-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez paczanga
-
ZawszeBosa wg mojego alergologa trzeba uważać na wszystkie produkty które zawierają soje bo często powoduje ona uczulenie. Soja jest tania więc czesto stosowana jest jako wypełniacz np ciastek. Zawierają je np te biszkopty z biedronki.
-
hej czaiłam się czaiłam i wkońcu kupłam sukienkę na wesele. dekold do pępka ale uwierzcie mi nie jest wulgarna (mierzyłam w sklepie inny kolor) SPEKTAKULARNE SUKNIE MONA(M.099) R.36 (1758272427) - Aukcje internetowe Allegro teraz czaje się ze fryzurą. lidka zdrowa. pani w laboratorium poiformowała mnie że w próbce nic nie rośnie. oficjalne wyniki za tydzien. tak tera obstawiam że moze jej biegunki są spowodowane jakąś alergią, w sumie jeszcze niedawno miała widoczną skaze białkowa
-
hej no to wrażen nie zazdroszczę. z tymi wyrzutami sumienia że nie dopilnowałaś dziecka to nie ma sensu, bo co mamy chodzić za dziećmi krok w krok i sprawdzać co robią, a może je nosić żeby się nie przewróciły? nie ma co się obwiniać. rana szybko się zagoi a Mała będzie napewno uważniejsza po takiej przygodzie. wyniki biegunkowe (wstępne) będą jutro. lidka na razie 100procent zdrowa. wypożyczyłam jej nowe książeczki i włAśnie ogląda, czyta...
-
hej mjk89 ja tam nie zauważyłam żeby mi się brzuch obniżył. urodziłąm dzień przed terminem. najpierw odszedł czop, z lekka smużką krwi poźniej wody(po ok 1h) póniej skurcze też gdzieś tak za 1h. miałam podobne uczucie mokrości ajk ty. u mnie okazało się że chyba siusiu trochę popuszczałam i miałam po prostu wiecej wydzieliny. ginekolog dała mi takie paseczki które badały ph wydzieliny i wskazywały czy np wody mi się już nie sączą. takie bibułki można kupić sobie samemu w aptece. tak u nas już leppiej ostatnia biegunka byłą jednodniowa ale i tak czekam z nadzieją i niepokojem na wyniki badan lidki.
-
To znów ja niepokorna "pomagaczka mamie:) Mamie nasilają się myśli samobójcze. Powiedziałam jej kilka ciężkich-prawdziwych słów i mi się tak dużo nie żali, ale problem pozostaje. Wiem że to jest jej życie i ja córka (tym bardziej z subiektywnym podejściem) jej nie pomogę, dlatego właśnie próbuję ją zmusić do terapii, do wizyty u psychologa. Jak namówić mamę na taką wizytę, jakich argumentów używać, może podsunąć jej jakąś książkę?
-
hej dziewczyny gorączka była, gorączka sie skończyła po 1 dniu, a dzis mamy powtórkę z biegunki. lek. dał lidce skierowanie na badanie kału, przez 3dni. mnie też wszystko jeździ w brzuchu. najgorsze w tym wszystkim że nie mogę nigdzie ruszyć się z maluchem bo mogę inne dzieci zarazić i tak siedzę sama w naszej pustelni.
-
Hej u nas znów chorubskakurcze jakaś chorowita ta moja mała, a niby karmiona piersią to powinno być troszki lepiej:( ma tem do 38.3 ale jest strasznie płaczliwa, widocznie coś ją boli. nawet poszłam do lekarza, ale on nic tam nie widzi oprócz gorączki i osłabienia dziecka. to też nie zęby wg niej...brakuje nam jeszcze 5-tek tak wczoraj urodzinki męża więc sie pogodziliśmy. przedwczoraj były ur szwagra wiec była mała feta u teściowej. przy tym trochę jak zwykle się pokłóciliśmy. jak powiedzieć babci żeby nie biegała za wnuczką z łyżeczką i krzyczała am piesku. jak w końcu lidka coś wypluła to nas oskarżyła że dziecko jest niewychowane i że specjalnie wypluło bo dokarmia psy w ten sposób. zacisnełam zęby i nic nie mówię, mąż mnie uratował i powiedził co nieco mamusi.
-
Wszystko to co Pani pisze jest prawdą tylko trudno ignorować słowa matki która mówi o swoich myślach samobójczych, szczególnie gdy w takich okolicznościach straciło się jednego rodzica. Z nieodbieraniem tel od mamy próbowałam tylko że wtedy często dzwoni ktoś z rodziny (babcia, brat itp) i prosi no zrób wkońcu coś ze swoją matką bo się "zapada".
-
brightdevilNasza niunia wieczorami uwielbia bawić się fasolką :) czasami nawet zajmuje jej to 2 m :) dostała 5 kg fasoli do pudełka, łyżeczki sitka, kartonik jest twoi.... Lubi wysypywać, przekładać, mieszać, grzechotać, chodzić, a nawet kulać się w tej fasolce. Zabawę pokazała nam Pani w Klubie Maluszka. Rewelacja i pomaga rozwijać się dziecku. w jakim wieku jest twoja córa? a nie ma z tym wiecej zbierania rozrzucania za karton niz zabawy? moja uwielbia akuku, najbardziej. jej odmiana jez tez zabawa w nie ma ggdzie cos chowa i mówimy razem nie ma a pózniej krzyczy mam
-
aldonka23 zufolo to już jakiś tydzien 2 temu:) kurcze przez te deszcze całe pomidory mi zgniły a tak się cieszyłam że takie dorodne mi porosły że tyle owoców na krzakach z m musze sie dzis pogodzić. jutro ma urodziny. a takie milczenie to nasza stała strategia na spory. lepiej sobie 1 dzien pomilczeć (u nas czesto dochodzi do tygodnia) i przemyśleć niż drzeć się bezsensu. lidka wstaje mi teraz o 4-5rano, ale powiem wam że i ja za duzo teraz nie śpie.
-
AnnaWF ja używałam chusty i byłam z niej bardzo zadowolona. tylko że kupując chustę musisz trochę się naczytać. można to zrobić u nas na forum tam jest Doradca ds stosowania chust-polecam teraz moje doswiadczenie z chustą. kupiłam tanią bo nie wiedziałam czemu muszę kupić taką za 200zł jak mogę za 50zł. Instrukacja tej taniej chusty przedstawiała błędny sposób noszenia dziecka, nie wiem czy naprawdę różnią się one tkaniną -tanie i drogie chusty. z perspektywy czasu teraz też bym kupiła tańszą. z tego co pamietam to w elastycznej można nosić tylko w jednaj pozycji a sztywna np z lnu ma więcej wiążań zastosowań ale trudniej ją wiązać. jak masz chęć to podpowiem ci jeszcze coś, pytaj. u mnie ciche dni z mężem. nawet się cieszę wkońcu trochę spokoju. lidka ma mega apetyt pewnie po tej biegunce. dziś urządziła sobie pobódkę o 4 rano:36_2_24 Kabackaja też jestem zdania że lepiej wcześniej pójść na L4. trzeba się oszczędzać. teraz poszła bym na zwolnienie prawie na początku.
-
AnnaWF gratulacje, gratulacje. jak miło czytac takie relacje z porodów. widać też że chłopcy się dogadują. super, oby tak dalej
-
sukces sukces sukces. Lidka sama położyła się do swego łóżeczka i zasneła. tylko że bez pieluchy ale nie bedę jej budzić, przed snem zrobiłasiusiu i kupke. ale jestem zadowolona. ZawszeBosapodaj przepis na te placuszki. mi ost tak miecho obrzydło. mój m to by w kółko mielone jadł.
-
ZawszeBosa ale twoja Mała ma Duże włosy. u nas nie ma jeszcze za bardzo do czego spineczek przypiąć:( właśnie robię paprykę nadziewaną (polecam z fetą i kaszą jaglana) z roku na rok mój mąż ma coraz delikatniejsze podniebienie, w tamtym roku nie chciał jesc tej pieczonej papryki bo mu skórka przeszkadzała. wieć w tym roku próbujeją zdjąć i powiem wam to chyba najgłopsza i żmudna czynność w kuchni-masakra
-
hej klabacka ja tez bym się wzruszyła. takie małe paluszki ZawszeBosa strona karalajny jest fajna ale mi bardziej podoba się strona którą poleciła mi zufo Przechowywanie zakwasu tu szystko jest bardzo dokładnie wytłumaczone, jest trochę tego czytania ale to chyba cała wiedza chlebowa. pozatym ten blog jest bardziej ortodoksyjny, zadko znajdziesz tam w przepisie domieszkę drożdży instant. choc na początek gdy zakwas bedziesz miała młody może okazać się to wskazane. możesz iść na skróty z zakwasem i kupić sobie zakwas na żurek, taki sprzedawany w butelce, zagęścić to mąką żytnią i powinno być git. a teraz do twoich pyt. zakwas do życia potrzebuje 4 rzeczy: woda, mąka, powietrze i temperatura. zakwas w temp pokojowej chce dużo jeść więc trzeba go cały czas dokarmiać (woda, mąka) gdy włożysz go do lodówki zasypia, ale nawet jak spi potrzebuje trochę tlenu wiec trzymasz go w słoiku z niedokręconą pokrywką.trzymając go w temp pokojeowej chcąc zurzywać go na bierząco musiała być piec co drugi dzień, w lodówce bez dokarmiania może zasnać i na 2tyg. Gratulujemy Amelce i jej mamie sukcesów nocnikowych. a u mnie dziś było tak. nałożyłam małej pieluszkę już na sen ale jeszcze ogladała sobie peppe. siedzę kiszę ogóry a patrze moja córa majstruje coś przy pieluszce. nie zwracałam na to zbytniej uwagi bo miałąm czas na ogórki. w pewnym momencie widzę zdjeła i krzyczy siusiu tylko że mama nie dobiegła i siusiu na fotellidka zadowolona była że nie nasiusiała w pieluchę, ona teraz sama chce wszytsko.
-
Karolajna84 ja żyje w cieni tego pierwszego przepisu ( chleb z siemieniem lnianym i słonecznikiem) jak bym nie zrobiła to i tak zawsze wszystcy jeczą że tamten był najlepszy i żebym już nic nie konbinowała. wiec piekę go na okragło. jutro wypróbuje twój prosty żytni. a próbowałaś taki na zakwasie z piwa-bardzo smaczny. co do urlopu to ja polecam Suchą Rzeczkę wieś położona nad przezroczystym jezieorem Serwy. jest to mała wies bez komercji.jest tam taki kenping w lesie, nad samym jeziorem,gdzie z twoich warunków jest czysta woda,ale ani porzadnych sanitariatów ani goracej wody nie ma. my bylismy tam w tamtym roku, wyszlismy z załozenia ze jak bedzie zimnoi nie bedzie przyjemnosci z kapieli w jeziorze przenosimy sie do hotelu. słaba organizacja kenpingu ma tez swoje dobre str.-bylismy prawie tydz. zapłacilismy za 1noc. jest tam cicho i bezpiecznie. lokalizacja -suwalszczyzna w tym roku moze pojedzimy tam w drugiej pol sierpnia mamy nie moge zaciagnac do psychloga, w tym celu napisałam nawet o porade naszego forowego psychologa.
-
kupiłam właśnie wózeczek dla mełej WÓZEK DLA LALEK RAINFOREST firmy FISHER PRICE (1724983914) - Aukcje internetowe Allegro jak wam sie podoba. trochę pstrokaty może ale naogladałam się dziś tandety w sklepach zabawkowych to wtwierdziłam że fischer to fischer i poleciałam na firmówkę. Karolajna84 moja mała zasypia o 20 (przeważnie) później kilka pobudek w nocy na cyca. pobudka rano 6-7 zawsze. ale ja też wolę rano wstac niż się wylegiwać w łóżku wiec nie ma problemu. w połódnie 1,5godziny drzemki. gdzie wyjerzdzacie na urlop? wiem że juz kiedyś pisałaś ale podaj mi swój ulubiony przepis na chleb:) lidce biegunka już dziś przeszłą mam nadzieję że na dobre. tylko nie wiem czemu dziś taka maruda była. mam nadzieję że to nie dalszy ciąg tego chrubska. jak coś jutro obowiązkowo do doktora. mam ogórki do roboty ale mi się nie chce. super że piszecie, choć jest do kogo się pożalić jak teraz mąż zapracowany lub nie ma, a w ja w domu sama.
-
witajcie konczy sie własnie bardzo przy długi dzionek. rano tel od mamy która znół popada w depresje. w połodnie kłótnia z teściowa o wychowanie jej ulubionej wczekiwanej wnuczki, później opiep... bo źle jerzdzę autem, sama nie ma prawa jazdy. choć z autem to przyznaje że chciałam jej na złość trochę zrobić. po połódniu cały czas płacz lidki bo ja pies przewrócił i jest cała w siniakach poobdzierana. a teraz mnie też czeka samotny wieczór a nawet kilka bo mąż wyjechał do niedzieli. sa i pozytywy małe byłam w bidronce a tam taki stopin podescik za 16zł taki sam w rampersie 10zł drozszy. sa tez fajne nocniczki wiec kto nie ma to w droge. a i kreda uliczna za 3,50zł. pieluszki tez kupuje w bidronce i uwazam jak ZawszeBosa ze super. choc kazde dziecko ma inne preferencje.
-
Witam, mam matkę której matkuje. Teraz już mam własne życie ale ona dalej chce żebym za nią żyła ale od początku. Moja mama prowadzi firmę, tartak. Jej mąż mój ojciec popełnił samobójstwo 16lat temu. Kiedyś to ja ciągnełam tą firmę z nią, zajmowałam się wychowywaniem jej 10letniego synka z ADHA, pomagałam jej na każdym gruncie. Oczywiście się kłóciłyśmy ale moja mama strasznie idealizuje ten czas. Teraz w firmie pomaga mój młodszy 26letni brat. Ciągle słyszę jak to ze mną było dobrze a z nim źle. Mój brat też do mnie dzwoni i prosi żeby mu pomóc z mamą. A moja mama przeżywa załamania. Zimą to norma (słaby okres w biznesie). Wtedy mówi że jest do niczego że jej tylko umrzeć itp. W czasie depresji to najlepiej by zamieszkała ze mną (mężem i wnuczką), moim zdaniem chce podłączyć się pod nasze szczęście. Tylko ją zawsze pytam co ona by wtedy u nas robiła i cisza. Teraz znów ma nawrót depresji. Jak i zimą tak i teraz próbuje ją zaciągnąć do psychiatry, psychologa, ale ona nie chce. Nię mogę być u niej zbyt często bo mieszka 70km odemnie. Nie wiem jak namówić mame na wizytę u psychologa nie mogę jej cały czas pilnować , podejmować za nią decyzje. Dodam jeszcze że mama podejmuje bardzo lekkomyśnie nieprzemyślane decyzje. Niedawno np zwiazała się z mężczyzną młodszym od niej o 15 lat. Okazało się że nie dawno wyszedł z więzienia. Mama mi mówi że chce się z nią żenić. Ja mówię fajnie mamo że sobie kogoś znalazłaś, jeśli trzeba to się żeń ale najpierw może podpisz umowę przedmałżeńska. Później dowiaduje się że ten mężczyzna ją szantażuje. Jakoś przekonałam mamę żeby go się nie bała. Dzwoni brat i mówi że ona nadal się z nim spotyka, pracuje u nas wtartaku. To przecierz nie poważne, on szuka znów okazji żeby ją szantarzować. i takie sytuacje w kółko. Jak zadzwonię to z regóły ja uspokoje, nakieruje na dobry tor. tylko co z tego nie mogę być jej całym życie, bo mama nie ma znajomych koleżanek. Nie wyjerzdza na wakacje. Oczywiście to nie wszystkie nasze problemy ale tak z grubsza, moja mama ma bardzo zaplątane życie. Trochę to chaotyczne moje wypowiedzi ale jestem mocna wkurzona po odebraniu kolejnego "załamanego" tel od mamy. Proszę o pomoc w sposobie trochę uwolnienia ale od mamy, jak zaciągnąć ją do psychologa? Jak jej pomóc?
-
Karolajna84 fajnie że tyle na raz wyszło, taki karniak na początek. witaj znów!
-
hej mój ważniaczek obronił się, właśnie gości odprowadzać poszedł ZawszeBosażeczywiście często te biegunki ale mi się wydaję że to ostatnia nie doleczone jest. teraz dłużej probiotyki będę podawała. gratuluje sukcesów, to nie lada sztuka przetrzymać tak siusiu, wiem sama bo po porodzie mam słabiutki pęcherz. co do tego że dzieci wolno łapią to mi się wydaje że trochę w tym nasza wina, mi się wydaje że jednak dzieci czują że coś się z nich wydobywa ale my dorośli na początku uczymy ich ignorować te uczucie a później dziwimy się że dzieci nie łapią z nocnikiem. klabackai jak bedziesz przyjmowała jakieś tabletki witaminowe? a mąż sobie zażyczył na jego triunfalny obiadek proste mielone bo to jego ulubiona potrawa-i to było. do tego kilka sałatek wendlinka i koniec, nie chciał dużej fety. juro znów goście. teraz dzieci. musze jakieś ciasto upiec. pozdrawiam ps ma ktoś, słyszał o pojemnikach próżniowych, np dafi. chce kupić na prezent
-
hej u mnie infekcja przechodzi. raz zastosowałam tamtum rosa i teraz taką maścią na grzybki stosuje. płyn do higieny mam z zaji i myślałam że dobry ale może faktycznie czegoś nowego spróbuje (czepiam się każdego rozwiązania) u nas teraz goście goście, dziś mial być tylko chcrzestny lidki na obiedzie a tu okazało się że randkę ma to jeszcze z dziewczyną przyjdzie a to następny znajomy chce się przyłaczyć itd. najgorzej że nie mam auta bo mi mąż zabrał i nie mogę po zakupy pojechać. mąż zdaje dziś ważny egzamin. bedzie mugł robić odbiór instalacji elektr. robić. strasznie się stresuje bo on z załozenia taki cwaniaczek jest a tu bedzie musiał swoją wiedzę udowadniać i nie bedzie mógł dyskutować że komisja się myli. fajnie patrzeć na niego "ważniaka" takie zestresowanego -hihi. kurcze lidce znów biegunka wróciła nic nie je i strasznie marudna jest. tylko by na piersi siedziała.ze smoczkiem wszędzie biega. ZawszeBosa nakładka na sedes też nic nie pomogła? mi się wydaje że mała dugo możę jeszcze nie wołać że chce siusiu -zapomina jej się, to duży obowiązek takie siusiu. to ty musisz narazie pamietać żeby ją wysadzić. a moja na początku nie wołała tylko tak śmiesznie koszulke do góry zadzierała. dobra zmykam do kuchni coś pichcić. ps czytam rewelacyjną ksiązkę o wychowaniu dzieci. jest taka dobra że zastanawiam się czy by jej nie kupić JAK MOWIC ZEBY DZIECI NA SLUCHALY .. Faber *NOWOSC (1715967244) - Aukcje internetowe Allegro (ta mam z biblioteki) POLECAM
-
hej wczoraj byłam na czymś co miało się nazywać damskim wieczorkiem kosmetycznym, a było pokazem kosmetyków przez cwaniaka który udawał że sprzedaje naturalne, ekskluzywne kosmetyki a wino podawał w plastikowych kubeczkach (oczywiście tylko 1 butelka na całą grupę). ale fajnie że poszłam bo się trochę podbudowałam jego kosztem, najpierw podważyłam jego wiedzę (a raczej jej brak) później wynegocjowałam fajną cenę na kule musujące do kąpieli. zbaraniał ten Warszawiak troszkę, myślał sobie chyba że na wsch to już wszytsko wolno. rano niemiły prysznic bo okazało się że Lidka ma biegunkę. podałam nitrofurazyt i już jest lepiej. tylko teraz tatuś chodzi i stęka. fajne te porady o krązku, może i ja skorzystam jak będzię taka potrzeba. na razie mam identyczne podejscie jak klabacka szkoda tylko że nie mój mąż słuchajcie a może i mi coś poradzicie. od zawsze mam problemy z nawracającymi infekcjami intymnymi, miałam bardzo duże niszczenia porodowe spowodowane infekcją. po porodzie infekcje stały się jeszcze bardziej dokuczliwe-swedzace. moja gin mówi że nic mi nie może dać mocnego teraz bo karmię.dziś kupiłam tamtum rosa okazało się że nie można go stosować częściej niż raz w tyg, ale i tak pomogło tylko na chwilke, niestety. pozdrowienia
-
ZawszeBosawitam się wieczorowo!paczanga zazdroszczę Ci tego nocnikowania, rany u mnie to jakaś męka, może i moja niekonsekwencja także...zastanawiam się nad nakładką na muszlę, bo ostatnio jak posadziłam małą na muszlę to od razu zrobiła siku, a nacnik to niej jets jej ulubiony przedmiot...sama nie wiem. W każdym razie jutro jadę do sklepu i rozejrzę się za tym gadżetem. No a Lidka to zych kobietka!!!zufolo wiem co to znaczy być w domu, dobija co? a penie za niedługo przyjda dni, że będziesz śmigac z chłopakami na dworze i pewnie będziesz najszczęśliwszą mama pod słońcem, mi nadal trudno zdecydowac się na 2. A bo to w pracy kolejny awans, bo lubię swoją pracę, bo lubię niezalezność i jestem egoistką...no cóż....może dojrzeję do 2 dziecka. Amelkajuż śpi...mam czas na odpoczynek, całe popołudnie bawiłysmy się w teatrzyk lalek misiów itd, Amelka śmiała się w głos, cudownie się wybawiłyśmy, tylko, że ja jestem padnięta, a jej ciągle było mało! cóż za energia! pozdrawiam dziewczyny p.s. Aniu co u Ciebie???? z siadaniem na zimną deskę jest tak że dziecko robi siuisu bo puszczzają zwieracze od różnicy temperatur, my też to przerabiałyśmy. kiedyś czasami lidka buntowała się przed siedzeniem na nocniku po drzemce (a wiadomo że zaraz siku bedzie) wtedy ją sadzałam na zimniejszym nocniczku szybko załatwiałyśmy temat. najważniejsze chwalić. a z nakładką na deskę warto spróbować bo dziecko czuje się takie dorosłe-siusia jak mama nie jak niemowlak. u nas dziś duży wiatr się zerwał przed burzą. lidce sie strasznie te wiatrzysko podobało, stała na dworze i krzyczała ze szcześcia, później jak padał deszcz też nie chciała do domku wracać. ps Jak na drożdżach fajny artykuł o szybkim gotowaniu-takie kuchenne abc
-
kupiłam zappa i nie jestem zadowolona. sadze ze nie jest to wina tego wózka tylko mojego przyzwyczajenia do duzych kół, a te w zappie to takie tyci