-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez EWELKA001
-
maleństwo , mineralka[/B],promyczku czekajcie cierpliwie na wasze maleństwa,tzn,az złapią was skurcze no chyba ze juz bedzie po terminie,myśle ze lepiej jak wszystko samoistnie sie rozwija a nie tak jak u mnie trzeba było wywoływac popród,naprawde bądzcie cierpliwe-to taka moja dobra rada,choc wiem jak bardzo nie mozecie doczekac sie dzieciaczków..
-
znaczy się teraz drugie
-
i drugie zdjęcie Justa jak będziesz miała chwilkę czasu to możesz nas wpsiać na listę:) Gabriel ;wagag i 58 cm urodzony przez sn ,20.09.2010r o godz.17.30:)
-
a oto nasz kochany Gabriel
-
Mineralka, Maleństwo i Madlene czekamy na Wasze bobaski:):)
-
hej dziewczyny ja jeszcze dzis postaram się wkleic jakąś fotkę naszego Gabrysia. wszystkie nasze pociechy są takie piękne ,naprawde dopiero teraz widać ,że jednak te maleństwa ,,były w nas'':):) bo ja to nie mogłam do konca uwierzyć, że jakieś maleństwo jest we mnie. u mnie narazie Gabrys w domu 3 nocki przespał całe ,dziwimy sie,dosłownie zasypia ok.22 i wstaje po 5 lub jak dzis 6.30 ,pokarmię go z 0,5 godziny i idzie dalej spac i tak do południa to sporo śpi a później jest gorzej,bo raczej marudzi ,popłakuje ,trzeba go troche ponosic,nie wiem czy cyca chce czy nie.ucze sie tego wszystkiego choc dla mnie to wszystko nRAZIE TRUDNE I DZIWNE,bo chyba do konca nie wiedziałam ze dzici takie są.myślałam że jak dziecko sie nakarmi( tak ok.20-30 min.,piersią) to ono póżniej idzie spać,pózniej wstaje znowu je,polezy troche i znowu spi ,a tu dziecko także płacze ale nie tylko z głodu,także ja narazie nie moge tego wszystkiegop pojąć że tyle czasu trzeba przy maluszku spedzic.mam nadzieje ze kwestia czasu i wszystko sobie poukładam. największy problem mam z karmieniem piersią ,bo chyba nie mam zbyt dobrych brodawek i mały nie chce chwytac.kupiłam kapturki ale tez bardzo sie frygał przy karmieniu ,wylewał mleko,krzyczał i wogóle,szwagierki poleciły żebym zdecydowanie uczyła go prosto z piersi bo wcale nie mam takich złych brodawek,a on jak sie przyzwyczai do kapturków to nie bedzie chciał ciągnąć i faktycznie troszke posmakował tego i butelki w szpitalu i teraz za bardzo nie umie z piersi.wogóle to na noc daje mu jedną flaszeczke modyfikowanego mleka bo boje sie ze sie nie najada,bo więcej sie fryga niz je i moze dlatego tak całą noc przesypia. czy wy tez macie takie problemy z karmieniem piersią.naprawde jedno karmienie jest takie męczące i nawet jak ma piers w buzi to zamiast ja chwycici to plACZE i wogóle,,,,,,,,,,achhhhhhhhhhh PONARZEKAŁAM SOBIE:):) NIE MA MOWY o wyjsciu gdzies i karmieniu go poza domem ,.............
-
czesć dziewczyny my wczoraj wrócilismy do domku z małym Gabrielem.było i jest sporo przy nim pracy ,mam troszke problemy z karmieniem go piersią bo nie mam za bardzo brodawek i on nie chce chwytac i płacze.moze jakos damy rade ja urodziłam w poniedziałek o 17.30-poród wywoływany,oksytocyna nie zadziałała wiec przebili mi wody i dostałam znieczulenie bo szyjka sie nie chciała zgładzic i nie wytrzymałabym chyba tego porodu.i jakos urodziłam ale przeżycie chyba kazda z was wie ciężkie,Gabriel miał 3100g i 58 cm ,dostał 9 pnk,musze na razie konczy bo bede go karmic,narazie nie bardzo wyrabiam sie z czasem ,jak sie to zmieni to bede pisac. gratuluję kolejnym mamusiom:)
-
a własnie Kleopatra serdeczne gratulacje wogóle wydaje mi sie że wrzesniówki strasznie szybko sie rozpakowały:)
-
cześc dziewczyny pisze dzis bo jutro mogę nie miec czasu,tzn,po południu wybieram sie do szpiatala i mam nadzieję że juz wróce oczywiscie z dzidziusiem.do tej pory nie mam żadnych skurczy ale lekarz kazał mi juz jechac więc mam nadzieje ze podadzą mi kroplówke w poniedziałek i bede rodzic.cóz zobaczymy jak to będzie....troszke sie boje ale z drugiej strony to juz chce urodzic.mam nadzieje ze długo nie będe sie męczyć,tak więc trzymajcie się ,mam nadzieje że kolejnym razem gdy będe cos pisac na forum to będe juz w domu z moim maleństwem, pozdrawiam
-
Młoda Mamusia-cudowne te maleństwa a kiedy będzie moje???:):)
-
Paula wyobrażam sobie twoją rozpacz bo teraz pewnie chciałabys byc w domku ze swoim maleństwem,ale wiesz ze to dla jego dobra więc musisz znieśc te kilka dni.obyście szybciutko wrócili do zdrowia. Promyczku ja w sumie dałabym ci mój numer tel.tyle że o ile nie urodze do niedzieli to w poniedziałek zamierzam jechac do szpitala więc pewnie w tym samym czasie nie bedzie nas przy kompie/.ja napisze do Gogi ,choc ona tez w srode idzie do szpitala,lub do Andzi ,która nie dawno urodziła i pewnie za pare dni bedzie w domu. Kleopatra jak rozumiem chca ci wywołac skurcze,tyle ze czemu nie kroplówką z oksy ,tylko tym żelem,dlaczego tak??? bo ja tez mam rozwarcie na 3cm i pewnie jak po niedzieli pójde do szpitala to będa czyms wywoływac mi skurcze i mysle ze to chyba bedzie ta oksy ,bo to wszystkim podają,czy moze sie mylę??? chociaz mój termin jest na 28 ale jak pojade teraz bo skierowanie od gina to pewnie beda wywoływac poród bo po cóz mam u nich lezec,a tez dzidzia nie ma zbyt duzo wód płodowych...
-
wiadomość od Andzi; Dziś w nocy urodziłam Gosię,3850g i 56 cm. Gratulacje dla kolejnej mamy:):)
-
dziewczyny ależ wy się szybko rozpakowujecie:) gratulacje dla Wici i Jeremiaszka,no chłopak ma wagę jak się patrzy:) Andzia pisała że jutro dostanie znowu oksy ,więc może jutro nareszcie urodzi
-
no nie moge,wiedziałam ze tak duzo zacznie z nas rodzic gratulacje dla Avalki,Smerfi i Ani -super że juz dzieciaczki są z Wami. Agatka trzymaj sie moze jutro bedzie po wszystkim.. ja własnie wóciłam od gina,nadal rozwarcie na 3cm ,główka bardzo nisko i powiedział ze jak w przeciągu tygodnia nic sie nie zacznie to mam jechac do szpitala i tak zrobię...
-
Wiadomość od Andzi Jestem po ktg,pobraniu krwi i moczu,potem usg,jak wszystko będzie ok.to nie wywołają porodu ,tylko będą czekać,pewnie wypiszą mnie do domu jutro.badanie gin.też w normie tzn.3cm rozwarcia i nic poza tym.
-
cześć wszystkim Gatulacje dla Młodej Mamusi. szybko jakoś zaczęło sie to rozpakowywanie i nie pokolei:) do mnie w piątek zadzwonił mój gin (byłam w szoku) i pyta sie czy urodziłam!!! bo on tydzien temu powiedział ze daje mi tydzien na urodzenie i co !i dzis mija tydzien a tu cichosza ,najmniejszych bóli poza tym rozwarciem nie mam,.dzis ide do niego i ciekawa jestem co powie ,bo wydaje mi sie ze bedzie mnie chciał do szpitala dac na wywołaniwe skurczy i na poród,ale ja sama nie wiem czy bym chciała.lepiej jak skurcze same sie pojawią.... Avalka trzymamy kciuki Andzia też szybkiego rozwiązania
-
Justka pozazdrościć tylko tego wspaniałego uczucia,ja tez juz bym chciała...:( codziennie wypatruje jakiegos znaku a tu nic,ah...bez sensu wczoraj troszke sie napracowałam i cosik mnie brzuszek bolał i juz miałam nadzieje ale przestało i do dzis nic nie boli. Avalka mam nadzieje ze dzis szybko i bezbolesnie urodzisz.pozdrawiAM Cię i czekam na wieści.. Wicia no ty to juz musisz dzis urodzic bo cos za dlugo to u Ciebie schodzi:)
-
wogóle to juz nie pamiętam ale chyba jeszcze nie gratulowałam więc teraz to robię; JustA,Paula,Klaudusia i Agusia bardzo serdecznie Wam gratuluję i cieszę się Waszym szczęsciem,wracajcie do domku i trzymajcie się ciepło.
-
dziś pewnie urodzi Avalka i może Wicia?? kurcze wiedziałam że tak bedzie,że będe codzinnie czytać jak wszystkie rodzą a ja nic!! wczoraj myslalam żeby może jakims seksikiem przyśpieszyc poród ,ale jakos nie mogłam.mając rozwarcie na palec i świadomosc tego że lekarz czuł palcem główkę dziecka nie mogłam sie jakos przemóc na jakieś zbliżenie...
-
Andzia napisałam Ci na priv swój numer telefonu.pisz jak coś. kurcze ja codziennie juz teraz wypatruje zwiastunów porodu a tu cichosza.gdyby nie to że ten mój gin powiedział ze w przeciągu tygodnia powinnam urodzic,mimo ze termin mam na koniec wrzreśnia,to teraz tak napaliłam sie że codziennie mam nadzieje ze moze to dzis.a tu żadnych ale to zadnych oznak nie mam i tylko sie dołuje i przeżywam frustracje codziennie,zwłaszcza ze juz tyle z nas urodziło... ja tak nie wytrzymam do końca września!!!!!!!!!!!!!!!! pomóżcie..
-
klaudusia i gogi wysłałam wam prywatną wiadomosc z moim telefonem.mam nadzieje ze doszła.jeśli mogłybyscie podać mi swoje byłoby super.to do was prześlę smska jakby cos sie u mnie działo.
-
jak cudownie czyta się wieści o narodzinach serdeczne gratulacje dla Ani,Justki i Selene.zazdrościmy Wam bardzo.wklejajcie fotki ,jak najwięcej klaudusia i gogi mamy podobne terminy ,niestety takie końcower.ciekawe która z nas pierwsza wyskoczy.co z tego ze u mnie rozwarcie na palec jak poza tym nic sie nie dzieje. a tak wogóle ostatnio przybieram na wadze mimo ze nie duzo jem.nie wiem od czego.......
-
bjedronkaa super wyszła ta pierwsza stronka! aż miło popatrzeć:) u mnie bez zmian,dzień deszczowy ,marudny ,mimo ze wczoraj rozpoczęła sie budowa naszego domku to jakos mi tak smutno.chciałabym chyba juz urodzić ,zwłaszcza że bardzo bolą mnie całe plecy ,a szczególnie od miesiąca ta prawa strona.i juz nie wiem czy to nerka czy nie.bo wyniki w szpitalu miałam złe a teraz sa oki ,wiec juz sama nie wiem,ale boli bardzo. zazdroszczę Ani ,Zawijce i Bejbikowi ,bo juz mają swoje pociechy przy sobie.
-
bjedronka jeśli możesz to zrób również dla mnie taki suwaczek z pierwszej strony bo ja nie bardzo wiem jak to zrobić.mam termin na 28 wrzesnia. dzięki:):)
-
Paulina wiem że pewnie trudno Ci nie myśleć o tym kiedy urodzisz ,skoro jestes juz po temrinie i chciałabys miec Nikosia juz przy sobie.Ale nie martw sie bo przeciez jestes jedna z pierwszych które miały urodzić,więc to dopiero początek wszystkiego.,przeciez jeszcze prawie nie zaczęłysmy my wrzesniówki rodzić więc nie martw sie i poczekaj na Nikosia.wiesz co innego pewnie jak ja np.co mam temrin na 28 wrzesnia i nie urodziłabym w terminie tylko po nim ,to dopiero mozna sie załamywac patrząc jak juz wszystkie dziewczyny tulą swoje pociechy w domciu. Także naprawde głowa do góry,jeszcze tak naprawdę nie zaczęły sie u nas porody :):) trzymam kciuki żebys w odpowiednim dostała sie na porodowkę. Ania H mam nadzieję że poród przebiegł w porządku i juz cieszysz się widokiem Jeremiaszka.,Daj i nam nacieszyć oczy twoim cudem, Ja własnie wróciłam od gina.jutro zaczynam 38 tydzien.,a lekarz mówi że powinnam niedługo urodzic,wszystko jest juz gotowe.znaczy główka dziecka juz w kanale rodnym i że powinnam miec szybki w miare poród.szyjka juz zgładzona i rozwarcie na palec.on przewiduje ze juz moze nawet za tydzien sie nie spotkamy (bo za tydz.mam kolejna wizyte) bo wczesniej urodze.ale ja nie wiem.poczekamy zobaczymy,bo przeciez nie jedna z rozwarciem dotrwa do terminu a nawet przenosi ciąże.także róznie to moze być.kązdy organizm jest inny Dzidzia niestety ma tylko 2700g na tą chwilę i jjak mówi lekarz będzie raczej szczuplutkie (widziałam po rozmiarach brzuszka to rzeczywiscie chyba chudsze będzie),inne wymiary ma ok.a w sumie do tej pory tak świetnie rósł.nie wiem czemu teraz tak sie zattrzymał jego rozwój., wód płodowych mam wciąz troche za mało.ale jak dzidzia sie bedzie ruszac to bedzie ok. także u mnie tylko pozdrawiam was wszystkie dziewczyny.wytrwajmy jeszcze te ostatnie chwile.bo wiem ze jest Wam ciężko ,mnie też....