-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Rudzia
-
Kurna pomyliłam się :P Wtorek albo czwartek, ale środa też może być. Po prostu mam basen w poniedziąłki, środy i piątki, ale jak raz nie pójde nic się nie stanie:) Gośka co sądzisz o środzie?
-
realne Nie ma problemu, tylko tu nie ma dworca a zwykła stacja :P Umówimy się któregoś pięknego dnia i albo z autobusu, albo ze stacji Was odbiorę:) akurat spacer będzie.Mi to by najbardziej pasowało albo wtorek albo środa. Ale inne dni też są do przyjęcia:) aśku Na jakiej diecie jesteś? Bo widzę suwaczek i podziwiam te - 13kg!
-
Limonia my bardzo szybka na 3 przeszliśmy, bo młody mało przybierał a to bardziej kaloryczne i pediatra mówiła że bez problemu można 3. A mamy też bebilon i nie chce mu zmieniać, bo już w zasadzie mleko to tylko w nocy pije łącznie na dobę wypija 240ml mm. Więc mało, ale za to je dużo mięsa, jajek, napiału i w zasadzie wszystkiego innego:) A mleka mu nie daje bo jak on nie chce go pić a troche spróbuje to zmusza się do wymiotów.
-
adria nie daleko, z jakieś 500m tak akurat na króciutki spacerek. A co do nie zwracania uwagi, to poprostu się nie da bo z zaskoczenia jak tak ugryzie to piszcze i prawie skacze pod sufit. Dzisiaj robiłam śniadanie w kuchni a ten po ciuchu przydreptał do mnie i upierdzielił mnie w łydkę! Ale zauważyłam że jakby ostatnio trochę mniej... albo mi się wydaje:)
-
a co do weekendu to w sobotę jestem w organizacji biegów bo są Dni Ożarowa a Mikołaja moi rodzice wtedy porywają. W niedzielę będziemy w Ołtarzewie obok Ożarowa na koncercie Brathanków i występie grupy chatlet. Nastepny weekend to już nie wiem co będzie bo w sobotę mąż wyjeżdża z kolegami z pracy a ja nie mam jeszcze planów... ale sama w domu też nie chcę siedzieć, muszę jakieś towarzystwo zorganizować albo z rodzicami do nich na działkę, ale już mam ich trochę dosyć...
-
z Fortu Wola. A na termin to się umówimy dokładnie. W niedziele będzie koncert Bratanków w ramach dni Ożarowa
-
aśku On tylko tak grzecznie wygląda:) goska Tylko teraz z kolejką to jest lipa, bo od zachodniego dopiero jeżdżą. No i WKD nie jeździ tutaj, autobus tylko 713.
-
Kilka zdjęć: 1. Dzień Dziecka na placyku 2. c.d. 3. z mamą 4. spaceruje za rączkę 5. Taaak, uwielbiam jajecznicę:)
-
adria zaczarowałaś mi pogodę, zaczęło padać... Realne ZAPRASZAM kasiula szkoda że dopiero mi się przypomniało bo juz na allegro zamówiłam, na dzień ojca dla męża. Ale będą jeszcze okazje, to już będę pamiętała o Tobie!
-
adria chyba zaczarowałaś tę pogodę... zachmurzyło się... kasiula kurde, bo na allegro zamówiłam... gapa ze mnie bo dopiero teraz sobie przypomniałam że tutaj któraś mówiła o tych ramkach... a zamówiłam na dzień ojca na prezent dla męża... przepraszam, ale teraz będę już pamiętaćo Tobie:) No i będą jeszcze okazje na te ramki To które dziewuchy do nas przyjeżdżają??
-
realne ZAPRASZAM!
-
adria Piękne zdjęcia LiMoniaJa też w Streecomie już jakiś czas:) Paczkę od Gerbera przekazuje znajomej, co ma córcie 5 miesięcy, ona akurat na 2 przechodzi a ja przeciez z 3 na 2 nie będę. No i widzę, że znalazłaś miejsce na zdobywanie opini do raportów. goskaKiedy do nas przyjedziecie? My całymi dniami sami się nudzimy a widzę że Wy z Hubikiem sztamę trzymacie:) Zdjęcia super:) Która z Was robiła takie śliczne ramki z miejscem na odcisk rączki??????? dzisiaj UPALNY dzień, więc chyba więcej w domu będziemy jak na dworze
-
Dziękuje w imieniu Mikołaja za życzenia. Dzisiaj mamy bunt przeciwko drzemkom... od 11 chodził jak zombie a dopier oteraz usnął... okropieństwo. Biorę się za obiadek. Miki dalej jest taki niedobry ale teraz jak on mnie ugryzie, to i ja jego gryze, oczywiście leciutko tak tylko żeby poczuł ale żeby nie bolało no i chyba mu sięto nie podoba :P JULECZKO, HUBIK ZDRÓWKA I WSZYSTKIEGO NAJ NAJ !!
-
Blum.... o matko, aż zamarłam..... całe szczęście żyjecie.... nie wiem co Ci napisać... zdrowia!
-
No niestety nikt nie mówił że z małym dzieckiem jest łatwo... Przeraża mnie tylko myśl, co z niego wyrośnie....
-
a jak taki jest niegrzeczny to mówie stanowczo że nie wolno tak robić i sadzam go w łóżeczku, tylko że to też nie jest sposób bo potem nie będzie chciał w nim spać bo będzie mu się kojarzył z karą. Jak bardzo mocno uderzy lub ugryzie dostaje klapsa w pieluchę i to też nic nie skutkuje...
-
Nawet kojca nie mamy bo stwierdziłąm, że to bez sensu. Zajmowanie czasu? Hmm... Chodzenie... Miki łapie mnie za palec i muszę z nim chodzićtam gdzie on chce. Spacery...dużo spacerów, plac zabaw, huśtawki i zjeżdżalnie... Super okazał siębasen woda go bardzo ciągnie. No i ekstra są magnesy od danonków, zaczepione sąna zamrażarce, bo do lodówki Miki nie sięga a tak to siada przy lodówce i bawi się magnesami. Co jeszcze... nie wiem. Powiem Ci że nic więcej nie przychodzi mi do glowy wszystkie zajęcia lub zabawy starczą na parę minut i zaraz musimy coś innego robić. W tej chwili jego ulubionymi zabawkami są garnuszek na klocuszek i grający bębenek. To ten bębenek http://i608.photobucket.com/albums/tt163/freya4_album/MALA2/MARZEC%202011/DSC_0060-Copy.jpg a to garnuszek http://www.zabawki24h.pl/Files/product/450/769.jpeg
-
Limonia... chciałabym, ale nie da się nie zwracać uwagi, jak mam ślady od zębów i podrapania... to na prawdę boli a należę do osób z dużą odpornością na ból. Boje się że jak mu to nie przejdzie, to będziemy mieli problem z przedszkolem... Bo nie tylko mnie i męża tak traktuje.
-
https://docs.google.com/present/view?skipauth=true&id=dftgr74_25fs46kfgw a tu taka ciekawostka:)
-
Dzięki dziewczyny za opinie. Jeśli idzie o danonki, to szczerze nie wiem po co ta afera. Jużbyły tu dyskusje o karmieni i była mowa, że nie ingerujemy jak karmimy swoje malce. Nie dyskutuje na ten temat. Jeśli chodzi o zbyt dużą ilość cukru. Może i coś w tym jest, ale Mikołaj od początku był bardzo pobudzony i bardzo absorbujący. On taki jest... nie wiem czy cukier w tym przypadku ma coś do gadania. Jeśli chodzi o to bicie. On tak robi już kilka miesięcy, jak tylko przy jedzeniu zaczął interesować się moją twarzą. Przećwiczyliśmy już złapanie jego rączki jak podniesie z zamiarem uderzenia, robiliśmy "mój mój", nic nie daje efektów... Jak mówię mu że boli i że nie wolno tak robić, to on się śmieje jeszcze bardziej i bije jeszcze mocniej. Jak udaje że płacze to przytula się, ale za raz znowu bije...
-
Musze się poskarżyć.... Mój synek jest strasznie niedobry.... bije, gryzie, szczypie i przy tym bardzo go to bawi mimo że mówimy że nie wolno, czasem klaps w pieluszke i dalej on się śmieje... nic nie pomaga :( jestem cała pogryziona:( A rano to tak na dzień dobry bije i mnie i męża po twarzy i się cieszy! Zaczynam się zastanawiać czy nie trzeba jakiejś fachowej opinii... Zaczyna mnie łapać frustracja... no kompletnie nie wiem jak sobie z tym radzić... I mam pytanie do Was, macie może jakieś pomysły na śniadanie? Do tej pory był danonek, bułka lub kanapka z szynką, albo jajecznica. Ale chce mu troche urozmaicić... Wczoraj byliśmy z Mikim w pizzeri na obiadokolacji, nie dał nam zjeść w spokoju bo też chciał no i w sumie zjadł pół kawałka pizzy z kurczakiem, serem pleśniowym i szpinakiem. To pizzeria miejscowa, bardzo dobra, nie żadna sieciówka... Na prawdę świeże składniki no i ten smak:) MARTUSIU KOCHANA Z OKAZJI 1 ROCZKU STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!!
-
Aśku no może nie biega, ale za jedną rączkę chodzi:) no i jak się zapomni to potrafi parę metrów sam przejść:) Oj rosną dzieciaki, rosną:)
-
kasiula SUUUPER ŻE JUŻ W DOMU JESTEŚCIE:))) saradariaoo jak ja Cię tutaj dawno nie widziałam, chociaż sama ostatnio mało co zaglądam, no i widzę, że Tobie to aż robota w rękach się pali:) mamalucyWitam nową mamę na forum, piękne zdjęcia:)Co do tematu karmienia, ja nie mogłam karmić małego mimo wielkiej ilości mleka, ponieważ miał mega wielki refluks i musiał być na sztucznym-zagęszczanym, specjalnym dla dzieci ulewających. Ale ja akurat nie żałuję. Jak pamiętam dwa tygodnie karmienia (bo tyle go karmiłam) to aż mi się sutki chowają na wspomnienie bólu. Poza tym, ja się dziwnie czułam jak przyszło do karmienia a tu mi się ludzie gapią itp... Dla mnie to był duży dyskomfort. Co do przetworów mlecznych, ja daje małemu danonki. Polecił je znajomy chirurg-ortopeda, mówiąc że mają rzeczywiście sporo wapnia i są ok dla maluchów. Więc Miki je na śniadanie 1-2 opakowania, w zależności od wielkości:) agatchaBasen super:)No i proszę, jak Zosia pięknie je sama:) aśkuAle Mati super wygląda po przycięciu włosków:) taki już chłopak, nie bobas:)) filipkaDużo siły Wam życzę... oby te problemy żywieniowe Antka szybko się ustabilizowały... adriaCo do całego jajka, u nas zaczęło się od jajecznicy... Jedliśmy z moimi rodzicami któregoś razu na śniadanie i Mikołaj nic innego nie chciał tylko to co my. No i teraz na śniadanie potrafi sam zjeść jajecznicę z 2 jajek z pajdą chleba z masłem. Nie zauważyłam żadnych problemów po takim jedzeniu, więc raczej mu nie szkodzi. A twarożków to on nie lubi... więc nie wciskam mu na siłe:) No i to tyle ile udało mi się na razie poczytać. Widzę, że część z Was zaklepało wakacje nad morzem, super:) My dopiero w drugiej połowie sierpnia na mazury jedziemy. Jest szansa że ja z Mikołajem pojedziemy nad morze w drugiej połowie lipca ale to zależy czy moi rodzice nas wezmą, bo mają zaproszenie do znajomych pod trójmiasto. Ja jestem z małym na działce u rodziców, Mąż ma dzisiaj trening na poligonie w Milanówku a później ma do nas dojechać. Dziewczyny z Wawy zapraszam dzisiaj na ursynów, są Dni Ursynowa i wiele atrakcji:)
-
Dziękujemy za życzenia zdrowia:) Byliśmy u lekarza i to nic groźnego. Dała deflegmin i w zasadzie tyle, na katar woda morska i ściąganie. No i na noc zmarowanie Pulmex Baby. Poza tym wszystko ok. mamaola a gdzie polecieliście? nie wyłapałam tego wątku...
-
Hej U nas od kilku dni przeziembienie, dopiero na jutro zapisałam Mikołaja do lekarza. Jakieś epidemie przeziembień są nie ma w ogóle miejsc u pediatrów. Byliśmy wczoraj w parku wodnym moczydlo, Mikołaj miał straszną frajdę, chlapał rączki i nózki, ale nie daliśmy mu się kąpać przez katar. Ale był tak szczęśliwy jak rzadko. Dostałam od znajomych album na zdjęcia, teraz siedze w kompie i przeglądam, żeby wybrać do wydruku strasznie dużo tego jest...