paczanga

hej wczorajszy dzien z magdą i jej dzien mi męczący ale fajny, było by super gdyby m. nie doprowadził mnie do rozpaczy swoimi komisarzami i furiami,m teraz mamy ciche dni. w biedronce kocyki niemowlęce-milusie za 15zł, trzeba doładnie przyjrzeć się bo z jednego kocyka wychodziły nitki oraz recznik z kapturkiem za 20

z tymi moimi infekcjami to myślę że jest to po prochu efekt stosowania w LO masowego antybioyków. przez maturalną klasę przeszłam może przez 10antybiotków których awet nie brałam do konca. taka była moda w mojej przychodni, a neta jeszcze nie było i nie wiedziałam czym to pachnie. jak poszłam na studia to się strasznie dziwiłam że mi nie chcę przepisac antybiotyku na katar, aż zła bylam. o dziwo na II roki studiów ilośc infekcji się zmiejszyła. teraz jest tak że choruje bardzo często ale szybko wychodzę. winne napewno są też może chronicznie niedoleczone zatoki ale lekarze nie proponją mi nic innego jak antybiotyki (bez żadnych badań) więc nie biorę.

akurat z tych dwóch firm dostaje się moc próbek po porodzie, więc w Pl można wypróbować. lidkę zbytnio nie uczulały ale ja stosowalam bardzo mało. przy uczuleniach trzeba pamiętać że po pierwszym uzyciu z reguły nie ma reakcji, mój alergolog mówi że "organizm" uczy się nienawidzić dany czynnik. właśnie teraz kupiłam sobie balsam jonsona i chyba mam na niego uczulenie, brzuch mnie swędzi jeszcze bardziej jeśli nim posmaruje. słyszałam o masowych uczuleniach na nivea. oliatum miałam, jedną dużą butle. jest ok. nie było uczuleń . ale tak jak pisalam u mnie lepiej nawilżał krochmal niż olitum. jest dużo tańszych odpowiednikow oliatow np emolie (jeśli tak się to pisze). napiszę jeszcze jedną uwagę- moj bart ma bardzo dużą łuszczycę i on nie może stosować produków na parafinie bo zapychają mu pory skóry, zdanie o używaniu porafiny wśród eko są negatywne. tańszą wersją takiej kąpieli będzie po prostu wlanie do wody kilka kropli olejku migdałowego-oliwki i on też fajnie natluści skorę. mam nadzuje dziś wyciągnąc magdę-wielopieluchową z domu. zobaczymy czy mi się uda. trzymajcie kciuki:)

natalinkaaa zawsze na takie okazje podaje coś z piekarnika np piers z indyka. marynuję ją w żurawinie jabkach celubi (najlepiej czerwona. do tego przyprawy rozmaryn tymianek biłały pieprz słodka papryka trochę czosnku łyżka miodu i łyżka oliwy i oczywiście sól. mieszam to wszystko zostawiam na noc później piekę ok 1h. na koniec wyjmuje mieso a pozostałe warzywa miksuje blenderem na gładki sos. do tego najlepij mi smakuje kasza jaglana (bardzo dobra jak się ja umie przyrządzić) 1szt myję w zimnej wodzie przelewam wrzatkiem a później wrzucam do 2szkl wrzącej wody z dodatkiem łyżki masła i trochę soli. zagotowuje , wyłanczam gaz, garnek nakrywam ręcznikiem i tak sie tam kasza parzy. wrażenie piorunujące bo już nikt kaszy jaglanej nie pamięta, albo ma wspomnienia z źle przygotwaną a ona ma zupełnie inny samk niż kasze np gryczana jest słodkawa, pyszna. ps u nas w sklepach jest bardo dobra przyprawa z kamisa do indyka i nie trzeba się martwić z mieszanką przypraw. żurawiny można namoczyć wcześniej w żubrówce.

zawsze ma takie okazje podaje coś z piekarnika np piers z indyka. narynuję ją w żurawinie jabkach celubi (najlepiej czerwona. do tego przyprawy rozmaryn tymianek biłały pieprz słodka papryka trochę czosnku łyżka miodu i łyżka oliwy i oczywiście sól. mieszam to wszystko zostawiam na noc póxniej piokę ok 1h. na koniec wyjmuje mieso a pozostałe warzywa miksuje blenderem na gładki sos. do tego najlepij mi smakuje kasza jaglana (bardzo dobra jak się ja umie przyrządzić) 1szt myję w zimnej wodzie przelewam wrzatkiem a później wrzucam do 2szkl wrzącej wody z dodatkiem łyżki masła i trochę soli. zagotowuje nakrywam, wyłanczam gaz, garnek ręcznikiem i tak sie tam kasza parzy. wrażenie piorunujące bo już nikt kaszy jaglanej nie pamięta, albo ma wspomnienia z źle przygotwaną a ona ma zupełnie iny samk niż inne kasze jest słodkawa, pyszna. ps u nas w sklepach jest bardo dobra przyprawa z kamisa do indyka i nie trzeba się mattwić z mieszanką przypraw. żurawiny można namoczyć wcześniej w żubrówce.

to ja wam teraz zrobię teraz wersję ekonomik-eko kosmetyków. do mycia szare mydło, lub jak kogos stać to mydło roślinne do kąpieli: na poczatek cali (nadmanganian potasu-co kilka dni) i krochmal- super sprawa z polecenia położnej,córa miała super suchą skórę. jak mąż zobaczył co gotuję powiedział że nigdy do tego dziecka nie włoży ale ja byłam zdesperowana bo mała obchodziła że skóry jak wąż, bo krochmalu cud i jeszcze m. sobie w tym nogi moczył. lidka nie lubiła się kopać więc robiliśm to 2razy w tygodniu. zaptajcie położnej noworodki nie trzeba myć co dzien. szmponmala była prawie łysa więc tlko mydełkiem raz na miesiąc przemyłam pudernie zasypywałam za każdym razem ale puder to to samo co mąka ziemniaczana i naprawdę się super sprawdza (spr. przy zapaleniu pieluszkowym) do nawilżaniaoliwka lub olejek migdałowy maści wszelakienie smarowałam maściami za każdym razem więc same próbki mi wystarczyły, a na poważne zaczerwienienia położne u mnie polecały linomag miśednio przypadł do gustu sprawdziła się taka brązowa strasznie tania i śmierdzaca maść z apteki (polecił pediatra) chusteczki nawilżanew domu wycierałam ręcznikami papierowymi zwilżonymi w wodzie, na wyjazdy chusteczki dada. z ta pielęgnacją pupy co pomyślcie. zakładasz pielucha w większosci przypadków ma już jakieś balsamy w sobie, pożniej podcierasz dziecko chusteczką nawiżaną (znów jakiaś "balsamiczna chemia") póżniej krem, na koniec zasypka-za dużo tego jak dla mnie

super aż się chce jakąś książkę kupić. choć my głównie na bibliotece się opieramy

bezsenna noc więc prasówkę wam zrobię:) PorĂłd moĹźe byÄ� FANTASTYCZNY i nasz taki byĹ� - OpowieĹ�ci porodowe - Strona internetowa Fundacji RodziÄ� po Ludzku bardzo fajny opis porodu, bardz przypominający mój, tylko że domowy. też bardzo trudno mi było urodzić główkę i mała była owinięta pępowiną 2razy. w pełni zgadzam się z pinktem 6 tej Pani "6. Skurcze porodowe bolą, owszem, ale mi bardziej niż ten ciągnący ból przeszkadzało zmęczenie. Poród jest po prostu wyczerpujący." http://www.rodzicpoludzku.pl/images/stories/publikacje/oboluporodowym.pdf to widze fajny pdf o bólu porodowym. nie czytałam wszystkiego ale nnawet sie zastanawiam czy wydrukowac. uf brzuchol choć już nie boli:)

hej walczę z opryszczką. znów osłabiona jestem a teraz nieprzespana noc bo brzuchol mnie boli strasznie, pewnie te skurcze przepowiadające. tym razem nie dało się ich nie zauwazyć:( Sunnychyba mamy wiecej w spólnych rzeczy niż tylko roczek mnie też powalały ceny dlatego większość próbuję (lub próbowałam) ustrzelić używane. też mnie wszystko rozprasza jak zasypiam, uwielbiam spać w całkowitej ciemności a w mieście wszędzie te przeklęte latarnie, czasem cykanie zegara (u gości u mnie nie ma) doprowadza mnie do szału

emagdallenkapaczangaja chyba tez do klubu starszaków się znaliczam, mam 29l a ty emagdallenka przekroczyłaś już 30? Paczanga to jestesmy w tym samym wieku! :) Uda mi sie jeszcze urodzic przed 30-ka :) bo urodziny mam w marcu. my wyżowe dzieciaki 83'

droższe pieluchy czesto są nawilżane i nabalsomowane różnościa żeby dziecko było lepiej, też znam takie przypadki że te droższe uczulały. sunny sto lat. mam nadzieję że mężulek cię dziś dopieści w naszym imieniu ja chyba tez do klubu starszaków się znaliczam, mam 29l a ty emagdallenka przekroczyłaś już 30? runda po mieście mnie wykonczyła. do tego noc zarwana bo mam teraz książkę 500str która strasznie mnie wciągneła i czytam na okragło.

ja używałam pieluch z biedronki "dada". są większe i może miej chłonne (ale nie zależało mi żeby dziecko w jednej pielusze poł dnia siedziało). hagisy wg mnie były mniej chłonne od pampersów i jakoś mnie nie przekonały. kiedyś dostałam jakieś pampki chyba premium? które uczuliły mała. obiawiło się to tylko wysypka na plecakach, więc myślałam że to coś z nerkami a u lek. okazało się że ją zapięcia uczulają. wszystkiego trzeba wypróbować. bardzo fajny jest ten test konsumencki który umieściła magda. pokazuje obiektywnie która pielucha jest lepsza (z tych jednorazowych) a później praktyka zrobi swoje:)

już wiem skąd u mnie te bóle mięśni, dostałam opryszkę i mam to w nosie:( sunny ty już chyba upiłaś łóżeczko.. właśnie ogłoszenia przegładałam i takie moje marzenie jest w twoim mieście, może się skusisz Kosz wiklinowy, kosz mojĹźesza Szczecin • Tablica.pl

sunnyprzestudiowałam twoją str o ubrankach i juz wiem że nabardziej lubię rampersy (szczególnie tak ok 2-3m) tylko w ciuchch (gdzie się zaopatruje) są trudne do dostania.

Naataalkaawłaśnie dziś czytałam że ok 24 t.c. zaczynają się skórcze przepowiadające (ćw. macicy) więc może ten twój twardy brzuch to to. ja w poprzedniej ciąży nie umiałam ich wyłapać a już napewno mnie tak nie bolało. co do bardzo wystającego i bolącego pempka to może to przepuklina pępkowa-ciążowa. też nią zaliczyłam ale nie bolała mnie, jeśli dobbrze pamiętam. dziś byłam pobrać krew do morfologii córze. wpadła w taką histerie że ledwo ją utzymałam. później mnie wszystkie mięśnie bolało, a może przeziębienie mnie bierze. zapobiegawczo cały ranek było leżakowanie. jutro mam ją do laryngologa zaprowadzić, aż się boję jak to będzieprosiłam m. żeby poszedł ale on jęczy że zawalony robotą jest a ja tam wiem swoje że nie był w życiu z dzieckiem u lek, sam nigdy nie chodzi i teraz się boi

prosiak mi wszedł w nogi:) obrobiłam już to mięsko jeszcze wyszłam z córą na spacer i ledwo do domu doszłam. u nas był dziś bardzo ładny dzień jednak jak już wyszłyśmy wieczorem na spacer załapałyśmy się na palenie śmiecie we wszystkich domach

ja kupuje gotowe mleko zageszczone (najczęściej takie w słoiku z Ukrainy bo tanie) i przekładam tym wafle. najszybszy i najprostszy przepis.

no to patrz sos wyżej (sos chiński) jego konserwantami są cukier i ocet ale sądzę że jest go tak mało (przynajmniej octu) że można sobie wybaczyć i jest to gotowe danie w słoiku domowe które nigdy mi się nie psuje. z tego co ja wiem soki dla dzieci są dosładzane sokami zagęszczonymi. niby nie biały cukier ale słodko jak cholera i też tego nie pochwalam.

sunny jak nie kijem to pałą cie dyr. załatwiła z tym dofinansowaniem. szczerze powiedziawszy to ja też za bardzo nie wiem co to rampers. "sie podoba sie ubiera". przeleciałam to str po łepkach i bardzo mi się podoba, szczególnie się zgadzam z poglądem na pranie ubranek, tylko że ja prasować nie lubiłam i ost etap sobie darowałam

PaulaFikusnaps- tylko widzisz- ja nie mam jeszcze nawet wyznaczonego terminu, bo on powiedzial ze termin mi wyznaczy jak praca bedzie gotowa, a on teraz robi wsztysko zeby praca byla gotowa na termin dogodny dla niego- czyli koncowka listopada... hahaha dobry ten twoj promotor. będziesz musiała się po porodzie oswoić ze zespołem pisania pracy mag. u twojego Tomaszka;)

hej w tamtym roku dostałam przepis podobny do tego SOLONA MIESZANKA Z WARZYW różnił się jednak od tego, napewno dodawałam tam paprykę i czosnek, chyba natkę pietruchy. później taką solanką doprawia się potrawy, ja najczęściej zupy, dla mnie to taka domowa wegeta-ziarenka smaku. może robicie podobną mieszankę. jeśli tak podajcie przepis bo ja swojego nie mogę odtworzyć

hej najlepiej wszstko na raty zaplanowac. wlasnie te moje przygotowania do wekendowych gosci rozłozyłam na etapy i wogóle nie jestem zmęczona a psychicznie do przodu bo ja uwielbiam przebywac wśród ludzi i gotować w sumie też bardzo. niestety ta sałatka którą chwaliłam się tydzień temu teraz nie wypaliła zupełniebee po tych wszystki tortach i dogadzaniach dziś obudziliśmy się wszyscy z lekkimi mdłościami. postanowiliśmy zażyć nasze odwieczne lekarstwo nalewkę na orzechu włoskim. myślałam że Lidka tego nie przełknie więc nalałam jej ociupinkę a ona tylko popiła herbatką ziołowa i krzyczy jeszcze. mały alkoholik nam rośnie w tej naszej patologicznej rodzinie. prosiaczka już sprawiłam i teraz się biorę do mielenia mięsa.jestem z siebie dumna bo sprawnie poszło. PaulaFikusna moja koleżanka dzien przed obroną oddawała pracę z jeszcze ostatnimi "najważniejszymi" poprawkami. dziekan pewne myśli że jest najważniejszy na świecie i pewnie dlatego tak ztobą pogrywa. o czym pracę piszesz?

ja je robię do słoików które z założenia mają stać 3-4miesiące. na wierzchu części ze słoików pojawia się pleśń. można powiedzieć że połowę nawet musiałam wyrzuć. może dlatego że nie pasteryzowane, ale w większośći przepisów na leczo się nie pasteryzuje a autorzy przekonują że ich słoiki trzymają, nie pleśnieją.

W biedronce duzy słoik oliwek (czarne lub zielone) za 2,99zł masa samych oliwek 450g

hej właśnie odjechali odemnie ostatni wczorajsi goście, mój brat się "rozchorował" po imprezie. no i czekamy na następną turę znajomych. u nas pogoda nie najgorsza. może na spacer wyskoczymy. śpiąca jestem ale to dlatego że wczoraj długo siedzieliśmy, choć ostatnio i gorzej sypiam.