-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez moskala22
-
Madzia86i przytyłam już 20 kg Ale to już końcówka :)
-
Trzymamy i to mocno!!!
-
Ja mam na Streetcomie ankietę o wodzie
-
No to super Karolinko!!!
-
Nikita85Chętnie wstawiłabym zdjęcie ale nie wiem jak :( Aż wstyd się ptzyznac ...Po cesarce czuję się nawet dobrze, już kolejnego dnia rano, o 5:00 przyszła na salę położna i kazała wstawac z łóżek i iśc pod prysznic, więc już następnego dnia wstałam z łóżka - szwy ciągnęły i nie mogłam do końca się wyprostowac, ale teraz już chodze prosto choc wieczorem bardziej ciągnie, boli i trudniej wstac, ale nie jest źle, myślałam że będzie gorzej :) Mała właśnie śpi już od ponad dwóch godzin więc pewnie zaraz się obudzi i trzeba będzie ją przewinąc i nakarmic cycusiem :) Cieszę się Kochana że jest dobrze, wiem właśnie że po cesarce też każą szybko wstać żeby się rozruszać. A co do zdjęcia, to jak piszesz wiadomość pojawia się okienko a u góry masz możliwość wyboru czcionki, rozmiaru, koloru, później jest rysunek buźki, a nastepny spinacz. Klikasz na ten spinacz i tam możesz wybrać plik ze zdjęciem który chcesz wkleić, dajesz potem "wyślij" i gotowe. Zatwierdzasz odpowiedź a możemy zobaczyć Twoją córeczkę :)
-
Koko nie chciałam Cię wystraszyć, nic się nie stresuj bo stres tylko może przyśpieszyć akcję.
-
Koko ja takie bóle pachwin w pierwszej ciąży miałam tak z 2-3 tygodnie przed porodem :)
-
Wiecie, ppytałam czemu się tak spieszycie bo boję sie że mój organizm stwierdzi że skoro Wy już urodziłyście to po co ja mam czekać do końca kwietnia :) Tak sobie głupio myslę :)
-
Ale Wam się śpieszy do tych porodów Ale rozumiem Was doskonale :)
-
Nikita a jak się czujesz ogólnie po cesarce? No i czekam na zdjęcie Córeczki :) No i czekamy na nastepną rozpakowaną mamusię :) Zobaczymy czy to będzie Karolinka czy Krowka :)
-
Dziewczyny my jestesmy kwietniówki, a nie marcówki
-
Pakuj się, pakuj!!! Ja dziś zaczęłam brać nospę i zwiększyłam dawkę magnezu bo coś mi się brzuch stawia.
-
Ja na razie dostałam jedną paczkę z pampersami i było tam 8 sztuk - rozmiar 2
-
Widocznie może ta infekcja nie jest groźna. No ciekawi mnie kiedy się rozpakujesz Malenka
-
Czasem myślę że przydałaby nam się taka magiczna różdżka, która spełniałaby nasze prośby, no nie?
-
No tak, w niedzielę robimy imprezę :) A ja coraz bardziej sie toczę zamiast chodzić normalnie :)
-
Cześć dziewczynki witam się i ja - niewyspana i obolała. Mam ochotę sobie ponarzekać :)
-
Malenka ja Ci nie pomogę bo nie miałam tego, ale przeglądnełam parę stron w internecie na ten temat i wybierz się do lekarza może, niech Ci cos przepisze na to.
-
Ja w sumie też nie budze się w nocy na siku, ale za to nad ranem budzi mnie straszny kaszel - nic mi nie pomaga i już nie wiem jak z nim sobie poradzić. A jeszcze przeczytałam że gwałtowny kaszel może wywołać skurcze macicy i przyśpieszyć poród
-
Cześć dziewczyny melduję sie i ja :) W weekend się nie odzywałam bo odkąd mój tata jest chory to w weekendy mamy non stop gości - zapowiedzianych i niezapowiedzianych. No a poza tym wiosna na całego więc aż żal siedzieć w domu :) Czekam jeszcze kiedy takie obrazki będą w moim ogródku. Na razie kwitną mi prymulki :)
-
Laski a ja się czuję jak wielki hipopotam :) Zawsze chętnie biegałam po hipermarketach a dziś ledwo ledwo sobie człapałam :) Ale za to teraz wpieprzam "doskonałe chemicznie" truskawki :)
-
kaaarolinaedytka wlasnie obejrzalam Twoje fotki na fb....wariatko takie glupoty piszesz ze nie wierze!:) Zgadzam się!!! Wyglądasz super Edytko!!! A brzucha pozbedziesz się raz, dwa - zobaczysz!!!
-
Cześć dziewczynki ja sie cieszę że mi nic jeszcze nie puchnie, a pamietam że w tamtej ciąży byłam bardzo opuchnięta. Ogólnie nawet dość dobrze się czuję choć moje spojenie i pachwiny wołają o litość :) Madziu brzuszek masz świetny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Karolinko Ty już za tydzień pewnie będziesz miała maluszka przy sobie :)
-
Martynko ja w pierwszej ciąży miałam tipsy i nic się nie stało. Oczywiście do porodu musisz być bez tipsów, lakieru do paznokci, itp.
-
Lawendowa będzie dobrze, zobaczysz!!! Już niedługo będziesz miała swoje maleństwo przy sobie :) A mój Kubuś sie rozchorował, tak więc w domu mamy szpital :(