Skocz do zawartości
Forum

75sylwia1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 75sylwia1

  1. miska27175sylwia1miska271oj jest tego troszkę,bo mamy do spakowania całe mieszkanie,w mieszkaniu tym zostanie tylko butla......wczoraj już dzieci 3 worki śmieci wyniosły,a to dopiero początek niedaleko 13 kilometrów o to faktycznie blisko, ja myślałam ze zupełnie w inne strony się wyprowadzicie, ale może i dobrze przynajmniej dzieci bedą mogły utrzymywać kontakty ze starymi znajomymi, ja Ci powiem że czasem mam ochotę przeprowadzić się w calkiem inny rejon polski. kochana czasami i ja mam takie myśli,ale to wszystko zalezne jest od pracy męża,teraz na miejscu będzie miał i ja jakąś może znajdę,a i wszędzie blisko,nie będę musiała jeździć autobusem,aby zrobić zakupy czy coś załatwić Jak ma pracę na miejscu to najważniejsze oby w tej pracy miał lepiej jak w poprzedniej, a na dojazdy też nie będzie musiał wydawać a ty na bilety żeby gdzieś pojechać bo masz wszystko na miejscu, to tez duży plus, ale pewnie mieszkanie droższe niż w twojej poprzedniej miejscowości bo w większych miastach zazwyczaj drożej.
  2. miska27175sylwia1miska271dziękuję dziewczynki za miłe słowawypiję z Wami i ide dalej pakować,nie chce mi sie okropnie,ale trzeba,powiem,że czuję się tutaj jak obcy nic mnie nie cieszy,chcę jak najszybciej się stąd wynieść,ale uzależnieni jesteśmy od transportu u nas tez zimno,burza w nocy mnie obudziła,musiałam szybko pranie ściągać i zmokłam,później nie mogłam dlugo zasnąć taka niedospana jestem powiem,że mam już dośc tego lata,fajnie że ciepło,ale nie do przesady No te pakowanie najgorsze człowiek tyle wszystkiego gromadzi, ale jest okazja żeby zrobic porządek i pozbyc sie niepotrzebnych rzeczy. A powiedz misiu jak daleko od obecnego miejsca zamieszkania się przenosisz? oj jest tego troszkę,bo mamy do spakowania całe mieszkanie,w mieszkaniu tym zostanie tylko butla......wczoraj już dzieci 3 worki śmieci wyniosły,a to dopiero początek niedaleko 13 kilometrów o to faktycznie blisko, ja myślałam ze zupełnie w inne strony się wyprowadzicie, ale może i dobrze przynajmniej dzieci bedą mogły utrzymywać kontakty ze starymi znajomymi, ja Ci powiem że czasem mam ochotę przeprowadzić się w calkiem inny rejon polski.
  3. miska271dziękuję dziewczynki za miłe słowawypiję z Wami i ide dalej pakować,nie chce mi sie okropnie,ale trzeba,powiem,że czuję się tutaj jak obcy nic mnie nie cieszy,chcę jak najszybciej się stąd wynieść,ale uzależnieni jesteśmy od transportu u nas tez zimno,burza w nocy mnie obudziła,musiałam szybko pranie ściągać i zmokłam,później nie mogłam dlugo zasnąć taka niedospana jestem powiem,że mam już dośc tego lata,fajnie że ciepło,ale nie do przesady No te pakowanie najgorsze człowiek tyle wszystkiego gromadzi, ale jest okazja żeby zrobic porządek i pozbyc sie niepotrzebnych rzeczy. A powiedz misiu jak daleko od obecnego miejsca zamieszkania się przenosisz?
  4. kamka88 anusiaelbląg ariadnaa wojenka natalis88 słońce246Zagłosowane
  5. KATARZYNKA78u mnie teraz jest 23 stopnie :) ja muszę zadzwonic na zapis na bilans dwulatka bo juz miesiąc temu miał być i nie ma:( dobrze że mi przypomniałas ja też musze się z Kubą wybrać jeszcze przed wyjazdem bym to chciała załatwić.
  6. miska271Witam dziewczynkiJa zaglądam po dłuższej nieobecności,ale brak weny do pisania miałam,przepraszam,że nie doczytam,ale za dużo tego...... U nas dużo zmian,szukaliśmy stancji i znaleźliśmy wkońcu,ale nie tutaj na miejscu,zmieniamy całkowicie otoczenie,nic nas tutaj nie trzyma,a tam większe miasto i więcej możliwości,mąż do pracy a ja na razie w domku,może coś znajdę na parę godzinek zobaczymy.Dzisiaj był u nas własciciel i powiedzieliśmy że do końca miesiąca się wyprowadzimy.szukamy teraz samochodu,aby wszystko przewieżć,gdyby była kasa to byśmy wynajeli tych od przeprowadzek i tyle,ale za dużo by trzebabyło płacić,a nie mamy,więc szukamy wśród znajomych.Troszkę mam już spakowane.Muszę jechac zapisać dzieci do szkoły i ogarnąć troszke tamte mieszkanie aby móc wstawiać meble. ale naklikałam przepraszam,że tyle mnie nie było,ale w kiepskim stanie byłam i na nic ochoty..... Misiu mam nadzieje że zmiana otoczenia wyjdzie wam na dobre, wieksze miasto większe możliwości, a takie drastyczne odcięcie się od przeszłości czasem jest zbawienne, sama napisałaś że nic Was tam nie trzyma, chyba tylko zle wspomnienia, a teraz zaczynacie wszystko od nowa z czysta niezapisana kartką. Trzymam za Was kciuki kochana i zaglądaj jak tylko znajdziesz czas:)) anusiaelblagDziewczynki macie pozdrowienia od Natalis. Niesty u niej brak neta od samego rana i dlatego do nas dziś nie zawitała!! Biedna natalis musiało ją trafiać że nie ma neta, wiem po sobie jak u mnie wczoraj szwankował to mnie nosiło, ale przynajmniej nie ma dużo do nadczytania bo wczoraj pustki tu były:)) ArisaWitam wieczornie U mnie też problemy z netem-wszystko przez te burze i wiatry U mojego dobrze,dziś miał to prześwietlenie ale nic nie wiem?Moze jutro lekarze coś powiedzą-strasznie bym chciała,żeby już wrócił do domu. Zycze Ci kochana żeby wiadomosci za szpitala były pomyślne i męża szybko wypisali:))
  7. Witam i ja z poranną U mnie wczoraj też problemy z netem były, a wieczorkiem Kuba dopiero o 23 zasnął a ja razem z nim więc już nie wpadłam żeby sie pożegnac. Dziś na szczęście piękne słonko świeci, ale wczoraj rano było to samo dopiero po południu się zaczęły ulewy, więc na dwór pójdziemy z rana bo potem to może już nie byc okazji, narazie Kuba jeszcze śpi odsypia nocne wojarze, bo od 4 to chyba z sześć razy pił cyca więc jestem totalnie niewyspana.
  8. KATARZYNKA78kurde nata nie miałam bo burza jak szlak :( U mnie to samo cały czas leje i grzmico chwilę i neta nie było jakiś czas nie wiem czy znowu nie wyłączą bo burza ciągle wisi w powietrzu jeszcze.
  9. To i ja poproszę o obliczenie 28.07.2008. waga 3060
  10. agusia20112ale tu ostatnio pusto hej agusia ja jestem połki Kuba śpi, ale sama ze sobą nie będzę klikala więc jestem w doskoku:))
  11. Powiem Ci szczerze ze starszemu dziecku wcale nie jest łatwiej wytłumaczyć wiem to z własnego doświadczenia mój syn ma już prawie 25 miesięcy i nadal pije cycusia i właśnie tak jak u Ciebie głównie na wieczór i w nocy no i obowiązkowo rano po przebudzeniu i w połódnie przed spaniem. Mimo że jada wszystko spi z kubkiem niekapkiem z wodą to cycuś w nocy to podstawa i wstaje srednio co dwie godziny, a tłumaczenie że jest duży nic nie daje bo on po prostu lubi ssać i już. Mnie to najlepiej by odpowiadało gdyby to Kuba zrezygnował sam z cycusia, ale chyba taka opcja nie wchodzi w grę, a ja jakoś nie mam sumienia żeby mu drastycznie zabrać i raczej nie wytrzymałabym jakby w nocy płakał i pewnie bym mu dała. Chyba to oznacza że to ja jeszcze też nie jestem gotowa na rozstanie z karmieniem, bo tak prawdę powiedziawszy tego uczucia nie da sie niczy mastąpić i z niczym porównać, a więź jaka jest między nami w tym momęcie jest bezcenna. No i zawsze kiedy wydaje mi się że jestem już gotowa na odstawienie go od piersi zdaża się coś co utwierdza mnie w przekonaniu że dobrze zrobiłam ze jeszcze mu to mleczko podaję. Mam tu na muyśli chorobę podczas której tak naprawdę cycus jest jedynym pokarmem który Kuba przyjmuje, ostatnio miał przez kilka dni wymioty i ostrą biegunkę i jestem przekonana że gdyby nie moje mleczko nie obyłoby się bez szpitala z powodu odwodnienia organizmu. Dlatego jeśli uważasz ze jesteś już gotowa na pozegnanie karmienia to chyba lepiej zrobic to teraz bo z casem będzie tylko gorzej.
  12. Kuba śpi a mi się tak faj\nie zrobiło że też prawie zasnęłam ale szkoda mi czasu na spanie wolę poklikać i coś w domu zrobić.
  13. anusiaelblagHehehe raczej on jak Ty :P chyba tak ale wkońcu zrobił i idziemy do tego sklepu więc do potem:))
  14. hej anusia:)) Ja jeszcze jestem mieliśmy isć na zakupy ale Kuba nie chce zrobić siku więc jeszcze nie idziemy. jastem równie uparta jak on, albo on jak ja
  15. skoro nikogo nie ma więc się pożegnam idziemy niedługo na zakupy, będę jak Kuba do spania pójdzie miłego przedpołudnia:))
  16. kamka88ArisaWitaj kamkaO 5.20?Toż to srodek nocy Ja to najchetniej bym nie wstawała ale tak się nie da no niestety, a spac też nie poszedł szybko bo tak o 22. zasnął przed chwilą idę się przespac bo wczoraj wstał o 6.30 więc nie wyrobię jak się nie prześpię... Miłego Dnia:* milego kamka i prześpij się bo takie wczesne pobudki to masakra
  17. aneta1808Witajcie:)) jak dziewczynki minol wam weekend??? mam nadzieje ze milo:))) ja bylam w sobote na wiosce wczoraj mialam gosci wiec weekend mi zlecial szybko i milo:)) U mnie niestety nie było tak miło Kuba sie rozchorował ale juz chyba jest dobrze, zaczął od wczoraj normalnie jeść nie wymiotuje już a gorączka ostatnio w nocy była, teraz wygląda jak nowo narodzony, oby tak dalej, więc moje podejżenia że to od żołądka potwierdziły sie zjadł kawałek kiełbasy ze skórą i mu sie na zołądku przykleiło, ma bardzo wrażliwy brzuszek jak ja, a niestety tatuś zamiast mu ściągnąć skórę to dał mu z nią i potem były tego efekty.
  18. kamka88 anusiaelbląg słońce246 ariadnaa wojenka natalis88- anyaZagłosowane:))
  19. DzIaBoNgA moze przy porodzie ktoras mocniej pociagnela? możliwe dzidzia była duża prawie cztery kilo i ciężko miała się urodzić, ale szokujące jest to że przez cztery doby nikt tego nie zauważył a dziecko cierpiało dopiero przy wypisie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...