej o tym czytam tym bardziej się martwię...
  8. Drugi miesiąc, a ja mam wrażenie, że to tak długo...
  9. ja nie mówiłam rodzicom ani teściom, że się staramy. A moi teściowie myślą, że odkładam myśl o dziecku na później i wciąz tylko powtarzają, że czas ucieka, że ja niby karierę robię,a nie myślę o dziecku. To irytujące!!!! Bo ja bym już tak chciała....
  10. Dobija mnie to, że jutro jedziemy do rodziców, a oni tylko pytają - kiedy dziecko i kiedy dziecko :(
  11. Witaj radosna, ja też tu nowa. Napisz coś o sobie :)
  12. Nie pozostaje mi nic innego jak skorzystać z rad :)
  13. To mogą być objawy ciąży... Ja im więcej czytam o plamieniach przed miesiączką tym bardziej się boję, że to niedomoga lutealna :( Do tego moje cykle się skracają-ostatnią @ miałam 10 lipca, a dziś już następna czyli 23 dni :(
  14. Zafunduj sobie jakiś relaks-ja chyba pójdę do kina ( jak to dobrze, że pracuję w kinie ). To pomaga :)
  15. No to niewiele więcej niż my :) Mam nadzieję, że w kupie siła i jakoś się uda. Ja mam dziś dużo pozytywnej energii i nadziei i gdyby nie @ już bym zmolestowała męża, bo właśnie się obudził po nocnej zmianie
  16. O kurcze, brzmi poważnie. Trzymaj się, przytulam Cię mocno i przesyłam fluidki &&&&&&&
  17. Ja już się nie nakręcam, co ma być to będzie. dziś rozkręciła się @ na dobre. A miałam tyle objawów, że naprawdę myślałam, że się udało. Podobno psychika tak może działać. Teraz będzie pełen relaks, i przytulanko z mężem Bez myślenia, liczenia i mierzenia :) Wynik testu chyba po 10 minutach już jest nie ważny.
  18. dziękuję za słowa otuchy, ale mogłoby to być wcześniej niż później :)
  19. [*][*]Aż łzy poleciały same...
  20. Witam wszystkich serdecznie, dołączam do grona staraczek :)
  21. Kurcze, to ja się czuje staro...
  22. Tak Was czytam dziewczyny i przyznam, że zazdroszczę Wam maluszków i fasolek. Ja jestem ponad rok po ślubie, mam 27 lat. Do tej pory dziecko odkładam na później, bo szkoła, mieszkanie, kredyt...A teraz kiedy już jestem gotowa nie udaje się. I najbardziej boli fakt, że znam dziewczyny, które wcale nie chcą dziecka, a zachodzą w ciążę za pierwszym razem, a te, które naprawdę tego pragną nie mogą. U mnie to już jakieś chyba drugie stadium, bo wszystkie koleżanki ciężarówki smeram po brzuchu, zaglądam do wozków i łezka mi się kręci...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...