ROSE666

..zostala nam tylko lazienka i sypialnia.....okna umyte, udalo mi się z mlodym ogarnąć pudla z zabawkami i wszystkie kąty w pokojach....mama nadzieję, ze do poniedziałku wystarczy upiekłam to ciasto marchewkowe pychota!!!!! Dzisiaj upiekę spody i zrobię na wtorek krówkę albo miodowe z kremem....musze pogonić G. z tym łóżkiem i regałem dla mlodego, bo w pokoju się prawie nie mieści...wszedzie wystawy....

Dzsiiaj mlody zsikał się nam do lóżka...przylazl w nocy i nad ranem zapomniał się...a ja nie dostałam @, chyba oszaleję....niedługo będę miała cykle jak słonica Powysyłałam rano potwierdzenia wplaty i zaraz zabieram się za sprzątanie...choć codziennie ogarniam wszystko, to i tak jak wstaniemy rano to jedno pobojowisko. I od dzisiaj Marcel i ja znowu kaszlemy......no super!!

Witam! Gosia strasznie z tymi wypadkami.....jeszcze nie jest ślisko i nie ma wielkiego mrozu, dopiero się zacznie pod koniec listopada..... Anielinka pochwal się zakupami ja mam takie na koturnie z tym kożuchem i powiem ci, ze tez wszystko obłazi.....czyszczę rolką, bo inaczej się nie da....

a pieklyście kiedyś ciasto marchewkowe? Czy ono smakuje jak marchewki?

a ja musze wykorzytać smietanę......tak teraz myślę, ze upiekę biszkopt, nasącze, smietane ubije dodam mascarpone a na górę dam galaretkę z owocami i dookoła chyba obtocze kruszoną czekoladą.....albo zrobię panią walewską i udekoruję śmietaną.....

może podpowiecie coś....mam 2 kremówki w lodówce i chcialabym jakieś lekkie ciasto z kremem...... Cafe co tam ostatnio piekłas fajnego? Zastanawiałam się nad torem z masą śmietankową i galaretką z owocami.......

Dzwonil G. i aprawdzal pensjonat, jest na mapie Zakopanego, faktycznie takie mają warunki rezerwacji......nawet jak nie wplacisz do 1 drugiej raty to traktują twoją rezerwację jako nieaktualną i nie zwracają prowizji....... Gosia dobrze, ze pani pocieszyła...u nas już wszystkie po kryzysie są, przynajmniej rano nie slychac zeby płakały..... Andzia a bolał Ciebie już wcześniej? może się przedźwigałaś? Ja dzisiaj czuję się jak słoń....osttanio mialam okres 35 dni temu i chyba jutro nie dostanę....oszalec można z taką rozbieżnością Zastanawiam się co upiec na weekend.......

andziaJoł, K. wrócił dzisiaj wcześniej i udało nam się w piątkę pójść na godzinny spacer. Stachu teraz w CK na Hallowen, a laski męczą puzzle.Vercia pierwsza wpłata mnie jakoś nie dziwi, każdy teraz wymaga tego typu zabezpieczenia, ale druga powinna być juz raczej na miejscu, ja bym sie bała ryzykowac wpłacać od razu całość... Andzia mnie wpłata też nie dziwi, bo zawsze wplacałam przedplatę....ale nie tak z dziś na jutro....dzisiaj ci mówią dopiero ile, a do jutra masz wpłacić.....dopiero dzisiaj okreslila się pani ile to bedzie kosztowało dokladnie....na szczęście mój malż zorganizowany miał odłożone na zaplanowane wczasy już się martwilam....... Mlody byl na bajce KRÓL LEW.....zadowolony na maksa....dostalismy dzisiaj bety do prania....a w poniedziałek młody zostaje w domu, podpytałam panią i tylko 6 dzieci przyjdzie i większośc tylko do 12...

Rezerwację mam, pzred chwilą dostałam maila......przeraża mnie tylko to, ze do jutra mamy zapłacić połowę pobytu.....nie wiem czy mamy na dziś tyle kasy zdziwilam się, bo zawsze jak zamawiałm pobyt to mieliśmy do miesiąca przed wyjazdem termin wplaty, a resztę na miejscu...tutaj druga połowa do 1 grudnia......

andziaHej, ja dopiero teraz, bo od rana byłam juz u kosmetyczki, pierwszy raz w życiu zrobiłam sobie żele na paznokciach. Teraz zabieram sie za obiad i sprzatanie, a nie mam żdnej wymówki, zeby tego nie zrobic Na 19-tą mam zebranie Matek Różańcowych w sprawie zabawy Witaj Andzia! Ty jak zwykle na pełnych obrotach i towarzysko! Super! hmmm co do żeli to wyglądja pieknie, mialam przez ostatnie 3 lata non stop.....teraz zdjęlam i mam papirki zamiast paznokci...niestety pazury po nich strasznie slabe.......ale wyglądają prześlicznie!

magda_79Witam Zawsze tyle skrobiecie rano jak mnie nie ma. Spisek jaki czy co? :) JA tak naprawde nie mialam weny, zeby zajrzec. Dziecia dalej nie czuje i mam schizy. Kuzwa, tak sie boje :(Tak czytam i czytam i mysle sobie, ze Michał to napawde jakis inny jest. Taki mega grzeczny, ze szok. Wariuje, tanczy itp., ale cholernie grzeczny, a ja sie czesto czepiam takich pierdol, ze az wstyd. Nigdy nic specjalnie nie zrzucil, nie zepsul, o uderzeniu kogos nie wspomne. smiejcie sie, ale nie wiem czy to normalne Magda po prostu Misiek z tych spokojnych dzieciów jest....Marcel nie bije ale potrafi coś zniszczyć...np. ja robię jemu makietę z plastelity i kartonów, tunele itp. a ten jak coś jemu nie podpasuje to potrafi podrzeć wszystko i mówi, ze już się ze mną nie bawi dzisiaj Mei nie mam specjalnej diety, jem dalej słodycze....tyle, ze rano tylko jedna kromka, kawa....o 12 jakiś serek, obiad mini porcja i o 17 ostatni posiłek......powiem, ze opona zeszła.....

MeiCafe teraz powinno być ok... Hehe, fajnie że chłopcy je chociaż jedzą, Filip nigdy mi chyba nie zjadł całego deserka:/ Ale kasy na to idzie, co? Kosmos... Chłopaków nam ostatnio pokazałaś, tylko Olas gdzieś się zapodział Pokaż go też! Dawno go nie pokazywałaś Vercia do twarzy Ci w tym kolorze Ale w blond też było bardzo dobrze. Pewnie i w czarnych by Ci pasowałoMagda hehe po zdjęciach nie widać, że Twój mały przystojniacha jest choć trochę spięty! Szkoda, że u nas nie robią pasowania... Mei hebanową czerń miałam w zeszlym roku jest mi też dobrze w rudych...kiedys farbowałam na egzotyczną czerwień Kurteczka fajna szkoda, ze cienka....ja zawsze kupuję z przeceny pod koniec listopada, w zeszłym roku kupiłam kuetkę przecenioną z 850zl na 219, pikowana z pierzem , ekstra ciepła. W kaphal uwielbiam spodnie, na pewno będziesz zadowolona, ja mam jedne ukochane rurki z tego sklepu i nosze je już 3 rok i nadal wyglądają jak nowe......ja teraz czekam na zyski z allegro.....musze znowu wystawić coś na następny tydzień.....

Mei ale pobuduka dzisiaj Na sniadanie chętnie jeszcze nic nie jadłam,a od poniedzialku wzielam się za siebie i swoje kg......przerazilam się, jak próbowalam ledwo wcisnąc się w spodnie i oczywiście wał w każdych.....

Witam! Mlody w przedszkolu normalnie raj na ziemi Dzisiaj idą do kina na bajkę, także będzie zadowolony. Mam kilka pomysłów i musze pogadać z wychowawczynią dzisiaj. Myslalam o kiermaszu kartek świątecznych, zbieraniu puszek i o jasełkach. Tylko wtedy panie musialyby przygotowac coś z dziećmi, jakieś przedstawienie i mogłybyśmy sprzedawać np bilety za 2 zł na taki występ, myślę, ze nie jest to dużo a każdy chciałby zobaczyć swojego malucha.......oczywiście najprędzej w styczniu, bo nie zdążą się przygotować....mam tez jeszcze inne pomysły...szkoda tylko, ze nasze spoelczeństwo jest takie pesymistyczne i nic nikomu się nie chce! Malo kto rozumie, ze to dla dzieci i do dzieci wróci......a niektórzy wychodza z założenia, ze jak dziecko jest w 6 latkach to już się nie opłaca w nic angażować, bo zaraz pójdzie do szkoły

Jutro musze pogadac z trojcą naszą, gdzie kupimy słodycze do paczek....na miejscu nie ma hurtowni u nas.....więc będziemy kombinować.....a Mikołaj już niedługo.... zmykam laseczki, uszykuję kolację dla małża, chwilę pogadamy i idziemy spać...

Cafe u nas nie ma tragedii z plamami, Marcel raczej czyścioch i w brudnym nie posiedzi.......najbardziej mnie dobijają kolana w spodniach....dlatego ciesze się, ze większośc puszcza do sali w rajtkach/kalesonach...... Marcel czuje się bardzo dobrze, nawet nad wyraz dobrze.....bezlitośnie wariował do 20......aż skończyl na karnym krześle.....pierwszy raz udało mi się dopilnować, zeby paskud wysiedział tam 3 minuty....oczywiście przez całe 3 ryczał.....

Andzia fajnie, ze zakupy udane...no i kino domowe wow!!! Jak czytam o twoich wydatkach na trojce, to powiem, ze ja tylko nowe spodnie kupuję i buty dla młodego...resztę szukam w lumpie, oczywiście jak cos znajdę.....a wydaje mi sie, ze na te minimum kupę kasy idzie.....z wydawaniem niestety mam tak jak ty,,,,wydaję tyle ile mam w kieszeni :Zawstydzony: Z dziewczyn tekstów sikam Z nartami u nas jest tak, ze poki jest młody ja nie jeżdżę....G jeździ, a my z młodym w tym czasie sanki albo jablka głównie jedziemy po to, zeby odpoczac i milo spędzic czas...nie zalezy mi w tym roku ani na śniegu, ani na nartach.......później chcielibyśmy na ferie skoczyć do Karpacza chyba, ze wrócę do pracy....

magda_79veronica_20Magda ja wariowalam z ruchami do końca ciąży......tyle, ze Marcel miewal takie momenty, ze ruszał się jak ja spalam.....ale te paranoje sa zupelnie normalne Dobrze, ze wizyta blisko, więc ty będziesz spokojna JA z mlodym tez wariowalam. Tym bardziej, ze on juz w ciazy byl spokojny i nie rozpieszczal mnie szalenstwami w brzuchu. ale na pewno nie wariowalam tak jak teraz od samego poczatku. Bo rozsadaek mowi, ze w takiej wczesniej ciazy mozna czuc ruchy nawet co kilka dni, bo dziec may, a ja mam jeszcze lozysko na przedniej scianie, ale moj lęk jest tak ogormny, ze jak 1,5 dnia nic nie czuje to panika :( Nic na to nie poradze. Magda wcale się nie dziwie Tobie.....martwisz się teraz podwójnie i pewnie tak już zostanie do końca....oby czas do wizyty zleciał błyskawicznie...

Magda ja wariowalam z ruchami do końca ciąży......tyle, ze Marcel miewal takie momenty, ze ruszał się jak ja spalam.....ale te paranoje sa zupelnie normalne Dobrze, ze wizyta blisko, więc ty będziesz spokojna

Mam nadzieję, ze Wam milo i przyjemnie uplynął dzień , bo ja dawno takiego pecha nie miałam...tfu tfu

co za dzień!!!! własnie dostałam jakiegoś maila od naciągaczy, ze niby nie zapłaciłam za jakies konto internetowe itp., a ja nawet u nich konta nie mam postraszyłam radca prawnym i gościu przeprosil za pomyłkę...ale treść była powalająca, że niby od roku nie pąłce hostu czegoś tam i w związku z tym naliczyli odsetki karne +oplata w wysokości 425 zł smieszni ludzie! Baranów moga strzyc! I jeszcze czekałam na potwierdzenie rezerwacja z Zakopanego, dzwonię przed chwilą, a babka mówi, ze ona nic nie wie, bo koleżanki nie ma itp. Mam nadzieję, ze jutro rano znajdzie notes i rezerwację......

Spodnie wymienione...uffff....pasowało mi jak nic, bo G. potrzebował jakieś filtry do samochodu, także wszystko zalatwilam przy okazji.....mialam szczęście, bo zostala im ostatnia para spodni w moim rozmiarze....mlody wyspał się w samochodzie i przeszły wariactwa...w domu pomalowalismy trochę farbami i zaraz kłade gada spać, widzę, ze nic jemu nie dolega i jutro posylam do przedszkola. Andzia jak zakupy? Cafe pozalatwialiście wszystko??? Anielinka co porabiacie? Już dawno nie było tutaj Kaśki, chyba przesadza z tym brakiem czasu moglaby zajrzec i napisac co u nich.....

gosiammmveronica_20gosiammmTak, no właśnie czekamy na stypendia, ale stypendia dostajemy pod koniec grudnia:/ U mnie w szkole stypendia są dość niskie:/ starczy ledwo na dojazdy, a na czesne to już nie:/ No a do grudnia trzeba znaleźć kasę i na dojazdy i na czesne bez zastrzyku dodatkowej gotówki Gosia ale ja kończylam ta sama szkołę co ty az tak zmieniły się stypendia? O ile pamiętam to byly zależne od średniej ocen z egzaminów i zaliczeń...... Ty w Poznaniu robiłaś studia? Ja myślałam, że studiowałaś w Lesznie... Ja ostatnio miałam 150 zł stypendium. a to tak...ja myslałam, ze ty do Leszna jeździsz...... a wydawało mi się, ze o Lesznie kiedyś pisałaś.....u nas były bardzo wysokie stypendia....nawet jak dojeżdżałas to zwracali za wyżywienie i mieszkanie.....także ja około 600zł mialam wszystkiego...w Poznaniu mało płacą wiem...mój szwagier we wrocku kończy prawo i też ma 180zł stypendium tylko

Anielinka masz rację ale człowiek jakiś taki głupi, jak kupić spodnie w innym rozmiarze....ale bylam pewna na 100%, ze mam dobry rozmiar Dopiero jedziemy, młody w między czasie zdązył jeszcze rozwalić czoło......nie dośc, ze ma podrapane z przedszkola, to jeszcze limono fioletowe.....chyba dzisiaj zamknę paskuda w jakimś pudełku, bo sam sobie krzywdę zrobi

Dzisiaj będzie ciężki dzień młody od rana histeriozuje z byle powodu......rozwala zabawki, drze wszystko na strzępy, rozlewa.......zrobił taki jubel w swoim pokoju, wywalił wszystko z pólek, szuflad.......w końcu zacząl zbierac, jak zaczelam wyrzucać po kolei do śmietnika......ja w toalecie zalalam nocnik domestosem i odstawilam...ten wziął i wylala wszystko do wanny..... zrobilam obiad, ogarnę jubel i jedziemy ze spodniami, może w samochodzie przejdzie wariactwo.....