-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anya
-
kat_ja Anya próbowałaś jeść suszone morele albo śliwki? U nas działają cuda i to czasem aż za szybko Kat_ja jadłam i morele i śliwki suszone a nawet świeże ogórki-myslałam, że juz po tym to ją pogania ale niestety na Weronikę nic nie działa.... Zaparła się i tyle
-
A u nas też nie ma zerówki w przedszkolu-tylko w szkole. Ale przedszkole jest połaczone ze szkołą (jeden wielki budynek) więc radykalnej zmiany mimo wszystko nie będzie. Iwcia 3kg cukru....?????!!!!!! A na co to komu...????
-
Maka slicznie dziękuję za wyczerpujące informacje. Do Zakopca nawet nie planowaliśmy bo wiemy że tam tłoczno. Co do Czorsztyna to zobaczę sobie w necie jak wygląda a w razie czego dam Ci znać w sprawie tych pokoi a z tą kupą to ja już próbowałam chyba wszystko jeść i nic na Weruśkę nie działa. Jadlam świeże ogórki i nic. Czytałam już wcześniej, że jak Ty zjadłaś czereśnie to Antosia poganialo więc i ja pogoniłam do sklepu po czereśnie. Pół kilo chyba zjadłam i nic!!!! Boże jakie te moje dziecko odporne-oby było tak odporne na wszelkie choróbska. jak narazie odpukać-to ani kataru ani kaszelku nie miała. Ja już nie wiem co jeszcze mogę zjeść. Jem też rzeczy bogate w błonnik co wspomaga przemianę materii ale to tylko na mnie działa wczoraj był mały kleks na pampersie więc może to dobry znak....
-
dzień dobry Weruśka moja jeszcze spi więc ja sobie kawkę zrobiłam i do Was zaglądam Jaga, Tinka super że macie już wakacje więc teraz trzeba na maksa korzystać z wolnego. Maka jak Antoś? Mam nadzieję, że lepiej. Biedaczek, że tak cierpi. Oby szybko te zębiska wyszły i żeby jak najszybciej powrócił pogodny Antoś!!! Patrycja Emilka urocza jak zawsze. Co tu dużo pisać-śliczna dziewczynka. Twój brzunio niewielki ale juz dodaje uroku mamusi a tak w ogóle to jak Twoje samopoczucie? Jak miewa się lokator w brzusiu? bajustyna witaj wśród nas i pisz; nie znikaj!!!! Tinka współczuję kołnierza dla Hani ale na pewno sobie poradzi bo to silna kobietka jest Jaga ja tez musze dzisiaj uszczęśliwić Urząd Skarbowy i tez mam górę prania my dzisiaj jeszcze na wizytę u lekarza z wynikami moczu. A po ostatniej wizycie jestem zadowolona. Otóż moje "małe" dziecię waży już 7300 i ma 64cm!!!!!!! Lekarka powiedziała, że jak na 3,5 miesięczne dziecko to Weronika jest bardzo silna. Poza tym badania krwi wyszły rewelacyjnie-powiedziała, że rzadko, które dziecko ma tak dobre wyniki w tym wieku. Ćwiczymy sobie trochę łapanie nóżek i zabawek-śmiechu przy tym kupa-ale tej prawdziwej kupy jeszcze brak. Narazie czekamy. U nas wczoraj było parno i duszno a pod wieczór zerwała się ulewa. Dzisiaj narazie pochmurno-zobaczymy co przyniesie dzień. Maka a takie pytanko mam do Ciebie (i w sumie chyba Jaga też będzie mogła pomóc) : znacie może jakieś fajne, ciche i spokojne miejsce w górach na wakacje z rodziną? Otóż chcemy w tym roku pojechać w góry tylko zastanawiam się nad miejscem-a z tego co pamiętam to Wy chyba góralki jesteście?
-
Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać,że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem zmylił panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym "łonie" i półgłosem mówi: - Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta,że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności. Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody. Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spogladając w kierunku swojego przyrodzenia warczy: - Słyszysz, kur**wa! słyszysz?!! A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, coo? - tutaj przekręca się na brzuch - A piasek żryj bydlaku!!!
-
no i leje..... Anulka oprócz zaparć z ktorymi walczymy to wszystko w porządku-oby tak dalej. A jak Twoje dzieciaczki?
-
witam dawno mnie tutaj nie było ale widzę, że nie tylko mnie. Kat_ja ja dzisiaj chyba też kilo tłuszczu się pozbyłam... no ale teraz ciemno nad Ursynowem i czuję burzę w powietrzu. Mrs u Was sranko a my walczymy z zaparciami Weruśki. Na szczęście jesteśmy w dobrych rekach więc jestem spokojna. Każdemu w razie potrzeby zyczę takiego lekarza. a poza tym moje dziecię rośnie w oczach. Wczoraj waga pokazała 7300!!!!
-
patrycja`81 Anya,mam nadzieje,ze nam ie zniklas jak Majeczka Patrycjo kochana dziękuję za pamięć jestem i nie znikam; miałam po prostu ciężki okres w życiu ale powoli wszystko wraca do normy. Jest lepiej i nastrój też lepszy. Gdyby jeszcze ta pogoda była ludzka.... a tu deszcz, deszcz i deszcz walczymy wciąż z kupkami ale jesteśmy w dobrych rękach więc jestem spokojna. Napiszę więcej później lub jutro. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco!!!!!!!
-
secondtryAllayialaTo polecam cofnac sie na poczatek tej strony, tam opisalam co i jak;) Ogolnie mialam bardzo dobre wrazenia - cc przeprowadzone planowo i bardzo zgrabnie, opieka po tez OK, żarcie średnie, ale jak to w szpitalu;) Lezalam potem w dwojce (platnej cos chyba ze 150 PLN/doba), lazienka jak w hotelu, lozka zreszta tez, dzidzia obok w lozeczku na kolkach. Mnie sie bardzo podobalo, widzialam tez sale do porodow rodzinnych - klasa, poznalam tez super polozna, niejaka pania Wiolette Gwiazde, a wszystko to zanim zdecydowano ze Toska jest za duza jak dla mnie i ze bede miala cc;) Myśle, że warto wziac polożna i sale do porodu rodzinnego - w koncu nie rodzi sie co dzien. Generalnie - polecam.Allayiala - dzięki za info:) połozna juz mam zaklepaną, mąż sie wyrywa do porodu rodzinnego i teraz to juz tylko czekam:)) i szukam dodatkowych informacji nt szpitala. ostatnio jest tam podobno strasznie ciasno, nie ma juz dwojek tylko trojki albo i czworki robią zeby dziewczyny pomiescic, ostatnio nawet ponoc na korytarzu lezały jakies bidulki:( to prawda; ja rodziłam w marcu; potem leżałam w sali dwuosobowej-bezpłatnej-i następnego dnia "dołożyli" nam jeszcze kobietę z maluchem-było ciasno. A jak wychodziłam to już miejsc nie było w ogole. Sale porodowe są super!!!!!!
-
Motylek nie mogę się napatrzeć na Twoją Gabrysię-jest piękna, przeurocza, po prostu cudeńko!!!!!! A fryzura pierwsza klasa. Belda super zdjęcia Ali Baby!!!!! Fantastyczne!!!! Brzoskwa jak Nadusia? Nie ma oznak ospy?
-
witajcie ja tylko na chwilę. Ostatni tydzień byl do bani, wszystko mnie drażni, stres dopada mnie każdego dnia; czekam co przyniesie ten tydzien. Nie zaglądam tutaj i nie piszę bo naprawdę nie mam nastroju. Jeśli chodzi o Weronikę to nie zrobiła kupy-ósmego dnia dałam czopek i dopiero po tym. Następnie znowu 6 dni i nic, byłam u lekarza i tylko się wkurzyłam bo kazala mi pić więcej płynów a ja i tak wypijam około 3 litrów dziennie. W środę mam wizytę u naszej zaufanej lekarki więc zobaczymy co powie. Ale w sobotę, po tych 6 dniach znowu dokuczał brzuszek z powodu braku kupy więc znowu czopek. Rozmawiałam z moją znajomą farmaceutką i ustaliłyśmy, że mogę jej podawać probiotyk. Po 2 dniach sama zrobiła niewielką kupę ale już zupełnie inne dziecko. Mimo wszystko w środę zobaczymy czy kontynuować ten probiotyk czy coś innego. Już nawet trochę jabłuszka jej daliśmy. pozdrawiam Was wszystkie gorąco, miłego dnia
-
Maka Tinka dziękuję niestety masaż i uginanie nóżek nie pomaga-gazy po tym pięknie odchodzą ale kupy brak właśnie słyszałam z tą wodą-może podziała. A Twoja Hania ile kupy nie robila? Bo u nas te 8 dni to naprawdę długo....
-
dziewczyny zgłaszam się i do Was: otóż mam problem bo Weronika już 8 dzien nie robi kupy-nie wiem co robić-musze iść z nią chyba do lekarza bo jest tak już drugi raz. Dalam jej ostatnio czopek ale cały czas tak nie mogę bo się przyzwyczai, że kupę może zrobić tylko przy pomocy czopka. Poradźcie co mam robić... co jeść aby jej wszystko ładnie "wyszło". Szkoda mi jej jak się męczy. __________________
-
Maka powodzenia w karmieniu-oby pokarmu przybywało i Antoś jadł ze smakiem. ja mam problem bo Weronika już 8 dzien nie robi kupy-nie wiem co robić-musze iść z nią chyba do lekarza bo jest tak już drugi raz. Dalam jej ostatnio czopek ale cały czas tak nie mogę bo się przyzwyczai, że kupę może zrobić tylko przy pomocy czopka. Poradźcie co mam robić... co jeść aby jej wszystko ładnie "wyszło". Szkoda mi jej jak się męczy.
-
Migotka wiem, ze latwo powiedzieć "nie martw się" "wszystko będzie dobrze" ale wierzę, ze tak będzie i z całego serca tego Tobie życzę pamiętaj że jeśli potrzebowałabyś jakiejś rady, wsparcia to my tutaj jestesmy trzymaj się kochana!!!!! Maka super, że Antoś dzielny chłopak i że asymetria odchodzi w niepamięc a co do jedzenia to niewiele Tobie pomogę bo moja Weruśka zajada jak szalona ale mam nadzieje, że u Was to niejedzenie jest przejściowe. a u mnie była juz koleżanka, trochę poplotkowałyśmy, teraz podgrzewam obiad i zaraz po Damianka do przedszkola.
-
JagaNo to jeszcze pokażę Wam mojego małego mężczyznę na dniu matki w przedszkolu z ulubioną koleżąnką i pędzę do szkoły. Miłego weekendu ale śliczny ten Twój synuś
-
Jaga teraz mi się chce truskawek przez Ciebie a pogoda tak denna, ze ani myslę wychodzić z domu-dopiero po Damianka do przedszkola. Tak kusicie tymi ciastami-tylko poczekajcie a po weekendzie też wstawię fotki Patrycja no przykro mi że mężus wraca dopiero we wtorek ale co poradzisz.... takie juz to życie-czasami siła wyższa. My nie raz z męzem rozstawaliśmy sie na dłużej więc ja z wiekszym spokojem podchodzę do takich spraw. Ale pamiętaj że my jesteśmy z Tobą
-
Składniki: 5 jaj 3 szklanki mąki 1,5 szklanki cukru 1 kostka margaryny 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki mąki ziemniaczanej 1 kg jabłek Z żółtek, połowy szklanki cukru, mąki, proszku i margaryny zagnieść ciasto. Podzielić na 3 równe części. 2 części zamrozić. Z białek ubić pianę. Ubijając dodać szklankę cukru i makę ziemniaczaną. Nie zamrożonym ciastem wylepić blaszkę. Wyłożyc starte na tarce jabłka a następnie warstwę startego zamrożonego ciasta. Na ciasto wyłożyć pianę i kolejna warstwę startego zamrożonego ciasta. Piec w temp. 180'C przez 1 godz. (ew. +10min). Po upieczeniu posypać cukrem pudrem. SMACZNEGO!!!!!!!!! mam też jeszcze przepis na szybkie i smaczne ciasto z jablkami o nazwie salceson. Jest koloru murzynka, jabłka są pokrojone w kostke i też są soczyste i pyszne więc w razie czego służę przepisem
-
patrycja`81Dawaj,dawaj to zjedz śniadanko a ja mam nadzieję, ze zdążę w tym czasie napisać
-
patrycja`81anyaPatrycja ta karpatka jest najważniejsza ochoty mi narobiłaś.... Ty mi kiedys narobilas smaka chyba to byl jablecznik,teraz masz za swoje no wlasnie ja poszukuje jakiegos dobrego sposobu na jablecznika: bo chce zeby te jablka byly po upieczeniu miekkie,soczyste i w kawalkach mi zazwyczaj wychodza zasuszone jak nie wiem kto mi doradzi Patrycja chodzi Tobie o taka zwykłą szarlotkę? Ja mam ekstra przepis-mojej mamusi. Jabłuszka są rewelacyjne!!!! Dokładna nazwa to szarlotka Tutti-Frutti jesli chcesz to dam Tobie przepis. naprawdę wychodzi rewelacyjna-i z wyglądu i w smaku
-
tinka_20A mi sie zaczyna wydawac, ze moje dziecko robi sie bardzo sprytne, bo jakos dziwnie codziennie po polnocy ma lzejszy sen i wie, ze jak cycus to i nasze lozko. no to cwana jest....
-
Patrycja ta karpatka jest najważniejsza ochoty mi narobiłaś....
-
witaj Maka!!!! Tęskniłysmy za Tobą no proszę-coś naprawdę jest na rzeczy z naszym rocznikiem-ja ściełam swoje kudły, Maka była u fryzjera a dzisiaj Tinka idzie
-
witajcie u nas w sumie bez zmian; Weruska zajada jak szalona a ja produkuję ile mogę i nawet aż nadto prawdziwa krowa dojna ze mnie mleko cieknie z każdej strony jak Weronika dopadnie cyca. Najlepiej to wygląda po nocy-budzi się z białą buzią zaschniętego mleka ja już czuję się dobrze, zapalenie piersi minęlo i dzisiaj wziełam ostatnią dawkę antybiotyku Magdaloza zdrówka dla Amelki i duzo uśmiechu z okazji skończonych 5 miesięcy!!!! Krysiak życzę Dominikowi również zdrowka i uśmiechu z okazji skonczonych (wczoraj ) 6 miesięcy!!!!
-
witajcie no no Tinka widzę, że tak samo jak ja idziesz do fryzjera która następna? a jak dzisiejsza nocka? Hanusia dala wyspać się mamusi? do mnie dzisiaj przychodzi kolezanka z pracy-i znowu ploty