-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez paczanga
-
chciałam żeby w szpitalu na płeć spojrzeli jak usg kontrolne mi robili ale nie za bardzo chcieli o tym słyszeć. dziewczyny mam do was pytanko jak byłam na tym oddziale to inny lekarz powiedzmy stawiał w złym świetle moją ginekolog, nie wiem czy to jej teraz powtórzyć. dodam że jest moją sąsiadką, może nie taką najbliższą bo jesteśmy na dziendobry tylko ale to zawsze sąsiadka. mąż radzi żebym się nie mieszała, bo tylko kłopotów sobie narobię. ale wiecie jak mnie świerzbi żeby jej to wszystko powtórzyć, to wkońcu to jej kolega z pracy... dzis mam gości wiec zabieram się do pichcenia. mąż ma nawał pracy, do tego strasznie stresującą bo robi w bloku gdzie każda sąsiadka z każdą jest skłócona i tylko próbują sobie na złość robić. wczoraj ekipa mojego męża miala 3 tel (z administracji bloku i od dyrektora) że ukradli szczotki do zamiatania okazało się że przestawili je w drugi koniec piwnicy. prosto z budowy wsiądziemy w autko (jutro) i na mazury.
-
hej mnie cały czas boli głowa pewnie przez ten upał. jednak mam nadzieje że w wekend trochę dopiecze bo jedziemy na mazury, mogło by choć nie padać bo jedziemy pod namiot. w mojej i męża rodzinie wszystkie dzieciaki rodzą się blisko 4kg (tzn my i nasze rodzeństwo) wiec jak mój następny bobasek urodzi się z wagą 3500 to będzie uznawany za małego. przy moim wzroście 160 strasznie trudno wypchnąć takiego "arbuza" teraz już jestem pewna że czuje ruchy. niedawno po dużo cukrowym podjadaniu dostałam ostrego kopniaka w pachwinę, a tam raczej bym się bączków nie spodziewała, raczej Bachorka
-
PaulaFikusnaNaataalkaa-zazdroszcze Ci ogromnieeee! tez bym tak chciala;) paczanga-jak zdrowko u ciebie? co to wogole bylo?no, wczesniej mi jakos ucielo;)) pozdrawiam! co było nie wiadomo. może po prostu z przemęczenia bo po takim większym wysiłku następowały te skoki temp. z szpitala dostałam wypiske z wymiarami dzidziola sprawdzając je w necie Maluch jest o tydzien większy niż wskazuje to jego wiek ciążowy poprzednio urodziłam core prawie 4kg więc się nie dziwie
-
ja ma smaka na słodycze, ale to chyba nie "wybryk ciążowy" tylko moje zwykłe zachcianki (bo bardzo lubie słodycze) którym teraz ulegam. Dziś wciągnęłam słodką drożdżówkę i pączka na jeden raz.
-
Naataalkaa właśnie o to chodzi że czuje się względnie dobrze, nie mam temp. pewnie przemęczona byłam.
-
hej ja po pobycie w szpitalu... w sobote znow miałam gorączkę z bólami stawow. w niedzile postanowiłam pojechac na konsultacje. w skrócie jak tylko pokazałam się w szpitalu to chcieli mnie zamknąć. odmówiłam. zrobiłam badania prywatnie, nie podmywając się zrobiłam badanie moczu i oczywiście wyszło mi białko. wszyscy lekarze krzyczą że musze zostać. przekonałam męża myślałam że potrzymają mnie góra do wtorku a tu na obchodzie dowiaduje się że choć wyniki są ok (nie ma już białka po "czystym" pobraniu) to i tak będą mnie trzymać do środy lecząc kwasem foliowym. wypisałam się na własne życzenie. od dziewczyn na sali dowiedziałam się że jeżeli jakakolwiek ciężarna przychodzi do szpitala to automatyczie jest przyjmowana na oddział i tam musi odleżeć swoje 3-4dni
-
emagdallenkaniestety marki ci nie polecę o nie mieszkam teraz z moimi "żylakowcami". to ja sie moimi pajączkami nie przejmuje. na instynkt bym nie liczyła po porodzie to (przynajmniej ja) zupełnie zwariowałam. ja myślałam że po porodzie będę zupełnie opanowana: mam brata o 18lat młodszego ktorego praktycznie wychowywałam od pierwszych godzin życia, naczytałam się książek o wychowywaniu, szkoła rodzenia itd a tu po porodzie klops i paranoja. myślałam że będę taka doskonala a to wtedy trzeba ostro dać na luz i dużo odpuścić
-
hej u mnie w rodzinie tez dużo jest obciążanie żylakami. mam trochę takich czerwonych żyłek na łydkach ale to chyba jeszcze nie żylaki? wiem z takiego doświadczenia co się stosuje w mojej rodzinie. pończochy, rajstopy na żylaki jak najbardziej ale jak za wszytsko za te pomagające trzeba ostro zapłacić. pozatym sport i ruch, jazda na rowerze pływanie. co do kremów to nie wiem co teraz w ciązy mozesz stosować. poród porodem przeminie. jak by nie była to góra 30h pośród twojego całego życia gdzie opiekuje się tobą dużo osób i stara ci się pomóc. później z bobasem w domku to psychcznie jest gorzej, ty obolała cala roztrzęsiona w szoku hormonalnym. pamientam teściwa nawet próbowala mi pomóc, po swojemu, a ja byłam w jakimś takim stanie że ją okrzyczałam i zwymyślałam choć z reguły mimo że jej nie lubię staram się postępować dyplomatycznie.
-
Pama tak to jakoś 15t.c. od ostatniej miesiączki a co tam na aparacie usg wychodzi to już nie wiem. czucie dziecka zależy od wielu czynników np od tego gdzie masz zlokalizowane łożysko itp dziś cały dzien boli mnie głowa. już sobie obiecuje że w poniedziałek pójdę od internisty niech mnie przebada. wygrałam bilet do amfiteatru na film. idę z koleżanką, bedzie trochę rozrywki.do filmu jestem nastawiona sceptycznie bo to ten nowy o Popiełuszce-zobaczymy, jak mówią darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.
-
hej za mna nieprzespana noc. do tego opryszczka mi wyskoczyła, widac ogólne osłabienie. PaulaFikusna o soim porodzie pisałam już na początku więc tylko to skopjuje co napisałam [INDENT]miałam bardzo dużą infekcję, zapalenie okolic intymnych więc w czasie porodu mimo że mnie pocieli to i tak strasznie popemkałam. gin nie wiedziała jak mnie szyć, całe ciało w kanale rodnym było mieciutkie jka masełko. później tak opuchłam że wargi mniejsze miłam od wiekszych i złaziły się konsylia studenciaków żeby sobie popatrzeć. więc dziewczyny dbajcie o brak infekcji. co do szpitala to mi by nie przeszkadzały tak bardzo 6osobowe sale. w moim można dopłacić za takie 1os ale ja na takiej nigdy bym nie chciała leżeć. po porodzie rodzące się wspierają, jedna drugiej zerknie na dziecko jak ta wyjdzie do wc. pewnie gorzej jak do wszystkich mam przyjdą wycieczki gości. mi się goście nie podobają na porodówce byłam zadowolona że u mnie zamkneli wtedy oddział (ptasia grypa) i nikogo nie wpuszczali. męża bym wpuściła godz po porodzie ale ci wszyscy koledzy i ciotki to już dla mnie o wiele za dużo. dla rodzącej chyba jest najważniejsze poczucia bezpieczeństwa. była bym w siudmym niebie jak bym miała znajomą położną-pielęgniarkę. warto chodzić to szkoły rodzenia bo u nas przynajmniej położne lepiej traktują kobitki które tam widzą i wiadomo i ty się z nimi trochę zaznajomisz i mniej boisz.[/INDENT] rodziłam bez znieczulenia i teraz tęż tak chcę, jeżeli poród będzie siłami natury. jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz. tak na marginesie to mogę pochwalę się niechlubnie że mogę być ekspertką w sprawach powikłan połogowych bo dużo z tego miałam.
-
hej Pama ja też uważam że jesteś zestresowana po ostatniej stracie. prosta zasada jeśli o czymś myślisz albo ostro przeżywasz pojawia się to we śnie. senników nie czytaj bo każdy sen świadczy o danej osobie ale zawsze trzeba je odczytywac indywidualnie. to co piszą w sennikach to czysta zabawa. Naataalkaaja miałam reczny laktator aventu. bardzo rzadko z niego korzystałam ale był w porzadku. opinie są takie ze jeżeli zamierzasz często spuszczać pokarm bo np chcesz szybko wrócić do pracy to wtedy inwestuj w elektryczny. ja jak zawsze polecam używki na allegro. ja na twoim miejscu nie spieszyła bym się z kupnem laktatora. może dostaniesz po kimś w spadku, może jednak się nie przyda. po co ci zbędny gadżet. na początkowe nawały pokarmu bardziej przydatny od laktatora (w moim przypadku) były liście kapusty i częste przystawianie dziecka. dziewczyny dzieki za gratulacje ale jeszcze nie jestem pewna czy to napewno mój dzidziol buszuje. jakoś mam podwyższoną temp od kilku dni tak do 38 i się martwię czy to nie przez tego kleszcza co miałam. a może to jednak po przemęczeniu bo dzis się ostro sforsowałam. poszłam z wózkiem na miasto i tam narobiłam tyle zakupów że wracając wygladałam jak lump. lidka sobie maskotek nakupowała i nawet jej siedzisko było zawalone wielkim kotem za 1zł.jak tu nie kochać lumpeksów. poszalałyśmy też w bibliotece. jak znajoma biblotekarka zobaczyła ile książek chcemy wypożyczyć nie chciała mi ich dac bo to za dużo żeby ciężarna dźwigała. pomogły dopiero wyjaśnienia że mam wózek.
-
hej tak pisałam i pisałam o tych ruchach że wydaje mi się ze wczoraj wkońcu poczułam coś "niebąkowego"
-
hej ZawszeBosawaga powróciała do tej z przed ciąży. brzuch juz bardzo widiczny, to prawda że w 2ciąży szybciej widać. samopoczucie też mi się polepszyło. za to cere mam straszną od jakiś 2tygodni. wczęsniej była doskonała. ale co się dziwić jak ostatnio sobie dogadzam i codziennie jakieś słodyczki.oostatnio zjadłam sama pół ciasta które przed chwilą upiekłam-uf wkoncu mam apetyt. współczuje chorubsk. dobrze że jednak nie zaskoczyłaś wtedy. u nas drugi dzien już pada non stop. teściowa uparła się że dla małej kupi meble a ja niecierpię tych płytowych nowości.odmówiłam bez oglądania. teściowa obrażona. staram się postępować ekologicznie i kupować tylko używane rzeczy, a jak kupujemy już jakiś mebel to porządny najlepiej ręcznie robiony i z drewna. a meble dla lidki postanowiłam już zrobić ze starech prl-owskich które mamy, po prostu pomaluje je na czadowe kolorki i tez będzie fajnie. lidka ostatnio ma straszną fazę na gadanie, ciągle ciągle ciągle i ciągłe pytania. teraz jak siedziałam z nią sama te 2 dni to myślałam że zwariuje. ostatnio tez co chwila mówi mi że mnie kocha niby urocze ale jak robi to co 1h lub częściej to już takie się nie zdaje. pa
-
hej Naataalkaa co do ruchów to wiem że twoja ciąża jest bardziej zaawansowana ale trudno żeby taka drobinka 20gram była bardzo odczuwalna. mi w pierwszej ciąży wydawało się że czuje ruchy już w 12t.c. później jak przyszły te prawdziwe ruchy to poczułam, zrozumiałam różnicę miedzy bąkiem a kopniakiem. w 6m.c. byłam w górach i całe dnie łazikowałam i przez cały wyjazd nie czułam dziecka ale w tamtej ciąży miałam takiego pozytywnego spida że wogóle się tym nie przejmowałam. później mi gin wyjaśnił że jak się dużo ruszam (a ja dużo się ruszam) to trudniej maleństwu zamachnąc się na porządnego kopa którego mamuśka by wyczuła. teraz jak wieczorem czytam książkę staram się skoncentrować na odczuciach podbrzusznych ale może raz miałam jakieś podejrzenia co do tego że to dzidziol się broi. lilithbb mam naiwne pytanko gdzie kupić dobre leginsy. ja źle się czuje w tych 'spodniach' kiedyś kupiłam jakieś tanie i się rozleciały po kilku nałożeniach. teraz jedak jak wyjełam moje ubrania ciążowe to widzę że mam ochotę na drugie podejście do geterek. nie wiem czy kupic za duże czy liczyć że mi się rozciągnął na brzuchu? PaulaFikusna NIE NIE NIE ma przymuszania się na siłe do szczęścia, jak masz jakieś obawy to straj się je przemyśleć racjonalni. jak często jakiś fakt o którym myślisz (twoja obawa) pojawiła się wsród osób które znasz. ja jak martwiłam się około 12t.c. że poronie to sobie zerknełam na dane statystyczne i wtedy to było 1na 20. i jakoś mi sie rozjaśniło. moja teściowa jest też strasnie przesądna. chciała żebym nie kupowała żednych ubranek do rozwiązania. w efekcie kupiłam bardzo mało i później byłam bardzo zawiedziona z tego powodu bo po porodzie nie masz już sił, ochoty ani czasu na szukanie. teraz czeka do połowy ciązy lub jak poznam płeć i zaczynam buszowanie, choć już mnie korci. cere mam straszną od jakiś 2tygodni. wczęsniej była doskonała. ale co się dziwić jak ostatnio sobie dogadzam i codziennie jakieś słodyczki.oostatnio zjadłam sama pół ciasta które przed chwilą upiekłam-uf wkoncu mam apetyt. u nas drugi dzien już pada non stop. teściowa uparła się że dla małej kupi meble a ja niecierpię tych płytowych nowościodmówiłam bez oglądania. teściowa obrażona. staram się postępować ekologicznie i kupować tylko używane rzeczy, a jak kupujemy już jakiś mebel to porządny najlepiej ręcznie robiony i z drewna. a meble dla lidki postanowiłam już zrobić ze starech prl-owskich które mamy, po prostu pomaluje je na czadowe kolorki i tez będzie fajnie. to ja też się rozpisałam.
-
hej w niedzielę trochę odpoczęłam. dziś muuszę się pochwalić odwaliłam 3daniowy obiadek, posprzątałam a i znalazłam czas na książkę. wkońcu zniosłam rzeczy ciążowe z poprzedniej ciązy. fajnie bo już w tych normalnych wygladam komicznie.
-
jka moja lidka przybiega do mnie i mówi że kolega ją uderzył pytam czy mówiła jemu że to ją boli i że sobie nie życzy. wkraczam dopiero gdy sytuacja się zaognia, bardzo rzadko. z reguły staram się nie wchodzić miedzy dzieci które "dały sobie po łapkach" lekko się szturchają. czekam aż same rozwiążą sytuacje z reguły są mądrzejsze od nas.
-
hej trochę od klapsów żeśmy odeszły:) pierwszy makijaż zrobiłam pod koniec podstawówki-tragiczny, mocny, bezsensowny. Póżniej w LO przechodziłam różne stadia od glanów i braku tuszu poprzez różowe falbany. na studiach jako tako się to wyprostowało, nabrałam wprawy, nawet malowałam koleżanki na wesela i imprezy. robili ostatnio badania i wyszło że każde pokolenie idealizuje swoje dziecinstwo i młodość, każde bez wyjątku i my też tak trochę robimy. bo za naszych czasów zgadzam się że teraz jest większy nacisk na upiększanie bo jest czym i bo dziewczyny w końcu wiedzą jak. pozatym każde medium od tego pęka. zazdroszczę tym "siksom" że tak umieją o siebie zadbać. większość chodzi bardzo ładnie wystylizowana.
-
BettyyCeny przesyłek to czasem naprawdę duże A w ciucholandach też można się ubrać i to naprawdę fajnie ale to wymaga czasu poszperanie w tych ciuchach ... Moja siostra jak pójdzie na rynek to zawsze sobie kupi coś fajnego i taniego A ja nic nigdy nie wybiore ... jeszcze raz proponuje pytajcie ekspedientek w ciuchlandach o odzież ciążową napewno doradzą, warto spróbować.
-
hej PaulaFikusna z suwaczkeim to chyba każda miała problem. zaraz się obtrzaskasz i poustawiasz. chyba jak nawet naciśniesz na suwaczek którejś z nas to cię przekieruje do str gdzie możesz taki zrobic. a jak go ustawić to tak jak Ulala1986 trzeba pogrzebac w ustawieniach i pomocy na forum. lilithbb wiesz jak to jest z tymi rozmowami albo nie chesz narzekać albo grasz twardą, albo głupio ci bo druga osoba daje sobie ze wszystkim rade. mój mąż to jest tak nauczony że mamusia wszytsko robiła. strasznie przy tym narzeka że tak się poświęca ale nie daje sobie pomóc albo coś ulepszyć żeby było lżej. pozatym mój mąż dużo pracuje nawet po 12h dziennie-ma własną firmę. jak nie w firmie to coś przy domu grzebie. tylko te grzebanie to też jego rozrywka trochę jest bo to jakieś panele słoneczne zainstaluje to coś innego zmajstruje. dziewczynydzięki za słowa otuchy
-
witaj wiem że próbujesz uniknąć operacji ale w Pl miałam robioną skrobankę bo zatrzymyały mi się odchody poporodowe. nawet nie pytali czy karmię piersią dziecko mogłam wziąść z sobą niezależnie od tego faktu. ja karmiłam po 3h po znieczuleniu ogólnym nie powinno się karmić piersią. moją córa jesnak wymogła wcześniej. później dostałam ponoć bezpieczne dla dziecka antybiotyki. myślę że jak co to i w uk dziecko będziesz mogła wziąść z sobą.
-
wiem że pisalaś że chcesz nową odzież ale podzielę się z tobą moimi doświadczeniami. dostałam od 2 koleżanek, w poprzedniej ciązy, spodnie ciążowe i te tanie były do d.... a nawet i tam źle leżały. bardzo trudno będzie ci określić jakoś na odleglość. te które koeżanka oddała mi kosztowały ok 150zł były fenomenalne. niegdy nie miałam takich wygodnych dżinsów. ja sporo buszuje po ciuchach i tam ostatnio ustrzeliłam 2 pary ciążówek za 5zł. jedne nexta wogóle nie zniszczone jak nowe. można wygrzebać coś fenomenalnego, lub po prostu spytać się ekspedientek napewno doradzą odszukają co jest ci potrzebne. a może przerzucić się na leginsy... fajną sukienkę "ciążową" kupiłam w hausie.
-
dziewczyny ja też miałam ostatnią miesiączkę 3.05 u mnie narazie wszytsko w początku ale jakoś wogóle nie ciesze się tą ciążą, choć była bardzo planowana i bardzo wyczekiwana. w pierwszej byłam wniebowzięta, już od samego początku wymyślałam imię, ciągle podczytywałam co się dzieje u mojego "płodziaka", chodziłam jak naćpana ze szczęścia. aż głupio mi o tym pisać ale ostatnio położyłam się na kanapie w salonie spać (bo w łóżku nie mogłam zasnąć) przebudziłam się w nocy i dotknełam koszuli nocnej, okazała się mokra, stwierdziłam że pewnie poroniłam, z takim spokojem że jak już się obudziłam to aż się przeraziłam swojej obojętności na możliwy fakt straty. okazało się że córa zostawiła niedojedzoną śliwkę i z tąd te plamy na piżamie. nie wiem kiedy załapię wkońcu "fazę ciążową".chciała bym się bardziej cieszyć ale jakoś nie umiem. może dlatego że czuję się gorzej i nie mogę sobie poradzić ze wszytskimi obowiązkami domowymi. ciągle mam bałagan w domu. mąż się czepia
-
Ulala1986jeśli to dla ciebie nie zbyt bolesne to napisz co byla przyczyną twojej straty, czy były jakieś zwiastuny tego stanu?
-
po badaniu i gin wszystko ok ale jakiś depresyjny nastrój został
-
Inkaaapaczangahej dziś mam wizytę u gin. i szczerze mówiąc mam złe przeczucia. wszystko okaże się po 17paczanga dlaczego masz złe przeczucia? przeczucia to przeczucia nie mają podstawy. jakos tą ciążą (choć bardziej zaplanowana niż tamta) mniej się ciesze i bardziej o nią boje.