Skocz do zawartości
Forum

Alutka7912

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alutka7912

  1. Ziewam i ziewam.....zaraz spadam do domu...a małż wyjeżdża na trening piłki nożnej bo w sobotę grają mecze :) I znowu będziemy same z moim Julianem Tak sobie dzisij postanowiłam że od poniedziałku zaczynam dietę kopenhaską żeby pozbyć się w końcu tych zbędnych pięciu kilogramów z ciąży :) Trzymajcie za mnie kciuki :)
  2. kajochaSłuchajta laseczki jaka Kajoszka podstępne babsko jest Małżyk wstrętny gad jeden niech go komary pogryzą zapomniał o naszej drugiej rocznicy ślubu (była 29 kwietnia). Zapomniał to może za ostre słowo, ale życzeń nie złożył, prezentu nie kupił. Ja wiem, że nie chciał. Pracuje non stop, mało sypia, wiecznie zagoniony bo tu za oknem kopanie dziury i podlewanie fundamentów i praca i wiecznie tak w koło i zapomniał ;) A że Kajoszka mądra bestyja jest tak mu wypominała Aż dzisiaj do INGLOTA poszliśmy Zapłacił kartą a Kajoszka się obłowiła hahaha :) Se takich cudów nakupowałam, że Normalnie kocham kosmetyki No i dobrze :) Trzeba wykorzystywac okazje :) Ja jak idę z moim mężem żeby on sobie cos kupił to wychodze zawsze z cudnościami dla mnie a on z pustym portfelem hihihi :)
  3. kajochaAlutka7912Kajoszko - dobrze że juz po wszystkim :) Na pewno wszystko sie pięknie zagoi :)No i jakie zakupy zrobiłaś hihihihihi :) Ja tez będę sie musiała wybrać :)Ano dobrze Alutko, dobrze, ale jak Alka się zanosi to tragedia !! No mówię Ci ja to wiem, że gdziekolwiek z nią idę do lekarza to muszę mieć na przebranie dla niej wszystko. Bardzo rzadko kiedy Alka mi nie zwymiotuje, bardzo rzadko. A co mi na rehabilitacjach przez ostatnie miesiące robiła to zmiłuj się Matko Boska Tyle że rehabilitacje za nami Ufffff ! A co konkretnie musisz sobie zakupić ? A bo wiesz, jak rok z miśką w domku siedziałam to sobie prawie nic nie kupowałam - tylko to co najpotrzebniejsze :) Ale teraz to inna sprawa :) Przeciez w pracy musze świetnie sie prezentować :) Tak więc czekają mnie zakupy ubraniowe letnie (koszulinki, spodnie, buty ) :) Powoli juz je zakupuję ale wciąż mi mało...tak jak każdej kobietce...nigdy nie ma sie w co ubrac hihihihihihi...tylko mój małż ciągle mi mówi "oszczędzamy, oszczędzamy" a ja mu na to "jak na piwko dla siebie masz to tym bardziej jest kaska dla mnie" hihihihi :) Niech sobie nie myśli no !! :)
  4. Kajoszko - dobrze że juz po wszystkim :) Na pewno wszystko sie pięknie zagoi :)No i jakie zakupy zrobiłaś hihihihihi :) Ja tez będę sie musiała wybrać :)
  5. LemaAlutka7912LemaA ja Frankowi nie moge czytac, bo chce przejac ksiazke:) :) :) No to mu śpiewaj hihihihihi:) Spiewam i tu jest caly sukces bezproblemowego zasypiania:) Franus skumal, ze im szybciej zasnie tym szybciej mama sie zamknie:) :duren: Ja Julci w kółko śpiewam tę sama zwrotke piosenki...pewnie niedługo zacznie ja śpiewac ze mną bo będzie ją znała na pamięć :)
  6. LemaAlutka7912babeczqaTak ona sama zasypiala slicznie ale dopoki jej zabki niezaczely wychodzic, pozniej to juz jest taka energiczna , ruchliwa, ze jak ja klade do lozeczka to smyk i juz jest n anogach i stoji jak czapla;)Julka tez tak robi :) Ale ja siadam w fotelu obok niej i cztam jej i nie pozwalam na wstanie. Zazwyczaj po 15 minutach przestaje byc ruchliwa :), wycisza się i usypia :) Dasz radę :) Trzeba byc konsekwentnym :) Połóż ją a jak będzie próbowała wstać przytrzymaj ją lekko (może będzie na początku protestowała ale póżniej zrozumie o co chodzi) :) A ja Frankowi nie moge czytac, bo chce przejac ksiazke:) :) :) No to mu śpiewaj hihihihihi:)
  7. babeczqaTak ona sama zasypiala slicznie ale dopoki jej zabki niezaczely wychodzic, pozniej to juz jest taka energiczna , ruchliwa, ze jak ja klade do lozeczka to smyk i juz jest n anogach i stoji jak czapla;) Julka tez tak robi :) Ale ja siadam w fotelu obok niej i cztam jej i nie pozwalam na wstanie. Zazwyczaj po 15 minutach przestaje byc ruchliwa :), wycisza się i usypia :) Dasz radę :) Trzeba byc konsekwentnym :) Połóż ją a jak będzie próbowała wstać przytrzymaj ją lekko (może będzie na początku protestowała ale póżniej zrozumie o co chodzi) :)
  8. babeczqaKurcze widze ze wam dzieciaczki same zasypiaja..tylko moja w wozku zasypia:( A próbowałaś ją kłaść do łóżeczka?
  9. aida77babeczqanuchnababeczqo a ile macie juz zabków? Kochana cale dwie jedyneczki dolne tylko i dopiero co sie przebijaja dwojki gorne i ledwo ledwo widac dolne dwojeczki rowniez...u nas tylko 2 dolne jedynki...i nic nie idzie .. A u nas juz dwie jedynki na górze + 2 kły + dwa na dole - w sumie 6 :) Na szczęście bezproblemowo tzn. ząbki wychodzą bez bólu Julci. Śpi jak aniołek :Uśmiech: tylko swędzą ją dziąsełka.:)
  10. isa32babeczqaWitam Kochane Kolezanki z forumowsiak:)Nocka fatalna od 1.00 do 4.00 Oliwia nieraczyla zasnac....wrrr Pozatym mam dwa dylematy: 1. Jak wasze dzieciaczki usypiaja i w dzien i na noc?tzn jaka metode stosujecie jak gdzie co ? 2. Chyba bede musiala przestawic sie na jedna drzemke Oliwi w poludnie...bo niechce mi spac okolo 9 juz.... Hej Babeczka, może ząbki ją męczą. Ala spała tragicznie jak wychodziły jej górne jedynki, a wychodziły baaardzo dłuuugo. Inna sprawa, może jej było np. za gorąco. U nas też był to powód budzenia się w nocy. Ala śpi 2 razy dziennie (do niedawna 3). Rano ok. 9 -10, zazwyczaj max.godzinkę, najczęściej pół. I później ok. 13 - 14, ok. godzine, max 2. Idzie spać ok.20, wstaje przed 6 - bez względu na to czy śpi w nocy dobrze czy nie. Usypia na rękach, ale szczerze mówiąc nie chce mi się tego zmieniać. Siedzę sobie, ona się wtula we mnie i zazwyczaj za kilka minut śpi. Odkładam ją do łóżeczka i tam zostaje. Jak się budzi w nocy, to przekładam rękę przez szczebelki (łóżeczko przysunięte do naszego łóżka), kładę jej na pleckach bądź brzuszku i śpi dalej. Pomijam noce np. ząbkowania, wtedy nic nie pomaga... Generalanie uwielbia być wtulona, czy to we mnie, czy D czy moją mamę podczas zasypiania. Niby dlaczego miałabym ją tego pozbawiać ;) A Julcia śpi raz dziennie. Wstaje ok. 7, je śniadanko, póżniej ok. 11 je drugie śniadanie a po nim chwilke sie pobawi i juz zaczyna trzec oczy. Wtedy układam ja w łóżeczku, troche czytam bajki i zaraz usypia. Wstaje po ok.2-3 godzinach więc akurat na obiadek. Póżniej ma ochote przysnąc po 5 (mówimy że ma wtedy krysys) ale zazwyczaj jak się czyms zajmie to przechodza jej spiochy i usypia dopiero po kolacji czyli ok. 8 (tez sama w łóżeczku podczas czytania albo spiewania kołysanek) Nie powiem że nie zdaża jej sie czasem usnąc mi na rękach, ale na to "czasem" pozwalam bo tez lubie jak sie we mnie wtula:)
  11. DziubalaAlutka7912DziubalaDziś Adaś ma dzień (chyba popołudnie, bo od 15.00-18.00 ;)) otwarty w przedszkolu. Już rano zamiast do żłobka chciał iść do przedszkola ;). Ciekawe jak to będzie wyglądać. Mam nadzieję, że będzie szansa, że ktoś mi weźmie Maćka bo nie chciałabym go tam brać. A to wszystko nie takie proste, bo jestem z dziećmi do jutra sama (K pojechał na 2 dni do Wrocławia). A jeszcze jadę dziś z Maćkiem do endokrynologa. Oby deszcz nie padał.Bedzie dobrze, dasz sobie na pewno świetnie radę :) Ostatnio mój monsz stwierdził że wychowywanie dziecka to bardzo ciężka sprawa :) Trzeba byc bardzo dobrze zorganizowanym i mieć oczy dookoła głowy :) No i dobrze...niech zobaczy jak to jest :) Dzięki. A ja już obmyślam jakiś plan żeby wyjechać na 2 dni i zostawić go samego z dziećmi ;) Ale plan raczej nierealny, bo przecież wyjazd np. do koleżanki to nie powód ;) Każdy powód jest dobry :) Mój W. wyjeżdżał na weekendy ze znajomymi a ja w tym czasie opiekowałam sie Julcią....a przeciez mamy równouprawnienie :)
  12. LemaDziubalaWitam czwartkowoNocka ok, Adaś dużo pił w nocy więc co jakiś czas musiałam mu uzupełnić kubeczek. A Maciuś przespał całą nockę do 6.00 :). Płakał kilka razy ale sam się wyciszał. Brałam go na przeczekanie ;) Moze ja powinnam tak sprobowac... Dzis rano wlasnie to zasugerowal mi maz, ze za wczesnie wstaje do Frania i nawet nie daje mu szansy sie uspokoic.Dzis sprobuje jeszcze jedna zmiane wprowadzic w jedzeniu wieczornym i ewentualnie poczekac chwilke jak sie obudzi, a nie wstawac przy pierwszym kweknieciu. Ja do Julki tez nie od razu podchodze jak w nocy sie obudzi.....zazwyczaj sama usypia, a jeśli nie to mówię do niej cichutko i kłade rękę na brzuszek, wtedy wie że jestem obok i zasypia. Ale odkąd mieszkamy znowu na wsi śpi jak zabita hihihihihihi :)
  13. Moja :) No to za Kajochę i Alusię, żeby to była już ostatnia wizyta "na laserze" :)
  14. DziubalaDziś Adaś ma dzień (chyba popołudnie, bo od 15.00-18.00 ;)) otwarty w przedszkolu. Już rano zamiast do żłobka chciał iść do przedszkola ;). Ciekawe jak to będzie wyglądać. Mam nadzieję, że będzie szansa, że ktoś mi weźmie Maćka bo nie chciałabym go tam brać. A to wszystko nie takie proste, bo jestem z dziećmi do jutra sama (K pojechał na 2 dni do Wrocławia). A jeszcze jadę dziś z Maćkiem do endokrynologa. Oby deszcz nie padał. Bedzie dobrze, dasz sobie na pewno świetnie radę :) Ostatnio mój monsz stwierdził że wychowywanie dziecka to bardzo ciężka sprawa :) Trzeba byc bardzo dobrze zorganizowanym i mieć oczy dookoła głowy :) No i dobrze...niech zobaczy jak to jest :)
  15. DziubalaMam w lodówce z 1,5 kg truskawek, wydawało nam się, że jak kupimy 2,5 kg to akurat starczy na wieczór. A jakoś tak, jak się ma ich dużo to tak się nie chce ich jeść :eusa_think: A ja truskaweczki mam juz w ogrodzie :) Wczoraj Julcia zjadła chyba z dziesięć...a krzywiła się przy tym hihihihihihi...bo kwaśne trochę :)
  16. DziubalaRenia - świetne fotki, jaki słodki Mikołajek :). Ale się uśmiałam z tekstów, idealnie trafione Fotki naprawdę rewelacyjne :)
  17. DziubalaAlutka – wczoraj pytałam się ale może nie zauważyłaś ;). Czym się zajmujesz w pracy, że Julcia może do Ciebie przychodzić? No i czy udało się końcu kupić to duże mieszkanie, przy którym było trochę problemów? Pracuję w urzędzie (tylko takim przyjaznym rodzinie hihihihi ) na samodzielnym stanowisku. Tak więc nie jest żle. A co do tego mieszkania to.....w końcu nie udało sie nam go kupić....duzo by tu pisać...Główną przyczyna było przedłużające sie postępowanie spadkowe w tamtej rodzinie i brak porozumienia między nimi, tak więc daliśmy sobie spokój i wynieśliśmy sie na rok do Gdańska.W między czasie kupiliśmy jednak działkę i juz postanowiliśmy że w tym roku zaczynamy budowę:)
  18. DziubalaWitam czwartkowoNocka ok, Adaś dużo pił w nocy więc co jakiś czas musiałam mu uzupełnić kubeczek. A Maciuś przespał całą nockę do 6.00 :). Płakał kilka razy ale sam się wyciszał. Brałam go na przeczekanie ;) Dziubalko, ja nie daję pić w nocy Julce (może dlatego że się nie budzi). A może powinnam??
  19. aida77isa32Cześć Kobietki :)Dziękuję za wsparcie :) pomogło, świat trochę lepszy dzisiaj :) Teraz coś Wam opowiem, odnośnie życia we dwoje. Siedziałam wczoraj w pracy, poczta mi padła, więc miałam chwilę i myślałam nad tą działką. Że może warto itd. Że może odległość nie taka straszna, że w sumie wszystko jest na miejscu. A że daleko (względne pojęcie bo to tylko 30km) od Łodzi to trudno, nie można mieć wszystkiego. Ale jest tam cicho i spokojnie. Że za taką samą w Łodzi musielibyśmy zapłacić przynajmniej 2 razy tyle. O ile w ogóle jakąś znajdziemy. Że tamta już uzbrojona itd. itp. Dzwoni D wieczorem i mówi: słuchaj, zadzwoń do taty (znajomy mojego ojca jest właścicielem), niech zapyta czy ta działka jest nadal aktualna, może byśmy się zdecydowali... To przecież nie tak daleko i dokładnie powtarza to samo o czym myślałam. A miałam wrażenie, że my to już w ogóle na innych falach nadajemy i absolutnie się nie rozumiemy... a tu taka telepatia ;) Więc jeśli jest wolna, to będzie nasza. I tak z budową ruszymy za 2 lata. Ale niech już czeka :) Super :) My w tym roku tez kupiliśmy działkę 35 km. od Gdańska i zamierzamy sie budować (jeśli sie uda to zaczynamy na jesieni). Długo zastanawialiśmy się czy mieszkać w mieście czy nie. Jest wiele za i przeciw ale stwierdziliśmy że chcemy miec swój dom, ogród....żeby móc rano wypić kawę na taraie :) żeby dzieci miały miejsce do zabawy :) A do pracy zawsze mozna dojechać....zreszta na weekendy zawsze wyjeżdżamy poza miasto :)
  20. asia78LemaAsia- super fotki, sliczne dzieci:) Stefcio wyglada na starszego chlopca:)Czy Ty jeszcze karmisz piersia czy zostalam sama? Ja karmie chociaz to zbyt wiele powiedziane,bo on je raz nad ranem i czasem w dzien LemaAlutka7912A ja wolę pobyc z Julka dłużej rano :) Jestem przy niej kiedy sie budzi, daje jej pierwsze śniadanko, powygłupiam sie z nia trochę i idę do pracy :) Potem za dwie godzinki ona do mnie przyjeżdża z tata albo z babcia a pózniej widzimy sie już w domu :) Nie musze dojeżdżać do pracy tak więc jestem szybciutko w domu :) Ja mam mozliwosc pobyc z Franiem rano, bo on budzi sie o 5-6;). No i mam tez mozliwosc bycia z nim cala noc;) Bezcenne;) A ja mam mozliwosc bycia z moimi dziecmi 24ha Wiecie co....wszystko bym oddała by móc być z Julą w domu...no ale niestety nie da rady....ruszamy w tym roku z budową domu i "zdolność kredytową" trzeba podnieść.
  21. Cześc dziewczyny :) Ja już w pracy ale jak kilka minut po ósmej wychodziłam z domu to moje śpiochy jeszcze spały :) Julka jak zwykle z nosem w poduszce :)
  22. Uciekam zaraz do domku . Miłego popołudnia zatem :)
  23. Moja :) No to niech będzie za zdrówko Dziubalki i przespane noce Lemy :)
  24. DziubalaAlutka7912Dziubalko powiedz mi jak zrobić sobie galerię ze zdjęciami bo próbuje ale jakos mi nie wychodzi:)Na samej górze strony masz zółtą zakładkę "Galeria". Wchodzisz na tę stronę i tam na górze z prawej strony masz opcję "Dodaj zdjęcie". Mam :) Dzięki :)
  25. LemaMilego popoludnia:) Do jutra:) Miłego :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...