Skocz do zawartości
Forum

madzialska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madzialska

  1. EwelinaZ madzialska - tak z Torunia :) Ty też? Ewelina, ja z Włocławka :)
  2. EwelinaZ, jestes z Torunia? Jak sobie przypomnę swój pierwszy poród to u mnie skurcze odrazu były co 5 minut :) Ta końcówka jest mega nerwowa...
  3. laura04 Madzialska ja mam podobne koszmary i podobne dylematy. Jednak pomyslcie o znajomych czy moze sasiadce z którą zmówicie się już teraz i podejdzie do śpiącego malca?Wiem to strasznie trudne bo nie zaplanujesz.jakiej to będzie nocy. Ajć. OnaM193 mamy podobnie z terminami,ja mam przełom roku więc pocichu liczę na styczeń. Ale nikt mi tego nie wróży lekarka prognozuje raczej początek grudnia :/ więc od 1.12 będę jak bomba każdy dzień,każda noc może być tą :o Co do depilacji myślę że warto zrobić ją u kosmetyczki już teraz ewentualnie później powtórzyć. Bo jak wyjdzie zapalenie mieszma to się zagoi a jak będzie ok to ok. W ciąży inaczej reagujemy my i skóra na wszystko więc warto trochę szybciej sprawdzić. znajomi to jednak znajomi-mają swoje zycie i nie zawsze są chętni do pomocy, a z sąsiadami nie utrzymujemy kontaktów, więc mamy dylemat...
  4. ja mam mega zagwostkę-mieliśmy plan, że jak się zacznie poród w nocy to budzimy Maciusia i jedzie z nami do szpitala. Ale wczoraj gadaliśmy z małżem i doszliśmy do wniosku, że szkoda go wyrywać ze snu, bo będzie marudny, płaczliwy. I teraz jesteśmy w kropce. Rodzinę mamy daleko, ze znajomymi to różnie bywa, więc wole na nikogo nie liczyć. Mąż mi taksówke proponuje, ale ja miałam w nocy koszmary, że mnie taksówkarz z torbami po bramą szpitala zostawia...
  5. Witajcie, co do depilacji-w szkole nas uczulano na inne formy depilacji w ciąży, niż zwykła maszynka. Uważajcie i na wosk i na kremy. My mieszkamy 200km od rodzinnego domu, więc jest szansa, że nikt nam się nie zwali, choć różnie to może być. Oczywiście ja bym wolała ten pierwszy okres po porodzie spędzić w jak najmniejszym gronie...
  6. Na stronie mojego szpitala nie ma informacji co nalezy zabrać, ale podpytałam koleżankę, która rodziła kilka miesięcy temu. Podpowiedziała, żeby oprócz rożka, ciuszków i pampersa naszykować kocyk, bo wołają. I w rożku pewnie pierwszy miesiąc będzie spał, a potem przerzucimy się na śpiworki. Ja poprzednio też rodziłam w grudniu, dokładnie 2. Na wyjscie zalozylam pajac, takie welurkowe ogrodniczki, sweterek i kombinezon.
  7. Wymaz robi się na koniec ciąży, bo dotyczy postępowania wobec dziecka po porodzie w razie dodatniego wyniku. Moja znajoma nie zdązyła go zrobic, wiec podali jej antybiotyk na wszelki wypadek. Ja byłam w piatek na wizycie i już mi lekarz go pobrał. Powinnam odebrać wczoraj, ale zapomniałam-jak weszłam na forum i przeczytałam to sobie przypomniałam, że jutro muszę skoczyć. Mnie czeka jeszcze tylko jedna wizyta 29 listopada, potem skierowanie na szpital na ktg w dniu terminu.
  8. Laura, może lepiej dowiedz się w szpitalu, bo ja 2 lata temu pakowałam ciuszki w rożek, a rożek w reklamówkę. Teraz też tak spakowałam i myślałam, że to norma, bo mi to znajome z forum podpowiedziały. A dziś dzwoniła moja siostra, która rodzi miesiąc po mnie w Warszawie i tam znowu nie pozwalają uzywać rożków tylko kocyki :)
  9. W pierwszej ciązy przytyłam 15 kg. Teraz na koniec 35 tygodnia było 15...Ciekawe ile będzie na koniec...
  10. U nas planu nie wymagają. Przynajmniej przy pierwszym porodzie go nie miałam. Teraz nie mam jako takiego kontaktu ze szpitalem, bo do szkoły rodzenia nie chodzę, więc nie wiem. Poprzednio mąż był ze mną do drugiej fazy porodu. To taki kompromis, bo on się boi krwi itp i wyszedł na moment parcia. Teraz raczej go ze mną nie będzie wcale, bo musi zająć się synkiem, nie mamy nikogo do opieki nad nim...
  11. aniolmag dzięki za wyjaśnienie:) może to być spowodowane np wodami płodowymi w nosku? Czy są jakieś inne przyczyny? Nie wiem czy są inne przyczyny, u mojego synka były właśnie z tego powodu, co napisałaś. Podobno dużo maluszków ma sapkę. W nocy tak oddychał jakby chrapał :)
  12. Ja tez nie mam zaufania do sudocremu :) Pamiętam, że Maciuś miał sapkę po urodzeniu, więc teraz mysle co do noska kupic-poprzednio używałam Disnemar, ale drogi jest. A Wy czego używałyscie?
  13. U mnie termin z @ wychodzi na 17 grudnia. Na połowkowym wyszło, że 7 grudnia, teraz na ostatnim usg-29 listopada. Trzymam się terminu z @, bo dziecko i tak wyjdzie kiedy zechce :)
  14. tak, wielkie szczęście to trafić na fajną położną :) Własnie powoli wzięłam się za pakowanie torby i pranie ubranek...
  15. Mój poród trwał równe 5 godzin-o 23 zaczęły się regularne skurcze, a Macko urodził się o 4. Druga faza trwała 10 minut. Oby tym razem tak szybko poszło.
  16. OnaM193, Ty uważaj-jak pierwszy poród taki szybki to teraz możesz nie zauważyć :)
  17. Hej, ja tez polecam siateczkowe majtki! Są rewelacyjne! Czułam jakbym w ogóle nic nie miała :P Na odparzenia u nas super sprawdził się linomag maść. Do tego zasypywanie mąką ziemniaczaną. A sporo kremów przetestowaliśmy. Na brodawki najlepszym sposobem dla mnie było smarowanie własnym mlekiem i wietrzenie.
  18. W pierwszej ciazy to juz miałam na tym etapie poprasowane ciuszki i gotowe lozeczko. Teraz jakos mi sie nie spieszy :) 18 pazdziernika mam ostatnie usg :)
  19. Hej, tym razem póki co cisnienie w porządku, ale poprzednio gdzieś od połowy ciąży zaczęło mi skakać. Lekarz przepisał mi Dopegyt. Najpierw brałam po 1 tabletce dziennie, ale gdzies ok 30 tc skoczylo mi na tyle, ze wolalam jechac na IP. Polozyli mnie w szpitalu na 3 dni i zwiekrzyli dawke dopegytu do dwóch tabletek. Podobno mozna nawet kilka brac ich na dobe i są bezpieczne. Moj gin tez duzo mówil o stanie przedrzucawkowym i mówił, że tego nadcisnienia nie wolno bagatelizowac. W szkole rodzenia mi powiedzili, ze nie moge rodzic w wodzie z nadcisnieniem, a tak bardzo chcialam :)
  20. Ja tez dziś spac nie mogłam-o 3 Maćko zgubił smoczek. Wpadł za łóżeczko, więc musiałam podać mu inny, czyli taki 0-6, bo z tych wiekszych nam tylko 1 został. No i jak się już rozbudziłam to zasnąć nie mogłam. Kiedy akurat mi się udało trzebabyło wstawać :)
  21. Jak patrze na inne mebelki z Mammuta to tez mi sie wydaje, ze caly pokoj z tej serii jest zbyt bajkowy. Ale sam stolik z krzeselkami to takie fajny dodatek. Poprostu nie chce mi sie malowac tego kompletu svala, a musialby byc pomalowany zeby mi pasowal do koncepcji pokoju...
  22. Kritter za drogie. Jeszcze myslalam o tym zestawie Svala i pomalowac go. U was go chyba nie ma na stronie.
  23. Ja nie mam wyjścia-nie mam gdzie wracać, więc oczywiście idę na roczny...
  24. Ma-mmi, spróbujemy go u siebie położyć jak już pokój trochę ogarnę, bo narazie to jest graciarnio-suszarnia, a nie pokój. a Ty kochana byś zwolniła miejsce do rodzenia już dla Słonka :P W ogóle to napaliłam się na stolik i krzesełka z Ikei Mammut, ale takie brzydkie kolory teraz są...Wycofali taki sliczny turkusowy stolik i limonkowe krzesełka. Muszę szukać używanych...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...