Skocz do zawartości
Forum

75sylwia1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 75sylwia1

  1. chyba mu się teraz przeze mnie koszmary snią bo chlipie cały czas przez sen
  2. Kuba jeszcze niejadł zupa nam sie skwasiła a drugie zaraz będzie jakby zasnął o normalnej porze to prawie teraz by na obiad wstawał a tak to będzie jadł poźno
  3. agusia20112ja ostatnio sprasowałami kupuje duzo takich co nie trzeba prasować ostatnio całaą bawełniana posciel wyrzuciłam i kupiłam z jerzeju ja to tylko Kuby rzeczy prasuje a nasze dopiero jak ubieramy, a niektórych to wogole nie trzeba prasowac na tyłku sie wyprasuja poscieli tez nie prasuję ale mam prawie wszystka z kory więc ona i tak pognieciona
  4. Margaretka83Juz mam dosc Brayan znow sie drze!I spac nie ma zamiaru!Ja nie wiem to chyba nie jest normalne,zeby roczniak (no prawie roczniak-jutro świętujemy) nie spal w ogole w ciagu dnia a na nocne spanie chodzil po 22! Kuba normalnie to ok dwóch godzin śpi w ciągu dnia, tylko czsem mu odbija. To tez masz niewesoło cały dzień się meczyć bez chwili odpoczynku, współczuję kochana.
  5. Margaretka83Chce sie zabrac za prasowanie i czekam az maly usnie i chyba se dlugo poczekam... ja też mam sterte prasowania przez te upaly to mi się tego nazbierało, ale dzisiaj nie mam siły sie za to wziaść.
  6. mam nadzieje że teraz pospi ze dwie godzinki tyle ze to troche za późno bo potem w nocy bedzie zas problem ale to bedę potem się martwic teraz chwila relaksu szkoda ze medytowac nie potrafię:))
  7. Dziewczyny po godzinnej histerii wreszcie padł, jeszcze przez sen nosem pociąga, ale spi dobrze że mu nie ustapiłam wkońcu wie ze z mama nie ma zartów i jak cos powie to tak ma być
  8. Margaretka83Sylwia nie jestes sama z tym problemem,ja to mam 3 światy z Brayanem,on praktycznie nie spi w ciagu dnia,wczesniej marudzil nie mogl sam usnac,wiec go w wozku uspalam i co? Po 5 minutach sie obudzil i po spaniu!Teraz znow go polozylam,bo ledwo na oczy patrzy,ale jak na razie to ani mysli o spaniu. A ja spuściłam na chwile dzieciaki z oczu,bo przerzucałam szafki,żeby znalesc ulotke z tortami,a w tym czasie dzieciaki sie wspaniale bawili!Brayan powyrzucal mi wszystko z dolnej szuflady w kuchni,a Patrick wlazł do niej i tak se siedzial. super fotki ja też mam takie z uba jak w szufladzie siedział:))
  9. agusia20112czasem tak jest dziecko czuje jakis niepokój,dyskonfort i koniecile razy ja tez juz nie wiedziałam co robić może jak sie zmeczy to zaśnie,najgorzej,ze im bardziej zmęczony tym trudniej zasnąć dokładnie że jest zmeczony to widze bo oczy trze i ziewa, ale cyca chce a ja go do łóżeczka polożylam i nie pozwalam mu wstac.
  10. dobrze ze przynajmniej nie mam dzisiaj jeszcze Pauliny bo dopiero by było przesrane, ja też mam nadzieje że jutro będzie lepiej, a teraz to biore go na przetrzymanie moze się zmeczy i zasnie, bo jak mu ustąpie i dam tego cyca znowu to zawsze tak będzie wariował musi wiedzieć że nie bedzie mną rządził maly terrorysta.
  11. brzozak na chusty i superfoto poszło, na pozostałych nie mam konta:))
  12. pewnie jest tylko ze on mi nie powie a ja już dostaje czegoś i jeszcze ta @ więc wszystko razem powoduje że najchętniej bym wyszła i go zostawiła az sie uspokoi. Powinnam miec więcej cierpliwości ale juz mi sił brakuje i jestem na skraju załamania. Chyba wyrodna ze mnie matka bo mam ochote go ..... nawet nie chce pisac co bym mu z checią zrobiła, ale Ci zazdroszcze że Twoja sama zasypia ja nauczyłam go dziadostwa to teraz mam za swoje.
  13. A ja za chwilę oszaleje i chyba Kube rozniose zaraz, najpierw mi godzine na cycu wisiał, a teraz wyje od pół godziny bo nie chce spac, choć jest śpiacy, nie mam zamiaru kolejnej godziny przy nim lezeć, jak mój wróci wieczorem to go z nim zostawię i niech on się z nim męczy, szkoda że nie mam auta to bym gdzies pojechała a tak to nie wiem gdzie pójde ale głowa to mi zaraz peknie, najpierw taka noc a teraz to samo, wiec to nie z głodu bo zjadł poządne sniadanie
  14. ja też w trakcie robienia obiadku jestem, i zaraz bede Kube do spania kłasc więc zmykam na jakiś czas kochane:))
  15. pewnie kiedys do niej dotrze ale moze byc juz za późno na naprawienie tego co zostało zepsute, nie pozostaje mi nic innego jak zyczyć Ci powodzenia w szukaniu mieszkania kochana.
  16. Margaretka83Cześć dziewczyny,witam się z kawką :) Misiu kurcze tak bardzo mi przykro :( Witaj margaretko:))
  17. miska27175sylwia1miska271to nie otoczenie,znalazla sobie faceta,do niego nic nie mam,alemoja mama oszalala totalnie bo kase dorwalai juz nic poza nia nie widzi... to już masz odpowiedź, według mnie jest pod jego wpływem i on ją nastawia przeciwko Tobie, zmanipulował ja totalnie i pewnie jej wmówil ze ja wykorzystujesz, a ona ma prawo do własnego życia, a Ty jesteś dorosła więc powinnaś radzić sobie sama, tak jest najcześciej, to nie znaczy że nie ma prawa do szczęścia ale nie kosztem relacji z córką, powinnaś z nią na spokojnie porozmawiać, bez pretensji i zalu tylko wyjasnić jejjak boli Cie że traktuje Cie jak kogoś obcego ize brakuje Ci waszych dobrych relacji, nie pros jej o kase tylko o dach nad głowa na czas az znajdziesz cos własnego, moze uda wam się dojsc do porozumienia. kochana to nie przez niego tylko ona taka jest,wychodzi z niej całe jej JA,zawsze taka byla jak tylko wyczuje kase to juz nic się dla niej nie liczy.... nie mam zamiaru posic jej juz o nic,pokazala mi ze nie ma dla mnie czasu więc po co się wysilac,nie mam matki i to nie jego wina tylko jej ona przestala racjonalnie myslec.... misiu ale to co piszesz świadczy jak bardzo Cię to boli, a skoro boli to znaczy ze zalezy Ci mimo wszystko na matce, choć pewnie starasz się myśleć inaczej, moze warto schowac dume do kieszeni i jeszcze raz soróbować z nią porozmawiac? Zrobisz jak zechcesz ale widze że masz nadal do niej zal i nie jest Ci obojetna, Wkońcu jaka by nie była to zawsze matka.
  18. miska27175sylwia1to przykre misu ciekawe co takiego sie stało ze az tak się zmieniła, moze to wina otoczenia i ktoś ją nastawia przeciwko Tobie?to nie otoczenie,znalazla sobie faceta,do niego nic nie mam,alemoja mama oszalala totalnie bo kase dorwalai juz nic poza nia nie widzi... to już masz odpowiedź, według mnie jest pod jego wpływem i on ją nastawia przeciwko Tobie, zmanipulował ja totalnie i pewnie jej wmówil ze ja wykorzystujesz, a ona ma prawo do własnego życia, a Ty jesteś dorosła więc powinnaś radzić sobie sama, tak jest najcześciej, to nie znaczy że nie ma prawa do szczęścia ale nie kosztem relacji z córką, powinnaś z nią na spokojnie porozmawiać, bez pretensji i zalu tylko wyjasnić jejjak boli Cie że traktuje Cie jak kogoś obcego ize brakuje Ci waszych dobrych relacji, nie pros jej o kase tylko o dach nad głowa na czas az znajdziesz cos własnego, moze uda wam się dojsc do porozumienia.
  19. to przykre misu ciekawe co takiego sie stało ze az tak się zmieniła, moze to wina otoczenia i ktoś ją nastawia przeciwko Tobie?
  20. AgaiLila75sylwia1AgaiLila Dieta ok. Kilosy powoli leca w dól:)Misiunia tule cie mocno. A do tesciow nie mozecie sie na jakis czas wprowadzic? ja tez do tej diety sie przymierzam ale dopiero jak karmić przestane więc chyba nie predko:)) Nie znasz czasu ani godziny na malego ssaka Tak czy inaczej chyba na przerwach w szkole nie bedziesz go karmila
  21. AgaiLila75sylwia1AgaiLilaWitajcie! Wybaczcie ze sie nie odzywam ale weny mi brak... U nas wszystko ok. Lilusia zdrowa i psotna;pAgusia spodobała mi sie ta zielen chyba tez sobie kuchnie walnę na zielono Jak bedziemy przy kasie to odpicuje sobie kuchnie ze hoho(a mam pole do popisu bo moja kuchnia ma prawie 16m') Zabieram sie za sprzątanie bo mam bajzel po weekendzie;/ witaj AgaiLili jak tam twoja dieta, bo pisałas ze na Dukankę przechodzisz, jakies postępy? Dieta ok. Kilosy powoli leca w dól:) Misiunia tule cie mocno. A do tesciow nie mozecie sie na jakis czas wprowadzic? ja tez do tej diety sie przymierzam ale dopiero jak karmić przestane więc chyba nie predko:))
  22. miska271nie jest łatwo,ciężko jest gdy ma się nóż na gardle...a co do mamy to właśnie o kase chodzi,bo zwrocilismy sie o pomoc,ale powiedziala ze nie ma,a jest w stanie nam pomóc,wiem ze kazdy powinien sam sobie radzić,ale do kogo miałam sie zwrócic o pomoc jak nie do matki.... niestety cięzko jest jak trzeba liczyć tylko na siebie, a najblizsi mają Cię w d.... ja od 16 roku życia jestem zdana tylko na siebie, nas było dużo w domu więc na pomoc materialna ze strony rodziców nie mam co liczyc, ale moi młodsi bracia to juz sa traktowani inaczej mimo ze pracuja to i tak rodzice im daja kasę bo mieszkaja pod jednym dachem, teraz mojemu bratu ma się urodzic dziecko i co chwile tata go sponsoruje, jest to przykre, bo czasem czuje się jakbym nie należała do tej samej rodziny, takie róznice, zresztą siostry sa traktowane podobnie, wszystkie wczesnie poszłyśmy z domu a chłopakom nigdzie się nie śpieszy i wykorzystują rodziców, a jeszcze brat ma do mamy pretensje że mu nie odłożyła na mieszkanie do tej pory, zabić to mało.
  23. miska27175sylwia1miska271powiem,ze jestem podłamana tym wszystkim i cięzko się z tym funkcjonuje.... mamy dwa tygodniena wyprowadzenie sie,a u nas trudno znaleźc tak szybko stancję to faktycznie nieciekawie, a na jakis czas nie możecie do mamy np się wprowadzic zanim czegoś odpowiedniego w rozsądnej cenie nie znajdziecie? kochana moja mama mnie olala,bylismy u niej zwrociliśmy sie o pomoc,ale mato gdzies,nie odzywa sienie interesuje sie tym co u nas się dzieje.... myslałam że choc w tej sytuacji to wam pomoże, przeciez nie chodzi o danie pieniędzy tylko o przygarnięcie was na jakiś czas, no coz sprawdza sie powiedzenie "umiesz liczyć licz na siebie", smutne ale prawdziwe, zycze Ci żebyś cos odpowiedniego znalazła wiem że to nie łatwe, ale może akurat sie uda, niestety z tymi wynajmowanymi pieszkaniami to problem bo czynsz bardzo wysoki, szkoda że na komunalne mieszkanie nie możecie liczyć, ale z tym to nie tak łatwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...