madzialska

Zaraz skopiuje z wątku listopadowego. Bo ja tak trochę tu, trochę tam. Pierwsze wyliczenia terminu były na koniec listopada, teraz na 1 grudnia i jakos tak... Oto moja, prawdopodobnie córa w 12t1dc:

Popakowałam w pudła wszystkie ciuszki dla chłopca, zostawiłam tylko te dla dziewczynki. Jak oglądam coś w sklepie to patrzę na różowe czy inne, dziewczęce :) Nie mówię, że synka nie chcę, ale już mówię do brzuszka po imieniu :)

Wesolabeti, ale Twoje dziecko cudownie pozuje! Chyba modelka będzie :)

Skoro lekarz powiedział, że kobitka, to dyskutowaliśmy nad imieniem dla dziewczynki i będzie Hania. Dla chłopca ja chcę Bartuś lub Maciej, ale na ten temat nie gadaliśmy :) Zreszta, ja już się nastawiłam bardzo na dziewczynkę

dbozutaMadziu fajnie że czujecie sie w miarę a juz znasz płeć ? chyba dziewczynka :)

Każdy, kto zaczyna ma nadzieję, że szybko pójdzie :) Ja miałam plan skonczyc szkołe w czerwcu 2010, potem odpocząc przez wakacje i zaczac od jesieni. Ale wkoncu zaczelismy od lipca. Pamietam, jak wtedy sie zastanawialam jak to bedzie jak zajde odrazu w ciaze i porod wypadnie jakos pod koniec kwietnia, a w maju mielismy Komunie u chrzesniaka męża daleko od odmu. No i czy mąż pojedzie sam, czy z takim malenstwem w taka daleką trase... A tu los zadecydował za nas.Nam starania zajęły 9 miesięcy ( z racji tego, że cykle krótkie-10 cykli ) i w porównaniu z dziewczynami to raczej krótko, ale każda z nas przeżywa to indywidualnie i wiem, jakie to trudne. Szczególnie chyba jak chodzi o pierwszą dzidzię... Także udało się mi, Mosi i kilku innym dziiewczynim, które już tu nie zaglądają, więc myślę, że uda się i Dbozucie, Ince, Żanecie i Tobie, Kaori :) Fluidki dla Was: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Witajcie :) Padam na twarz po wycieczce z rodzicami i mężem.

Witaj Kaori :)

Emika, co za ulga. Cieszę się, że wszystko w porządku. No i super wieści, że to jednak synek.

Zazdraszczam usg :) Czekamy na kolejne dobre wieści :)

Gorzata, śliczna córa :)

śliczne :) Sama jestem Matylda od bierzmowania :) Mąż chyba szczęśliwy, co?

I powiem Ci, że jakoś mi dziewczynka do Ciebie pasuje :) A myśleliście nad imionami?

Mosia, sliczna kruszynka. Ogromne gratulacje! Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze :)

Szabadawitajce;)ja dzis jaos nie do zycia...:( jeszcze Mnie M. wkurza niemilosiernie....WWRRR Majka,Zyta i Madzialska-wpisala was na LISTE:) dzis 13 tc MAM!!! Dzięki, tylko proszę jeszcze o mała zmianę, ponieważ nastąpił błąd-imie, jakie wybraliśmy to Hania.

Mój termin to 1 grudnia :) Tak wychodzi z obliczen, ale wydaje mi sie, ze bedzie wczesniej, bo mialam krotsze cykle:)

ZuzkaNad takim pytaniem to zawsze się muszę chwilkę zastanowić, bo nie pamiętam :) ale wychodzi mi, że 27 (w to lato stuknie mi już 28). A w Krakowie faktycznie fajnie się żyje, zwłaszcza, jak się mieszka w centrum miasta :) a Ty jesteś z Włocławka, tak? czy Włocek oznacza jakieś inne miasto? Tak, jestem z Włocławka, tzn mieszkam tu od ponad 4 lat, pochodzę z Opoczna. A mam tyle samo lat, więc lepiej mi już, bo nie jestem taka stara :P

Dziękuję za porady :)

Hmmm...Kraków. Mam sentyment do tego miasta. Mój mąż tam studiował i zanim jeszcze zaczęliśmy sie spotykac jako kolezanke zaprosil mnie na wianki w 2006 roku. I od tego czasu jestesmy razem :) a ile masz lat? Mam wrazenie, ze ja tu raczej zawyzam srednią wiekowa :)

tylko wlasnie mysle co lepsze-tradycyjna gruszka czy aspirator

Hej Zuzka, napisz coś więcej o sobie :)

Witajcie :) Dziś przyjeżdżają do nas rodzice na kilka dni ( drugi raz w ciągu ponad 4 lat jak tu mieszkamy). Wczoraj udało mi się wyciągnąć męża na rekonesans do sklepu dzieciowego żeby porównać ceny z tymi z allegro. Ceny podobne, na drobiazgach różnice rzędu 1 czy 2 zł. Jesli o większe rzeczy chodzi, różnice większe-np laktator TT na all kosztuje 89,99, a w sklepie 129,99. Mamuśki doświadczone,mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko że będę Was zasypywać tutaj pytaniami. Powiedzcie czy przydaje się aspirator do noska? Trochę przeraża mnie usuwanie wydzieliny przez wciąganie... W czym sterylizowac butelki? Szkoda mi kaski troche na sterylizator...

Witajcie dziewczyny, moja dzidzia też wymodlona, wyczekana. Coprawda u nas trwało to 'tylko' 9 miesięcy, ale dla mnie bardzo długo. I przed każdą wizytą stresuję się czy wszystko będzie dobrze, że nie chciałabym cofnąć się i znów tego przeżywać. Ale tak to już chyba będzie-ten strach o maluszka nie mija nigdy. Teraz boimy się co będzie na badaniach, usg. Potem martwimy się o poród ( ja to juz mam sny o tym ), jak się urodzi dochodzą kolejne zmartwienia...I tak już zostanie. To chyba wyraz troski i miłości, bo to przecież nasze dziecko. Polecam Wam nową gazetkę Dziecko, jest promocja i kosztuje 1 zł. Tam jest właśnie artykuł o rodzicach którzy długo czekali na upragnione dziecko.

Kukunari, zgadzam się z Nelson-też bym poszła na usg. Sama nawet myslałam, żeby sie na NFZ gdzies nie zapisac co by podejrzec malenstwo, ale to chyba teraz bez sensu, skoro w srodku ciazy bym szla do lekarza, ktory jej nie prowadzi od poczatku .Kto wie ile musialabym czekac :)

Ja zrobie wszystko zeby karmic cycem, dlatego kupie laktator, a tam w zestawie jest jedna butelka 150 ml. Tak na wszelki wypadek, mysle, ze jedna mi wystarczy, po waszych opiniach.