Skocz do zawartości
Forum

izaaa898989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez izaaa898989

  1. Viletka super:) Wklejajcie link do tego tematu na innych forach a będzie z nas naprawdę fajna sesyjka:)
  2. mnie wczoraj na wieczór tak głowa bolała jakby mi ktoś szpile wbijał:( a dziś ta zmiana apetytu:( ja na szynkę patrzeć nie mogę.. zjadłam w końcu bułkę z serkiem topionym i poprawiłam gorącym kubkiem a teraz się ledwo ruszam
  3. Dziewczyny wrzucajmy swoje brzuszki:) jest już ich sporo.. Ja i Kamaa już dodałyśmy a im nas więcej tym lepiej:) http://forum.parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/2957012,wariacje-zdjeciowe-nasze-brzuszki,7
  4. Viletka malutki brzusiu, ale już zaczyna się pokazywać:) Ja coś dzisiaj czuję się jakoś bardziej zmęczona, w ogóle nie mam na nic ochoty, coś bym zjadła, ale sama nie wiem co. O czym nie pomyśle to od razu nie to nie.. Mam nadzieję, ze to minie, bo chyba wpadnę w jakąś depresję.. Jeszcze do tego sama w domu siedzę i nawet tych moich małych wrzasków mi brakuje, ale dziś mają bal w przedszkolu więc musieli iść
  5. Kawazmlekien wow super brzusiu.. A więcej brzusia do kochania to właśnie lepiej. Także kochaj, głaskaj i ciesz się Nim póki wiesz, że rośnie tam Twoje szczęście Ja bym chciała już taki brzuszek:)
  6. Kamaa i tu dodałaś... Super będziemy mieć galerię Oby nas więcej:)
  7. Kamaa śliczny masz już brzusio też widać już:) No i ciśnienie w porządku:) Co do walentynek to prezent kupiłam dziś mężowi a on zgaduje i myśli że to majtki lub skarpetki, bo mu powiedziałam, że na pewno mu się przyda hahahaha a między innymi dziś zobaczyłam pasek skórzany i mu kupiłam, bo zawsze miał takie tańsze ( oprócz jednego , który pożyczył bratu do tej pory go nie odzyskując ) i się mu psuły a teraz będzie miał porządny
  8. manamana też miałam ostatnio taki spokojny okres i też się martwiłam i po wizycie u lekarza maluszek znów się coś zaczął poruszać haha A brzuch na moje oko też mam mniejszy a na zdjęciu taki wielgachny:) A mój M mi mówił, że już mam spory to go nie słuchałam:) i tak to jest przed obiadem bo jak zjem obiad to czuje jaki się robi duży, ciężki i naciągnięty Kawazmlekiem dokładnie tak jak Kamaa pisze teraz praca stres, a ja już będziesz w domku odpoczniesz dłużej to tylko będziesz go głaskać i się nim cieszyć
  9. Malinowaaaaa u mnie też prawdopodobnie synek:) ale jeszcze zobaczymy w USG połówkowym. No a dwóch już większych mam w domku:)
  10. Kamaa to po pracy kup baterie, zmierz ciśnienie w domku i mała sesyjka a ja będę czekać na zdjęcia;)
  11. Kamaa Sama myślałam, że jest mniejszy:) Jakoś z góry tak tego nie widać:) tylko jak się położę to mam taką piłeczkę:) Viletka to mój 3 z kolei brzuś to już skóra wyćwiczona ale i tak późno widać z tego co widziałam na zdjęciach innych brzuszków:)
  12. Kamaa to dobrze, że masz apetyt:) Viletka witaj w gronie Lipcóweczek:) A ja znalazłam na forum temacik ze zdjęciami brzuszków, dodałam tam swoje i zrobiłam dziś nowe, to i tu się pochwalę:)
  13. Coś źle dodało:( Tamto zdjęcie w zielonych spodniach jest z dziś a z 14tc teraz dodam drugi raz może się załaduje..
  14. hej dziewczynki to i ja się pochwalę swoim brzuszkiem tutaj:) Dodaję wcześniejsze i teraźniejsze tylko ostrzegam, że są rozstępy po wcześniejszych ciążach:) Ale i tak kochany bo moje maleństwo tam jest:)
  15. Kamaa troszkę pewnie rozkojarzenie przez ból głowy a i na pewno przez pogodę.. Taka do duszy dziś, masakra masz rację:/
  16. Kamaa nie zamartwiaj się z tym ciśnieniem na pewno będzie dobrze, a głowa boli, bo mądra głowa tak ma:) A na serio to dlatego, może że po prostu jesteśmy słabsze bo dzidziuś z nas wszystko wyciąga.. Zmierz ciśnienie ale mam nadzieję, że będzie ok:) Anecia gratulacje synka;) lekarz widzę fajny jak i mój choć mój stwierdził, że zrobimy tylko USG, bo jak nic nie boli to nie będziemy na kozę siadać Daj znać jak po badaniach w szpitalu. Ja z drugim dzieckiem miałam w 3cim miesiącu skurcze i też poleżałam 6 dni w szpitalu i przeszło, potem wszystko było ok tylko musiałam się oszczędzać więc wierzę, że i u Ciebie będzie ok a dla pewności jak będą Cię chcieli kilka dni poobserwować w szpitalu to nie odmawiaj:) Zawsze to trochę odpoczynku, bo w domu choć lekarz każe leżeć to i tak nie uleżysz:) Wiem po sobie Fiadusia no nie ukrywam, że przydałaby się i marze o niej, ale widocznie nie jest mi dane ;D
  17. No niby mam to 80% potwierdzenia ale lekarz powiedział, żeby różowych ciuszków jeszcze nie wyrzucać bo na następnym usg lepiej już powinno być widać. Na razie tylko stwierdził, że jak na jego oko po układzie moczowym widzi że chłopiec. No ale już mniej oczekuję córeczki choć przydałaby się dziewuszka do tych dwóch moich rozrabiaków;) Ale ważne że zdrowe:) Co do nocy to fakt wstaje po 2 razy sama ze sobą a do tego coś moje chłopaki mi dokuczają i w nocy się też budzą 2-3 razy jak nie siku to się boi to pić i cały czas coś wymyślają:( Co do męża przy USG to taką dziwną miał minę na początku, ale jak lekarz mu pokazywał tu jest główka tu serduszko puka szybciutko to on wtedy "a to małe białe obok to rączki??" aż mi się banan pojawił na ryjku:) Lekarz pyta co mamy w domu mój odpowiedział że dwóch chłopaczków i już po minie lekarza widziałam że chce powiedzieć że trzeci ale się zapytał czy chcemy wiedzieć:)
  18. Wanilia widzę, że u Ciebie to samo co i u mnie zero kłótni (jak na razie) ale za to mąż się obżera i śpi w ciągu dnia jak ma wolne haha:) Z innej beczki.. Ja już po badaniach, miałam usg ,na które mąż był zaproszony:) Ciśnienie w normie. I na 80 % będzie.............................kolejny (3) synek hahaha Ale najważniejsze, że zdrowiutki:) No i skierowanie na badania dostane za miesiąc. Mówi, że możemy poczekać to zrobimy wszystko na raz obciążenie glukozą, morfologie itd itp
  19. Mi to się troszkę dłużyło do tej wizyty.. Dziś mąż wziął wolne a tu ..lipa:) no ale może uda mu się jutro wyrwać na te dwie godzinki:) hmm. i znów czekamy haha:)
  20. Tak dziewczyny właśnie tu można pogadać o wszystkim.. Właśnie wróciłam do domku od lekarza.. co się okazało termin wizyty mam na jutro:( ostatnio położna mi nie zapisała terminu a ja byłam święcie przekonana, że lekarz mówił, że daje mi do 10tego zwolnienie bo 10tego przyjdę do niego. I położna też mi się wydaje,że zapisywała mnie na 10tego na godz. 9:( No ale nic jeszcze do jutra muszę poczekać... Przynajmniej będę wiedzieć, że mój lekarz przyjmuje tylko we wtorki:)
  21. Ania ja brałam też do 12tc po wizycie lekarz stwierdził, że dzidziusiowi nic więcej nie trzeba tylko żelazo, więc teraz biorę tylko sorbifer. Zobaczymy co powie lekarz w poniedziałek:)
  22. Kawazmlekiem tak wyczytałam wszystko a te Twoje drętwiejące ręce mnie zaciekawiły, bo mam to samo.. Ale myślałam, że po prostu je jakoś dziwnie podkładam, bo czy wstaję w nocy do wc czy wstaję rano już całkiem to zawsze mam zdrętwiałe.. Nogi tylko czasami.. Co do ruchów też nie bardzo czuję, ale brzuszek niby rośnie.. W poniedziałek wizyta, a dziś teściowa sobie przywłaszczyła moje dzieciaczki także do jutra odpoczywam:) Choć troszkę mi dziwnie ja ich nie ma wieczorem bo tak cicho.. a w nocy pewnie jak będę wstawać to będę chciała im kołderki poprawić:) No ale jedną noc niech się babcia ucieszy:)
  23. U mnie waga raczej może 1 na plus, ale zobaczymy w poniedziałek, bo niestety czegoś takiego jak waga nie posiadam sprawnego w domku:) Co do rodzinnego porodu. hmm Przy pierwszym porodzie podobnie jak Kamaa nie chciałam męża, bo nie wiedziałam co mnie czeka.. Mąż coś wspominał, że chciałby.. Przy drugim ja chciałam a mąż nie za bardzo:) A teraz zobaczymy, ale pewnie też sama będę "leżeć" A mnie dziś wzięło na pączusie, ale niestety moje kochane pierworodne dziecko wylało mi pierwszy rozczyn, więc muszę czekać aż drugi wyrośnie..
  24. No ja mam schowek na parterze na wózek także luzik:) a ja mam 165cm:( hehe
  25. kamaa USG domowe fajne ale to już chyba nie było by to samo. Brak tych wrażeń i oczekiwań wiedząc, że można podglądnąć kiedy się chce:) Półmetek zbliża się wielkimi krokami a ja dalej mam wrażenie , że się dłuży martula współczuję. Ja się nawet dobrze czuję tylko dzieciaki mi troszkę dają popalić.. Nie chcą mnie za bardzo coś ostatnio słuchać. Tyle co mam odpoczynku jak są w przedszkolu. I męczy mnie to codzienne wychodzenie na 4 piętro.. Nie chce wiedzieć co będzie jak brzuszek będzie większy.. No i musiałam zrezygnować z moich ulubionych kozaczków na obcasie takim wyższym:( A głowa to mi czasem dokucza choć częściej mam takie napady duszności:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...