-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez moskala22
-
Anju ja miałam to samo w pierwszej ciąży - termin miałam na 16 marca, a od prawie końca lutego codziennie miałam około 2-3 telefony i kilka smsów czy to już. Myślałam że dostanę szału. W końcu powiedziałam znajomym i rodzinie żeby dali mi spokój bo mnie to cholernie denerwuje, a jak urodzę to od razu im się pochwalę. Poskutkowało... Justi witamy w domku!!! A teraz to mam dość, ale bólu pachwin. Jak leżę i mam wstać, to czuję się jakbym dopiero uczyla się chodzić. Ciężko dostawić mi nogę do nogi :( Mam już dość
-
Madziu na pierwszej stronie jest błąd - Justi urodziła 27 marca o 5.30, a nie 26 marca o 15.30
-
No ja właśnie mam bakterie w moczu i lekarka kazała mi brac UROSEPT trzy razy dziennie po 2 tabletki, pić lub jeść żurawinę, mało solić (lub wcale), jeść natkę z pietruszki. O antybiotyku nic nie wspominała mimo że mam jeszcze 30 dni do porodu
-
Krowka właśnie miałam pisać, żebyś się zameldowała. A czemu nie ma Twojej położnej? Kurcze to co napisałaś to normalnie jakaś porażka!
-
Cześć dziewczynki melduję się i ja. U mnie cisza i spokój, choć pachwiny bolą jak diabli. Niedługo to chodzic nie będę mogła :(
-
Nikita Kubus miał być Natalką :)
-
eeedytkaMoskala musisz sobie sprawić jeszcze trzeciego dzidziusia to może będzie dziewczynka :) a może jeszcze Szymuś zrobi Ci niespodziankę i okaże się dziewczynką :) Oj nie jestem jeszcze gotowa na trzecie dziecko
-
Jaka ona jest kochaniutka!!! Edytko strasznie zazdroszczę Ci córeczki!
-
Anju ja po mojej pierwszej ciąży i niespodziance, którą zrobił mi Kubuś, stwierdziłam, że jeśli teraz okazałoby się że musze mieć cesarkę, zostałabym uśpiona, a po wybudzeniu okazałoby się że zostałam mamą dziewczynki, to padłabym na zawał, wcześniej żądając badań. A mówię tak dlatego, że mój mąż ma babcię, która przewiduje płeć dziecka i jeszcze nigdy sie nie pomyliła. Jak byłam w pierwszej ciąży to powiedziała mojej teściowej że będzie chłopczyk, ale nikt nie chciał uwierzyć. A ostatnio jak mnie zobaczyła, to aż krzyknęła: "Kasiu Ty to będziesz miała dziewczynkę". No więc czekam w napięciu...
-
Kochana jeśli imię brzmi fajnie z nazwiskiem, to nie masz się czym martwić. Według mnie to imię jest bardzo ładne
-
No ja bym się chyba dopominała o badania genetyczne, czy to na pewno moje :)
-
Madziu a może nam się drugie bobaski gdzieś pochowały? I nas zaskoczą na porodówce :)
-
Tak patrzę na tą pierwszą stronę i stwierdzam, że w sumie nasze dzieciaczki są malutkie i szczuplutkie. Ale nic się nie martwcie - ja Was zaskoczę. Wszyscy jak widzą mój brzuch to pytają czy będę miała bliźniaki? Obstawiam że mój maluch będzie miał z 4,5 kg i około 60 cm :) Żartuje oczywiście, ale naprawdę mam wielka piłkę lekarską przed sobą :)
-
Madziu ja też dużo myślałam o Lence, przez co całą noc miałam jakieś głupie koszmary... Obudziłam się zapłakana...
-
Aniu jeśli Twój mąż weźmie urlop w tym roku, to przysługuje mu tydzień, ale jeśli chciałby ten urlop wykorzystać w przyszłym roku, to ma takie prawo do czasu aż dziecko skończy roczek i wtedy przysługuja mu 2 tygodnie
-
Edytko super wieści!!! Tez bym chciała tak szybko wrócić do brzuszka sprzed ciąży No ale póki co maluch sobie jeszcze siedzi w brzuszku, mam niskie ciśnienie wg położnej a wg lekarki jest w normie (90/60), jestem 7 kg do przodu od poczatku ciąży, no a na moje wyniki moczu lekarka popatrzyła, stwierdziła że mam sie nie martwić i brać Urosept. No i pojawić się za 2 tygodnie jak doczekam. No więc pytam jej czy jest szansa że mogę urodzić wczesniej, a ona mi odpowiedziała że wszystko jest możliwe
-
Czesx dziewczynki zaraz jadę do lekarza - trzymajcie kciuki za dobre wieści! Miłego dnia!
-
Krowka Ty już chociaż jesteś w 40 tygodniu, więc dzidzius pojawi się lada dzień. A ja mam termin dopiero na 28 kwietnia więc czasem myslę że nigdy tego nie doczekam a Wy wszystkie będziecie już rozpakowane
-
Dziewczynki mam kolejne wieści: Lawendowa urodziła Ninę o godz. 5.56. Dziewczynka waży 3330 g i mierzy 51 cm, pięknie ssie pierś i nasza mama jest bardzo szczęśliwa. Gratulujemy!!!!
-
Lenka badź dzielna, synek Cię potrzebuje. To znicz dla Twojego męża...
-
Dziewczyny kolejna kwietnióweczka jest rozpakowana!!! Justi trafiła wczoraj do szpitala z wymiotami i biegunką która męczyła ją od piątku. Miała mieć zrobione badania i przetoczone płyny. Ale nagle zaczęły sie skurcze co 5 mni, potem co 3 minuty i okazalo się że ma pelne rozwarcie. Po godzinie urodziła się Dominiczka. Tak więc Justi miała poród ekspresowy - godz. 5.30, 3260 g i 53 cm Dominiczko witamy na świecie!!!
-
Dziewczyny mam wiadomość od Ewy: wczoraj wywoływali u niej poród, ale nic to nie dało, nadal jest w dwupaku. Jutro kolejna kroplówka, a ciśnienie skoczyło jej do 150/100.
-
EDYTKO JESZCZE RAZ GRATULUJĘ!!! Martynko ja też myslę że teraz to najlepsza jest pozycja na łyżeczki:) I nic na siłę:)Ja już powoli zapominam co to "seks", bo tak mnie pachwiny bolą, że się poruszać na łózku nie moge :)
-
Martynko masz na myśli stosunki już po porodzie? Ja Ci powiem, że po pierwszej ciąży i porodzie też się bałam jak to będzie. Gdy w końcu podjęliśmy decyzję że spróbujemy, zaopatrzylismy się w żel nawilżający i uzgodniliśmy że jak będzie mnie bolało to mam powiedzieć. Oczywiście rozpoczęliśmy od gry wstępnej (dosyć długiej), nawilżyłam sie odpowiednio, ale i tak zaczęło mnie trochę boleć, więc przestaliśmy. Spróbowaliśmy następnego dnia i było już ok. Wydaje mi się że nic na siłę, bo efekt może być odwrotny od zamierzonego. No i przede wszystkim psychika musi być gotowa, bo wiem, że samo myślenie o tym, ze może boleć, spowoduje właśnie, że będzie nam się wydawało że boli
-
Cześć dziewczyny Malinka gratulacje z okazji ślubu. Chętnie zobaczę zdjęcia :) No i muszę sobie ponarzekać - w nocy budzę się co chwilę bo tak mnie pachwiny bolą i spojenie coraz częściej. Do tego pojawiają mi się co jakiś czas skurcze przepowiadające Aha no i mam wieści od Lawendowej - jest na porodówce od wczoraj, odszedł jej czop i ma nieregularne skurcze. No i czeka na decyzję lekarza.