Skocz do zawartości
Forum

kodomo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kodomo

  1. kodomo

    pazdziernik 2010

    Niunia pająk w domu to szczęście wiem że są paskudne ale ja ich nigdy nie zabijam.No i ułatwiają życie bo jedzą owady. Wychowałam się w domku i tacy bywalcy byli u mnie codziennością. Nika super że wszystko ok. Klaudusia dobrze że odpoczęłaś Klamorka a Ty jak zawsze na obrotach z kąd Ty tyle sił bierzesz Ja właśnie pojadłam czereśni i siadlam przy komputerze bo tak mnie kręgosłup boli że zasnąć nie mogę a to dopiero początek remontu a jeszcze gładzie. Nie wiem jak to przetrwam.
  2. kodomo

    pazdziernik 2010

    Hi Hi to ja mam ten sam stan wiecznego głodu a dziś to już przechodzę samą siebie czereśnie zagryzłam kiszoną młodą kapustą potem pączek i gyros i nadal czuję że to nie to a w brzuchu już brak miejsca
  3. kodomo

    pazdziernik 2010

    Klaudusia tobie niech nie będzie żal męża nic mu sięnie stanie jak poopiekuje się domciem i synusiem. My pracujemy sprzątamy gotujemy wychowujemy dzieci więc niech też pomoże w takiej sytuacji . Najważniejsza jesteś teraz ty i dzidzia w brzuszku Affi nic się kochana nie stresuj to nawet lepiej że dwa zabiegi przy jednej okazji, któraś z moich znajomych miała tak że zrobiono jej cesarkę a za parę dni wyrostek musiala operować. Tylko się oszczędzaj i 0 dźwigania Frania daj znać jak powizycie u laryngologa Nika daj znać jak u Ciebie po wizycie A ja właśnie wróciałam do domu i zastałam masakrę remont rozwalona ściana i kupę brudu i pyłu dosłownie wszędzie
  4. kodomo

    pazdziernik 2010

    Hej kobitki Przepraszam że wczoraj się nie odzywałam ale byłam padnięta. Nie dość że psiaki to jeszcze pojechałam zapisać się na egzamin i tam prawie dwie godziny się wystałam. Czyli jak wyszłam z domu o 8 to wróciłam o 18. Mój miał po mnie wyjechać ale powiedziałam że ma jechać do psa i go wyprowadzić. Więc jak weszłam do domu to się z tego wszystkiego popłakałm. Klaudusia pisałaś że z mamą już ok.Może ona zajmie się małym a ty wtedy będziesz mogła leżeć lub mąż ma trochę urlopu? Affi i widzisz malutki kopie i pewnie teraz będzie tak dawał czadu że będziesz miała dość bo tak jak mój upodoba sobie pęcherz. Klamorka jeśli chodzi o bratanicę to nie znam się ale jak na dziewczynke to chyba rzeczywiście wolno ale może nadrobi. Jadę teraz do psiaka którego właściciele są lekarzami( jedno z nich pediatra) jak będzie w domu to spytam. Lecę kobitki, oczywiście dzień zaczęłam od wymiotów i dziś nie czuję się najlepiej.Kuzynka nastraszyła mnie zatruciem ciążowym ale wyniki i ciśnienie mam super więc nie sądzę Do popołudnia kochane i słonecznego dnia bo u mnie taki się zapowiada.
  5. kodomo

    pazdziernik 2010

    Dobranoc kochane i pogłaszcie ode mnie brzuszki.
  6. kodomo

    pazdziernik 2010

    Dziewczyny wysłałam Wam zaproszenia na NK co prawda nie korzystam z niej często więc i zdjęc nie za dużo
  7. kodomo

    pazdziernik 2010

    Edi dziękuję i powiem Ci że jak się nie zdenerwuję to jestem w stanie to zrobić chociaż u nas we Wroclawiu nie jest to proste i czepiają się o byle pierdołę żeby tylko nie przepuścić Powiem Wam że moja dzidzia wda się we mnie bo już w miejscu usiedzieć nie umie od paru dni tak daje czadu że szok.A ja tylko do kibelka latam bo uparła się na pęcherz
  8. kodomo

    pazdziernik 2010

    Niunia zobaczę jak się bedę czuła ale chciałabym też trochę odpocząć i wyłączyć się od wszystkiego. To i tak jest mało wczesniej pracowałam na recepcji po 12 h a jak miałam wolne dni to po 3-4 psiaki.Taki mały pracocholik ze mnie w przeciwieństwie do mojego słońca bo On niedzielny chłopak jast ale urodzony pod szczęśliwą gwiazdą. Frania daj znać jak z tym lekarzem.Ja bym na twoim miejscu z tym pogotowiem spróbowała a jak by mnie nie chcieli przyjąć to bym z tamtąd nie wyszła i zrobiła cyrk. Nika no powiem że nerwowka jest ale staram się wyciszyć po pierwsze żeby nie szkodzić dzidzi po drugie to nie pomaga zdać. Dziś podeszłam na luzie z uśmiechem i się udało. Wiecie ja też myślalam o wyjeździe nad morze ale stwierdziłam że lepiej dzidzi coś kupić Choć myślę że W zrobi wszystko żebyśmy pojechali gdziekolwiek już dziś mnie męczył i namawiał.
  9. Ja też trzymam mocno zaciśnięte kciuki za Szymonka. Kruszynko walcz.
  10. kodomo

    pazdziernik 2010

    Hej kobitki Ja dziś zdałam egzamin wewnętrzny z prawka a jutro lecę się zapisać na państwowy na 8 lipca.No i zobaczymy jak mi pójdzie. Powiem Wam że jak wróciłam do domku to padłam i spałam jak zabita 3 godziny.Chyba jestem już przemęczona. Spełniła się dziś moja zachciewajka bo udało mi się kupić bób i powiem Wam że był pyszny. Frania głosik oddany Ja coś ostatnio nie mam weny ale Was czytam i mam nadzieję że się nie obrazicie że każdej szczegółowo nie odpisuję. Może niedługo zmęczenie mi przejdzie i znów będę bardziej aktywna.
  11. kodomo

    pazdziernik 2010

    Kurcze kobitki tyle popisałyście ale odpiszę jutro bo o 5.30 muszę wstać Miłych snów dla Was i rodzinek.Buziaki
  12. kodomo

    pazdziernik 2010

    Affi taki dzionek dzisiaj że mi też nic się nie chcę prócz jedzenia bo co chwilę coś skubię Klamorka i super czasem trzeba pomysleć o sobie i odpocząć bo tak jak mówisz jest Was dwoje.Tak trzymaj Idę dalej leżeć kobitki nie mam dziś na nic siły
  13. kodomo

    pazdziernik 2010

    Affi pewnie że nie masz się czym martwić dzidiuś jeszcze da ci popalić i poskacze po pęcherzu.Mój też ma czasem spokojniejsze dni i wtedy prawie się nie rusza. Co do rannego wstawania to niestety końca nie widać bo telefony się urywają a ja wolę odbębnić pracę z rana a potem mieć luzik. Klamorka oni tylko tak gadają bądź twarda i jak z nim nie pójdziesz to wcale Cię nie zostawi. Zjadłam obiadek i idę trochę poleżeć.Odezwę się za niedługo.
  14. kodomo

    pazdziernik 2010

    Cześć kochaniutkie Affi ja stawiam na prezenty a nie na kasę i myślę że rowerek to super sprawa będzie sobie czekał. A łyżeczka dla Mnie super na pewno by się znalazła na honorowym miejscu w mieszkaniu. Też myślę że to słodkie być hipciem lub słoniem U Mnie wczoraj padało a jak wstałam na termometrze było 12 c Kobitki ja lecę popracować a Wam miłego dnia życzę
  15. kodomo

    pazdziernik 2010

    Niunia ale Ty kochana startowałaś z niskiego pułapu więc organizm musiał nadrobić. Nic się nie martw to zapewne większość to woda a sądząc po twojej budowie szybko zlecisz. Mnie ostatnio mój miś porównał do hipopotama z Madagaskaru Ale się nie przejmuję bo już dawno tak mnie nie traktował.I tak się zastanawiam czy to ja podobam mu się jako kulka czy też jakaś podświadoma zazdrość o dzidzię,bo cały czas pyta czy Go kocham i sam mi to wciąż mówi i pisze. Mniam,Mniam pyszne będą te rogaliczki
  16. kodomo

    pazdziernik 2010

    A ja niedawno wstałam po godzinnej drzemce i szykuje obiadek na jutro. Rosołek, udka z kurczaka z ziemniaczkami(narazie obrałam a jutro wstawię) a surówkę jutro wymyślę chociaż naszło mnie na ćwikłę.Teraz za to opycham się Owocowym Mixem z ananasa,jabłka, winogron oraz melonów żółtych i zielonych pychotka.Mój W znów w pracy a ja się nudzę. Nie lubię wieczorami być sama. Niunia z czym te rogaliczki???
  17. kodomo

    pazdziernik 2010

    Klamorka ale się wkurzyłam jaka twoja wina no proszę cię. Ewidentnie twój mąż powinien o Ciebie zadbać i na takim słońcu latać wokół Ciebie. Przecież mamy przykład i Affi i teraz twój że w ciąży można zemdleć a to oznaka niedotlenienia a jak Ty niedotleniona to i dzidzia. Ja bym go nastraszyła że jak tak dalej będziesz się forsować to może się to źle skończyć.Może to do niego dotrze.A teraz kochana odpocznij i powiedz mu że zemdlałaś. Nie chcę Cię absolutnie buntować ale Mnie zmartwiłaś. Może następnym razem postaw warunek że z Nim pójdziesz ale wracacie otej i o tej godzinie bo w twoim stanie nie jesteś w stanie wytrzymać tak długo jak on.
  18. kodomo

    pazdziernik 2010

    Witam Was kochane. Ja jestem najszczęśliwsza na świecie bo wlaśnie zaczął padać deszcz i jest czym oddychać Powiem Wam że spędziłam pracowity dzionek i dopiero od 16.30 jestem w domku. Dzidziuś za to ma dziś lenia bo mało się rusza może nadrobi w nocy. Madziu super basenik a ja na twoim miejscu siedziałabym w nim z Kacprem Niunia oj to teściowej się dostanie od hormonów wiem to po sobie bo jestem teraz w stanie wygarnąć wszystko choć muszę stwierdzić że ostatnio jestem w anielskim nastroju chodzę i sama śmieję siędo siebie i świata. Affi to pochwały dla męża oby tak dalej. Mam nadzieję że pogoda u Ciebie też już znośna i poczułaś się lepiej Klamorka daj znać jak po festynie ??? Swoją drogą kiedy Klaudusia się odezwie.Leah też coś się nie odzywa???
  19. kodomo

    pazdziernik 2010

    Matko jedyna kiedy skończą się te upały. Ja jak zwykle po powrocie do domu padłami dopiero się obudziłam.Mój facecik zrozumiał swoj błąd i zawiózł mnie dziś na jazdy żebym nie stała na upale.Jak wrócilam do domciu to zakupy były już zrobione a na obiadek miałam chińszczyznę(kupioną) żebym w te upały nie gotowała. Tak więc poprawił mi nastrój. Niunia zazdroszczę deszczu. A z teściową jakoś się dogadasz. Te lata szybko zlecą zobaczycie.Chyba każda z Nas miała okres w życiu kiedy mieszkała z teściami. Nie jest to szczyt marzeń ale da się przeżyć Affi dbaj o siebie i tak jak Klamorka napisała zaangażuj rodzinę bo zdrowie dzidzi i twoje najważniejsze. Klamorka śliczny brzuszek. Kurcze a ja nie mam jak się swoim pochwalić.Jak będę u mamy to ją poproszę żeby mi zdjęcie zrobiła i wstawimy
  20. kodomo

    pazdziernik 2010

    Cześć brzuchatki Rano wstałam i napisałam do Was po czym coś mnie tknęło żeby oczyściś klawiaturkę i zepsułam spacje teraz działa średnio na jeża i jest zapadnięta taki ze mnie spec. Cóż w ten oto sposób dodałam sobie do budżetu nowy wydatek Insana no no te Renault jest śliczne pochwal się jeszcze jaki kolorek wybraliście Niunia super że z brzuszkiem lepiej jedz dużo jedzonka które zwalcza ten problem Dziewczyny z tymi tygodniami ciązy to nasze maleństwa i tak wyjdą wtedy kiedy zechcą i przestałam sienad tym głowić chociaż licze na to że urodzę wcześniej niż później bo to zawsze troszkę gram do wypchnięcia mniej. Klamorka ja to zawsze nogi wieczorem zarzucam na ścianę nie dość że lepiej bo wysoko to jeszcze chłodno.Chociażjak tak dalej będę tyła to nic nie pomoże.Ważę już 76 kg masakra przy moim wzroście. Tak mnie rano mój W wkurzył. Byłam umówiona z klijentką na 10 a on obiecał mnie zawieć bo w te upały można zemdleć w autobusie.Rano powiedział żebym zrobiła mu kawę a ja nie mogłam odkręcić czajniczka ciśnieniowego i powiedziałam żeby sam zrobił bo prosiłam go milion razy żeby tak nie zakręcał .A on na to że coś za coś nie ma kawy to nie ma podwiezienia. Uniosłam się i przełożyłam strzyżenie na niedzielę. Od razu chciał mnie zawieźć.Wrrrrr ci faceci oszaleći dzie. No nic wyżaliłam się i lecę na jazdę.Buziaki i do później . Dbajcie o siebie w te upały.
  21. kodomo

    pazdziernik 2010

    Hej kobitki ja się nie opalam ale kiepsko znoszę te upały do tego wracając z jazdy dostałam telefon od pań które miały być jutro z psiakiem że już jadą i co miałam zrobić musiałam popracować przy nim 2,5 godz, póżniej zakupy i jak wróciłam to padłam a teraz następny czeka i kszata się po mieszkaniu a ja nie mam siły. Franiu ty to masz z tą Juleczką ale to takie są początki przedszkola. Pamiętam jak mnie mama wysłała to non stop zapalenie oskrzeli lub płuc więc dopiełam swego i siedziałam w domu a przedszkola już nie zobaczyłam nigdy. Niunia myslę że jak nie boli i dzidzia kopie to jest ok Ty pisałaś że tobie prawie tylko brzuch rośnie to może dlatego taki twardy Klamorka i tak Cię podziwiam że w tym upale tak dajesz sobie radę ja bym padła na trawiniku po drodzę. A co ci lekarz powiedział???? Affi śliczny ten twoj syneczek a taki basen to i dla mnie teraz był by marzeniem. A te książeczki o kamyczku już po samych tytułach wydają się być fajne Powiem Wam że dziś maleństwo strasznie fika w brzuniu. A i jeszcze mam taki problem i nie chce myśleć co będzie dalej: jak kichnę, kaszlnę lub wymiotuję z rana to potrafię się zesikać w gatki brrrrr okropieństwo
  22. kodomo

    pazdziernik 2010

    cześć kobitki Ja już od 5.00 na nogach piję kawusię i lecę na jazdę Życzę miłego dnia i niedługo będę z powrotem Klamorka ale Ci fajnie musiałobyć w tym jacuzi. Ja się jeszcze muszę wstrzymać z ciuszkami albo coś uniwersalnego pokupować. Affi mam nadzieję że noc spokojnie minęła
  23. kodomo

    pazdziernik 2010

    Affi było by super a mój męzczyzna byłby wniebowziety. Tak dziś rozmawialiśmy i myślę że dziewczynka i to mój wybór miałaby na imię Lena a chłopczyk wybór mojego W miałby na imię Adrian. Nie jest to jeszcze ostateczne zdanie. A gdzie Wy się kobitki podziewaci. Myślałam że jak wrócę z grilla to będę miała co czytać a tu pustki Mnie coś teraz pobolewa brzuch albo po badaniu albo po wybrykach z bratankiem a najprawdopodobniej 2in1
  24. kodomo

    pazdziernik 2010

    Cześć dziewczynki ja juz po wizycie moje maleństwo ma sie dobrze i jak się okazało ruchliwe ale tez nieśmiałe. Ostatnio siedzialo a tym razem zasłoniło miejsce które nas interesowało pępowiną i nici z poznania płci może 24 bo wtedy mam usg połówkowe. A i jeszcze jedno dzidzia waży 430g więc chyba całkiem całkiem a wyniki badań są ok. No to teraz mogę lecieć na grilla. Buziaki dziękuje za kciuki.Czekam na wieści od reszczty może wam coś więcej lekarze powiedzą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...