-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miska271
-
Witam dziewczyny. Jak tam wyspane?Jeden spioszek jeszcze nam spi,no po takim nocnym pisaniu to trzeba odpoczac. Własnie jestem w trakcie robienia obiadku... Dzieci odebrane ze szkoly wlasnie synek odrabia lekcje.....razem z kolezanka przez telefon
-
Moni_Miska,a Ty czem masz depresję? Możemy przutulić wirtualnie:) Taka mala mam.alejJuz po malu przechodzi.
-
Moni_I tak z innej beczki-co polecacie do czytania w ciąży? Poradników mam masę,ale z książek nie bardzo wiem czy warto, po którąś siegnąć. rzeczywiscie poradnikow jest ogram i ciezko jest sie w nich polapac.Czasami lepiej wogole do nich nie zagladac bo mozna dostac glupawki. Oki zajrze pozniej,teraz troszke trzeba ogarnac mieszkanko.
-
Dzien dobry dziewczynki. Przepraszam ze wczoraj tak nagle zniknelam,ale net zaczal mi szwankowac najpierw sie zawieszal a potem calkiem padl. Szani GRATULACJE dla synka za pierwsze kroczki.
-
Ja ostatnio wogole nie ogladam telewizji tak jakos samo wychodzi.Bylam dzisiaj u fryzjera ale na razie zdjecia nie robilam,bo jakos dzisiaj nie nadaje sie do zdjec.ale zrobie i wkleje razem z brzuszkiem.
-
To nie to ze mama powiedziala cos do mnie nie.Tu nie moge zazekac na mame bo dba o mnie jak moze. Mamy znajoma ktora z mezem starali sie o drugie dziecko i to dlugo bo 18 lat tyle ma ich syn,udalo sie zaszla i miala sie urodzic dziewczynka i urodzila w 7 miesiacu ciazy ale niestety .....wole nie wymawiac tego slowa
-
magdalozamiska271Czesc dziewczyny. Nie zagladalam,bo jakos tak wyszlo ze nie mialam weny do pisania.Wczoraj cala noc nie spalam,dzisiaj tez okropnie sie czuje.Wogole nic mie sie nie chce i jestem taka jakas rozbita.Hej Miska:) Ojj..,ale co to sie dzieje???Co to za depresyjny nastroj???? To chyba to jesienne przesilenie,wiec wkrotce powinno Ci minac...mam nadzieje:))) A jak fizycznie sie czujesz??? Wszystko oki???Bo lenia to i ja mam Pogoda tez swoje roi ale wczoraj moje serduszko dalo mi do wiwatu.Mama powiedziala mi wczoraj taka przykra wiadomosc i to mnie tak zdolowalo,a wiesz ze kobieta ciezarna wszystko bierze. Wczoraj jak bobr .
-
magdalozaMoni_magdalozaDzien doberek wszystkim:))) U mnie znow pojawily sie te dziwne uplawy:( Wczoraj bylam u poloznej i wszystko bylo perekt a dzis znow jakas "niespodzianka"...Poczekam z 30 min i dzwonie do szpitala...To pewnie nic powaznego(mam nadzieje,ale jak zwykle troche sie martwie) Monika:wiesz,jak masz stresujaca prace to faktycznie moze warto sobie odpuscic...Bo co to da jak pojdziesz na tydz czy 2 do pracy a potem sie znow okaze,ze z wynikami cos nie tak i znow na L4...To tak troche bez sensu.Lepiej zadbasz o siebie w domku:))) Wiem,ze fajnie jest wyjsc do ludzi....i pewnie Ci tego brakuje,ale moze warto sobie ozywiscie odpuscic...nie namawiam Cie absolutnie do niczego...Porozmawiaj ze swoim gin i moze on ci doradzi co bedzie dla Was najlepsze..Mam nadzieje,ze jakos sie wszystko pouklada:))) Buzia dla Ciebie:* Anetka: jakby mnie nie bylo po poludniu to bede wieczorkiem...nie wiem czy nie wybiore sie do szpitala...,bo nie wiem czy to ja panikuje czy oni czegos nie zauwazaja??? Udanego dzionka i do potemDD Madzia-własnie co to za dziwne upławy?Mam nadzieję,ze to jednak nic poważnego. Dzieki za miłe słowa.Za ponad godzinę okaże się c i jak dalej. Popisałabym z Wami wieczorkiem ale tak jak pisałam nie mam stałego dostępu do netu.Moze sie to zmieni,jak sie NARESZCIE wyprowadzimy od teściów na swoje:-) Niniejszym dołączam do grona antywielbicielek teściów:-) No wlasnie nie wiem.Mialam juz tak jakies 2 tyg temu,zbadali i powiedzieli,ze to jakas dysfunkcja plynow i ,ze wszystko jest ok.Nie pojechalam jednak do szpitala,bo poza porana "niespodzianka"...nic sie nie pojawilo,wiec to chyba to samo co wczesniej.Mam taka nadzieje:))) Zreszta jak cos sie zmieni to wsiadam w auto i jade do szpitala..W kazdym badz razie to chyba ma cos wspolnego z tym,ze czasem wstrzymuje siku...Ale coz....zaden ze mnie lekarz,wiec poki co ....zobacze co sie bedzie dzialo...i tyle:) Mam nadzieje Monia,ze bedzie wszystko dobrze i bedziesz zadowolona z decyzji:))) Nic sie nie martw,ja tez jakis czas temu nie mialam stalego dostepu do neta...na szczescie sie pozmienialo...hiihi:))) Anetka:ja bylam z bratowa u lekarza...do szpitala nie pojechalam...,bo nic wiecej sie nie dzieje,wiec poki co sie obserwuje i zobaczymy... Tymi uplawami sie nie przejmuj,jezeli badano Cie i stwierdzono ze jest ok to jest.Ja tez mam i to caly czas,ale dla mnie gin powiedziala ze tak podczas ciazy jest i sa one bardziej obfitsze.
-
Czesc dziewczyny. Nie zagladalam,bo jakos tak wyszlo ze nie mialam weny do pisania.Wczoraj cala noc nie spalam,dzisiaj tez okropnie sie czuje.Wogole nic mie sie nie chce i jestem taka jakas rozbita.
-
oki dziewczyny ja bede zmykac lulku,bo jutro rano pobudka.Zycze wszystkim dobrej nocy....papa:36_4_9::36_4_9::36_4_9:wszystkim
-
Monika74To Was zaskoczę........................ja pierwsza................ ........................................... .......................... moje zdjęcie sprzed tygodnia. obcięłam sobie głowe , bo durną mine zrobiłam, ale postaram się wkleić kiedys siebie z głową............ fajny brzusi i wcale nie taki duzy,taki w sam raz....
-
magdalozaaneta1808Monika74i zrobimy zawody, który większy........ hahaha. ja bym wygrała........................... mój jest olbrzymi..... w niedziele koleżanka mówi do mnie - " to ty juz niedługo rodzisz? " a ja jej na to ,że za 3 miesiące.... to się zdziwiła............. no co ty ??!!fajnie ze masz taki brzusio,moj tez jest spory ciekawe czy jeszcze urosnie... Na pewno urosnie,Anetko:) I to mnie przeraza...,ze nie bede widziala wlasnych stopDD ja tak mialam w pierwszej ciazy,brzuch mialam ogromny i wszyscy sobie zartowali ze to bedzie chyba sloniatko....
-
Monika74miska271Szanidla mojego wazniejsze było ze mogl go na raczki wziasc a nei jakie ubranka nosi :) teraz juz jest inaczej bo juz jest "duzy" chłop ale wtedy :) a co do ruchów oj teskno ale nie jeszzcze nei ten czas jak mały skonczy 3 latka wtedy i owszem:):):) takiemu maluszkowi to nie robi roznicy jaki kolor ciuszkow ma na sobie,wazna jest troska i bliskosc rodzicow.... Hahaha............ maluszkowi nie. ale często tacie maluszka tak......................... no raczej nie przepadaja z kolorem rozowym u chlopcow....
-
No to ktora pierwsza z fotka? Na ochotnika.....tylko sie nie pchac,nie wszystkie na raz....kolejka obowiazuje....
-
Monika74aneta1808dziewczyny musimy sie zebrac i zrobic fotki naszy brzuszkom...i zrobimy zawody, który większy........ hahaha. ja bym wygrała........................... mój jest olbrzymi..... w niedziele koleżanka mówi do mnie - " to ty juz niedługo rodzisz? " a ja jej na to ,że za 3 miesiące.... to się zdziwiła............. oj nie wiem...u mnie mniejsza ciaza o miesiac od was a brzuch juz mam ddduuuuzzzzyyy Dzisiaj w sklepie kolezanka stwierdzila ze jestem grubasek.....
-
SzaniMonika74Szanimoj ma dopiero 9 miesiecy a tez czasem taki uparty ze mnie az cos sie robi..... ja z moim jeszcze sie nei umiem dogadac ;) ehhe ale juz pomału :) fajnei tak patrzec jak rosnie ale jakos tak mi teskno do tych ruchów w brzuchu :) a co do ubranek ja małemu ubierałam różowe jak był malutki :) a teraz tez mu do spania ubieram bo mam pare a szkoda zeby nei uzywane lezały :P:P:P szani tęskno ci do ruchów w brzuszku.....?? to super!!! moze na lipcówki 2009 sie załapiesz.?? masz jeszcze szansę................ Ja jakbym ubrała naszego synka w różowe ubranka to mój mąż byłby mocno zniesmaczony.................... mnie chyba by to zabardzo nie przeszkadzało, tak jak piszesz maluszkowi spokojnie mozna zakładac różowe, ale chyba sie nie odważę....... M. by mnie wyśmiał.............. dla mojego wazniejsze było ze mogl go na raczki wziasc a nei jakie ubranka nosi :) teraz juz jest inaczej bo juz jest "duzy" chłop ale wtedy :) a co do ruchów oj teskno ale nie jeszzcze nei ten czas jak mały skonczy 3 latka wtedy i owszem:):):) takiemu maluszkowi to nie robi roznicy jaki kolor ciuszkow ma na sobie,wazna jest troska i bliskosc rodzicow....
-
Szanija kiedys kupiłam paczke ubranek z allegro i myslałam "po co mi takie ciuszki takie wielkie sa " a tu juz teraz je ubiera ehh jak ten czas leci :) oj bardzo szybko czas mija...dzieciaczki bardzo szybko rosna,,,,
-
Juz sie nie smutam..... tak tak stanowczo ta zima nas zaniedbuje,ale moze w tym roku doczekamy sie sniegu... bo niedlugo zapomnimy jak wyglada prawdziwa zima...
-
aneta1808miska271aneta1808tak Miska masz racje przy tylu zajeciach to czas minie szybko mam nadzieje...najbardziej to czekam na swieta bozego narodzenia juz sie nie moge doczekac kocham te swieta jak pada sniego ten cudowny nastroj,choinka, o rany juz bym chciala zeby byl grudziento tak jak ja ja tez uwielbiam Boze Narodzenie,bardzo rodzinne swieta i ten swiateczny nastroj.Tylko beda takie jakies w tym roku puste.... kochana wiem ze dla ciebie beda puste ale pamietaj ze twoi bliscy beda sercem z toba...ja tez niedawno stracilam kilka bliskich mi osob i to w tym samym roku ,ale w swieta czuje ich bliskosc... Wiem o tym,ze sa znami i zawsze beda....
-
aneta1808tak Miska masz racje przy tylu zajeciach to czas minie szybko mam nadzieje...najbardziej to czekam na swieta bozego narodzenia juz sie nie moge doczekac kocham te swieta jak pada sniego ten cudowny nastroj,choinka, o rany juz bym chciala zeby byl grudzien to tak jak ja ja tez uwielbiam Boze Narodzenie,bardzo rodzinne swieta i ten swiateczny nastroj.Tylko beda takie jakies w tym roku puste....
-
aneta1808magdalozaaneta1808dziewczyny to wam wspolczuje napewno i ja bylabym smutna gdybym zostala sama ale juz nie dlugo tak u mnie bedzie jak ja wyjade do polski a moj maz zostanie tutaj sam...no ale takie jest zyciehttp://parenting.pl/images/smilies/fresh/36_4_9.gif :36_4_9:http://parenting.pl/images/smilies/fresh/love_pack.gif ....Bedzie dobrze,Anetka:))) Nic sie nie martw.Dacie rade.Na pewno nie bedzie latwo,ale zawsze bedziesz miala rodzinke u boku:) A tak w ogole kiedy wyjezdzasz??? chyba za trzy tygodnie ale jeszcze niewiem na 100% jedziemy chyba samochodem o rany strasznie dlugo sie jedzie...ale mamy zajechac najpierw do tesciow a potem do mnie 300 km. na sama mysl o tylu kilometrach az mi sie cos robi,no chyba ze polece sama samolotem...a w polsce to mam duzo latania zalatwiania wymiana dokumentow,lekarz,badania,musze sie zarejstrowac w urzedzie pracy no i chce podlaczyc w koncu tan internet w domu przy tylu zajeciach to bardzo szybko czas Ci minie.Rzeczywiscie te dlugie trasy sa bardzo wyczerpujace.
-
magdalozaaneta1808dziewczyny to wam wspolczuje napewno i ja bylabym smutna gdybym zostala sama ale juz nie dlugo tak u mnie bedzie jak ja wyjade do polski a moj maz zostanie tutaj sam...no ale takie jest zyciehttp://parenting.pl/images/smilies/fresh/36_4_9.gif :36_4_9:http://parenting.pl/images/smilies/fresh/love_pack.gif ....Bedzie dobrze,Anetka:))) Nic sie nie martw.Dacie rade.Na pewno nie bedzie latwo,ale zawsze bedziesz miala rodzinke u boku:) A tak w ogole kiedy wyjezdzasz??? Anetko na pewno bedzie dobrze,a pozatym jeszcze jestesmy MY :36_4_9:
-
magdalozamiska271Monika74 Oj dziewczyny to macie kiepsko a tymi swoimi mężami w drodze............ mój niby pracuje na 2 etaty i tez ko w kółko nie ma w domu, ale wiem ,że jest na miejscu i w razie czego za chwilę moze byc ze mną.......... Gdy z Gabryska byłam w ciąży, to mój M. studiował i wyjeżdżał na tydzień 2 tygodnie co jakis czas do Białegostoku , to ja wtedy wyłam jak bóbr, teraz sie troche dziwie temu.........., ale to chyba hormony........... a najgorszy był lipiec , ja w 9 miesiącu ciąży , Maciej na jakichs praktykach w Białym... w szpitalu. wtedy nie było go 2 tygodnie. to były najdłuższe chyba 2 tyg. w moim życiu.......... To sie rozpuisałam. jaki wywód strzeliłam...............hahaha......... no niestety czasami zycie nas sklania do tego ze jedno jest z dala od drugiego. Mnie teaz cos zaczyna drapac w gardle ale mysle ze do jutra przejdzie. Miska: nie mow glosno...,zeby sie nie roznioslo...:))) Ja wciaz udaje,ze nic mi nie jest i mam nadzieje,ze zadzialaDD oki juz nic nie mowie...lepiej niech sie nie roznosi!!!!!!!! Czasami chwilami jest ciezko z tymi rozlakami,ale czlowiek przyzwyczaja sie do wszystkiego....
-
Monika74magdalozamiska271I to juz od dawna za mna chodzil,wiec trzeba zrobic. A wieczor po malutku.Wlasnie skonczylam rozmawiac z M przez telefon i odliczamy dni do piatku.... To Twoj M wraca w piatek do domu??? To tak jak moj.Ja juz w sumie przywyklam,ze go nie ma w tygodniu...choc czasem zrobi mi mala niespodzianke i sie zjawia.Taka praca,co zrobic... Kurcze,powiem Ci,ze mnie to by sie chyba nie chcialo robic bigosu...Bo to kupa roboty...choc tez zalezy jak bardzo by mi sie chcialo:))) Oj dziewczyny to macie kiepsko a tymi swoimi mężami w drodze............ mój niby pracuje na 2 etaty i tez ko w kółko nie ma w domu, ale wiem ,że jest na miejscu i w razie czego za chwilę moze byc ze mną.......... Gdy z Gabryska byłam w ciąży, to mój M. studiował i wyjeżdżał na tydzień 2 tygodnie co jakis czas do Białegostoku , to ja wtedy wyłam jak bóbr, teraz sie troche dziwie temu.........., ale to chyba hormony........... a najgorszy był lipiec , ja w 9 miesiącu ciąży , Maciej na jakichs praktykach w Białym... w szpitalu. wtedy nie było go 2 tygodnie. to były najdłuższe chyba 2 tyg. w moim życiu.......... To sie rozpuisałam. jaki wywód strzeliłam...............hahaha......... no niestety czasami zycie nas sklania do tego ze jedno jest z dala od drugiego. Mnie teaz cos zaczyna drapac w gardle ale mysle ze do jutra przejdzie.
-
magdalozamiska271magdalozaNo i tak to wlasnie jest.Szkoda,ze nie ma pewnosci:( No to masz kupe roboty,Kochana...Ale czego sie nie robi dla malenstwa,jak mu sie chce:))) A jak wieczorek mija...poza tym??? I to juz od dawna za mna chodzil,wiec trzeba zrobic. A wieczor po malutku.Wlasnie skonczylam rozmawiac z M przez telefon i odliczamy dni do piatku.... To Twoj M wraca w piatek do domu??? To tak jak moj.Ja juz w sumie przywyklam,ze go nie ma w tygodniu...choc czasem zrobi mi mala niespodzianke i sie zjawia.Taka praca,co zrobic... Kurcze,powiem Ci,ze mnie to by sie chyba nie chcialo robic bigosu...Bo to kupa roboty...choc tez zalezy jak bardzo by mi sie chcialo:))) Nie wraca,ja jade do niego,troszke mi sie przyda odetchnac ta codziennoscia. Teraz przyjezdzal w sobote a w poniedzialek raniutko jechal.ale teraz nie bylo go w weekend. Anetko tez mi sie nie chce gotowac,ale juz tak bardzo mi sie chce ze az musze....