monika4

słuchajcie, ta osoba, od której kupiłam klocki, odesłała mi maila z gorącymi przeprosinami itd. oczywiście zwróci mi pieniądze, mam tylko je odesłać, za przesyłkę też zwróci powinnam najpierw żądać zwrotu kasy a potem odsyłać klocki??? czy zapakować je i wysłać i czekać później na kasę??? kurcze, nigdy nie byłam w takiej sytuacji i sama nie wiem... i jaki komentarz wystawić, myślę, że neutralny i dokładny opis sytuacji będzie najlepszym rozwiązaniem,

gabalas

rósł, ziemniaki, mielone, kotlety z pieczarek, sos pieczarkowy, mizeria

usiek77witam mamusie jestem tutaj nowa,mam nadzieje że sobie pogadamy pozdrawiam:) witam, rozgość się, pisz duuuuuuuuuuuuuuuużo

anula_73Monika nie pytaj nawet, kluczyki dorobione (350 poszłoooooo...), stacyjka na nowo zainstalowana, a Jasiek wczoraj kluczyki znalazł. W płatkach śniadaniowych Cookie Crisp No comments.Miłej niedzieli! Pozdrawiam, ale popiszę później jak towarzystwo pojedzie odwieźć Jasia. Papa sorki ale nie mogłam, miejsce ukrycia kluczyków mnie rozwaliło

od wczoraj znów boli mnie ta cholerna LG8, kurcze, nie wyrwę - nie mam na prześwietlenie ani na zastrzyk oby do pierwszego

słonko super, że wszystko się układa!!!! najważniejsze, że jesteście razem, tak trzymać a co z sypialnia??? kupiona??? monia byłaś w piatek u lekarza??? co z dzieciakami??? mam nadzieję, że juz na prostej, jaki lek dla siebie dostałaś??? lehrerin współczuję samochodowych przepraw, oby już udało sie wszystko na tip top, nasze autko, odpukać, jak na razie bez większych awarii, zużyło się to co się zużywa - np. szczotki w alternatorze - już wymieniony, cały i czeka nas wymiana akumulatora bożena ale masz super pomocnika babeczkowego!!!! świetny!!!! agatron jak wizyta w Łodzi??? zadowoleni???? bawcie się dobrze!!! deva miłego pobytu w Poznaniu, oby akumulator był zawsze doładowany!!!! anula znalazłaś kluczyki???? trzymam kciuki!!! ja też często odkładam różne rzeczy - w miejsce, w którym je będzie można łatwo znaleźć i... giną na wieki dziubala i jak placki z cukinią??? smakowały???

stronka za ładną pogodę za zdrowie dużych i małych za realizację marzeń i za życie... po 30 stce

jakoś ostatnio czasu coraz bardziej mi brakuje, nie wiem dlaczego, Kuba do przedszkola i powinno być więcej luzu a tymczasem wyrobić się nie mogę... pogoda za oknem parszywa, m. pojechał na fuchę, jutro na służbę a ja najchętniej odizolowałabym Kubusia od mojej mamy całkowicie a le nie mogę tego zrobić ponieważ młody jest strasznie za jedną i drugą babcią, oczywiście nie wyłączając dziadka aha - u nas dalej sucho!!!!! myślę, że to raczej zasługa nie picia niż świadomego wyboru ale cieszę się tym co mam

moniq najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!!!! samych cudownych chwil!!!

hehehehe i jeszcze Krzysiu gabi ma takie, tylko czerwone jesteśmy zadowoleni, jedynie barierka w naszym przypadku nie zdaje egzaminu, ponieważ Kuba dostał wysoki materac, praktycznie równy z tą barierką służy mu juz jakiś rok, zastrzeżeń brak ja uciekam, dobrej nocy i końca prac w łazience

agatron właśnie piesek i kotek, nie wiem skąd mi te ptaszki do głowy przyszły aż poszłam zobaczyć na czym śpi Kuba zresztą też niebieskie, hehehe chociaż kupowaliśmy naturalną sosnę, m. nie pozwolił mi rozerwać kartonu - ponieważ niemożliwe żeby zapakowali inne skoro taki jest kod!!! a w domu okazało się, że możliwe niebieski kolor tez wszyscy uwielbiamy, tylko niekoniecznie nam pasuje do wystroju

agatronmonika4ann a czy nie mieliście być już w drodze??? czy coś namieszałam???monika, ona jedzie i pisze - UWAGA PIRAT DROGOWY!!! dobrze, że w domu siedzę

no właśnie - Kuba dzisiaj rano suchy wstał czyli wróciły mi nadzieje na pełny sukces, oczywiście ciągle bez pieluchy manenka fajnie, że się powiększa grupa przedszkolna!!!! w przedszkolu Emila i Kuby była dzisiaj cała czwórka dzieci - reszta chora!!!!! ciekawe jak długo ten ostatek się w zdrowi utrzyma, ja mam nadzieję, że baaaaaaaaaaardzo długo, agatron a jakie łóżko kupiliście Boryskowi??? to z ptaszkami w oparciu??? czy takie, które rośnie??? nie mówię na temat pieniędzy wiecie co, kupiłam Kubie używane klocki na allegro, na kilogramy, w opisie jednych miało być ok. 1 kg - przyjechało 0, 65 kg, w opisie drugich miało być ok. 2 kg, dotarło 1,2 kg, obie partie miały być w stanie bardzo dobrym, okazało się, ze tylko te jedne są idealne, drugie z kolei strasznie zniszczone, pomazane, kilka połamanych, pogryzione, nadpalone, praktycznie wszystkie odbarwione - tzn. miały być białe a są zrudziałe, do tego niby kupowałam firmówki a część jest nie wiadomo skąd poza tym były potwornie brudne, oczywiście wszystkie wyszorowałam szczoteczką, trwało to w nieskończoność, ponieważ to wszytko strasznie małe elementy, do tego zajechałam tą szczoteczką kilka razy dość boleśnie pod paznokieć ale DR. pierwszy raz jestem w takiej sytuacji, jakoś zawsze trafiałam na uczciwych allegrowiczów a tu taki motyw zaraz napiszę do sprzedawcy wkurzonego maila, czuję się zwyczajnie oszukana, zapłaciłam za ok. 3 kg klocków (to ok. rozumiem, że wahania wagowe mogą być plus - minus 5% w jedną albo w drugą stronę a nie 35% w jednym i 40% w drugim przypadku i to na moją niekorzyść w obu) a dostałam niecałe dwa kg, do tego jedne zdewastowanie do granic możliwości

ann a czy nie mieliście być już w drodze??? czy coś namieszałam???

AnnMonika wygląda na to że usiąde dopiero wieczorem w aucie i sobie posiedzę a tymczasem obiad, potem przedszkole (święto), do domu, kolacja, pakowanie auta i w drogę to w takim razie miłego siedzenia w aucie oczywiście nie prowadzisz???? inaczej, to żaden odpoczynek

Monia38Jak wypuścisz się w końcu do mnie na kawę dobra

Monia38Monika chętnie Gabi nie strasz mnie......ja mam szczere chęci jakieś minimum 20kg zlecieć....jak już się zaparłam. Jutro idę do kontroli z maluchami to wezmę receptę na coś tam co mi pani doktor mówiła że w główce działa. Ale wyjaśniłam Anulka zdrówka dla Majeczki trzymam kciuki za "zaparcie" powiedz, kiedy mam butki wziąć???

Anndzień dobry, mój "wesoły autobus" ma przystanek więc siadłam Tatuś wyprawiony do pociągu do Szczecina, dziecko śpi, sałatka na święto ziemniaka w przedszkolu się przegryza, bagaże prawie spakowane itd. Gratulacje dla spadających z wagi do Muszelki pisałam urodzinowo ale nie odpisała :( Anulka zdrówka dla Majeczki, daj znać po lekarzu Szym sie obudzil... pa toś sobie posiedziała

AnulkaDo Muszelki wczoraj eska pisałam, ale milczy z tego co pamiętam, to mówiła, że to jej "polski" numer i może tam nie działać

gabalasMonia u mnie -7kg i stanelo, ale ciesze sie ze staneło a nie idzie do gory, rezim jedzeniowy staram sie trzymac wytrwania w reżimie

Monia38Dobry.Jak tam wczoraj było w przedszkolu?? w zasadzie to nijak tylko Kuba był wystrojony jak do ślubu Pawełek w dresiku, Julia w dżinsowej spódniczce i jeszcze jedna dziewczynka - nie znam imienia ale też bez żadnych galowych szat koszyczki z kwiatkami śliczne, była tylko p. Janina i to jej mama Pawełka i Juli przekazały obydwa koszyki z prośbą aby również dała p. Agnieszce, która się spóźniła. Oczywiście zaskoczenie wielkie, podziękowania itd

monia za - 5kg uśmiałam się z tego żarcia na drogę a pytałam o numer nogi małej bo mam po Kubie botki jesienne, nie pochodził w nich za dużo, może ze trzy razy i juz za małe, właśnie nr 25 jak chcesz, to dam je Melci

gabi no to nieźle co za wredny babiszon z tej p. Basi najpierw porozmawiałabym z rodzicami innych dzieci, próbując wybadać, czy nie zaobserwowali u swoich dzieci czegoś co mogło zwrócić ich uwagę, czy dzieci nie mówiły o dziwnym sposobie dyscyplinowania ich w przedszkolu, czy nie warto się temu przyjrzeć i takie tam - wiadomo - w kupie siła a potem klika nie klika porozmawiałabym z tą p. Basią, najpierw grzecznie, informując, że nie życzysz sobie takiego zachowania a jak nie zmieni sposobu komunikacji z dziećmi to sprawę skierujesz wyżej, następnie poinformowałabym dyrekcję, najlepiej na piśmie, jeżeli to nie odniosłoby efektu to do jakiegoś nadzoru przedszkolnego (kuratorium się tym zajmuje??? czy Urząd Miejski???) złożyłabym oficjalną skargę na przedszkole, żądając ustosunkowania się do metod wychowawczych panujących tam jak również wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji i w ostateczności skierowania Krzysia do innego przedszkola - może bliżej położonego od waszego nowego mieszkania normalnie sie zdenerwowałam na tę głupia babę, jak można tak się zwracać do dzieci