-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez paczanga
-
witam znowu czwartek obudził nas potwornym bólem mieśni. ja mowsiłam zostac w domu więc skończyło się to gorączką 40 mąż musiał iść do pracy na mróz więć zimno przewiało chorobę. i tak u mnie cały czwartek ta przekleta temp. piątek jeszcze głównie spałam a w sobote też wyszłam na mrozek i już mi całkiem dobrze. więc rada dziewczyny ratujcie się kriogenikapuki jeszcze mamy ku temu bezpłatne warunki:) wczoraj też zrobiliśmy winobranie. zeszli się męza koledzy żeby próbować ale nie skończyło się to dla nich dobrze bo o wiele za dużo próbowali. winko (musze się pochwalić) wyszło mi calkiem całkiem. zakupiłam ostatnio specjalistyczne przyżądy i teraz juz nie mogę doczekac sie następnego nastawu. to tyle po krotce. idę odrabiać braki w sprzątaniu bo przez te leserowanie-chorowanie toniemy w psich włosach
-
hej Karolajna84no to teraz i mamy ci czego zazdrościć takie kulturne wyjscie to nie ma co, aż człekowi chce się oddychać. mała relacja z brzliwego tygodnia. w poniedziałek odprawiłam mojego brata ADHD. często te określenie jest nadużywane czasmi pytałyście się mnie co to znaczy takie "schorzenie". to są takie małe niuanse niby nic a jednak jest jest tego 25godz na dobę to człowiek wychodzi z siebie i mimo całej swej pedagogicznej wiedzy-niewiedzy mówi nie=miłe rzeczy. oglądamy film gedzie leci jakaś piosenka a on ni z tego ni z owego wykrzukuje na cały regulator ci kulka słów prosto do ucha,je bardzo szybko ale przy tym bvrudzi bardziej od rocznego dziecka itp itd przykre. zawsze sobie obiecuje że następnym razem będę miała więcej cierpliwości ale to mi nie wychodzi szczególnie mając teraz lidkę we wtorek wizyta u okulisty w białek wg niego lidka ma zeza sroda jedziemy po potwierdzenie do wawy do centrum zdrowia dziecka. okazuje się że jednak nie, ma bardzo zdrower oczy zadnych wad. fajnie że mamy taką pewność tyklko po co tyle kilometrów. reszta pożniej bo lidka wykazuje tendencje ku łóżka
-
hej lidka ma jakas trujskładnikowa masć z antybiotykiem. zeby wzmocnic jej odporność podaje probiotyki. tylko tak się zastanawiam jak bede miala pewność że infekcja się na pewno skończyła. zastanawiam się nad odwiedzeniem razem mojej ginekolog. może panikuje ale wiem po sobie jak długo się te infekcje ciągną od jakiegoś miesiąca babcia zabiera nam wnuczkę na noc z piątku na sobotę. i tak mamy wolne wkoncu nie musze się czuć jak rodzić. szczegolnie ze mieszkamy w takiej jakby kawalerce i od niedawna nie mamy nawet opcji obejrzenia filmu wieczorem. na dziś zaplanowaliśmy mala imprezkę dla siebie. trochę sie odurzymy:) pozdrowienia
-
hej wziałam moją lekarke ostro w obroty i w koncu wykryła że te całe zapalenia pecherza może nie były zapaleniem pecherza tylko zapaleniem miejsc intymnych u lidki. ja jak ją rodziłam mialam potworne infekcje. wtedy tez się pewnie przeniosło. lidka zawsze protestowała przed myciem tych okolic. czasami była zaczerwieniona zgłaszałam to już kilka razy ale lek. mówili żeby się nie martwić, albo że to odparzenia. mam nadzieje że ja teraz przelecze i że sie w koncu skonczy. aldonka23treningi dobrze. zazdroszcze tylko grupie . jeda teraz na obóz zimowy. u nas z kasa pod kreska wiec nie moge sobie pozwolic.
-
hej u mnie niekończąca się opowieść. znów lidka ma zapalenie pęcherza
-
hej w wekend byl u mnie brat wiec było troche zamieszania. ciężko jak jest ale jak wyjerzdza to za nim tęsknie. wkrotce ferie więc przyjedzie na dłużej. chwalilam się wam przepisem na dobrą rybkę, chyba zapeszyłam bo pierwszy raz mi nie wyszła. robiłam z bratem i chyba za mało przypraw żeśmy nasypali. zawsze miałam takie marzenie żeby zatrudnić projektanta ogrodow ale wiadomo że to kosztuje. tu niespodzianka bo maż na WOŚP wygrał mi kupon na taką usługę o wartości 350zł:) nie było chętnych więc zapłacił ....złotówkę. teraz czekam tylko żeby śnieg stopniał bo muszę zrobić zdjęcia działki. Karolajna84dużo zdrówka życzę, dla was obojga. szkoda że się tak męczy, odpadnie ci jedna epidemia przedszkolna później. ZawszeBosamoja lidka jeszcze spi w dzien ale za to kładzie się o 22 i się tak zastanawiam czy jak by jej odjąć tą drzemkę to by wcześniej się spać kładła. o której twoja amelka chodzi spać?
-
hej Karolajna84 mozesz na noc obsypać rybę przyprawami salą, rano posmarowac pergamin masłem i zawinąc. nie wiem czy w pełni odp na twoje pytanie. to ponoć francuska specjalność.
-
hej piekna sie u nas zima zrobila. wczoraj siedziałam sobie w mojej cieplej kuchni i patrzyłam jak tańczą płatki śniegu a za oknem kto żyw (choć ciemno) wychodził z dzieciakami na sanki. i moja lidka była z tatusie, dziś też mają iść. Mam dla was fajny przepis zrobił, ktory furorę na wigili. rybę doprawiamy solą i pieprzem, duzo koperku, ew. czosnek. bierzemy kawałek pergaminu. w miejscu gdzie bedzie sie stykał z rybą smarujemy (pergamin) masłem. zawijami rybę w ten pergamin końce podwijając pod spód. pieczemy 20 min w tem 180. przed podaniem skrapiamy obficie cytryną. ja robilam jeszcze wersje ze swieżym rozmarynem i tymiankiem ale ta najprostsza z komerkiem jest najlepsza. szybko i zdrowa potrawa. polecam. pozdrowienia
-
musiałam przerwać bo mała wolała Karolajna84a co do siusiania to ja bym przede wszystkim zmiejszyla picie pod wieczór bo sama jak się opiję na wieczór to wstaje w nicy żeby siusiać. moja nie pije dużo na wieczór i wytrzymuje cała noc. choć w dziń zadko woła to ja ją raczej wysadzam. mi ta próba cukrowa nie była taka okropna, te picie. najgorzej że to trzeba tyle czekać. ps zostawilam ci kopmentarz na twoim blogu (edek listopadowy) pozdrawiam
-
hej Karolajna84 z męzem wyjdzie tak że wezme tak go na lajt tzn chodze 3 razy a on za bardzo nie liczy ktory to już raz ide na te karate, powiedzmy że sie wymykam. moje treningi nie są zby6t drogie bo za 60zł możesz nawet przychodzić na trening codzienie
-
hej u nas od srody goraczka u malej 39, szczegolnie w nocy. ja też ma goraczkę ale taka max 38,5 i już czuje sie lepiej. z lidka byłam juz 2 razy u lekarza i poza tym że ma tak wysoką goraczke to jest zdrowa:) mam nadzieje ze to tylko jakis zawziety wirus. klabackaa mi teraz tak zal tego usunietego zęba i mąż na mnie krzyczy że puki było do czego trzeba było kleić tego zeba. no ale "żałobę" mam już za sobą. Karolajna84żal się żal kochana każda z nas wie jak to trzeba się czasem wyrzalić. a w ciaązy jak chormowy buuzują to już obowiązkowo. pozdrowienia
-
hej ja dzis po ekstracji (wyrwaniu zęba) wiec samopoczucie nie najlepsze. trener chce żebym chodzila do grupy zaawansowanej na te moje karate. mąż mi się stawia, bo to 3 razy w tygodniu a nie jak dotychczas 2. myślę że jest trochę zazdrosny o te moje hobby. sylwestra mieliśmy bardzo fajnego. spedzaliśmy go w sali gdzie mieliśmy wesele. tam razem też nam bardzo się podobało. jedzenie bardzo samczne i pod dostatkiem (jak opróżniliśmy jeden półmisek z przystawkami to zaraz donieśli nastepny), gratis dostaliśmy wódkę, można też było do oporu korzystać z bimbru, nalewki domowej i win, orkiestra bardzo fajna do tego wodzirej, a na dokładkę zrobili taki ladny pokaz sztucznych ogni jakch ponoć moje warszawiaki nie widziały. sasiadów mieliśmy trochę "wieśniakow" ale cała sala jest w wystroju wiejskim wiec żartowaliśmy sobie że są częścią scenografii. ZawszeBosa skąd kaczkę wytrzasnełaś, trudno ją u nas kupić.
-
hej ZawszeBosaja też nie miała bym zapału do treningow w domu. zawsze si takie rzeczy odkłada, a ajk jest wyznaczona godzina itd. no i te uczycie po treningu. w karate przed i po jest taka krótka medytacja. mówię was po takim porządnym zmieczeniu taka medytacja to gwarantowany "orgazm" tyle się endorfin wydziela. moja też ostro zniekształca, jak powiedziała jej ciotka strasznie się pieści z mowieniem, choć staram się nagminnie nie zmiekczac słów. Karolajna84co do doła w sprawie ciąży to może ania ci dopomoże bo jeśli dobrze pamietam to ona na początku nie była zachwycona. teraz wydaje się że mnieniła zdanie o 180stopni. mamy dom 20km od twojego Nasielska, w wieliszewie. wynajmujemy do teraz fajnej rodzince. pa
-
Hej Karolajna84 przede wszystkim gratulacje z synka:) koniecznie napisz jakie imiona obstawiasz. blog fany, bardzo ładne fotki (sama je robisz czy to już pomoc męża). powiedz gdzie macie tą działkę kupioną. może gdzieś w okolicach zalewu zegrzyńskiego? pisz częściej wigilia u mnie wypadła wyjątkowo dobrze, a wcale się na to nie zapowiadało. były miłe rozmowy i prezenty, które każdemu chyba przypadły do gustu. później mieliśmy obiazdówkę po rodzinie męża. i ja oczywiście się też obiadłam. aż sie boje czy się zmieszczę w moją sylwestrowa kreacje. dziś ide na karate i mam nadzieje że mnie trener przegoni to trochę zrzucę. pozdrowienia
-
hej u mnie troche zamiesznia z wigilią. wyszło że cała kolacja ma być u mnie. Tylko nie wiadomo bardzo kto na niej bedzie:) ZDROWYCH POGODNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT ŻYCZYMY.
-
Hej przede wszystkim pragnę się pochwalić że zdałam na 8 qiu. Już sie nie mogę doczekać kiedy założę mój nowy niebieski pas:) zufolostwierdzenie że ma próchnice było bardzo proste. mała ma brązowo-beżowe a gdzie niegdzie czarne zębiska. klabackaświetne imie ta Hania:)
-
hej ja dalej przygotowuje sie do egzaminu. trenuje codziennie, czuje się cudnie, mam swietna kondycje i mimo mały zakwasów wkoncu nie bolą mnie a to plecy a to nadgarstki, nie umiem juz się garbić. z postępami w teorii jest gorzej ale trener mnie pociesza ze nie jest tak zle. klocki juz przyszły. jednak trzeba było kupic te duplo dla starszych dzieci. dla babci i dziadka stacja pogodowa, ale brata (12l ksioążka o autach, dla mamy plastikowe karty, dla ciotecznych braci chyba perfumy. lidka ma już wszystkie zeby, oczywiście wsztskie w próchnicy:) pozdrowienia
-
hej wkoncu troche sie podleczyłam i moge wrocic do treningów. trener namawia mnie zebym zdała egzamin na wyższe qiu. dzies byłam na kontroli oskrzela w porządku, troche gardlo pobolewa, mam lekkie zapalenie pęcherza. pewnie sie zdecyduje na ten egz. tylko bede musiała chodzic na dodatkowe treningi co mnie cieszy:) lidka zdrowa, troche mniej sie buntuje uff wazy tak 11,5kg. probowałam ja zapisac u nas do okulisty ale sie okazało ze w tym roku zaden lek nie podpisał kontraktu na dzieci i najbliższy to mam albo w centrum zdrowia dziecka albo w lublinie. zgroza. chyba pojedziemy do wawy. klabacka fajne te puzle nawet nie wiedziała że takie są:) ja kupiłam wkoncu malej te klocki Zestaw KLocki LEGO Duplo Primo kula gąsienica auta (1948916370) - Aukcje internetowe Allegro ale po dłuższym zastanowieniu kupiłam bym chyba juz te duplo dla wiekszych dzieci. moge ci polecic fajna, bardzo prosta zabawke, która bawia sie wszystcy od 1roku do dorosłych Fisher Price Żółw TupTuś (1963657248) - Aukcje internetowe Allegro jest tak "głupio prosta" że wciągająca. pozdrowienia
-
aldonka23Paczanga a czemu antybiotkow nie beirzesz? ja mialam angine i nie obeszlo sie ale biore i kaszel jeszcze mi sie wlaczyl slina gesta i spac nie moglam znaszx jakies dobre sposoby domowe na to? antybiotykow staram sie nie brac bo bardzo wyniszczają organizm, morduja i zarazki i wszystkie twoje dobre bakterie odpowiedzialne za odporność. nie wiem jak jest z angina bo w mojej rodzinie nie chorujemy na nia,ale przy innych infekcjach jest tak ze daja antybiotyk tak na wszelki wypadek. taki przypadek mam tez teraz zaraziłam się od mamy która od razu pobiegłam po antybiotyk. po antybiotyku troche sie polepszyło ale teraz skonczyła kuracje i dalej jest chora. ja czytałam że zapalenie oskrzeli rzadko kiedy leczy sie antybiotykami. ważny jest odpoczynek własciwa dzieta itp. i tak wlasnie zrobiłam. ZawszeBosapowiedz jakimi puzlami bawi się twoja mała. mogla by takie od wuja dostać tylko nie wiem jakie mu polecić, moze rzucisz jakiś link z allegro? byłam z mała w tym punkcie przedszkolnym mają tam te zjerzdzalnie z piłkami itp ściągnęłam jej skarpetki wiec bosa miała super przyczepnośc i smigała po tych pochylniach lepiej nież nie jeden sześciolatek, aż sie mamuśki dziwiły:) jutro mam gościa, wiec znow do garów. pozdrowienia
-
hej ja czuje sie juz całkiem dobrze. byłam na kontroli u lekarza i bardzo sie pani doktor zdziwiła że bez antybiotyku mi się tak poprawiło. niestety jak to bez antybiotyki choroba musi potrwać dłużej. Męża namawiam na następne dziecko ale widać że się boi i zadne argumenty do niego nie trafiają. szkoda teraz jak sobie założyłam że bede siedziała z lidka do czasu przedszkola to bardzo dobry czas na ciąże. ZawszeBosa no to masz z gorki ze mała tak szybko zaadaptowała się do przedszkola-gratulacje. lidka teraz bardzo malo przebywa z innymi dziecmi i tak się zastanawiam czy nie prowadzać ja czasem do punktu przedszkolnego, dzis może pojedziemy go sprawdzic. zufolodzieki za ksiazke-doszła, dziewczyny planujecie już zakupy na choinkę. ja na mikoła dam jej taką drobnostkę. takie draze w figurce misia (lidka strasznie lubi draże) a na swieta planowałam kupic jej lego duplo. zastanawiam się tylko czy kupic dla takich małych dzieci LEGO DUPLO PRIMO Warszawa (1955490204) - Aukcje internetowe Allegro czy takie dla starszych Klocki Lego Duplo zestaw Farma (1957602915) - Aukcje internetowe Allegro jak myslicie. pozdrawiam
-
hej ja juz nie mogę z tym moim dwulatkiem zufolopisałaś kiedyś że masz książke jezyk dwulatka w formie elektronicznej. może się podzielisz?
-
hej ja w niedziele miałam ur lidki. wyszło fatalnie. najpierw pokłóciłam się z mężem. poźnie moja mama (wioząca resztę gości) spóźniła się 2godz, na to moja teściowa z rodzina (mieszkają 5 domów odemnie) stwierdzili że jest już za późno na jakieś przyjęcia (była 16) więc oni nie przychodzą. moja rodzina poczuła się trochę nieswojo na impreze atmosfera była raczej drentwawa. strasznie sie wkurzyłam. w podzięce teściowej zamierzam na razie do niej nie chodzić. taki mały bunt. dzis byłam u lekarz. tydzen temu w niedziele miałam gorączkę 40 stopni i choć trwała tylko 2 dni przez cały tydzien czułam się nie swojo. okazało się że mam zapalenie oskrzeli. odmówiłam jednak antybiotyków, mam nadzieje że mi przejdzie. straszny ten bunt dwulatka. lidka bardzo często idzie i coś wyrzuca z szafek a poźniej nie chce poprzątać. jak mobilizujecie żeby dzieciaki sprzątały?ja czasami jak lidka nie chce posprzątać to jej proponuje że posprzątamy razem ale żadko to skutkuje. pozdrowienia
-
Hej dziewczyny klabackaoj dobrze wiem co przezywasz z tym buntem dwulatka. oj oj kurcze tylko kiedy to sie skonczy? jak pracujesz w żłobku to już z 3latkami jest lepiej, czy dzieci sie nie buntują przeciw "przedszkolnej" władzy? Ja zrobiłam przemeblowanko w domu i jakos tak lepiej. tylko do łóżeczka mam teraz dalej a lidka nadal sie*przebudza w nocy i przeba ja okryc lub smoczka poszukac. szukamy działki do kupienia. moj maż stał się strasznie stateczny. zawsze taki był ale teraz to już nie pogadasz. wogóle go nie mogę na jakoś wyjazd wyciągnać ciągle szuka jakiejś wymówki, nawet do znajomych nie chce za bardzo isc bo ci to tacy a tamtych nie lubi.... a ja mam taką naturę że mnie nosi. zawsze to ja go za sobą ciągnełam a pożniej mi dziekowal ze go wyciągnełam. musze sie wziasc się w garsc i zorganizować cos od a do z i nie pytac go o zdanie to moze jakoś z nami pojedzie bo nie lubi gdy gdzies sama z lidka jade. aldonka23 gratuluje sukcesow ze smoczkiem ja poczekam jeszcze troche jak jej zabkowanie przejdzie. papap
-
A ja dziewczyny-mamuśki tak przewrotnie powiem na te nasze urodzinki maluchów. Dwa lata temu odwaliłyśmy kawał dobrej roboty a teraz pomalutku te małe potworki wychowują nas:) trzeba się do siebie samej uśmiechnąć w te dni i pogratulować dobrej pracy Dla mnie lidki ur to jest taki dzien matki który czuje wewnętrznie jak patrzę jak moja pociacha rośnie. Taka ja wiem duma trochę..... A dzieciakom i Markowi i Tyśce życze zdrówka i dużo warjacji, i najważniejsze żeby rodzice mieli dla nich czas.
-
Hej u nas juz jeden obowiązek dwulatka mamy za sobą bo dokonałyśmy bilansu dwulatka. trochę na treningu przecholowałam, bo wkrzają mnie takie dwie "panienki" które przychodzą na trening i tylko wyliczają czego to one nie muszą robić (bo nie dadzą rady) nawet nie próbując. przecież to są licealistki mają wf w szkole a jeszcze na zajęcia na basen chodzą, powinny mieć lepszą kondycję od kury domowej.cały czas tylko dowcipkują. chcialam je zawstydzić a teraz to mi bedzie głupio jak nie bede mogla cwiczyć na następnym treningu. przyjęcie urodzinowe planuje. u mnie bedzie najbliższa rodzina, ale tego się zbierze na ok 15 osób. tort zwale na moją mamę. o coś poprosze teściową i bedzie dobra okazja zeby sie spotkac. ja na takie okazje z rególy robie coś z piekarnika. fajny jest indyk w żurawinach ale teraz ten kurak piekielnie drogi wiec nie wiem czy się odważę. przy takiej liczbie gości z rególy podaje wa rodzaje drugiego dania. w tamtym roku zrobiłam np http://www.doradcasmaku.pl/przepis/134746/faszerowane-sakiewki-schabowe.html tylko ze muj farsz miał jeszcze i papryke i trochę koncentratu pom. zrobiłam juz pierogi z soczewica i miesem, mam tez karpia w zamrażarce. zrobie też jako przystawke na gorąco pilaw. czyli taki kurczak w przyprawach, ryzem i makiem. już robiłam połączenie dziwne jak się słyszy ale bardzo smaczne, a to przecież przystwka wiec nie kazdy musi jesc. jak chcesz poszukam przepisu. musze jakieś fajne danie przygotować z czarnymi oliwkami bo lidka je uwielbia (oprócz sałatki greckiej) może macie jakiś pomysł. a zufolo czasem jako gorącą przystawkę podaje ten sos słodko kwaśny na który przepis ci podałam. efektowne danie a nie ma z nim problemu. moja mama przeżywa teraz drugą młodość (juz nie ma depresji). Przyplątał się do niej taki kawaler (kulturalny wytatułowany recydywista) a jak się o tym dowiedział ojciec mojego brata przyrodniego to odrazu z zazdrości się oświadczył mamie. obaj "kawalerzy" nie należą do łatwych osobowości i można powiedzieć z czystym sercem że to dranie ale mama ma teraz dylematy jak nastolatka i randki na trzy os bo jak sie jeden dowie że drugi jesst u mamy to zaraz się zjawia hihihihi ostatnia refleksja boże mamy telewizję to straszne papapa