-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez EWELKA001
-
Mineralka ja też dzis nie śpię.synek tak mi się w brzuchu rusza ze normalnie aż sie boję ,już od ponad 2 godzin to tak intensywnie wypina sie raz w jedną raz w drugą stronę i ja nie mogę zasnąć.sama nie wiem czy coś złego się nie dzieje,bo rzadko kiedy jest aż tak aktywny.No chyba ze ma na to wplyw moje samopoczucie bo troszke sie teraz pod wieczór zdenerwowałam,a raczej jestem taka rozdrażniona i marudna,smutna i wogóle.może synek to czuje??
-
gogi ja jestem z okolic Tomaszowa Maz. a rodzić będe raczej w opocznie,ponoć tam lepiej niż w Tomaszowie,zresztą ja to będe szła na zywioł,co będzie to będzie,nie ogladałam szpitalai ogólnie nie bede miec żadnego pojęcia,mam nadzieję że jak inne rodzą to ja też:) a jesli chodzi o drętwienie nóg czy rąk to mnie naszczęscie nic takieog nie dopada.w zasadzie to czuje sie dobrze ,ale jak sobie pomysle ze jeszcze przez 2 miesiące będe rosła....
-
justka tez gratuluje wejścia w 36 tydzień !!! zazdroszczę:):)
-
Paulina współczuję Ci troszkę wczorajszej awnatury z mężem ,głównie tego że za grosz nie miał racji i tyle wyrzutów robił,ale faktycznie wydaje mi się że faceci są inaczej skonstruowani i tak już musi być.mam nadzieję że dziś już się lepiej czujesz. gogi widzę że masz termin na dzień wczesniej niż ja ,tzn,ostatnio lekarz powiedział że nie na 28 września tylko na 27,więc jednakowo idziemy.Napisz jak po wizycie u lekarza.jak sie miewa dzidzia. dzis byłam u kuzynki która za tydzień ma termin porodu.Naprawdę juz ma taki duży brzuch ze mogłaby juz rodzic.ale miło bo juz wszystko ma kupione ,ciuszki tak ślicznie wyglądają ,bo to dla dziewczynki i tylko czeka teraz tego ważnego dnia. dziewczyny -dzięki za porady w sprawie kocyka i ręcznika i myślę ze faktycznie musze dokupić to.
-
hejka witajcie w ten deszczowy pochmurny ale przyjemny dzień.Widzę że tu sporo z nas ma rocznice ślubu teraz lub w sierpniu i wrześniu.Ja też ale dopieor za miesiąc. Paulina i Wicia,Justa zazdroszczę wam jak patrzę że to już u was 34 tydzień ciąży a właściwie 35 !!!to naprawdę już bliziutko macie do porodu,a jeszcze jak zastosujecie metody przyśpieszające to czuję że w połowie sierpnia zostaniecie świeżo upieczonymi mamami:) Mineralka tak myślę sobie o Tobie i twojej wadze i cukrzycy i nie mogę się nadziwić jak to jest mozliwe że przytyłaś tylko 1,5kg skoro oporócz wago dziecka jest jeszcze płyn owodniowy,łożysko,zwiększona objętość krwi,macica no i piersi!!! i przecież to wszystko tez wazy,więc jak to możliwe jest ??? dziewczyny zastanawiam sie czy kupować ręcznik dla dziecka czy wystarczy jak wezmę jakiś z domu bo mam klika nowych nieużywanych jeszcze,no i czy oprócz becika kupowac jeszcze jakiś kocyk?
-
mineralka czyżbyś wogole nie przytyła w czasie ciąży,albo cos źle zrozumiałam?
-
hejka bejbik rzeczywiście może posłuchaj rady Pauliny ,że moze znajdziecie ładnieszje gniazdko i będzie wszystko w porządku:):).Cóż mnóstwo jest tych problemów u każdej z nas. Dzięki wielkie za pocieszenia równiez mnie,bo czuje że jeszcze z miesiąc tak będe miec ,we wrzesniu mam nadzieję ze mi szybciej czas zleci,bo w sumie każdego dnia będę miała nadzieję ze moze wczesniej urodzę. ale pewnie z pozytywna zazdroscią będę czytać jak po kolei będziecie się rozpakowywać ,a ja wciąż będe czekac na poród na końcu.:( Paulina nie mogę uwierzyć że mąż zrobił Ci taką awanturę o głupi makaron,poza tym to był po prostu przypadek i wogóle.nie dość że gotujecie to jeszcze takie pretensje.ja bym focha strzeliła aż by mnie naprawde przeprosił.Kurcze jak faceci nic nie rozumieją.nie wiem czy jest sposób żeby choć na chwilę byli w naszej sytuacji,chyba nie ma....niestety..
-
Maleństwo nasz synek będzie miał na imię Gabryś
-
Avalka ja mam to samo.Dosłownie czasami to płakać mi się chce bo tez czuję się taka uwięziona i że nic nie moge zrobić ,mimo że tak smao jak Ty bardzo się cieszę że niedługo na świat przyjdzie nasz synek i tez bardzo go kocham,.tylko jakoś tak z tych nudów wiele rzeczy by się zrobiło ,ale nie można w ciąży.u mnie też znajomi przynajmniej ze studiów jeszcze nawet się nie żenią ,a gdzie o dziecku mowa, więc w sumie pierwsza jestem.choć jak oglądam zdjęcia dalszych znajomych i widzę że co jedna to już urodziła to się motywuję i nie moge doczekać naszego szkrabka:) Ja mam ten problem że będe musiała szukac pracy a nie jest łatwo ,zwłaszcza ze mieszkam raczej w małym miasteczku ,znaczy mieszkam na wsi ale blisko do miasta.Tak więc podwójnie się załamuje bo boję się ze pracy nie znajde zwłaszcza że od czasu kiedy jestem w ciąży to nagle pojawiły się różne intersujące mnie oferty pracy ,no moze częściej stazu ale zawsze to coś. i wiem że drugi raz się one nie trafią,dlatego też mam doła....
-
sorki że 2 razy:)
-
dziewczyny wrzucam swój suwaczek ,nareszcie :):)
-
Kleopatra ten zestaw napewno sie przyda więc jesli masz pieniądze to kup,ja musze oszczędzać bo budujemy domek więc kupuje tylko naprawdę potrzebne i podstawowe rzeczy. paula łóżeczko i kołyska dobry pomysł ,zwłaszcza za taką niedużą cenę.
-
sorki dziewczyny że sie tak rozpisałam nie wiadomo do kogo i na co,ale jakoś tak musiałam ,moze troszke mi ulży ,bo ostatnio ciężko mi i moze gdybym już urodziła (choc wiem ze to za wczesnie) to zajęłabym się dzidziusiem i wszystko by mi przeszło.a tak ,to rozmyslam i tylko przygnębiam się jeszcze bardziej......
-
cześć dziewczyny Avalka odnośnie pracy-ja w sumie skończyłam pracowac w jednej firmie na koniec lutego bo skończyła mi sie umowa na zastępstwo i pasowało mi iśc na zwolnienie.Zresztą ostatnio niezbyt dobrze mi się tam pracowało,ciężko.mnóstwo obowiązków,a w dodatku otoczenie tez mało sprzyjające więc pasowało mi to że jestem w ciąży.Teraz nudzę się cały czas i tez wolałabym pracować ,oczywiście jeśli miałabym lepszą prace ,bo tak to dostaje już świra powoli bo naprawdę nie mam co robić.Chciałabym znależć pracę która będzie mi dawać satysfakcję ale obawiam się że to będzie niemożliwe.Aj ,tak sobie myślę,bo ja tu siedze w domu nudzę się,mąż jak przjdzie z pracy to też zawsze coś pomaga (bo mieszkamy z jedo rodzicami) no i zawsze się coś znajdzie ,a ja tak wiecznie siedze sama ,w dodatku wciąż jeszcze troche skrępowana obecnością teściowej.Ona na dole a ja na górze:) siedzę,ale tez nie popieram wielu jej poglądów i dlatego mam do niej dystans nie moge się przemuc i jakoś zaakceptowac choć chciałabym ,bo moze wtedy byłoby mi łatwiej.ale cóz,narazie powoli zaczynamy budować sówj domek ,tyle że obok ,więc też nie wiem jak to kiedyś bedzie. a wracając do tego ze ja tu sama siedze i sie nudze,tak rozmyślam dzis bo moja koleżanka współlokatorka ze studiów własnie rozstała się z chłopakiem z którym była juz ok.2-3 lat i teraz poznała innego z kórym czuje się rewelacyjnie.zakochała się i opowiada mi jak to ciekawie spędza czas,aż pozadrościc....no i tak to jest.... eh minęły te czasy tak szybko ,choć jestem rok po studiach to tęskno mi czasem do tych chwil ...takie miłe wspomnienia ze studiów//
-
hejka przez te upały nawet przy kompie nie jestem w stanie usiedzieć,ale teraz zaczyna grzmieć i chmurzy się ,mam nadzieję ze popada a przede wszystkim ze się ochłodzi nieco.....
-
wogóle to jak byłam w warszawie odwiedziłam kilka sklepów np.C&A ,Marks&spencer i były tak duże przeceny że szok.normalnie nie mogłam sie powstrzymac i tyle rzeczy bym kupiła.naprawdę taniutko ,były takie zestawy naprawdę przecenione ,albo po kilka sztuk body,spioszków czy kaftaników za niską cenę i takie śliczne.ale teraz to mam tez mętlik w głowie bo przydałoby sie kupić różnych ciuszków a z drugiej strony to tez nie wiem w co w koncu ubrac dzieciatko np.przy wyjsciu ze szpitala i wogóle.tyle tego jest
-
witam przyszłe mamuśki ja już wróciłam z Warszawy niestety upał wciąż okropny ,dzis ma być 34 st. i zero deszcze,podobno dopiero w sobotę ma być 20st.i burze ,ale wtedy akurat jadę do częstochowy do znajomych na urodzinki pierwsze ich córci, co do pękających naczynek-ja narazie na szczęscie nie zaobserwowałam u siebie żadnych pajączków na ciele,smaruję sie tylko oliwką bambino od 4 miesiąca ciąży i tyle.mam nadzieję ,że tak pozostanie. wogóle dziś śniło mi się ,że urodziłam dzidziusią ale był taki maleńki i jakoś nie chciał zasnąć tylko tak gaworzył.:):)w sumie miły sen ,tylko to dzieciątko było takie maleńkie...aj bo ja juz sie nie mogę doczekac porodu jak widzę że wszystkie znajome wokół juz urodziły!!
-
Kleopatra -ty jeszcze pracujesz?z jednej strony zazdroszcze bo ja nie mam co z sobą zrobić i tym wolnym czasem a z drugiej strony podziwiam bo jednak codziennie wstawać do pracy i wytrzymac 8godzin w naszym stanie i w te upały to też trzeba mieć siłę:) ,a kiedy zamierzasz iść na zwolnienie?
-
witam ja do jutra leżakuję sobie w Warszawie u siostrzyczki:),zresztą i tak nie mam co robic, bo ona teraz w pracy,a w domu też się nudzę bo kompletnie nie mam żadnego zajęcia.nie wiem jak wytrzymam jeszcze te 2 miesiące nudy,tym bardziej ze juz myślę cały czas jak to będzie już po porodzie:).zazdroszczę wszystkim mamusiom z początku września,zawsze to szybciej bo został wam tylko 1 miesiąc:) mój dzidziuś tak fajnie się rusza w brzuszku i wypina że aż miło.lubię sobie tak na niego patrzeć wtedy wiem że on napewno tam jest i ma się dobrze:)choć często zastanawiam się jaką częścią ciała w danej chwili się wypina.wiem ,że jest już ułożony głowką do wyjścia i wiem że jeszcze może się przekręcić,choć wolałabym żeby tak pozostał juz do porodu.w jednych źródłach piszą ,że właśnie teraz (30tc) dzieciątko układa się główką do wyjścia i tak zostaje do końca,a w innych że moze jeszcze kilkakrotnie zmienić pozycje,więc nie wiem jak to jest ostatecznie. Avalka,Justa i Paulina -dzięki za te listy najpotrzebniejszzych rzeczy do szpitala,napewno będe się nimi kierować:) a jak wasze dzieciątka ,kopią,ruszają się ,są aktywne??
-
justa 83- czy ty tak jak Paula masz już jeden poród za sobą?
-
Paula -myślę ,że nie odnajde teraz tego co pisałaś ale w sumie to najbardziej zależy mi żebyś napisała to co mam zabrać dla mnie ,tzn.wiesz to co nam osobiście najbardziej się przyda ,chodzi mi o jakieś środki higieniczne no i nie wiem co jeszcze,bo dla dzidziusia no to chyba troszke ciuszków,pieluszki itd.po prostu chciałabym mieć przy sobie wszystko naprawdę się przyda. Pytanko do wszystkich dziewczyn ; obecnie nigdzie nie pracuję ,ale nie jestem też zarejestrowana jako bezrobotna i co w związku z tym powinnam wziąść ze sobą do szpitala aby pokazać że moge korzystać z usług nFZ.no bo w zasadzie pobieram zasiłek z Zus-u ,ale oprócz tego ubezpieczyłam się na własną rękę? jeśli możecie mi pomóc -wielkie dzięki:)
-
Paulinko Ty jesteś doświadczona więc mam prośbę abys napisała nam (przynajmniej mi) co zabrac ze sobą do szpitala.ja wiem że w różnych poradnikach wszystko piszei czytałam już, ale zastanawiam się co z tego jest naprawe potrzebne i w jakiej ilości.Byłabym Ci wdzięczna gdybyś to napisała ,bo wiedziałabym ,że najbardziej wiarygodne. a tak wogóle to u mnie dziś super pogoda ,znaczy cały czas niebo pochmurne ale chłodniutko jest jak nie wiem.w sam raz jak dla mnie.:):)
-
a propo wywoływania skurczów porodowych: myślę że ja też zacznę :)ale dopiero po 1 września to akurat u mnie będzie po 36 tygodniu,bo też bym wolała wcześniej urodzić a nie tak do 40 tygodnia się męczyć albo i dłużej.będę stosować naprzemienny ciepło-zimny prysznic i może dużo sprzątać:):)myślę że to pomoże.jak dla mnie pasowałoby urodzić nie 28 wrzesnia jak mam termin ale tak 16 ,bo wtedy mój mąż ma urodzinki więc miałby super prezent:):) a może znacie jeszcze inne sprawdzone sposoby na wcześniejszy poród/??
-
cześć dziewczęta u mnie nareszcie DESZCZ.WŁASNIE ZACZĘŁO padać i jest super ,chłodniutko ,mam nadzieję że będzie tak przez cały dzień:):) dosłownie nie pamiętałam już jak deszcze wygląda:). Paulina rzeczywiście kącik piękny dla dzieciaczka,myślę że nasze łóżeczko będzie wyglądać podobnie z tym że chyba bardziej w kolorze niebieskim,ale zanim zaczne go urządzać to trzeba u mnie pomalowac pokój więc przekładam to i przekładam... a jak po imprezie urodzinowej Bartusia ?