bajustyna

:(

Emilia1988bajustyna łojoj współczuje zlego samopoczucia. A moze sprobuj w nocy podjadac jakies sucharki albo biszkopty i popijac woda. Podobno wtedy mniej meczy. Powiedz instruktorowi przed jazdami koniecznie, ze jestes w ciazy i co moze sie dziac. makoladko i jak poszedl egzamin?? Strasznie sie boję. A makoladka chyba tak ucztuję, że nie ma siły na napisanie

MAKOLADKO POWODZENIA!!!!!!!!!! Dziewczynki ja tak źle się czuję w tej ciąży, że zaglądam i czytam Was ale nie mam siły odpisywać. Widzę, że jak narazie żadna nie zdaje tego egzaminu kiedy ta zła passa się skończy? Może dzisiaj? Ja mam cztery godziny wykupione, dwie w piątek i dwie w niedziele. Ale nie wiem jak to będzie jak ja małe dystanse z mężem przejeżdżam i rzygam jak kot. Zobaczę po tych pierwszych dwóch godzinach czy dam radę. U nas w WORDZIE wzieli się za wykupione egzaminy i już kilka set osób złapali ponoć trzy lata wstecz sprawdzali. Ale nie mam pojęcia jak to zrobili.

mam takie pytanie ponieważ nigdzie nie pracuję a chciała bym się ubezpieczyć aby dostać kasę z tytułu urodzenie dziecka. Jak to wygląda czy jak jestem w 8 tygodniu to mogę się ubezpieczyć i potem dostanę pieniądze? Jak to wygląda kwotowo? Mój mąż jest zatrudniony i w zakładzie pracy ma składkę w wysokości 45 zł a dostał dwa lata temu ponad 1 tysiąc złotych. I czy mogę po urodzeniu się wypisać z ubezpieczalni? dziękuję

Dziewczynki przepraszam, że mnie tak długo nie było ale mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie i wytłumaczę się. Dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Byłąm w szoku ale bardzo się z mężem cieszymy no i córeczka młodsza też:) Tylko, że mam straszne mdłości i wymiotuję cały dzień i nie wiem jak to bedzie na jazdach przed egzaminem i w dniu egzaminu :( Jak mnie złapie w aucie to nie wiem. Czy wogóle się przyznawać i jak tak to co mam niby powiedzieć

DZiewczyny to straszne co piszecie. Jak źle się dzieję ( Ja jestem w 7 tygodniu ciąży jak byłam u lekarza dwa tygodnie temu to ciąża byłą bardzo mała. Powiem Wam, że jak leżałam z pierwszym dzieckiem w szpitalu to była taka dziewczyna, która miała właśnie tak jak piszecie, że nie biło serduszko a była w 7 tc. Podawali jej jakieś różne lekarstwa jeden lekarz mówił, że ma spłaszczony pęcherzyk i nic się nie da z tym zrobić. Wypisałą się na własne żadanie i poszła do innnego okazało się, że jest wszytsko dobrze i dziecko urdziło się zdrowe!!!

Dzwoniłam do przedszkola i mi powedzieli, że dzienna stawka za wyżywienie to 4, 20 zł + czesne za każdy dzień mam sobie sama obliczyć tzn. 80 % tej kwoty .

Dziewczyny a mam takie pytanie jaki jest koszt przedszkola?

Właśnie cały czas siedzę przed kalendarzem i myślę bo pamiętam, ze była taka sytuacja, że nie zapisalam sobie daty i pomyślałam, że będę pamiętać... a tu pustka w głowie

roniaJa Ci serdecznie gratuluje nie jedna z nas ucieszyłaby się z takiego widoku II cudownych kresek myślę że Ci się wszystko poukłada No tak ja wiem o tym samym sobie pomyślałam, ale jeśli ma się już jedno i nie planuję narazie to jest to jakiś szok. Mąż dzwoni co chwilka z pracy i mówi, że się cieszy i że bardzo tego po kryjomu pragnął...Teraz martwię się tylko tym czy dzidziuś będzie zdrowy i co z tą moją ostatnią misiączką. nie pamiętam kiedy była a muszę podać lekarzowi.

Dziewczyny właśnie zrobiłam sobie test ciążowy i wyszły mi dwie kreski. Mam córeczkę dwa i pół roku ma i powiem szczerze, że nie planowaliśmy tego. Od września chciałam wrócić do pracy a małą idzie do przedszkola. Bardzo się boję czy będzie zdrowe ponieważ nie brałąm żadnych witamin czy foliku a i przyjmowałam różne tabletki na ból głowy nie mówiąc już o szaleństwach imprezowych mowa też tu o alkoholu. Jest to dla mnie wielkie zaskoczenie ponieważ mąż twierdzi, że uważał :e_sad: I ma jeszcze jeden problem ponieważ wogóle nie zapisałam sobie kiedy miałam ostatnią miesiączkę i jak ja mam iść teraz do lekarza. Co prawda nie jest tak że nie chciałąm mieć dzidziusia bo bardzo tego pragneliśmy ale nie teraz :? Wiadomo przyjmiemy go z wielką radością i miłością ale wiecie jak to jet... Jutro dolekarza mojego się umówiłam ale ufam temu testowi bo w poprzedniej ciąży go sobie robiłam...

Moja córcia ma dwa i pół roku od południa mówi, że ją piecze i kuję w sisi. Rano jak wstała to zrobiła siku ale od teg pory nie. Jak tylko jej się zachcę to widzę na majreczkach mała kropelkę i zaczyn a płakać strasznie. Teraz np aż chodzi na palcach i za nic w świecie nie chcę zrobić siku bo mówi, że ją to pieczę. Do lekarza jestem umówiona za dwie godziny a strasznie się martwię. Byłąm w aptece ale tylko mi dała maść na złagodzenie zaczerwienienia. Co mam zrobić? _________________

Kilka foteczek

Witam i ja Was dziewczynki!!! Wróciłam z urlopu byliśmy dwa tygodnie nad morzem w Mielnie i potem u teściów w Pilicy nad jeziorem. Fajną pogodę mieliśmy :Uśmiech: Emilka jak i ja Ci zazdroszczę, ze już odbierasz prawko ale i przyjdzie i na nas czas :)! Jak chcecie to wkleję kilka fotem z nad morza mam kilka na naszej klasie

EMLKA WIELKIE GRATULACJĘ!!!! Ale masz fajowo, ze to już masz za sobą. Ja właśnie wróciłam z nad morza było super i na pogodę nie można było narzekać

Dziewczyny ja piszę, żeby się pożegnać. Dzisiaj wieczorem wyjeżdżamy do Mielna. Mam strasznie dużo pakowania i nie wiem czy się wyrobię dlatego piszę z rana jak mała jest u babci. Życzcie mi pogody bo u nas z tym różnie

zubelekA i jeszcze mi się przypomniało, że kiedys w którymś WORdzie zrobili taki testowy egzamin egzaminatorom i większość oblała Mój jak wracał to też po ciągłej jechał co chwila i miał na liczniku 80 a ograniczenie było do 40 km/h Mam strasznego doła i taki nie smak mi pozostał. Cały czas myślę o tym, że jak nie zdam następnym razem to przepadną mi testy.

Nie zdałam Plac manewrowy poszedł mi dobrze. Jeżdził z nami koleś który się przyuczał na egzaminatora. Jeździłam już 30 minut po mieście i myślę sobie zdam, parkowanie skośne ok, równoległe też a na prostopadłym mnie udupił bo źle sobie wykręciłam. Jechałam bliżej prawej strony bo mówił, że zaparkujemy po lewej stronie a on nagle mówi tam się nie zmieścisz zaparkuj tutaj wskazując mi miejsce po prawej i wzięłam się za parkowanie i wjechałam za bardzo i byłam bardzo blisko auta stojącego p prawej stronie i kazał mi wycofać i powtórzyć całe parkowanie i nasze lusterka się prawe dotkły PRAWIE i mi zatrzymał egzamin powiedział, że zagrożenie stworzyłam kolizji parkując Termin mam na 15 wrzesień godz. 10. Jeszcze te terminy

Dziewczyny tak się zastanawiam jak Wy poszłyście ubrane na egzamin? Tzn chodzi mi czy jakoś elegancko czy dżinsy? Wiadomo nie ubiorę szpilek i miniówki Mogę iść w japonkach jeśli mi się w nich dobrze jeździ czy raczej nie można?

Emilia1988bajustynaJa jutro mam egzamin i kurcze jakoś tak podchodzę z luzem bo wiem, że i tak nie zdam za pierwszym razem. Ale tak bardzo bym chciała!:Smutny: Trzymajcie kciuki!!!!:Uśmiech: Jasne, ze kciuki trzymac bedziemy :) Masz ZDAC!!! Kurcze za bardzo myślę, że muszę to zdać i będzie jutro wielkie rozczarowanie :( Bo wogólę się nie boję Zobaczymy rano. Ja już idę spać, zeby się wyspać :)

Śliczny ten bobasek:))) Ja jutro mam egzamin i kurcze jakoś tak podchodzę z luzem bo wiem, że i tak nie zdam za pierwszym razem. Ale tak bardzo bym chciała!:Smutny: Trzymajcie kciuki!!!!:Uśmiech:

Byłam dzisiaj z małą u ortopedy i stwierdził dzisiaj u niej złe sklepienie podłużne stóp. Ponieważ daje do środka nóżki i kolanami się ociera. Polecił mi buty ortopedyczne firmy MEDORT. Czy znacie tą firmę i czy jest warta polecenia. Z góry dziękuje.

Dziewczyny ale ten instruktor jest super. Poprostu buzia mu się nie zamyka tak superowo tłumaczy, masakra. Ale jestem zła, że nie poszłam do niego na cały kurs. Wykupiłam sobie jeszcze 3 godziny. Ale kurcze jak bym była od początku u niego to bym czuła się pewnie i tak wogóle to bym nie musiała wykupywać tyle godzin

Dziewczyny zaraz bo o 11 mam 2 godziny jazd. Boże jak się boję, mam te godziny dodatkowe z całkiem innym gościem. Mam roztrój żołądka Ciekawe jak będzie. Kurcze miałąm przerwę od połowy kwietnia masakra nawet mi mąż nie dał poćwiczyć sobie ruszania

Mam pytanie. Ponieważ 11 czerwca mineły 3 miesiące od złożenia zeznania podatkowego i nadal nie mam pieniędzy na koncie. Byłam tam 10 czerwca i powiedzieli, że wpłacą bo mija termin ale nadal nie ma kasy :? Nie ukrywam, że są mi potrzebne pieniądze na wakacje bo mam tam sporą sumę. Jak długo mam czekać? Napisałam pismo, żeby mi wpłacili pieniądze z należytymi odsetkami :)