Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. witam u nas też parszywie ale jakby ciut mniej wiało, tzn. jak obudził mnie Kuba o 4.00 ponieważ nie mógł wygramolić sie ze śpiwora i swoich standardowych tańców nocnych urządzać, to za oknem była cisza... ostatnio kompletnie niesłyszalna... i teraz też widzę, że orzecha mniej mi gnie lehrerin żeby autko, bez żadnych niespodzianek, super sie sprawdzało przy tej, dziwnej, pogodzie agatron zdróóóóóóóóówka i spooooooooooooookoju
  2. coście tak szybko to piwko wypiły???? monia jak dzieciaki???? lepiej??? powiedz mi, jak dużą stopę ma Melcia??? lehrerin za akademię!!!! cieszę się, że udało ci sie pobalować pogody nie zazdroszczę, u nas, na szczęście tylko ostro wieje i pada deszcz, na razie bezśniegowo dziubala przypomniałaś mi, ginekolog!!!!!!!!!! już dawno miałam pójść ciągle mi jednak nie po drodze super, że przegląd w porządku ann ekstra pomysł z karteczkami dla pań od Uli!!!!
  3. manenka Kuba ostatnio nawet nie wiedział, że mu cichaczem pampka zakładałam, ponieważ robiłam to jak już spał głęboko a ściągałam też z cichca jak jeszcze spał a sen ma twardy, praktycznie nic nie jest w stanie go obudzić wieczorem zawsze przeprowadzamy rozmowę o sikaniu, tzn. umawiamy się, że jak tylko poczuje, że ma pełny brzuszek to ma mnie zawołać, on oczywiście obiecuje, mówi żeby go wysadzać na nocnik na śpiąco a potem... mokro ech, zwyczajnie mnie to wkurza już, początki były super a teraz wpadka za wpadką
  4. monika4

    Żywe srebro

    gabi i tu powiem, że dzieciaczki na fotkach masz urocze co do genów sikających to z mojej strony niby nie był problemów, szybko załapałam, co do m. nie mam pojęcia, muszę teściowej podpytać ale i tak nie będzie pewności na 100% ponieważ ojciec m. nie żyje i nikt nie opowie mi jak tam było u niego z sikaniem z sikaniem doczytałam, że nie powinnam się przejmować, ponieważ różnie to bywa z dojrzewaniem układu moczowego jak również kontrolowaniem świadomego nocnego sikania, szczególnie u chłopców czasami to opornie idzie, o problemie mówi się dopiero jak 6 letni chłopak moczy się w nocy, powinnam się niby uspokoić ale jakoś mnie się nie do końca uśmiecha kupować pieluchy do 6 roku życia
  5. AnulkaMonika nie mówiłam bo moja praca to Parenting, MamaNaZakupach i Wyprawa Mama aaaaaaaaaaaaaaaa
  6. jutro Kuba miał nie iśc do przedszkola, okazało się, że jednak nie będę miała auta, powiedziałam paniom, że go nie przywiozę, jedna skwitowała - szkoda, będzie bardzo smutno bez Kubusia, jak wróciliśmy do domu, zadzwoniła teściowa, Kuba jej sie poskarżył, że mu strasznie smutno, ponieważ jutro nie pójdzie do przedszkola bo nie ma czym pojechać, i... zmiękczył serce babci, która zobowiązała się, ze teść go zawiezie i przywiezie jestem w lekkim szoku ale co tam, trzeba korzystać, żeby się tylko nie rozmyślili do jutra anulka za terapię!!!! trzymam kciuki za efekty do pracy wróciłaś????? czemu nic nie mówiłaś!!!!! co to za praca, co z Majeczką??? opowiadaj!!!! co do odpieluchowania Kuby to sytuacja wygląda tak - pierwsze dwie noce przespał całkowicie suchy, kolejnej nocy dwa razy się obsikał całkowicie i z uszami, dwa razy go w międzyczasie wysadzałam na nocnik, zaznaczam, że nie pił od 19.00, zasnął po 21.00 przed zaśnięciem jeszcze kilka razy sikał, sama nie wiem dlaczego miał tak mocno sikającą noc dzisiejszej nocy, wysadzałam go raz, bez efektu, nie wysikał się, za to ok. 4.00 się obudziłam i już był cały zlany i zimny, czyli musiało to mieć miejsce sporo wcześniej mam mieszane uczucia, kompletnie nie wiem czy jednak znów do pieluch nie wrócić, zaczęłam wertować net, porozmawiałam ze swoją rodzinną i niby nie ma problemu, ponieważ dzieciaki mają w różnym stopniu rozwinięty układ moczowy i nie ma czym się martwić dopóki nie ukończą 5 roku życia - dziewczynki a nawet 6 roku życia - chłopcy, jeśli wtedy dalej się moczą to należy zacząć terapię nie można maluchów karcić, zawstydzać, mówić, że inne dzieci już w nocy nie sikają, ponieważ mały robi to niezależnie od swojej woli, zwyczajnie nie jest w stanie kontrolować czynności oddawania moczu, ponieważ jeszcze jej nie nabyło tak się właśnie zastanawiam - co robić i zakładać tę pieluchę czy nie???? boję się, że jak się obsika a ja się nie obudzę, to będzie spał mokry, (Kubie to kompletnie nie przeszkadza) i przeziębienie gotowe
  7. już wróciłam - fotki suuuuuuuuuuuuper, chociaż Krzyś taki jakby zdegustowany całością, Nika z kolei niesamowita z dyplomem, zaczytana taka... nie wiem czemu ale spodziewałam się klęknięcia na jednym kolanie, ułańskich czapek, szabli...
  8. gabalasMonika hehe ja nic foty wklejałam nieźle wyszło a juz zaczęłam myśleć wszystko
  9. ale u nas wieje!!!!!!!!!!!! coś niesamowitego!!!! agatron i ile kwiatów kupiłaś??? pomyślałam sobie, że chyba jeden bukiet byłby lepszy!!! ale już chyba za późno z podpowiedzią ann głowa przestała, w poniedziałek wieczorkiem, ciekawe dlaczego??? gabi a ty co??? monia no i dobrze!!! niech sie Weronice przestanie marzyć powiększanie przychówku a tak swoją drogą to super, że nadal u ciebie mieszka!!!!
  10. Annnajlepszego dla naszych nauczycielek, wiele radości i spełnienia ja też najserdeczniejsze zyczenia składam i niech wam sie wspaniale wiedzie
  11. manenka może nic się z Bartusiem nie dzieje, zwyczajnie, mocno zasnął i było mu za ciepło to się spocił, trzymam kciuki, żeby to nie była choroba żadna monia słuchaj, nie wiem czy w czwartek będę miała auto i Kuba pójdzie do przedszkola, jutro się okaże czy m. wraca na noc do domu czy od razu na służbę pojedzie, jakbym miała samochód to spokojnie mogę zostać z twoimi chorowitkami do 18.00 a ty byś mogła załatwić to zebranie u Aśki, aha, dzisiaj było bardzo mało dzieciaczków (chyba tylko troje) i nie było pani, która zbierała pieniądze na jutrzejsze kwiatuszki, chyba nie będzie problemu jak zapłacę jej dopiero jak się pojawi??? a dzieci mają jakoś specjalnie się ubrać i coś przynieść, nie chciałabym żeby Kuba odstawał, dosłownie nie było z kim pogadać,
  12. o cholerka, monia to nie za wesoło u ciebie, w sumie dobrze, że bez antybiotyku, trzeba dać szansę organizmowi niech się sam broni, trzymam kciuki, żeby już tylko lepiej było na temat kasy nie rozmawiam moniq brawo dla Noasia!!!! w końcu to jakiś postęp!!!! niebawem zacznie wołać siku!!!
  13. monika4

    Żywe srebro

    andzia współczuje ci niezmiernie, strasznie mi żal Stasia, męczy się bidulek okropnie, też nie miałam pojęcia, że można tak długo kaszleć kurcze, jak pisałaś o encortonie to myślałam, że chociaż steryd ulży a tu kicha ściskam was mocno tobie sił wiele, Stasiowi niech ulży a Marysi niech zeby nie dokuczaja gabi dawaj fotki z imprezy, strasznie jestem ciekawa Krzysia dzisiaj w przedszkolu jeszcze lepiej, Kuba zachwycony a ja juz duuuuuuuuuuuuuużo spokojniejsza, chociaż i tak niewiele zrobiłam w wolnym czasie - udało mi sie ledwie w piecu zapalić i posegregować 4 szufladki niewielkie z bielizną Kuby ale to i tak sukces, przynajmniej czymś sensownym się zajęłam, nie tak jak wczoraj też myślę, że to siusianie mogło być związane z nową, przedszkolna sytuacją, zresztą pani mi dzisiaj sygnalizowała, ze też często biegał siku w przedszkolu, nie skarżył się ani na ból ani na pieczenie, widocznie musiał wysikać stres na wszelki wypadek założę mu za jakieś 2 godziny pampka na wszelki wypadek, jakoś nie mam sumienia przewracać go i szarpać przy przebieraniu, jakby się znów obsikał czy pozwolić mu na mokro spać - jakbym się nie obudziła na przykład, Kubie kompletnie wszystko jedno czy śpi mokry czy suchy sam z siebie się nie obudzi a ja boję się, że zmarznie i choroba gotowa
  14. słonko prośba na przyszłość - nie pisz długich postów bo jak czytam, to przestaję oddychać a takk serio też jestem niesamowicie dumna z Julki super dziewczyna sobie radzi!!!!! a dla ciebie szacun wielki za to, że potrafisz tak super się odnaleźć w nowym miejscu a u nas za oknem super pogoda - cudne słoneczko, urywający łby wicher ale co tam DR
  15. Monia38Monika, a sama dzisiaj odwozisz Kubę?? Może wejdziesz na jakąś kawkę, meliskę czy coś Drogę znasz dzięki, u mnie w tym tygodniu kiepsko z autem na wyłączność, m. ma fuchę na bielanach dzisiaj i jutro, w czwartek służba a w piątek - nie wiadomo, przynajmniej na dzisiaj wiadomo, że mam auto do dyspozycji ale to może sie zmienić dzisiaj tylko nas podrzuciła, zaprowadziłam Kubę i odwiózł mnie do domu a sam pojechał dalej, wieczorem pojadę po młodego z sąsiadem, na pewno jakoś na dniach sie spotkamy!!!!! dzisiaj była cała trójka przedszkolaków ale nie było pani, która zbierała pieniążki, dowiedziałam sie tylko, że to mama Juli, może wieczorkiem będzie to jej dam pieniążki szkoda, że dzieciaki się pochorowały, może to z uwagi na szczepionkę, czasami one lubią nasilać objawy choroby a co do p. Agnieszki to załatwiłaś mi wszystko - gdybyś z nią nie pogadała, ona nie zgodziłaby się przyjąć Kuby ani trzymać dla niego miejsca a reszta, to juz był mały pikuś... pan pikuś
  16. monika4

    Żywe srebro

    gabi przynajmniej miałaś ciszę choć przez chwilę Kuba też ma czasami takie plany co do pościeli czy ubrań, które np. segreguję i leżą na podłodze, za cholerę nie pozwala ich ruszyć ale masz dzisiaj poważny dzień, oby wszyscy stanęli na wysokości zadania w przedszkolu!!!! a u mnie dzisiaj Kuba dwa razy w nocy obsikał łóżko, pomimo, ze wysadzałam go na śpiku dwukrotnie na nocnik, za każdym razem oczywiście do niego sikał, przed zaśnięciem też sikał ze trzy razy, pić nie dostał już 1,5 godz. przed spaniem, nie wiem jakaś strasznie sikająca noc była, infekcja pęcherza raczej nie wchodzi w grę, ponieważ sikał sporo, nic go nie bolało ani nie piekło ale jak go o 4.00 przebierałam po raz drugi, to już mi nerwy puściły, nie wiem czy za szybko zdecydowaliśmy się zrezygnować z pampka, może jeszcze jego układ moczowy nie jest na tyle wytrzymały żeby noc przetrzymać, gdzieś czytałam, że to się normuje nawet do 5 - go roku zycia
  17. agatronmonika4kochane nasze nauczycielki, przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia z okazji dzisiejszego święta!!!!monika, szybko popraw "dzisiejszego" na "jutrzejszego" , bo to dopiero jutro. Dziewczyny świętują dzisiaj, bo pewnie jutro mają wolne. Ja tam nie świętuję, bo niestety w sektorze prywatnym niewiele świąt się świętuje , ale za życzenia ogromnie dziękuję właśnie tłukło mi sie po głowie, że 14 października dzień nauczyciela ale, że wypadłam z czasu szkoły i lehrerin dzisiaj ma imprezę i u bożeny również to doszłam do wniosku, że może się coś zmieniło a ja o niczym nie wiem dzięki za zwrócenie uwagi
  18. Kuba kurtki i kombinezony ma, gorzej z butami, tu jednak spory wydatek będzie
  19. kochane nasze nauczycielki, przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia z okazji jutrzejszego święta!!!!
  20. Annmonika4ann jaki łobuz, Szymi jest anielsko uroczy!!!!!spójrz na tą śliwę na czole ona właśnie dodaje uroku, od razu mam skojarzenia ze szkołą przetrwania a teraz juz spadam śpijcie dobrze mamuty
  21. monika4

    Żywe srebro

    debiut przedszkolny zaliczony, Kuba szczęśliwy, bardzo mu się spodobało, szkoda tylko, że dzieciaki chorują, dzisiaj chyba była ledwie piątka ja natomiast przeżywałam koszmar ale DR, ufffffffff oczywiście nie wzięłam mu majtek i rajtek na zmianę, zostały naszykowane w domu, nie były potrzebne co prawda ale nauczycielka prosiła, tak na wszelki wypadek, sweter zdjęłam z dziecka i zamiast zostawić, bo przecież mogli gdzieś wyjść, to zabrałam zwyczajnie ze sobą mam nadzieję, że młody nie przywlecze jakiegoś choróbska i będzie sobie spokojnie przedszkolakował a ja troszkę odreaguję i nabiorę dystansu, ostatnio nerwy jak postronki i niestety ale najprościej było wywalić złe emocje na dziecko, bo najbliżej i zawsze przy mnie
  22. Monia38Dobry wieczór :) He he Kuba w przedszkolu dosłownie zostawił mamę i sobie poszedł do zabawek i dzieci Dokładnie jak mój Emil rok temu No a co do Emila..............to już się nachodził. Jutro idziemy do lekarza Kaszle jak stary gruźlik, smarkoli, mała też Mam dośćRadość śliczne fotki. Widać,że imprezka udana, a "małpa w kąpieli" to super bajka. Swego czasu znałam na pamięc, bo Emil uwielbiał. Mała nie bardzo za książkami,oglądać owszem, ale nie słuchać. Przy niej mamusia produkuje się wokalnie Jak w końcu zacznie mówić, to chyba powie "zamknij się i nie wyj" Manenka fajnie,że zadowolona jesteś z zakupów Sił dla mamy i Ciebie. Nie pamiętam więcej....śpijciedobrze mamutki wariatka, padłam zwyczajnie plując po drodze w umytego lapka no właśnie, Kuba odwrócił się i... poszedł, tylko jak pani powiedziała daj buziaka mamusi to podbiegł, uścisnął, dał buziaka, powiedział - idź już! i tyle go widziałam on nie miał problemów z pępowiną, w przeciwieństwie do mnie kurcze, kiepsko, że Emila znów rozkłada, aż mi się nie chce wierzyć, że to znów choróbsko wstrętne atakuje, może to jednak alergia???? w każdym bądź razie, niech dzieciaki zdrowieją
  23. wpadłam poczytać co u was i chyba zaraz pójdę się położyć, emocje strasznie mnie dzisiaj zmęczyły agatron widocznie Borysek miał gorszy dzień i nie był zbytnio zainteresowany imprezą, nie ma co się dziwić, on jest jeszcze bardzo malutki też myślę, że musisz stopniowo przesuwać godziny zaśnięcia Boryska, inaczej, wiem z doświadczenia, będą się coraz bardziej wydłużać, Kuba swojego czasu zasypiał dopiero o 23.00 i później i dopiero moja choroba i przeniesienie się do innego pomieszczenia, zmieniło ten stan rzeczy, tzn. m. to zmienił i Kuba zaczął zasypiać o 20.00 teraz zasypia później ale staramy się, żeby najpóźniej o 20.30 był już w łóżku i zwykle godzinę później już śpi co do tego trzylatka i ewentualnego fantazjowania na temat bicia to powiem ci, że nie specjalnie wierzę, żeby dziecko w tym wieku mogło tak zmyślać, coś przykrego musiało miec miejsce i teraz tylko kwestia na ile wspomnienie jest prawdziwe a na ile ubarwione fantazją malucha rodzice muszą jakoś sytuację wybadać, jeszcze porozmawiać z chłopcem, nie pytając wprost, tylko moze na zasadzie jakiejś analogii do bajki, sama nie wiem... może jeszcze ostrożnie podpytać rodziców innych dzieci czy czegoś maluchy nie doniosły czy zauważyły monia jeszcze raz wielkie dzięki za załatwienie przedszkola powiem ci jeszcze, że nie daje mi spokoju myśl o tym bezpańskim kiosku aha a co ma być w środę w przedszkolu, nie dotarło do mnie jak rozmawiałyście z panią??? kurier dojechał???? radość super fotki!!!! cieszę, się, że imprezka urodzinowa udana!!!! i brawa dla dzielnego Piotrusia współczuję sytuacji w pracy, faktycznie może czas na konkretne decyzje manenka nieźle dzieciaki zasnęły, Kuba jakby padł o tej porze to pewnie o 24.00 wstałby radosny jak skowronek gratki zakupów budowlanych gabi trzymam kciuki za jutrzejsze pasowanie na przedszkolaka!!!! koniecznie rób zdjęcia!!!! ann to niezłe pomysły ma Szymi, dobrze, że poza śliwą, nic się złego nie stało lehrerin super, że dziewczyny padły i dały ci wolne, zrób się jutro na bóstwo!!!! rena oby Bartusiowi nic złego sie nie wykluło, daj znac co po lekarzu deva miłe zaskoczenie!!!! oby m. stanął na wysokości zadania i zaczęło się dobrze kręcić dziubala współczuję przepraw z tzw. fachowcami, dobrze, że chociaż weekend zrekompensował na zapas te fachowcowe schodki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...