Skocz do zawartości
Forum

Anya

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anya

  1. witam kobietki Marzycielko współczuję nocy bądź silna!!!!! Na pewno ze wszystkim sobie dasz radę!!! Patrycja udanych zakupów i pochwal się potem co kupiłaś a ja zaraz idę do lekarza z Weruśką, następnie jadę do pracy zawieźć wniosek o urlop wychowawczy i na pocztę; w trakcie jeszcze jakieś zakupy więc dzisiaj dzien zabiegany. Odezwę się jak wszystko pozałatwiam. Miłego dnia Wam życzę!!!!!
  2. Agula ja też będę w domu właśnie zaraz jadę do pracy złożyć wniosek o urlop wychowawczy odezwę się później
  3. marzycielkamy już po wizycie. laryngolog potwierdziła, że to wiotkość krtani i za miesiąc na kontrolę!wiecie nie rozumiem swojego dziecka!!!: nie potrafię powiedzieć dlaczego płacze, skoro jest najedzony, suchą ma pieluszkę, ciepło mu....brzuszek ma miękki, a On dalej płacze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!co może być przyczyną????? nawet nie poleży chwili bez smoka, bo zaraz jest syrena!!!!!!!!!!! czy to jest normalne?????????!!!!!!!!!!!!!!!! tak było od 14 do teraz, niedawno usnął, ciekawe na jak długo??????? Marzycielko dzieci są różne i uwierz mi, że z czasem nauczysz się rozpoznawać czego Twoje dziecko w danym momencie potrzebuje. Czasami może po prostu potrzebuje bliskości. Weź go na ręce i przytul. Nie jestem zwolenniczką uczenia dzieci aby nosić je na rekach bo potem trudno odzwyczaić ale sa chwile kiedy po prostu trzeba to zrobić
  4. a tu cisza aż w uszach dzwoni...... dostalam dzisiaj zaproszenia na chrzest, które zamawiałam na allegro-jakie piękne są!!!!! mam jakiś leniwy dzień a jeszcze muszę się wybrać na zakupy bo pustki w lodówce poza tym mam kilka dni na to żeby kupić sobie coś na chrzciny do ubrania ale kompletnie nie mam ochoty łazić po sklepach Patrycja co do menu na chrzciny to u nas będzie krem z pomidorów, kurczak w sosie albo polędwiczki wieprzowe w sosie, deser lodowy z migdałami i soki, woda oraz kawa i herbata i po kieliszeczku wina białego. co u Was kobietki?
  5. kaisaa4 witaj czasem ktoś zagląda ale jak sama zauwazyłaś-bardzo rzadko. Może jakoś się rozkręci nam ten wątek.... kaisaa4widzę że temat podejmowania nauki przez dzieci. ja sama nie mam szczerze mówiąc czasu by nad nimi pracować. na szczęście moje dziewczynki chodzą do grupy w przedszkolu z programem wg metody montesori a ta grupa idzie swoimi prawami i dzieci nadal będą uczyć się literek. powiem że zuza nawet już trochę czyta ale widze że całkiem nie ma na to ochoty i nie chce jej zbytnio zniechęcać moimi wymaganiami. szkoda że nie ma szkoły w pobliżu wg tej metody bo bardzo chętnie zapisałabym tam swoje dziewczyny. bardzo sobie chwalę tą metodę. napisz na czym ta metoda polega bo prawdę powiedziawszy to pierwszy raz o niej słysze...
  6. i jeszcze jedno-ogranicz picie płynów na jakiś czas
  7. witam Marzycielko nie odciągaj-to podstawa-ale o tym wiesz laktacja ustanie ale dodatkowo możesz pić napary (herbatki) z szałwi, która wpływa na zmniejszenie laktacji. Jeśli poczujesz mocne napięcie piersi (gdy staną się bardzo twarde) to możesz troszeczkę odciągnąć ale tylko do momentu gdy to napiecie zniknie (żeby nie doprowadzic do zapalenia piersi).
  8. witam, znowu dawno mnie tutaj nie było ale byłam z dala od wszelkiej łączności jakiś czas a poza tym brak czasu. newania moja Weruśka też bierze Debridat ale ze względu na kupki. Wiem, ze też sie go przepisuje na ulewanie i zauważyłam, że też pomogło-chociaż tak bardzo nie ulewała-ale teraz prawie wcale mamma co do diety to ja po pierwszym miesiącu juz zaczełam jeść prawie wszystko. Więc teraz jem i smażone i cebulę i truskawek się najadłam. Jedynie to jeszcze nie jem kapusty i jej pochodnych oraz grochu i fasoli. Moje dziecko wszystko toleruje
  9. witam Renia jak po relaksie? Anulka zdjęcia super-chyba mieliście udany wypoczynek? Dzieciaczki urocze-takie fajne blondaski i te piękne niebieskie oczy!!!!! my też ostatnio trochę wypoczywaliśmy ale na wsi-super świeże powietrze i całe dnie spędzone na dworzu. A teraz przygotowujemy się do chrztu. jedna wielka bieganina
  10. Marzycielka super, że Mateuszek przybiera na wadze!!!! mam nadzieję, że nutriton i zmiana mleczka pomogą na ulewanie. Trzymam kciuki!!!!
  11. rena_674anyaa moja córa ostatnio tak zasnęła:[ATTACH]11110[/ATTACH] świetna pozycja a tak spał ostatnio moj synuś no i luz blues
  12. a wczoraj uchwyciłam środkowy paluszek Weruśki dołącza do swojej koleżanki Emilki
  13. oj Patrycja nie ważne czy fotogeniczny czy nie-ważne że smaczny-pychaaaa!!!! rozpływa się w ustach
  14. Patrycja filmik czaderski!!!!!! Uśmialam się jak nigdy!!!!! nie pozostaje nam nic innego jak kupić dzieciom wodę Evian i założyć rolki (a raczej wrotki) a dlaczego żadna jeszcze dzisiaj się nie melduje????? Czyżbyście spały???????!!!!!!!
  15. Marzycielka mnie też dzisiaj łeb boli.... ach, w ogóle jakos mi niedobrze. I Weronika jakaś taka rozdrażniona... właśnie zamówiłam szatkę i świecę na chrzest Weruśki: BIAŁA SZATKA I ŚWIECA CHRZEST PROFITKA ZESTAW!!! (699912376) - Aukcje internetowe Allegro
  16. co do ciąż to moja koleżanka ma termin również na grudzien i dzisiaj dowiedziałam się że będzie miała drugiego syna a moje ciąże różniły się od siebie diametralnie-z damiankiem czułam się rewelacyjnie-jak nigdy dotąd a z Weruśką przeszłam tyle "chorób" jak nigdy dotąd. Ale koniec końcow wszystko jest do wytrzymania
  17. no i jestem Weruska narazie śpi; co do weekendu to tak: w sobotę wstalismy z samego rana i pojechaliśmy na zakupy; potem przyjechał damianek z wakacji u babci i był mega zadowolony; zjedliśmy obiad i wieczorem poszliśmy na obowiązkowe spotkanie z księdzem przed chrztem-powiedział jak to odbywa się u nas w parafii, podpisał karteczki i po wszystkim poszliśmy sobie na wieczorny spacer. Potem do domku, wieczorny obrządek z dzieciakami i tak minęła sobota. A wczoraj spalismy do woli; potem sniadanie; potem mój mężu uciął sobie drzemkę, wstał i poszliśmy na pizzę, następnie 3 godziny na dworzu i do domku. Wieczorem przyszedł do nas znajomy męża i tak sobie siedzieliśmy do późna i dopiero o 2 poszłam spać. wypiłam kawę, zlałam twarz zimna wodą i trochę to mnie rozbudziło
  18. witajcie jestem mega niewyspana bo położyłam się spać około 2 w nocy... dopiero zjadłam sniadanie, piję kawę i moze jakoś dzień się zacznie. Jaga Anya czekamy na sprawozdanie z weekendu. Bo tak obiecujesz zawsze obiecujesz i się nie odzywasz. Nieładnie Jagusia na pewno napiszę tylko poczekam aż Weruśka zaśnie. narazie uciekam
  19. a sprawozdanie z weekendu będzie jutro bo nie bardzo mam czas-za dużo na głowie ale wszystko na dobrej drodze
  20. Marzycielka Mateuszzek jest cudny!!!! co do przesikiwania pieluch to rzeczywiście chyba chłopcy robią to częściej-jestem w tym doświadczona ale może to być też wina pieluch-np. Huggies u niektórych się nie sprawdza bo nie chłona zbyt dobrze moczu. A jakich Wy używacie? A z nocką na pewno sobie poradzisz Patrycja gratuluję kolejnych Emilkowych ząbków!!!! A jak ona to znosi? Nie marudzi bardzo? Pogłaszcz kruszynkę w brzusiu od "cioci" Ani
  21. Patrycja te ząbki to prawdziwe siekacze z drugiego zdjęcia wnioskuję, że chyba troche dokuczają (?) czy może ta niezadowolona mina ma inne podłoże? Jaga nawet nie wiedziałam, że konkurs zakończony-nie mam czasu na nic. Ale chyba pić Heinekena nie będę bo nie przysłali Kaszaaaaaa wracaj szybko do formy!!!!! nie mam narazie czasu-tak tylko wpadlam zobaczyc co napisałyście. Postaram się jeszcze zajrzeć.
  22. Maka życzę Wam udanego pobytu. Trzymam kciuki za zdrowie Antosia!!!! Marzycielko oby synuś dobrze przybierał na wadze!!!! A jak Ty odnajdujesz się w roli mamy? Tinka pojechała więc wypoczywaj spokojnie i miło Patrycja pokaż te Emilkowe ząbki bo już ich nie ma a ja nie widziałam Jaga a co tam u Ciebie słychać? Jak dzieciaczki? Kaszaaaaaa witaj i pisz!!!! więcej napisze później
  23. witajcie Kochane'81 Jaga już jestem, jestem. Dziękuję za pamięć juz się tłumaczę-w piątek podjęliśmy bardzo szybko decyzje żeby pojechać odwiedzić Damianka na weekend (jest na wakacjach u babci). Tak więc było szybkie pakowanie, że nawet nie zdążyłam Wam napisać że wybywam. Pojechaliśmy i mieliśmy wrócić w niedziele ale przeciągnęliśmy wyjazd do środy-wieś, świeże powietrze, całe dnie na dworze-super (potem postaram się wkleić jakieś fotki). Tak więc wróciliśmy w środę wieczorem, wczoraj Was poczytałam ale nie miałam siły pisać i dlatego dopiero dzisiaj się odzywam. Mnóstwo spraw teraz na głowie. Ale będę pisać. Tymczasem pędzę zjeść jakieś śniadanko. miłego dnia
  24. Patrycja my robimy w restauracji tak więc nie będę musiała w kuchni siedzieć ale jak mi cos przyjdzie do głowy to dam znac. A narazie uciekam bo jadę z Weroniką na sprawdzenie jelitek-musze jeszcze włosy umyc no i spory kawałek do przejechania mamy.... odezwę się później.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...