-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miska271
-
Oj widze ze jestem tu sama szkoda....zajze pozniej moze bedzie ktos.Pozdrawiam
-
Hej! Anulka witaj serdecznie na forum i zagladaj do nas jak najczesciej....
-
Hej Madziu. Jak tam wyspana? Ja juz obiadek robie....mialam plany isc na spacer z dzieciaczkami ale pogoda pokrzyzowala mi plany i znowu w domku.....
-
Witam Kobietki. Jak tam dzionek mija?U nas ponura pogoda to i z humorem kiepsko i nic sie nie chce.Wlasnie jestem w trakcie robienia obiadku..... marci26 to rzeczywiscie nie zaciekawie masz,ale dobrze ze juz jest wszystko ok,duzo zdrowka zycze dla taty....No jest sporo u nas tych dziewczynek.U mnie jak na razie wsrod znajomych rodza sie sami chlopcy.ja jeszcze nie wiem co bedzie,moze teraz na wizycie sie dowiem,choc moj maz woli niespodzianke,ale ja czuje ze bedzie to chlopiec...
-
magdalozamiska271magdalozaWidzisz,mialo byc kilka tygodni,moze miesiac czy dwa..a tymczasem mija juz 10 miesiac i nic sie nie dzieje.Moj szwagier jest po prostu bardzo nieodpowiedzialny....i poki co nie stac go,zeby sie wyprowadzic....No a moj Maciek nie ma sumienia,zeby ich zmusic,zeby podali jakis termin...Ja marze,zeby do grudnia sie wyprowadzili,ale nie wiem czy to realne...Strasznie zle sie mieszka z kims...szczegolnie...jak ten ktos nie szanuje twojej pracy ani nic co nalezy do ciebie...eehh...dluga to historia... No z takimi osobami bardzo ciezko sie zyje na pewno,ale moze juz niedlugo....trzeba miec mala nadzieje.... No i dlatego wciaz ja mam:) ...chcialabym sie nie rozczarowac:) Dziekuje ci,Kochana,za mile komentarze:) A poki co lece sie polozyc...,bo chyba jest szansa,ze zasne...choc moge sie mylic:) Dziekuje za wieczor:) Spokojnej nocy:)http://parenting.pl/images/smilies/fresh/36_1_67.gif Buziaki:* i do juterka:)Papapa na wzajem.... Dobranoc. I do jutra.Buziaki.
-
magdalozamiska271magdalozaWiem,wiem...nie musisz mi mowic.Znam to zbyt dobrze...Wisze na tel czasem godzinami i obgaduje z nim sprawy,ale to nie to samo co sie przytulic...i czuc blisko.. Powiem ci,ze mi ten tydzien tez dosyc szybko zlecial...Jutro na zakupy i juz piatek...Fajnie:) Szkoda tylko,ze nie mieszkamy sami..Odliczam dni,kiedy moj szwagier z zona sie wyprowadza... No wiem jak to jest z kims mieszkac na dluzsza mete....a dlugo jeszcze beda z wami mieszkac? Widzisz,mialo byc kilka tygodni,moze miesiac czy dwa..a tymczasem mija juz 10 miesiac i nic sie nie dzieje.Moj szwagier jest po prostu bardzo nieodpowiedzialny....i poki co nie stac go,zeby sie wyprowadzic....No a moj Maciek nie ma sumienia,zeby ich zmusic,zeby podali jakis termin...Ja marze,zeby do grudnia sie wyprowadzili,ale nie wiem czy to realne...Strasznie zle sie mieszka z kims...szczegolnie...jak ten ktos nie szanuje twojej pracy ani nic co nalezy do ciebie...eehh...dluga to historia... No z takimi osobami bardzo ciezko sie zyje na pewno,ale moze juz niedlugo....trzeba miec mala nadzieje....
-
magdalozamiska271magdalozaA szkoda...hihi Twoj mezulek przyjezdza na weekend? Moj ma ten weekend o 1 dzien dluzszy...,wiec juz nie moge sie doczekac,kiedy bedzie piatek:))) Tak w piatek przyjezdza....tez sie nie moge doczekac,ale jakos ten tydzien szybko mi mija jutro juz czwartek wiec niedlugo.... Niby dzwonimy do siebi co wieczor ale nie jest to to samo co byc blisko siebie.... Wiem,wiem...nie musisz mi mowic.Znam to zbyt dobrze...Wisze na tel czasem godzinami i obgaduje z nim sprawy,ale to nie to samo co sie przytulic...i czuc blisko.. Powiem ci,ze mi ten tydzien tez dosyc szybko zlecial...Jutro na zakupy i juz piatek...Fajnie:) Szkoda tylko,ze nie mieszkamy sami..Odliczam dni,kiedy moj szwagier z zona sie wyprowadza... No wiem jak to jest z kims mieszkac na dluzsza mete....a dlugo jeszcze beda z wami mieszkac?
-
magdalozamiska271magdalozaJa generalnie malo placzliwa jestem albo raczej bylam.Bo teraz stalam sie taka mala placzliwa istotka..eehh...te hormony Fajowe masz zdjecia na profilku..Jeszcze nie wszystkie obejrzalam,ale nadrobie...Obiecuje:) dziekuje.... Ja z zasady jetem placzka,potrafie ze zlosci tez plakac....a teraz w ciazy bardziej....niestety czasami nie przewidzi czlowiek swojego zachowania.... A szkoda...hihi Twoj mezulek przyjezdza na weekend? Moj ma ten weekend o 1 dzien dluzszy...,wiec juz nie moge sie doczekac,kiedy bedzie piatek:))) Tak w piatek przyjezdza....tez sie nie moge doczekac,ale jakos ten tydzien szybko mi mija jutro juz czwartek wiec niedlugo.... Niby dzwonimy do siebi co wieczor ale nie jest to to samo co byc blisko siebie....
-
magdalozamiska271magdalozaMiska,a masz tez tak,ze sie zloscisz tak bardzo,ze az zaczynasz plakac??? Ja dzis strasznie emocjonalnie podeszlam do rozmowy z Mackiem.Mam "klopot" z jego bratem i ja jakos nie moge sobie poradzic z jego ignorancja... Niestety i u mnie tak bywa ze ze zlosci placze,ale to normalne,wolalabym zeby tak nie bylo,ale czasami i taka reakcja jest. Ja generalnie malo placzliwa jestem albo raczej bylam.Bo teraz stalam sie taka mala placzliwa istotka..eehh...te hormony Fajowe masz zdjecia na profilku..Jeszcze nie wszystkie obejrzalam,ale nadrobie...Obiecuje:) dziekuje.... Ja z zasady jetem placzka,potrafie ze zlosci tez plakac....a teraz w ciazy bardziej....niestety czasami nie przewidzi czlowiek swojego zachowania....
-
magdalozamiska271magdalozaWiesz Monika,zaden ze mnie specjalista a ty sama pewnie masz lepsze inf ode mnie.Powiem tylko,ze znam kobiety(osobiscie),ktore rodzily po 42 roku zycia calkiem zdrowe dzieci.Zreszta zawsze mozesz zrobic badania prenatalne,jesli masz obawy. A co do psychiki w 1 wszym trymestrze..to dziekuje,ze to napisalas,bo juz myslalam,ze cos ze mna jest nie tak.Najpierw bardzo chcialam byc w ciazy a potem co nic sie modliwlam,zeby wszystko bylo z dzidzia ok.Zreszta po dzis dzien mam obawy,szczegolnie,ze brzuszek dosc czesto mi sie napina... Podoba mi sie Wasze podejscie...Chyba zastosuje podobne...I co ma byc to bedzie:))) Kto wie,moze sie jeszcze "pokryjemy" terminami porodu:))) U mnie tez bylo ciezko w pierwszym trymestrze,ale to chyba kazda przyszla mama tak ma.... Moniko nigdy nic nie wiadomo co nam pisane i nie patrz na swoj wiek,starsze kobiety rodza i daja rade takze na pewno bedzie i trojeczka... Mnie teraz tez bardziej wszystko denerwuje i sama sie na siebie zloszcze,po prostu tak zachowujemy sie w naszym odmiennym stanie,choc czasami bywa to nieznosne... Miska,a masz tez tak,ze sie zloscisz tak bardzo,ze az zaczynasz plakac??? Ja dzis strasznie emocjonalnie podeszlam do rozmowy z Mackiem.Mam "klopot" z jego bratem i ja jakos nie moge sobie poradzic z jego ignorancja... Niestety i u mnie tak bywa ze ze zlosci placze,ale to normalne,wolalabym zeby tak nie bylo,ale czasami i taka reakcja jest.
-
magdalozaMonika74Ja też chyba juz bedę sie wykruszać, bo cos mnie sen nuży, a szkoda bo Maciek w pracy to mogłabym z Wami troche poklikac, ale wybaczcie nie dam juz rady......... Dobrej nocki Wam zyczę........Idz kochana Monikczko do lozka i wyspij sie:))) Ty z rana bedziesz juz na nogach...a ja moge spac do 10.Slodkich snow:) buzki i do jutra:))) Trzeba korzystac dopoki mozna,takze spij jak najwiecej....
-
Monika74Ja też chyba juz bedę sie wykruszać, bo cos mnie sen nuży, a szkoda bo Maciek w pracy to mogłabym z Wami troche poklikac, ale wybaczcie nie dam juz rady......... Dobrej nocki Wam zyczę........ Dobranoc.Spokojnej nocki Monisiu....
-
magdalozaMonika74Wiesz co ja zawsze chciałam mieć 4 dzieci mój mąz tez...... ale w tej chwili mamy juz po 34 lata...... nie mówimy nie... jak bedzie to będzie......jeszcze jedno , moze dwoje..., ale nie wiem na ile nie bedzie to ryzykowne,że dziecko bedzie chore z wadami..... poza tym, poczatek każdej ciąży psychicznie kiepsko znosze z obawa, ze napewno cos sie z nia stanie......... takze no nie wiem..... zobaczymy jak to sie ułozy... napewno rzadnej antykoncepcji nie bedziemy stosować, i nigdy nie stosowalismy.......... Jestesmy otwarci na kolejne dzieci........Wiesz Monika,zaden ze mnie specjalista a ty sama pewnie masz lepsze inf ode mnie.Powiem tylko,ze znam kobiety(osobiscie),ktore rodzily po 42 roku zycia calkiem zdrowe dzieci.Zreszta zawsze mozesz zrobic badania prenatalne,jesli masz obawy. A co do psychiki w 1 wszym trymestrze..to dziekuje,ze to napisalas,bo juz myslalam,ze cos ze mna jest nie tak.Najpierw bardzo chcialam byc w ciazy a potem co nic sie modliwlam,zeby wszystko bylo z dzidzia ok.Zreszta po dzis dzien mam obawy,szczegolnie,ze brzuszek dosc czesto mi sie napina... Podoba mi sie Wasze podejscie...Chyba zastosuje podobne...I co ma byc to bedzie:))) Kto wie,moze sie jeszcze "pokryjemy" terminami porodu:))) U mnie tez bylo ciezko w pierwszym trymestrze,ale to chyba kazda przyszla mama tak ma.... Moniko nigdy nic nie wiadomo co nam pisane i nie patrz na swoj wiek,starsze kobiety rodza i daja rade takze na pewno bedzie i trojeczka... Mnie teraz tez bardziej wszystko denerwuje i sama sie na siebie zloszcze,po prostu tak zachowujemy sie w naszym odmiennym stanie,choc czasami bywa to nieznosne...
-
Dobranoc Szani.
-
Monika74miska271Monika74 u nie jakis taki bałagan w domu mi sie zrobił i nie bardzo chce mi sie go ogarnąć. chyba nie mam juz siły dzisiaj. przelecę po wierzchu.. a reszte jutro sprzątnę........ Moje zdrowie na szczęście ok. wczoraj byłam u lekarza. przytyłam juz 8 kg. załamka hahaha............. będę hipopotamem. No nie wiem co tam u mnie jeszcze . aaaa mam ograniczyć, a właściwie wyeliminować słodycze z mojej diety...... , bo mam ciała ketonowe w moczu.... szkoda . bo bardzo lubie słodycze, ale niejedzenie ich pójdzie mi tylko na zdrowie..........To z twoja waga nie jest zle bo ja misiac temu mialam juz 10 na plusie takze teraz to nie wiem juz ile ale w poniedzialek sie dowiem.Dzieci czasami tak maja ze ciezko ich zagonic do spania,a pozniej ciezko dobudzic jak maja wczesnie wstac.... Miska to Twoje tez tak mają czasami............. ?? i tez się na nie wsciekasz ? czy mozna do tego przywyknąć...??? Moje roznie maja ,czesto jest ze nie moge zagonic do lozka,ale nie mam problemow zeby je rano obudzic,czasami az za wczesnie wstaja....takze roznie to bywa i chyba trzeba sie przyzwyczaic...
-
Monika74magdalozaMonika74Część dziewczyny wieczorowo.............. Madzia chyba Adriana rzeczywiście nie podawała imienia córeczki na forum... ale..... odsyłam Cię do listy styczniówek na pierwszej stronie.. i tam mozesz sobie doczytać........ Ja nie będę zdradzała..... tak wprost...........No czesc Monika:))) Popatrz a o tym nie pomyslalam,zeby tam sprawdzic...hihi A co u ciebie? u nie jakis taki bałagan w domu mi sie zrobił i nie bardzo chce mi sie go ogarnąć. chyba nie mam juz siły dzisiaj. przelecę po wierzchu.. a reszte jutro sprzątnę........ Moje zdrowie na szczęście ok. wczoraj byłam u lekarza. przytyłam juz 8 kg. załamka hahaha............. będę hipopotamem. No nie wiem co tam u mnie jeszcze . aaaa mam ograniczyć, a właściwie wyeliminować słodycze z mojej diety...... , bo mam ciała ketonowe w moczu.... szkoda . bo bardzo lubie słodycze, ale niejedzenie ich pójdzie mi tylko na zdrowie.......... To z twoja waga nie jest zle bo ja misiac temu mialam juz 10 na plusie takze teraz to nie wiem juz ile ale w poniedzialek sie dowiem.Dzieci czasami tak maja ze ciezko ich zagonic do spania,a pozniej ciezko dobudzic jak maja wczesnie wstac....
-
aneta1808miska271A nawet dobrze,troszke mi dokucza serduszko ale daje rade,dzisiaj nawet humorek dopisuje,wiec jakos tak do wszystkiego inaczej podchodze.....ja co miesiac 3 kilo takze nie wiem jak bedzie tera....ale najwazniejsze by malenstwo roslo zdrowe....hejka kobietki piszecie o jedzeniu??? no to widze ze nie tylko ja mam wilczy apetyt az sie wstydzilam pisac MISKA-no co z tym twoim serduszkiem?? mam nadzieje ze bedzie oki to tez wina tej pogody MAGDA-a jak u ciebie....jak humorek dopisuje?? No nie ciekawie jest z nim ale juz w piatek bede wiedziec co dokladnie.Przez jakis czas byl spokoj no ale nie na dlugo.... Oj apetyt dopisuje i to u nas jest wybaczalne....chyba....
-
A nawet dobrze,troszke mi dokucza serduszko ale daje rade,dzisiaj nawet humorek dopisuje,wiec jakos tak do wszystkiego inaczej podchodze.....ja co miesiac 3 kilo takze nie wiem jak bedzie tera....ale najwazniejsze by malenstwo roslo zdrowe....
-
hej U mnie maluch tez daje do wiwatu dzisiaj,jakby jakiegos szaleju sie najadlo Takie kuksance dostaje ze az boli.....i lezki leca ale wiem chociaz ze wszystko ok. U mnie Madzie tez apetyt dzisiaj dopisuje i jak pojde na wizyte w poniedzialek to az srach stawac na wage ciekawe ile mam juz na plusie....
-
Witam popoludniem. Anetka naprawde idz do tego lekarza,fajnie ze juz masz umowiona wizyte u gin. Madziu u mnie jak na razie oki.Humorek dopisuje,troszke posprzatalam w domku,okna umyte,firanki odswiezone,odkurzone,tylko podlogi jeszcze na mokro i bedzie git....od razu inaczejw domku sie zrobilo.... Monisiu dziekujemy za wiadomosci zawsze to dobrze wiedziec jak mozna sobie radzic z choroba w ciazy. a jak tam reszta naszych dziewuszek pewnie troszke zajete,ale moze znajda czas i zajza do nas....:36_4_10:
-
Witam z rana Ja tylko na chwilke,bo troszke dzisiaj chce skozystac z ladnej pogody i troszke posprzatac w domku i okna tez przetrzec. Anetko idz do lekarza,bo to naprawde nie przelewki tak zle sie czuc juz tyle czasu.... adriana fajnie ze wszystko z dzidzia wporzadku i ciesze sie razem z Toba ze jest wasza upragniona dziewczynka..... Nie ma czego wybaczac bo kazda z nas chce sie dobrymi wiadomosciami podzielic ze wszystkimi ....:36_4_10: Buziaki dla wszystkich i do poklikania pozniej. Zycze wszystkim milego dnia...:36_3_16:
-
Jak duże były wasze dzieci po porodzie?
miska271 odpowiedział(a) na amelcia8 temat w 9 miesięcy, ciąża
Mój synek ważył 4500g a mierzył 59 cm,A moja córeczka 3550g i mierzyła 53 cm. -
adriana zagladaj do nas jak najczesciej im wiecej nas tym weselej... Daj znac jak tam po USG i czekamy na zdjecie dzieciatka... Madzia no troszke w dzien jest zajec jak sie ma dzieci,a wszczegolnosci jak do szkoly chodz....trzeba zaprowadzic i potem odebrac,pozniej obiadek a wieczorem kolacje przygotowac,takze tylko wieczorkiem mam czas na relaks...
-
Monika74No nie!!! śpicie.........???????????? pobudka............ cos zaniedbujecie to nasze forum..... Monisiu ja nie spie...
-
Monika74miska271inkaHej babeczki, jakos ostanio weny na pisanie mi brakuje wiec wpadam tlyko na chwilke Adriana witaj, rozgość sie:) Monika-a od stycznia 2009 przypadkiem nie ma byc wydłużony macierzyński o 2 tygodnie(cosmi sie tak obiło o uszy)MISKE, MADZIARE, MAGDALOZE I ANETKE ORAZ CAŁA RESZTĘ STYCZNIÓWCZEK POZDRAWIAM:)Buziaki w brzuskzi:) Witam z rana. :36_4_10: :36_3_16: Dziekuje za pozdrowionka i buziaczek :36_4_12: I rowniez pozdrawiam i calusek w brzuszek.... Urlop macierzyński od 2014 roku ma wynieść 26 tygodni przy urodzeniu pierwszego i następnego dziecka oraz 39 tygodni po urodzeniu więcej niż jednego dziecka. Od nowego roku urlop wyniesie odpowiednio 20 i 31 tygodni. W latach 2010 - 2011 - 22 i 34 tygodnie, a w latach 2012 - 2013 - 24 i 37 tygodni. Szani zycze duzo zdrowka.....:36_3_16: Madziu to troszke masz pracy,ale pamietaj ze nie mozna Ci sie przemeczac.... No to ja tez zgłupiałam i nie wwiem ile w końcu będe na tym macierzyńskim hihihi tu mam jeszcze cos z zus, o wymiarze tegorocznego urlopu. a przeciez ma być od stycznia dłuższy o 2 tyg. Serwis ZUS - Zasiłek macierzyński Moniko od stycznia bedzie to 20 tygodni...a teraz jest osiemnascie.20 tygodni bez wzgledu czy to nasze 1, 2 czy trzecie dziecko.a przy ciazy blizniaczej jest 31.Taka ma byc zmiana.