Skocz do zawartości
Forum

Kate

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Kate

  1. Hm.. różnie z tymi listami bywa, każdy sam wg własnych potrzeb je modyfikuje.
    U nas np.
    gencjana do pępka była używana.
    Smoczków żadnych, co prawda później mnie położna namówiła, a ja jako głupia młoda mam dałam się przekonać.
    Butelek nie kupowałam, tylko karmienie naturalne, też do czasu, wtedy na bieżąco kupowałam butelki. Ja miałam z nuka, dla mnie były ok.
    W ogóle te wszystkie rzeczy do karmienia dopiero później kupowałam.
    Najważniejsze co wzięłam i to do szpitala to bephanten, na obgryzione sutki. Mi pomagał.
    Do kąpieli używałam tylko oilatum, w szpitalu tego używali i mała miała cudną skórę, więc używałam tego samego.
    Oliwka zbędna.
    Sudocrem się sprawdzał.
    Do paznokci cążki, łatwiej mi jakoś było. Zresztą do tej pory jest ;)

    mamma, ceratkę kupiłam dopiero jak małą oduczałam od pieluch, wcześniej jakoś nie byłą mi potrzebna.
    Jak będę w domu to poszukam mojej listy i postaram się wkleić, może komuś coś się przyda.

    Do pielęgnacji maluszka jeszcze sól fizjologiczna, waciki i mąka ziemniaczana :)

  2. Dziś jeszcze w pracy :Histeria:
    Ciągle mnie robotą zawalają, niestety teraz mamy taki dziwny okres kontroli.Wszystko wszędzie trzeba skontrolować. Nie wiem jak to pogodzić, muszę już iść na zwolnienie, ale mam straszne wyrzuty sumienia. Mąż mi mówi, że mam iść na L4 żeby później nie żałować.:Męki: I co tu robić?

  3. Cześć :)
    Śliczna ta pościel :) Ja mam po córce, ale większość w kolorze różu ;) :mdr::neutral:
    Trzeba coś neutralnego kupić.
    Mój maluch mnie wczoraj skopał po obiedzie. I później cisza, a tak czekam na kopniaczki. Normalnie tęsknię za tym :)
    Może dziś jak wrócę z pracy?

    Monika, powodzenia w sesji, wszystko na luzaka i do przodu :)

    ezelka, dzień dobry :)

  4. btg, zaskoczyłam się tym, że już wie, ale teraz mają taki sprzęt, że ..
    w ogóle jak wchodzę do mojego gina na USG to się czuję jak w jakimś zautomatyzowanym centrum dowodzenia. :wink:
    Ciekawe co tam u Ciebie w brzuchu się chowa :)

    Uciekam bo moja sikorka w wannie siedzi, trzeba jej popilnować, żeby nie nurkowała ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...